Rosjanie zaatakowali infrastrukturę energetyczną obwodu mikołajowskiego. Nie było ofiar. W czwartek rozpoczęło się dwudniowe spotkanie ministrów obrony NATO. Bierze w nim udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który omówi z sojusznikami przedstawiony w środę w ukraińskim parlamencie plan zwycięstwa Ukrainy.
Pokaż od:
17:34

"Tak wygląda teraz Swierdlikowo w obwodzie kurskim w Rosji. Wojska rosyjskie niszczą własne miasta i wsie. Rosjanie nie są w stanie odzyskać kontroli nad wsią, więc zamieniają ją w spaloną ziemię. Systematycznie obrzucają Swierdlikowo bombami kierowanymi i minami 120 mm" - pisze były doradca szefa MSW Ukrainy Anton Geraszczenko.

16:56

Wołodymyr Zełenski: "Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji Grecja zapewnia Ukrainie wsparcie militarne, w tym pomoc materialną i techniczną, a także szkolenia.

Dzisiaj z premierem Grecji, Kyriakosem Mitsotakisem, podpisaliśmy Umowę o współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Grecja jest gotowa nadal zaspokajać najpilniejsze potrzeby obronne Ukrainy. Zapewni również dodatkowe zasoby, aby przyspieszyć szkolenie pilotów i techników F-16.

Wyrażam wdzięczność Grecji za pomoc i możliwości zapewnienia obrony naszego kraju i narodu."

16:36

Rzecznik stałej reprezentacji Belgii przy UE: "Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski bierze udział w szczycie unijnych przywódców gdzie przedstawia plan zwycięstwa Ukrainy. Belgia nadal będzie wspierać bezpieczeństwo, suwerenność, integralność terytorialną i niepodległość Ukrainy tak długo, jak będzie to konieczne"

16:14

Zełenski: Plan zwycięstwa zakłada odstraszenie Rosji bronią konwencjonalną

Plan zwycięstwa zakłada odstraszenie Rosji konwencjonalną bronią rakietową rozmieszczoną w Ukrainie, która zmusi Rosję do zaakceptowania warunków negocjacji - powiedział w Brukseli Wołodymyr Zełenski.

- Proponujemy umieszczenie na terytorium Ukrainy pakietu odstraszającego, który albo zmusiłby Rosję do udziału w prawdziwych negocjacjach, albo mógłby umożliwić zniszczenie jej celów wojskowych - mówił w czwartek prezydent Ukrainy po zaprezentowaniu planu pokojowego Radzie Europejskiej.

- To podejście w rodzaju "pokój poprzez siłę" - dodał ukraiński prezydent.

15:35

"Są dwa wyjścia. Albo Ukraina będzie miała broń jądrową, albo powinniśmy mieć jakiś sojusz, a poza NATO nie znamy żadnych funkcjonujących sojuszy dzisiaj. Chcemy wybrać NATO, a nie broń jądrową" - powiedział Donaldowi Trumpowi Wołodymyr Zełenski. O rozmowie z byłym prezydentem USA i kandydatem w listopadowych wyborach powiedział sam Zełenski w Brukseli.

15:17

Zełenski: 10 tys. żołnierzy z Korei Płn. przygotowuje się do udziału w wojnie

10 tys. żołnierzy różnej specjalizacji z Korei Płn. przygotowuje się do dołączenia do wojny przeciw Ukrainie - powiedział w czwartek na konferencji prasowej w Brukseli Wołodymyr Zełenski.

Według ukraińskiego wywiadu wojskowego niektórzy północnokoreańscy oficerowie są już na okupowanych terytoriach Ukrainy i dołączyli do armii rosyjskiej. Jak powiedział Zełenski, ich liczba jest jednak nieznana.- Udział północnokoreańskiego wojska w wojnie Rosji to pierwszy krok do wojny światowej - mówił ukraiński prezydent.

14:56

Uczestnicy protestów w Mołdawii byli szkoleni w Rosji

Uczestnicy protestów oraz innych antyrządowych działań w Mołdawii byli szkoleni w Rosji - przekazała w czwartek mołdawska policja.

Według policji proceder miał regularny charakter i trwał od lipca tego roku. Łącznie na szkolenie do Rosji pojechało ok. 300 osób, w ok. 20-osobowych grupach.

Za operacją stała za nim grupa związana z prokremlowskim biznesmenem Ilanem Shorem, który w ubiegłym roku został skazany na 15 lat więzienia w związku z wyprowadzeniem w 2014 roku z systemu bankowego 1 miliarda dolarów. Oligarcha uciekł do Izraela i nie trafił do więzienia. Shor założył również prorosyjską partię Sor, która został najpierw zakazana przez mołdawski trybunał konstytucyjny, a następnie z powrotem zalegalizowana.

