Mało kto o nim wie. Protestuje w Sejmie od początku, ale w drugim szeregu. W milczeniu. Ojciec dwóch niepełnosprawnych dziewczynek oddał pole matkom. Wspiera je bezustannie. Wraz z żoną wychowuje osiemnastoletnią Wiktorię i siedemnastoletnią Magdę. Razem walczą o przyszłość dla swoich i innych chorych dzieci. - Czasami popłaczemy razem, czasami osobno - opowiada Justynie Dobrosz-Oracz. Niektórzy politycy PiS powinni obejrzeć tę przejmująca rozmowę.
Wszystkie komentarze
Problem w tym, że nie tylko pisiory.
Te dzieci urodziły się i wychowywały w tzw. Wolnej Polsce.
Mnie jest wstyd, zaniedbaliśmy sprawy absolutnie podstawowe.
Brak zwykłej ludzkiej przyzwoitości jest podstawowym warunkiem przystąpienia do PIS. Więc nie "tym razem" tylko w ogóle, od samego początku.
Capo di tutti frutti długo już nie pociągnie. Trudna sprawa, te kolana.
Capo di tutti capi ma syndrom Patricka Swayze, Anny Przybylskiej i Steve'a Jobs'a, a na to operacja kolanka nie pomoże raczej...
A co to za syndrom?
Jest jedna taka partia, nazywa się Razem, ale dostała tylko 3% głosów. Wyzywają ją od komunistów, choć Rząd Londyński miał bardziej lewicowy program.
Mam nadzieję, że w następnych wyborach wejdą do Sejmu, Episkopat już o to zadba.
Dziękuję
A teraz pomyśl sobie jak są w stanie potraktować każdego z nas skoro tak traktują tych biednych ludzi.
jedyne piekło jakie istnieje jest tu na ziemi. Ludzie robią je ludziom.
I zwierzętom