Dziękujemy za lekturę relacji na żywo i zapraszamy jutro.
Wołodymyr Zełenski powiedział, że kraje, które nie pomagają Ukrainie w wojnie obronnej z Rosją, np. są przeciwne wspieraniu jej uzbrojeniem, nie widziały niejawnych załączników do przedstawionego przez Kijów sojusznikom planu zwycięstwa.
Zełenski, który wypowiadał się w telewizji ukraińskiej, wyjaśnił także, że załączniki "przekazano dzisiaj tym krajom, które konkretnie mają te punkty, aby wzmocnić Ukrainę". Dodał następnie: "Jeśli w danym kraju, nawet u naszych bliskich partnerów, tego nie ma, aby nas wzmocnić, to po co dawać załącznik? Ufamy im - ale po co?".
Prezydent zapewnił, że Ukraina "rozwija plan zwycięstwa komunikując się z partnerami". Wyjaśnił, że przygotowywane są spotkania na Ukrainie z przedstawicielami administracji prezydenta USA Joe Bidena. "Oczekuję na Ukrainie ekipy Białego Domu" - powiedział i dodał, że pojawi się ona "w najbliższym czasie", jak zastrzegł - "z takimi, czy innymi odpowiedziami".
Zełenski ocenił, że "sceptycyzm" w odniesieniu do przyszłości Ukrainy w NATO utrzymał się w Niemczech i dlatego - jak argumentował - "bardzo ważne" jest dla niego stanowisko tego kraju. "Ze Stanami Zjednoczonymi jesteśmy bliżej NATO, niż kiedykolwiek byliśmy" - dodał.
PAP
Masza Moskalowa z rosyjskiego miasta Jefriemow na zachodzie kraju, wiosną 2022 r., kiedy miała zaledwie dwanaście lat, na szkolnej lekcji plastyki sporządziła rysunek. Zamiast laurki dla rosyjskich żołnierzy, jakiej przygotowanie zadano uczniom, narysowała Ukrainkę z dzieckiem trzymającą wyprostowaną rękę w geście protestu przeciwko zbliżającym się rosyjskim rakietom.
Prezydent USA Joe Biden powiedział, że obecnie nie ma konsensusu w kwestii zezwolenia na używanie przez Ukrainę broni dalekiego zasięgu, dostarczanej Kijowowi przez zachodnich sojuszników, przeciwko celom w głębi Rosji.
PAP
Czołgi Challenger 2 w służbie ukraińskiej armii, zmierzające w kierunku obwodu kurskiego
Władze miejskie Pokrowska w obwodzie donieckim, na wschodzie Ukrainy, poinformowały, że na terenie miasta ustawiane są zapory przeciwczołgowe, tzw. zęby smoka. Mieszkańcy wzywani są do wyjazdu ze względu na zbliżające się do miasta wojska rosyjskie. W Pokrowsku jest około 12 tys. cywili.
"Wróg stopniowo niszczy miasto - jak swego czasu Bachmut i Awdijiwkę. Do końca na miejscach pozostają: ratownicy, policjanci, pracownicy służb socjalnych i komunalnych" - wyjaśnił mer Pokrowska Serhij Dobriak w komunikacie na Telegramie.
Odcinek pokrowski jest obecnie jednym z najgorętszych na froncie. Każdego dnia dochodzi tam do kilkudziesięciu starć. Na początku października portal RBK-Ukraina informował, że rosyjscy żołnierze posuwają się o kilkaset metrów dziennie, otaczając Sełydowe. Miejscowość Sełydowe jest znane jako brama do Pokrowska - głównego węzła wojskowego i logistycznego w pobliżu granicy z obwodem dniepropietrowskim. Sytuacja tam staje się coraz bardziej niebezpieczna.
PAP
"Zachód będzie musiał wydawać więcej na obronę. W dłuższej perspektywie obecny minimalny poziom wydatków 2 proc. PKB wśród państw NATO nie będzie wystarczający, gdy Rosja wraz ze swoimi sojusznikami przygotowuje się do użycia znaczącej siły" - ocenił w minister obrony Finlandii Antti Hakkanen. Hakkanen, cytowany przez fińską agencję prasową STT, nie chciał jednak powiedzieć, jaki wyższy poziom wydatków byłby oczekiwany.
PAP
Niski przelot SU-24MR ukraińskich sił powietrznych
Sądy w Rosji skazały w pierwszym półroczu za zdradę stanu 52 osoby, czyli 3,5 raza więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego - podał portal Ważnyje Istorii. Dla porównania, w 2023 roku takich wyroków zapadło 39 w ciągu pełnych 12 miesięcy.
PAP
Ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej opublikowało film, na którym najprawdopodobniej widać żołnierzy z Korei Północnej otrzymujących sprzęt wojskowy w Rosji, informuje Nexta.
- Stwierdzenie, że to Zełenski rozpoczął tę wojnę albo mógł się na nią nie zgodzić, jest absurdalne. No, niestety, to potwierdza nasze obawy co do przyszłej polityki Donalda Trumpa, jeśli on wygra wybory prezydenckie - mówi nam w piątek w Sejmie poseł KO Marcin Bosacki, były ambasador i rzecznik MSZ.
"Rosja słabnie" - powiedział premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer po spotkaniu w Berlinie z prezydentami USA i Francji Joe Bidenem i Emmanuelem Macronem oraz kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Odniósł się w ten sposób do rzekomych planów udziału żołnierzy z Korei Płn. w wojnie przeciwko Ukrainie.
Starmer stwierdził, że jeśli doniesienia te zostaną potwierdzone, będzie to wyrazem "poziomu desperacji" Rosji w jej wojnie z Ukrainą. Premier Wielkiej Brytanii podkreślił, że zachodni sojusznicy pozostają "całkowicie zaangażowani" we wspieranie Kijowa.
