Fot. Muzeum Powstania Warszawskiego
Szturm na PAST
Dwóch powstańców obserwuje wieżowiec Polskiej Akcyjnej Spółki Telefonicznej (PAST) przy Zielnej, z którego unosi się dym. W budynku są centrala telefoniczna obsługująca Generalne Gubernatorstwo i niemiecka załoga, która z góry może ostrzeliwać spory obszar Śródmieścia. 20 sierpnia, po kilkunastu godzinach ciężkich walk, wieżowiec zdobywają powstańcy z batalionu "Kiliński", wspierani przez pluton szturmowy kompanii "Koszta", dwa patrole saperów, kobiecy patrol minerski, dwa patrole miotaczy ognia i jednostkę straży pożarnej. To jeden z największych sukcesów żołnierzy powstania. Ginie 38 Niemców, a 120 dostaje się do niewoli. To zdjęcie powstało podczas szturmu na PAST. Jest dziełem znakomitego fotografa Eugeniusza Lokajskiego, pseudonim "Brok", przedwojennego wielokrotnego rekordzisty Polski w rzucie oszczepem i uczestnika Igrzysk Olimpijskich w Berlinie. Tam kupił aparat Leica, którym potem robił zdjęcia w powstaniu. Jako żołnierz kompanii "Koszta", oficer łącznikowy, potem dowódca jednego z plutonów fotografował ludzi i wydarzenia w Śródmieściu Północnym. W czasie zdobywania PAST nakręcił też film. Nie dożył kapitulacji powstania. Zginął 25 września. Poszedł po materiały fotograficzne do sklepu Stanisława Bieńkowskiego przy Marszałkowskiej 129, gdzie runęła na niego ściana zbombardowanego budynku. Przed śmiercią klisze z kilkoma setkami zdjęć oddał pod opiekę swojej siostrze Zofii Domańskiej, która przechowała je przez blisko 60 lat. W końcu przekazała je Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wszystkie komentarze