Publiczna szkoła, w której nauczyciele są zadowoleni z pracy, a dzieci uczą się z entuzjazmem i ciekawością. Utopia? Dwie dyrektorki publicznych szkół w małych miejscowościach pokazują, że się da!
Czym wyróżnia się fińska szkoła? Najważniejsze, żeby dać uczniom narzędzia do zdobywania wiedzy. Żeby kiedyś umieli nauczyć się zawodów, które jeszcze nie istnieją. Oto filozofia fińskiej szkoły - opowiada dyrektorka jednej z nich.
Trzeba iść za dziećmi, za ich ciekawością. To jeden z najważniejszych celów - niezależnie od tego, czy się mieści w planie lekcji. Rozmowa z Marcinem Karpińskim*, dydaktykiem matematyki
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.