W ostatnich miesiącach "Nasz Dziennik", gazeta medialnego koncernu o. Tadeusza Rydzyka, zadał trzy poważne ciosy ustaleniom zespołu Macierewicza podtrzymywanym przez sprzyjające PiS "Gazetę Polską" i "wSieci".
Zaczęło się 28 grudnia 2013 r. od artykułu "Wybuch wykluczony" na pierwszej stronie "ND". Omówiono w nim wynik analizy 300 próbek pobranych z wraku tupolewa przez polskich specjalistów i przebadanych w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym. Autor tekstu podkreśla, że wyniki są takie jak przed rokiem, gdy z wraku i miejsca katastrofy pobrano 258 próbek. Teraz doszły próbki z foteli pasażerskich. Konkluzja - brak śladów materiałów wybuchowych. W czasie gdy ukazała się publikacja, zespół Macierewicza już bez żadnych wątpliwości głosił tezę o "dwóch lub więcej" wybuchach, które miały być przyczyną katastrofy prezydenckiego samolotu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze