Kończymy relację na dziś. Zapraszamy jutro. Dobranoc.
- Jesteśmy sceptyczni co do takiego rozwiązania - powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w TVP Info, pytany o to, czy polskie wojska zostaną wysłane na Ukrainę. Jak dodał, fakt, że dzisiaj nie ma planu wysyłania polskich wojsk na Ukrainę, wynika również z tego, że nadal nie ma planu pokojowego zakończenia wojny. Zdaniem szefa MON, plan nie zostanie przedstawiony, zanim nie zostanie zaprzysiężony prezydent-elekt USA Donald Trump.
PAP
Pomimo embarga nałożonego przez kraje UE w 2014 roku, Rosja nadal kupuje od zachodnich producentów broń snajperską i amunicję; zachodnie firmy zwiększyły sprzedaż do krajów Azji Centralnej i Kaukazu, skąd broń trafia do Rosji - informuje portal Insider.
W 2020 r. zachodni producenci broni snajperskiej sprzedali łącznie do Armenii, Gruzji, Kazachstanu i Kirgistanu 19 556 sztuk precyzyjnej broni palnej, w 2023 r. aż 53 211. Oficjalnie sprzedają broń firmom w krajach sąsiadujących z Rosją. Potem bez problemu można ją znaleźć w ofercie sklepów czy prywatnych sprzedawców w Rosji; podobnie jest z amunicją.
Kiedy kraje UE nałożyły embargo na sprzedaż broni do Rosji po aneksji Krymu w 2014 r., w przepisach znalazły się dwie istotne luki - twierdzi Insider. Po pierwsze, rozporządzenie Rady UE nr 833/2014 z dnia 31 lipca 2014 r., zezwalało na nowe dostawy w ramach kontraktów zawartych przed 1 sierpnia 2014 r. Po drugie, dokument nie przewidywał żadnych środków kontroli eksportu do krajów Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej (EAUG), zrzeszającej Rosję, Armenię, Białoruś, Kazachstan i Kirgistan.
PAP
Alarm przeciwlotniczy w Kijowie. Burmistrz miasta Witalij Kliczko: W centrum stolicy spadły fragmenty zestrzelonego drona. Kolejne wlatują z lewego brzegu w stronę centralnej części miasta.
Prezydent Zełenski odwiedził w Zaporożu miejsce, gdzie w wyniku rosyjskiego ataku dwa dni temu zginęło 11 osób.
Ukraiński prezydent zwołał dziś spotkanie sztabu w obwodzie zaporoskim, skupiono się na obronie powietrznej, stabilizacji linii frontu i osiągnięciu celów w zakresie bezpieczeństwa. - Potrzebujemy prawdziwego pokoju, a to oznacza, że musimy być naprawdę silni - mówi.
Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Zełenskiego uważa, że Ukraina nie jest jeszcze gotowa na negocjacje z Rosją. - Jeszcze nie dzisiaj. Nie mamy wystarczającej ilości broni, nie mamy zaproszenia do NATO i jasnych gwarancji, które dałyby nam pewność, że nie wróci za dwa, trzy lata - powiedział w rozmowie z Suspilno.
Rozmieszczenie europejskiego kontyngentu wojskowego w Ukrainie może być „jedną z gwarancji” przyszłego pokoju z Rosją – powiedział wysoki rangą przedstawiciel władz ukraińskich w rozmowie z AFP, zastrzegając anonimowość.
"Wychodzimy z założenia, że zawieszenie broni nie wystarczy do rozwiązania problemu. Putin zawsze łamie zawieszenia broni – stwierdził. - Dlatego potrzebujemy gwarancji - dodał.
Urzędnik zwrócił uwagę, że idea rozmieszczenia kontyngentu wojskowego w Ukrainie to „pomysł Europejczyków”, a nie Kijowa. ”Widzimy, że Europa poszukuje rozwiązań pozwalających uniknąć eskalacji wojny. Macron jest wyraźnie czołowym orędownikiem tego pomysłu” – powiedział.
Ta kwestia była omawiana w czwartek podczas spotkania francuskiego prezydenta z premierem Donaldem Tuskiem w Warszawie. Szef polskiego rządu powiedział, że chce "skorzystać z tej okazji i przeciąć spekulacje na temat potencjalnej obecności wojsk tego czy innego kraju w Ukrainie po osiągnięciu rozejmu, zawieszenia broni czy pokoju".
"Decyzje dotyczące polskich działań będą zapadały w Warszawie i tylko w Warszawie. Na razie nie planujemy takich działań" – oznajmił Tusk.
PAP
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzegł, że Zachód nie jest gotowy na to, co go czeka "za cztery do pięciu lat". W związku z tym wezwał do "przełączenia się na tryb wojenny" i "zwiększenia produkcji oraz wydatków na obronność".
Podczas konferencji zorganizowanej przez think tank Carnegie Europe podkreślił, że zagrożenie ze strony Rosji jest długoterminowe, wskazując na jej przygotowania do długotrwałej konfrontacji zarówno z Ukrainą, jak i z NATO. Zwrócił też uwagę na rosnące wydatki wojskowe Rosji, które w 2025 roku mają sięgnąć 7-8 proc. PKB, co stanowi najwyższy poziom od czasów zimnej wojny.
