Dla Wiktorii Góreckiej miłość do kuchni wietnamską zaczęła się w latach 90. - Niedaleko mnie wprowadzili się Wietnamczycy. Poszłam ich przywitać i tak wszystko się zaczęła. (...) Dla nas, w Polsce tamtych czasów, ich kuchnia była zupełnie czymś innym - mówi w rozmowie z Agą Kozak. Po tym spotkaniu wyjechała do Wietnamu, by poznać tej kraj od podszewki. Dziś jest wykładowczynią food studies, psycholożką, autorką bloga 'Pyza made in Poland', a także organizatorką wypraw do Wólki Kosowskiej. - Tam jest prawdziwy raj dla fanów kuchni wietnamskiej. Sklepy, restauracje i bary sprawią, że na chwilę poczujemy się jak w Azji - podkreśla. W 'Degustacjach' opowiada o swojej bezwarunkowej miłości do Wietnamu i tamtejszej kuchni.
Wszystkie komentarze
tak to jest kurestwo !ale na swiatłach stałem bok w bok z transportem świń i jedna patrzyła mi prosto w oczy z poza jasnych rzens nie jem mięsa z rok no stale te oczy widzę no częcto...