Mieszkańcy Mariupola budują umocnienia przed spodziewanym atakiem rosyjskich wojsk na miasto. Według najnowszych doniesień 40 km stąd stoją rosyjskie czołgi i okopani rosyjscy żołnierze. Jeśli Rosjanie zechcą zaatakować Mariupol, ich czołgi dotrą do tymczasowej stolicy obwodu donieckiego w ciągu godziny. Według 'New York Timesa' Rosja planuje otworzenie korytarza do Krymu. Jeśli Rosjanie rzeczywiście zamierzają uderzyć w kierunku Mariupola i dalej ruszyć ku Krymowi, to działania wojenne objęłyby kolejne dwa obwody - zaporoski i chersoński.

Zdjęcia z Mariupola przesłał reporter 'Gazety Wyborczej', Piotr Andrusieczko

Przeczytaj artykuł Piotra Andrusieczki Widmo południowego frontu na wschodzie Ukrainy .
Więcej
    Komentarze
    Bardzo chciałabym wiedzieć ilu jest tych żolnierzy, czołgów rosyjskich, a ilu jest żołnierzy ze strony ukraińskiej! Łatwiej się dowiedzieć można,ile rzymskich legionów podbiło Egipt! a to było nie było, trochę dawno i NATO nie było i satelitów szpiegowskich też nie...
    już oceniałe(a)ś
    19
    1
    Szkoda tych młodych ludzi. Kacapi ich rozjadą czołgami.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3