M-1989, najpotężniejszy system artyleryjski Korei Północnej został zauważony w jednym z kolejowych transportów na terenie Rosji - informuje ukraiński portal Militarnyi.
Sąd wojskowy w Moskwie skazał Denisa Kapustina, twórcę Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego, walczącego u boku ukraińskiej armii, oraz czterech innych bojowników Korpusu na dożywocie, w związku z atakiem Korpusu na obwód briański. Wyrok zapadł in absentia.
Musimy przekazać USA, że usankcjonowanie zmiany granic w Ukrainie oznacza nową wojnę w regionie. A Trump pokazywał się jako ten, który na nią nie pozwala - czytamy w wywiadzie z szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych Pawłem Kowalem (KO) w piątkowym wydaniu "Dziennika Gazety Prawnej".
Jak informuje Paweł Kowal w wywiadzie dla "DGP", w ostatnich miesiącach kilkakrotnie był w Stanach Zjednoczonych. "W kwietniu razem z przedstawicielami parlamentów Niemiec i Francji długo i intensywnie rozmawialiśmy z republikanami. Wśród naszych rozmówców był np. Marco Rubio, który będzie sekretarzem stanu w nowej administracji Donalda Trumpa" - poinformował. Polityk mówi też dziennikowi, że w sprawie konieczności ochrony granicy oraz roli Europy w atlantyckim aliansie "myślimy podobnie jak ludzie w obozie Trumpa".
Według Kowala relacje Polski i USA w każdej dziedzinie są mocne i utrwalone w instytucjach. Przyznaje również, że bezpośrednie relacje Duda – Trump mogą się Polsce przydać. "Nikt w naszym obozie nie będzie miał problemu z tym, by wspólnie z Dudą przedstawiać nasze stanowisko Trumpowi czy innym przywódcom" - wskazuje.
Zapytany o zapowiedź Trumpa dotyczącą zakończenia wojny w Ukrainie w 24 godziny wskazuje, iż "kluczowe jest, by przekazać nowej administracji, że Władimir Putin prowadzi politykę ściśle rewizjonistyczną, a usankcjonowanie prawne – np. przez traktat pokojowy – jakiejkolwiek zmiany granic to zapoczątkowanie nowej wojny w regionie w ciągu najwyżej kilku lat. A przecież Trump pokazywał się jako ten, który na wojnę nie pozwala". Kowal podkreśla, że Polska uświadamia partnerów, iż bezmyślne danie Putinowi paru lat spowoduje jego rozzuchwalenie i wzmocnienie. A koszty – choć odłożone w czasie – będą wyższe. "Nie myślmy tylko o granicy z Ukrainą, lecz szerzej. Jutro może chodzić o granicę Polski" - zaznacza polityk.
Dodaje, że "musimy odróżniać trwały pokój, który jest efektem traktatu, od ustania działań wojennych, które może nastąpić w wyniku zawieszenia broni i prowadzić do rozejmu". Według Kowala, jeśli w ogóle nastąpi pokój, to na początku będzie to najwyżej prowizoryczne zawieszenie broni – nawet jeśli w praktyce okaże się ono rozwiązaniem na dłużej. Zamrożenie działań wojennych, rozejm i czekanie na to, co się wydarzy: na Kremlu, w Kijowie, w Waszyngtonie. "Tak to widzę. Ale to musi być czas na wzmocnienie się Ukrainy, a nie oddech dla Putina".
Kowal uważa, że rozejmu musiałyby pilnować międzynarodowe siły, a nie armie poszczególnych państw. Jak zaznacza, ważniejsze niż to, kto pilnuje rozejmu, jest nieuznanie żadnej siłowej zmiany granic - czytamy w piątkowym wydaniu "DGP".(PAP)
Departament Stanu USA dokonał rewizji ostrzeżeń dla Amerykanów dotyczących podróży na Ukrainę, obniżając poziom ryzyka dla dziewięciu z 24 obwodów ukraińskich.
Departament Stanu USA zauważył, że niektóre obwody mogą mieć niższy poziom ryzyka ze względu na możliwości obrony powietrznej i odległość od aktywnych stref walk.
Poziom ryzyka obniżono z poziomu 4 (Zakaz podróżowania) do poziomu 3 (Ponowne rozważenie podróży) dla obwodów wołyńskiego, lwowskiego, zakarpackiego, iwanofrankowskiego, czerniowieckiego, tarnopolskiego, rówieńskiego, chmielnickiego i żytomierskiego.
Jednakże Departament Stanu USA zaleca, aby wszyscy obywatele USA uważnie śledzili aktualizacje rządu USA, a także lokalne i międzynarodowe media, aby być na bieżąco ze zmianami warunków bezpieczeństwa i ostrzeżeniami dotyczącymi znalezienia schronienia. Sytuacja bezpieczeństwa na Ukrainie pozostaje nieprzewidywalna.
Minister obrony Ukrainy Rustem Umierov przebywa z roboczą wizytą w Norwegii, gdzie niedawno spotkał się ze swoim odpowiednikiem Bjørnem Arildem Gramem i rozmawiał z nim o wzmocnieniu ukraińskich systemów obrony powietrznej.
W ciągu doby w ostrzale obwodu chersońskiego rannych zostało pięć osób - przekazał Ołeksandr Prokudin, gubernator obwodu chersońskiego. W ciągu doby Rosjanie ostrzelali 16 miejscowości w obwodzie chersońskim, w tym Chersoń.
W nocy 15 listopada analitycy projektu DeepState zaktualizowali mapę, odnotowując, że Rosjanie zajęli wieś Równnopol w obwodzie donieckim, która była wcześniej okupowana i została wyzwolona przez Siły Obronne Ukrainy.
Wzrosła liczba rannych w wieczornym ataku dronów na Odessę. Jak informuje Ołeh Kiper, gubernator obwodu odeskiego, obecnie wiadomo o ośmiu osobach rannych w rosyjskim ataku. Wśród rannych jest 9-letni chłopiec. Stan jednego z rannych – 22-letniego mężczyzny – określany jest jako poważny.
W nocy Rosjanie strącili 51 ukraińskich dronów. Rosyjska obrona przeciwlotnicza miała strącić 36 dronów nad Krajem Krasnodarskim, trzy nad okupowanym Krymem, dwa nad obwodem biełgorodzkim i 10 nad Morzem Azowskim.
Przed końcem kadencji prezydenta Joe Bidena Stany Zjednoczone planują przekazać Ukrainie pomoc wojskową o wartości 7,1 miliarda dolarów z rezerw Pentagonu - zapowiedziała zastępczyni rzecznika Pentagonu Sabrina Singh.
Podkreśliła, że administracja aktywnie pracuje nad wypełnieniem tej obietnicy i opracowuje duże pakiety pomocowe, które będą dostarczane Ukrainie niemal co tydzień.
- Prezydent dał jasno do zrozumienia, że zamierza skorzystać ze wszystkich uprawnień, jakie przyznał mu Kongres, i dołożymy wszelkich starań, aby tak się stało - podkreśliła rzeczniczka.
Prezydent-elekt Donald Trump zapowiedział, że jego administracja skoncentruje się na wojnie Rosji z Ukrainą. - Będziemy bardzo ciężko pracować z Rosją i Ukrainą. Ta musi się skończyć. Rosja i Ukraina muszą się zatrzymać - zapowiedział.
CNN odnotowuje, że na Florydzie Trump ubolewał nad śmiercią spowodowaną wojną, "niezależnie czy ginęli żołnierze czy cywile".