"Umieranie jakoś szczególnie nie bolało" - czytamy w pierwszym zdaniu autobiografii Aleksiej Nawalnego, rosyjskiego opozycjonisty, który 16 lutego 2024 r. zmarł nagle w łagrze na Dalekiej Północy. Jego książka - "Patriota" ukaże się w drugiej połowie października.
Nawalny zaczął pisać swoją autobiografię w 2020 r., krótko po tym, gdy berlińscy lekarze uratowali mu życie po próbie otrucia, do której doszło podczas lotu z Tomska do Moskwy, w trakcie kampanii wyborczej do rosyjskiego parlamentu i samorządu. Sceny rozgrywające się na pokładzie samolotu, pisane w konwencji kryminału, to pierwsze strony książki.
Nawalny nie szczędzi krytycznych słów wobec rosyjskich przywódców. O Michaile Gorbaczowie pisze: "był niedorajdą i dokładnie za to muszę mu podziękować", zaś o Borysie Jelcynie - że był "pozbawiony autentycznej motywacji ideologicznej; kierował się wyłącznie żądzą władzy".
Niewiele akapitów autor poświęcił Putinowi. Pisze o nim m.in., że "głowę ma pełną mesjanistycznych obsesji". "(…) Nienawidzę go, ale nie dlatego, że próbował mnie zabić i wtrącił mojego brata do więzienia. Nienawidzę Putina, bo ukradł Rosji ostatnie 20 lat" - stwierdził. "Rosjanie to dobrzy ludzi, tylko liderzy nam się nie udali" - podsumował.
PAP
"Opracowujemy nasz Plan Zwycięstwa w rozmowach z naszymi partnerami. Ponadto trwają przygotowania do drugiego Szczytu Pokojowego – dyplomacji w dobrej wierze. Naszym celem jest zakończenie wojny w sposób gwarantujący bezpieczeństwo i pokój wszystkim Ukraińcom i całej Ukrainie" powiedział Wołodymyr Zełenski podczas swojej wieczornej przemowy.
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski spotkał się z kierownictwem Sił Zbrojnych. Spotkanie dotyczyło wzmocnienia obrony powietrznej Ukrainy i zwiększenia jej skuteczności.
Ukraińscy żołnierze z 46. Brygady Lotnictwa odparli kolejny rosyjski atak. Zniszczyli 5 czołgów i 10 bojowych wozów piechoty.
Rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano oświadczył, na dwa dni przed wyborami prezydenckimi i referendum w Mołdawii, że Rosja próbuje podważać demokrację w tym kraju. Jak podkreślił, mieszkańcy Mołdawii będą wybierać pomiędzy ścieżką europejską a rosyjskim imperializmem.
"Bazując na ambicjach swoich mieszkańców Mołdawia deklaruje wolę, by związać swoją przyszłość z Unią Europejską. Dlatego też popieramy Mołdawię i pomagamy jej w zrealizowaniu tego celu" - powiedział rzecznik KE.
PAP
W przemowie Biden odniósł się do rosyjskiej agresji w Ukrainie. - Niemieccy przywódcy znaleźli w sobie mądrość, aby uznać atak na inną demokrację, a także na zasady, które podtrzymywały 75 lat pokoju i bezpieczeństwa w Europie, za punkt zwrotny w historii - powiedział.
"Udział północnokoreańskich żołnierzy w wojnie przeciwko Ukrainie nie zmieni sytuacji na froncie" - oznajmił szef Centrum Wywiadu Sił Obronnych Estonii pułkownik Ants Kiviselg. Jego zdaniem taka sytuacja świadczy o problemach Rosji z utrzymaniem intensywności działań militarnych.
"Publiczne doniesienia wskazują, że liczba północnokoreańskich żołnierzy może osiągnąć 10 000 i obecnie stacjonują oni we Wschodnim Okręgu Wojskowym Federacji Rosyjskiej. Pojawiły się również informacje o 3 000 żołnierzy wojsk powietrznodesantowych, którzy prawdopodobnie będą działać w obwodzie kurskim lub briańskim. Możliwe rozmieszczenie przez Koreę Północną takich sił, 3 000 czy 10 000 ludzi na froncie ukraińskim, nie przyniesie żadnych znaczących zmian na polu walki. Jednak jeśli będzie to trwało dłużej, może odegrać znaczącą rolę w przyszłych bitwach" - powiedział Kiviselg.
PAP
Władimir Putin powiedział, że nie potrafi określić, kiedy jego armia pokona Ukrainę na polu walki, ale stwierdził, że siły rosyjskie są gotowe walczyć dalej, aż do osiągnięcia zwycięstwa.
Putin podkreślił, że wojska rosyjskie stają się coraz bardziej zaawansowane technologicznie, a konflikt na Ukrainie określił jako wojnę między Rosją a NATO, którą Sojusz prowadzi przy użyciu wojsk ukraińskich.
Rosyjski dyktator, odnosząc się do informacji o planach zorganizowania przez Arabię Saudyjską rozmów pokojowych, stwierdził, że Moskwa jest gotowa na dialog z Kijowem, ale "na podstawie tego, co już zostało uzgodnione".
Putin odniósł się także do słów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który w czwartek oświadczył, że jego kraj ma dwie opcje: albo wstąpi do NATO, albo będzie miał broń nuklearną. "Rosja nie pozwoli Ukrainie na posiadanie broni jądrowej, a mówienie o możliwości uzyskania takiej broni przez Kijów jest bardzo niebezpieczną prowokacją" - powiedział rosyjski dyktator.
PAP