"Prokuratura antykorupcyjna prowadzi obecnie śledztwo w kilku sprawach karnych związanych z przygotowywaniem masowych zamieszek w interesie środowiska przestępczego" - przekazał mediom prokurator Victor Furtuna.

14:46

Kurdiumiwka w obwodzie donieckim, niedaleko Torecka.

13:50

Pewnego dnia Ukraina stanie się członkiem NATO - oświadczył w czwartek Mark Rutte, sekretarz generalny Sojuszu. W Brukseli rozpoczyna się dwudniowe spotkanie ministrów obrony państw NATO z udziałem wicepremiera Kosiniaka-Kamysza.

13:33

Resort obrony Wielkiej Brytanii: Ataki ukraińskie nadal osłabiają zdolności Rosji na Krymie

Ukraińskie ataki nadal powodują postępujące osłabienie rosyjskich zdolności wojskowych na okupowanym Półwyspie Krymskim - oceniło w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

Jak przekazano w najnowszej aktualizacji wywiadowczej, sztab generalny Ukrainy potwierdził, że 7 października zaatakowany został rosyjski terminal naftowy w Teodozji na Krymie, i zamieszczono zdjęcie satelitarne płonącego obiektu. Przypomniano, że ten sam terminal został w marcu zaatakowany przez ukraińskie drony.

Celem tegorocznych ukraińskich ataków na Krymie były również systemy obrony powietrznej, bazy lotnicze, centra dowodzenia, obiekty marynarki wojennej, centra logistyczne i przeprawy przez Cieśninę Kerczeńską - dodał brytyjski resort. 

Źródło: PAP

13:10

Zurabiszwilli: Nadchodzące wybory parlamentarne w Gruzji mają znaczenie egzystencjalne

Zwrot rządu Gruzji w stronę Rosji "to może być plan" - powiedziała w rozmowie z portalem Politico prozachodnia prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili. Według niej Bidzina Iwaniszwili, lider rządzącej partii Gruzińskie Marzenie, wciąż może mieć powiązania z Moskwą.

"Nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych, ale to może być plan" - oświadczyła Zurabiszwili. "Możliwe, że związki (Iwaniszwilego) z Moskwą wciąż istnieją, (a nawet) zacieśniły się" - dodała, odnosząc się do najbogatszego mieszkańca Gruzji, który realizował inwestycje w Rosji.

Motywy stojące za nagłym oddaleniem się gruzińskiego rządu od proeuropejskiego kursu wywołują konsternację nawet u prezydentki kraju - przyznało Politico. Jedną z możliwości są naciski z Moskwy, jednak trudno mówić o większym planie, gdy nie ma się na to dowodów - zaznaczyła Zurabiszwili.

"Cała historia Gruzji pokazuje, że główne zagrożenie dla Gruzji pochodzi z Rosji. Ryzyko wojny rośnie, gdy Gruzja jest odizolowana od swoich partnerów, gdy jest sama, podzielona i słaba. Nie mam logicznego, racjonalnego wytłumaczenia tego (zachowania rządu)" - dodała.

Prezydentka oceniła, że wybory parlamentarne, zaplanowane na 26 października, mają charakter "egzystencjalny". Wyraziła nadzieję, że Gruzińskie Marzenie nie zdobędzie większości konstytucyjnej i zwyciężą siły proeuropejskie, opozycyjne.

Opozycja i społeczeństwo obywatelskie obawiają się, że może dojść do zmanipulowania wyników wyborów, co doprowadzi do masowych demonstracji, które mogą być tłumione przez policję.

Władze gruzińskie mierzą się z krytyką Zachodu w związku z coraz bliższymi stosunkami z Rosją i m.in. przyjęciem tzw. ustawy przeciwko agentom zagranicznym. UE i USA obawiają się, że Gruzja oddala się od standardów demokratycznych.

Gruzińskie Marzenie poparło kandydaturę Zurabiszwili w wyborach prezydenckich w 2018 roku. Z czasem prezydentka zaczęła krytykować ugrupowanie, a rządząca partia dwa razy wszczęła przeciwko niej procedurę impeachmentu. (

Źródło: PAP

12:40

Ukraina próbuje obronić się przed dronami bez marnowania pocisków przeciwlotniczych

Od września 2022 roku Rosjanie wystrzelili na Ukrainę ponad 7 tys. dronów Shahed. Bezzałogowce coraz częściej latają wokół obiektów jądrowych, a groźba zimowych ataków na infrastrukturę energetyczną zmusza Ukrainę do poszukiwania sposobów ochrony bez marnowania cennych pocisków przeciwlotniczych - zauważył portal Ekonomiczna Prawda.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy Rosja ustanowiła dwa rekordy pod względem liczby dronów kamikadze typu Shahed, wystrzelonych na Ukrainę. W sierpniu ukraińskie siły powietrzne odnotowały 789 dronów, a we wrześniu - 1339. Wcześniej liczby te wahały się od 300 do 600 miesięcznie.

