W kokpicie było tłoczno, zwłaszcza obecność gen. Błasika mogła ubezwłasnowolniać dowódcę w podejmowaniu decyzji - mówi ?Wyborczej? o stenogramie dotyczącym katastrofy smoleńskiej dr Maciej Lasek, szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

Agnieszka Kublik: Pomyliliście się co do roli gen. Błasika w kokpicie. W waszym raporcie jest mowa o wywieranej przez generała na załogę presji pośredniej, a z najnowszych odczytów wynika, że dowódca sił powietrznych do ostatniej chwili zachęcał załogę do lądowania.

Dr Maciej Lasek: Podtrzymujemy nasze zdanie. Z tych fragmentów, które zostały upublicznione, nie wynika, żeby wydawał polecenia załodze.

Gen. Błasik uczestniczy w procedurze sprawdzania kolejnych działań niezbędnych przy lądowaniu. Około godz. 8:40.07 głośno mówi do załogi: "Po-my-sły!

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Panie Lasek, jak szef stoi mi nad łbem to poleceń wydawać nie musi i tak jest wystarczająco duża presja psychiczna i duży stres. To co zrobił Błasik jest niedopuszczalne.
    @150_w_kapeluszu O ile pamiętam to mniej więcej taka była właśnie konkluzja komisji...
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Z nowych odczytów nie wynika, żeby generał Błasik wydawał polecenia załodze Nie musiał wydawać poleceń. Wystarczy, że znacząco dyszał na kark pilota...
    @rabingoldblatt Dokładnie tak. Dziś w TVP Info była rozmowa z Panem Pawłem Dereszem, mężem Jolanty Szymanek-Deresz, która zginęła w tej katastrofie, i przytoczył rozmowę z taksówkarzem, który powiedział mu, żeby sobie wyobraził, że na jego miejscu siedzi Robert Kubica i jaki to byłby stres dla kierowcy, sama świadomość, że to właśnie on obserwuje jego jazdę. Taki sam stres był dla pilotów, gdy generał Błasik stał im za plecami. I nie musiał wcale nic mówić.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Dlaczego Prokuratura Wojskowa przewlekala odczytanie tasm? Dlaczego kryla Blasika? W czasie jednej z konferencji PW pare lat temu, kiedy plk Szelag przedstawil negatywne rezultaty w sprawie ewentualnego wybuchu, jego szef wyrwal sie jak Filip z konopi mówiac, ze w czasie badania detektory pokazywaly "TROTYL". Przeciez wiedzial, ze detektory daja takie ostrzezenie jesli jest jakies prawdopodobienstwo trotylu. W ten sposób zrestartowal kampanie Macierewicza. Wtedy myslale, ze ten facet jest stukniety. teraz mam inna hipoteze: PW próbowala ratowac PiS, oslaniac Blasika, stad zwloki i ukrywanie niekorzystnych dla PiS szczególów, prócz tego czego nie dalo sie ukryc.
    @rozwado PW podwazyla wlasna wiarygodnosc. Jedyne co im zostalo, to opubikowanie calego zapisu bez zwloki. PW nie ma prawa manipulowac opinii publicznej
    już oceniałe(a)ś
    25
    1
    @rozwado Dlaczego kryła dowódce sił powietrznych? To bardzo proste. Pomyśl co pomyślą sojusznicy o tym, że dowódca polskich SIŁ POWIETRZNYCH pod wpływem siedzi w kokpicie i wydaje polecenia. Nie jestto kapral czy inny plutonowy ale GENERAŁ. Otóż reakcja może byc tylko jedna - polskie wojsko jest niebezpieczne dla siebie i otoczenia, pijacy, chaos i bałagan. To ogromny cios w polską wiarygodność wobec sojuszników NATO, nie do odrobienia przez wiele wiele lat.
    już oceniałe(a)ś
    29
    2
    @esmeras "Pomyśl co pomyślą sojusznicy o tym," Dlatego też uważam, że wszyscy którzy domagają się komisji międzynarodowej to sabotażyści których celem jest dalsze kompromitowanie Polski na arenie międzynarodowej.
    już oceniałe(a)ś
    19
    2
    ewidentne: LĄDUJ DZIADU !
    już oceniałe(a)ś
    47
    5
    No i wychodzi na to, że pan prezydent zginął w katastrofie na własną prośbę, bo wpływał na wszystkich i oczekiwał cudów. A tym razem piloci nie dali rady.
    @kaziuniek-is-one Czy taki prezydent, gardzący innymi powinien leżeć na Wawelu?
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Gdyby kokpit "tupolewa" był wolny od osób postronnych do katastrofy by nie doszło.
    już oceniałe(a)ś
    15
    2
    Każdy, kto ma trochę oleju w głowie i zna zasady panujące w tym kraju wiedział od momentu upublicznienia informacji o przebywaniu gen. Błasika w kokpicie (5 lat temu), że to on jest sprawcą nacisków na pilotów, a jednocześnie głównym winowajcą tej katastrofy.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    Nawet gdyby nie było generała w kokpicie, to piloci i tak starali by się wylądować, mając w pamięci awanturę z Kaczyńskim podczas lotu do Tbilisi.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1