Przez 17 lat prowadził jedną z najlepszych orientalnych restauracji w stolicy. Pewnego dnia sprzedał jednak wszystko, co miał, i wyruszył w podróż po świecie. Coś jednak kazało mu wracać do Warszawy. - Chcę pomagać ludziom właśnie tutaj - twierdzi Charanjit Singh. Wynajął więc niewielką kuchnię w Raszynie, gdzie każdego tygodnia własnoręcznie gotuje prawie 1000 obiadów i rozdaje je na warszawskich ulicach. Naszą ekipę z kamerą jako pierwszą wpuścił do swojego domu i opowiedział, dlaczego, mimo narastającego w Polsce rasizmu, nie zamierza przestać pomagać bezdomnym. Zobaczcie reportaż Marcina Warszawskiego.
Więcej
    Komentarze
    Wspaniały człowiek. Dziękuję!
    już oceniałe(a)ś
    44
    1
    Szacunek dla tego człowieka!
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    Zawstydziłem się...
    już oceniałe(a)ś
    35
    1
    Wielki człowiek
    już oceniałe(a)ś
    26
    0
    Cóż, zawstydzić można kogoś, kto ma poczucie wstydu. I prawie,yzwoitosci. Ten człowiek ma swój rozum, serce i kręgosłup, niejeden rodak, nie wymieniając nazwisk, mógłby mu pozazdrościć. Bez konotacji religijnych, to Człowiek przez duże C.
    I moglibyście sobie darować złośliwości..
    już oceniałe(a)ś
    25
    0
    Szacunek, wielki.
    już oceniałe(a)ś
    24
    0
    Jazda pisowcy minusowac
    @popis
    Ne dostali wytycznych, wielkiego nakolennika zaskoczyło
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Co tu komentować... Niesamowity człowiek, gdyby choć połowa ludzi była taka świat byłby o wiele piękniejszy.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0