Tego lata na niebie pojawiły się ukraińskie drony przechwytujące, które setki razy zestrzeliwały rosyjskie bezzałogowe samoloty zwiadowcze w niemal wszystkich kluczowych obszarach. Przeciwlotniczy dron FPV różni się od konwencjonalnego większą prędkością i mocniejszą baterią, umożliwiającą loty na długich dystansach.

Według danych portalu kilka zespołów zajmujących się rozwojem dronów pracuje nad dostosowaniem tego rozwiązania do zwalczania Shahedów. W tym celu ukraińskie drony FPV muszą stać się jeszcze szybsze i zostać wyposażone w kamery nocne.

Współzałożyciel jednej z ukraińskich firm produkującej drony, który zastrzegł sobie anonimowość, powiedział Ekonomicznej Prawdzie, że w październiku planuje przetestować swoje bezzałogowce przeciwlotnicze w walce z Shahedami. W jego ocenie inżynierowie nie wykorzystali jeszcze wszystkich możliwości maszyn typu FPV.

Firmie udało się rozpędzić swojego drona do prędkości 325 km na godzinę, co stanowi niemal dwukrotność prędkości przelotowej Shaheda, wynoszącej 180 km na godzinę.

Pomyślne zestrzelenie Shaheda zależy od właściwego rozmieszczenia jednostek obrony powietrznej. W tym celu wojsko wykorzystuje specjalne systemy, które m.in. analizują tor lotu rosyjskich dronów kamikadze i pomagają skuteczniej rozmieszczać grupy mobilne.

Trudno jest monitorować całą przestrzeń powietrzną Ukrainy w czasie rzeczywistym, ponieważ wymaga to wielu drogich stacji radarowych, które również ujawniają swoją lokalizację podczas pracy. Państwo ma jednak alternatywne i bezpieczne rozwiązanie - czujniki akustyczne, reagujące na charakterystyczny dźwięk Shahedów i przekazujące informacje o lokalizacji celu w czasie rzeczywistym.

Czujniki te są zasilane przez oprogramowanie wykorzystujące sztuczną inteligencję. Producenci "uczą" go wszystkich nowych dźwięków rosyjskich dronów i rakiet. System jest w stanie odróżnić je od dźwięków samochodów, motocykli itp.

Jeśli chodzi o działanie ukraińskich systemów walki elektronicznej, to właśnie one są najczęściej przyczyną "zagubienia się" rosyjskich dronów. Te drony kamikadze, które nie rozbiły się z powodu złego montażu, zboczyły z kursu w wyniku działania radarów.

Ukraina masowo produkuje systemy walki elektronicznej, które mogą zakłócać sygnał GPS w maszynach Shahed i zmusić je do lotu w innym kierunku lub lądowania.

Źródło: z Kijowa Iryna Hirnyk / PAP

12:18

Mapa aktualnej sytuacji na froncie

11:45

W ciągu dnia Rosjanie stracili 1420 żołnierzy

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował o dobowej stracie 1420 żołnierzy (rannych lub zabitych) przez Rosjan. 

Z poufnych ukraińskich szacunków z początku roku wynika, że zginęło 80 tys. ukraińskich żołnierzy, a 400 tys. zostało rannych - podawał ostatnio "Wall Street Journal". Z kolei szacunki zachodnich wywiadów dotyczące liczby rosyjskich ofiar różnią się między sobą – niektóre podają, że zginęło blisko 200 tys. Rosjan zginęło, a 400 tys. zostało rannych.

11:09

Rutte: Ukraina musi rozpocząć negocjacje z Rosją z pozycji siły

Nie wiem, kiedy to nastąpi, ale pewnego dnia Ukraina stanie się członkiem NATO - powiedział w czwartek dziennikarzom sekretarz generalny Sojuszu Mark Rutte przed rozpoczęciem spotkania ministrów obrony państw NATO w Brukseli.

Zapytany, czy Ukraina przystąpi do NATO, Rutte wyraził przekonanie, że "pewnego dnia stanie się ona członkiem Sojuszu".