Szef NATO podkreślił potrzebę zwiększenia produkcji zbrojeniowej, aby sprostać rosnącym zagrożeniom. Stwierdził, że "europejski przemysł obronny został osłabiony przez dekady niedoinwestowania i wąskich, narodowych interesów przemysłowych". Zwrócił uwagę, że rosyjskie fabryki zbrojeniowe produkują sprzęt wojenny przez całą dobę, a Rosja odbudowuje swoje siły "znacznie szybciej, niż przewidywaliśmy".
Wezwał rządy państw NATO do składania dużych zamówień i zawierania długoterminowych kontraktów z przemysłem obronnym, aby umożliwić mu szybką produkcję większej ilości i lepszej jakości sprzętu. Zachęcał do inwestowania w innowacje i do "podejmowania ryzyka", a także do zmiany przestarzałych przepisów dotyczących zamówień publicznych.
PAP
Amerykański prezydent-elekt powiedział "Time", że wykorzysta wsparcie USA dla Ukrainy jako „dźwignię przeciwko Rosji w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny”.
- Moim zdaniem nie można dojść do porozumienia, jeśli się porzuca. I nie zgadzam się z całą tą sprawą, ponieważ nigdy nie powinno się to wydarzyć. Putin nigdy nie najechałby Ukrainy, gdybym był prezydentem, z wielu powodów - oświadczył Donald Trump.
Pytany, czy od czasu wyborów rozmawiał z Putinem, odparł, że nie może powiedzieć, bo byłoby to „niestosowne”.
Xi podkreślił, że Chiny i Rosja "powinny wzmocnić komunikację i współpracę w ramach wielostronnych struktur, takich jak Organizacja Narodów Zjednoczonych, BRICS i Szanghajska Organizacja Współpracy".
Były prezydent Rosji, odwiedzający Chiny po raz pierwszy od grudnia 2022 r., odgrywa ograniczoną rolę w rosyjskim systemie politycznym i jest obecnie znany głównie ze swoich antyzachodnich tyrad w mediach społecznościowych.
Jak zwrócił uwagę Xi, Komunistyczna Partia Chin i Jedna Rosja, które utrzymują stosunki od 20 lat, są "ważną siłą promującą postęp ludzkości" i powinny ściśle współpracować, aby wraz z "zaprzyjaźnionymi partiami ze wszystkich krajów świata, zwłaszcza tych z globalnego Południa, pchnąć świat we właściwym kierunku".
W kwestii "kryzysu na Ukrainie", jak wciąż Chiny nazywają rosyjską inwazję, w nocie MSZ przypomniano, że Pekin wielokrotnie podkreślał potrzebę przestrzegania trzech zasad - nierozszerzania pola bitwy, nieeskalowania walk i nieprowokowania przez żadną ze stron - aby "jak najszybciej dążyć do deeskalacji".
Chiny - zapewniał Xi - są gotowe "współpracować ze społecznością międzynarodową w celu stworzenia korzystnych warunków dla politycznego rozwiązania kryzysu".
PAP
- Nie rozważamy jakiegokolwiek wysyłania sił do Ukrainy; Polska ma 600 km granicy z Białorusią, granicę z Rosją i wspiera całą logistykę dla Ukrainy; być może tutaj jest nasza rola - powiedział szef MSZ Radosław Sikorski, pytany w Berlinie o doniesienia o możliwym wysłaniu do Ukrainy sił międzynarodowych.
"Od kilku miesięcy odcinek Pokrowska pozostaje jednym z najtrudniejszych w konfrontacji z rosyjskim okupantem. Obliczamy i przygotowujemy wszystkie możliwe opcje dalszych działań wroga" - napisał w serwisie X głównodowodzący ukraińskiej armii, gen. Ołeksandr Syrski.
Rosjanie ponownie ostrzeliwują przygraniczne wioski w obwodzie zaporoskim. W Stepnohirśku dwie osoby zostały ranne - podał gubernator obwodu Iwan Fedorow.
Od rana na froncie w Ukrainie doszło do 138 starć, walki toczą się na siedmiu odcinkach.
Rosyjski prezydent Władimir Putin nie dostał zaproszenia na uroczystość zaprzysiężenia nowego prezydenta USA Donalda Trumpa - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Służby zakończyły akcję ratowniczą w Zaporożu. Prace trwały ponad 46 godzin. 10 grudnia rosyjska rakieta uderzyła w klinikę medyczną w centrum miasta. Zginęło 11 osób, 22 zostały ranne.
- Absolutnie się nie zgadzam na wystrzeliwanie rakiet setki mil w głąb Rosji. Dlaczego mielibyśmy chcieć to robić? Prowokujemy tylko eskalację na tej wojnie, pogarszamy sytuację - powiedział prezydent-elekt w rozmowie z magazynem „Time”. Jego zdaniem zgoda Joe Bidena na takie ataki była błędem.
Donald Trump został wybrany przez magazyn „Człowiekiem Roku”.
Premier Tusk po spotkaniu z prezydentem Francji: - Polska ponosi największe ciężary ze wszystkich państw europejskich, w związku z wojną na Ukrainie. To są ciężary różnego typu. To w Polsce jest największy, kluczowy hub pomocowy dla Ukrainy. Ponosimy koszty z przekonaniem, że tak potrzeba. Ale chciałbym, żeby to dotarło do wszystkich polityków w Europie, ale też w Kijowie, że Polska wzięła na siebie ciężar obrony granicy NATO z Białorusią i Rosją. Dlatego wszyscy nasi rozmówcy muszą wziąć to pod uwagę. Polska jest krajem, który wymaga pełnego wsparcia i kooperacji na rzecz bezpieczeństwa polskiej granicy.