"Pytanie, kiedy to się stanie. Nie potrafię na nie odpowiedzieć w tym momencie" - przyznał, dodając, że państwa członkowskie pracują nad drogą Ukrainy do przystąpienia do organizacji.

Dodał też, że w czwartek chce usłyszeć od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ocenę dotyczącą sytuacji na froncie, a sam zamierza przedstawić mu informacje na temat postępów w przekazywaniu wsparcia Kijowowi przez państwa Zachodu. "Zełenski może być absolutnie pewny, że 32 państwa sojusznicze są zjednoczone co do tego, że wspólnie zrobimy wszystko, co konieczne, aby Ukraina zwyciężyła, a Putin nie osiągnął swoich celów" - powiedział.

Podkreślił, że Ukraina powinna być w stanie rozpocząć rozmowy z Rosją z pozycji siły. "Oczywiście chcemy być w miejscu, w którym Ukraina będzie w stanie rozpocząć rozmowy z Rosją z pozycji siły, ale do tego czasu może liczyć na dalsze wsparcie" - powiedział Rutte.

Źródło: PAP

10:15

Ekspert: Sytuacja na froncie dla Ukraińców wygląda coraz gorzej

We własnym tempie, bardzo powoli, ale siły rosyjskie na Ukrainie idą do przodu i wzdłuż linii frontu przybywa miejsc, w których mogą wyniknąć kryzysy, zmuszając Ukraińców do oddania pola – mówi PAP redaktor naczelny "Nowej Techniki Wojskowej" Mariusz Cielma.

W rozmowie z PAP analityk ocenia również możliwe cele ponownego pojawienia się na Białorusi rosyjskich myśliwców MiG-31K, które mogą przenosić groźne hipersoniczne rakiety Kindżał.

"To są groźne samoloty, bo rakiety Kindżał, które można porównywać do Iskanderów, ale tutaj odpalanych z powietrza, są potencjalnym zagrożeniem dla całej Ukrainy. I kwestia dolotu do celu to jest kilka minut, a więc bardzo mało czasu na przeciwdziałanie. Dlatego też zawsze ogłaszany jest na Ukrainie alarm, kiedy w Rosji lub na Białorusi startuje MiG-31K” – wyjaśnia Cielma.

"Celem tych działań (ponownego pojawienia się MiG-31K na Białorusi - PAP) może być polowanie na F-16, które Ukraińcy trzymają na zachodzie kraju. Z Białorusi jest bliżej i rakiety nie muszą lecieć nad centralną Ukrainą, gdzie są najsilniejsze systemy obrony powietrznej. Nie wiemy, czy Rosja znowu zdecyduje się – po bardzo długiej przerwie, w zasadzie od 2022 r. - na ataki z terytorium Białorusi. Jednak sama obecność tych samolotów na lotnisku w Maczuliszczach zmusza Ukrainę do uwzględnienia takiego ryzyka" – dodaje analityk.

O pojawieniu się dwóch MiG-31K na Białorusi po półtorarocznej przerwie portale monitoringowe informowały w ubiegłym tygodniu. W sobotę portal Biełaruski Hajun podał, że samoloty mogły wrócić do Rosji.

Oceniając sytuację na froncie, Cielma podkreśla, że po stronie ukraińskiej jest coraz gorzej. "Od wielu miesięcy to Rosjanie mają inicjatywę i chociaż dzieje się to bardzo powoli i z ogromnymi stratami, to jednak posuwają się do przodu" – zauważa.

"Pokrowsk, całkiem niedawno jeszcze w miarę spokojne miasto na tyłach frontu, jest już bezpośrednio zagrożone. Upadek Wuhłedaru i pójście Rosjan dalej zmuszają Ukraińców do okopywania się w otwartym terenie. Trudniej jest tam budować pozycje obronne niż w ruinach miasta. Źle dzieje się także na północy, gdzie Kupiańsk może wkrótce stać się kolejnym miejscem walk. Dodatkowo Rosjanie bardzo powoli, ale odzyskują niektóre tereny w obwodzie zaporoskim, wcześniej odbite przez Ukraińców” – mówi Cielma.

W obwodzie donieckim kolejne cele armii rosyjskiej to zdobycie miast: Kurachowe, Pokrowsk, Toreck i Czasiw Jar. Na Zaporożu chce przeciąć linię frontu pod Robotynem – uważają analitycy.

Dość statycznie - mówi Cielma - jest dalej na kierunku charkowskim. Siły rosyjskie zaktywizowały go w maju, jednak nie udało im się wejść głębiej na terytorium Ukrainy, a tym bardziej zagrozić Charkowowi - nawet jeśli taki był ich plan. Charków jest jednak ciągle ostrzeliwany.

 "Od sierpnia front rozciągnął się jeszcze bardziej – przez wejście Ukraińców do obwodu kurskiego (w Rosji). Jestem trochę zaskoczony, że tak długo udaje im się tam utrzymywać (zdobyte) tereny, chociaż w ostatnim czasie Rosjanie jednak zmobilizowali siły i teraz Ukraińcy są w obronie" – mówi analityk.

Źródło: PAP

09:29

Rozpoczyna się posiedzenie Rady Europejskiej. Dołączy do niej Zełenski

W czwartek rano w Brukseli rozpocznie się posiedzenie Rady Europejskiej, podczas którego głowy państw i szefowie rządów krajów UE omówią kwestie związane z migracją, Ukrainą i Bliskim Wschodem. Do przywódców dołączy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Szczyt rozpocznie się w czwartek od spotkania "dwudziestki siódemki" z ukraińskim przywódcą. Zełenski zamierza osobiście przedstawić liderom państw UE swój pięciopunktowy plan zwycięstwa; jego pierwszym i najważniejszym punktem jest zaproszenie Kijowa do NATO.

Rośnie także presja na przyjęcie kolejnego pakietu sankcji na Rosję. Politycy mają rozmawiać również na temat wsparcia finansowego dla Kijowa.

Pomimo obaw niektórych krajów członkowskich, Wspólnota wdrożyła znakomitą większość zapisów dotyczących pożyczki dla Ukrainy w wysokości do 45 mld euro, uzgodnionej przez państwa G7. Nadal nie zrobili tego jednak inni partnerzy, przede wszystkim Stany Zjednoczone, co - ze względu na zbliżające się tam wybory prezydenckie - zaczyna budzić niepokój po tej stronie Atlantyku. Wśród krajów członkowskich największe zastrzeżenia zgłaszała Belgia, która obawia się pozwów w związku z tym, że to belgijskie centrum rozliczeniowe Euroclear ma największą części zamrożonych rosyjskich aktywów. Zyski z obrotu nimi mają posłużyć do spłaty kredytu dla Ukrainy.

UE zależy na tym, by ryzyko prawne rozproszyć na jak największą liczbę aktorów. Sama Wspólnota do końca miesiąca ma opublikować w dzienniku urzędowym UE trzy z czterech propozycji legislacyjnych; czwartą, która wymaga jednomyślnej zgody wszystkich krajów członkowskich, blokują Węgry.

Źródło: PAP

09:19

Rosjanie skierowali na Ukrainę 56 dronów

W nocy Rosjanie zaatakowali Ukrainę rakietą kierowaną Ch-59 oraz 56 dronami - podały Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy. 

Zestrzelono 22 drony, a 27 bezzałogowców zneutralizowano poprzez walkę elektroniczną. Dwa drony wyleciały w stronę Białorusi. 

08:50

Prezydent Ukrainy przedstawił wczoraj w Radzie Najwyższej Ukrainy plan zwycięstwa w wojnie z Rosją. Zełenski przekonuje, że wojnę można zakończyć w 2025 roku, jeśli strategia wejdzie w życie.

08:30

Spotkanie ministrów obrony państw NATO. Omówią z Zełenskim plan zwycięstwa

W dwudniowym spotkaniu ministrów obrony państw NATO, które rozpocznie się w czwartek w Brukseli, udział weźmie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Uczestnicy mają omówić plan zwycięstwa Ukrainy w wojnie z Rosją, który Zełenski przedstawił w środę w parlamencie w Kijowie.

Zełenski ma pojawić się w kwaterze głównej NATO w czwartek późnym popołudniem i wziąć udział w konferencji prasowej z szefem Sojuszu Północnoatlantyckiego Markiem Rutte. Następnie odbędzie się obiad roboczy Rady NATO-Ukraina z udziałem przedstawicieli NATO i strony ukraińskiej.

Szefowie resortów obrony państw Sojuszu spotkają się też ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Rustemem Umierowem, aby omówić sytuację na froncie w Ukrainie i najpilniejsze potrzeby tego kraju odpierającego rosyjską agresję.

Rutte został zapytany w środę o "plan zwycięstwa", który Zełenski przedstawił tego dnia w ukraińskim parlamencie. Jednym z elementów planu jest zaproszenie Ukrainy do NATO w najbliższej przyszłości.

Holender, który stanowisko szefa NATO objął na początku października, odparł, że Ukraina jest bliżej Sojuszu niż kiedykolwiek wcześniej, i zapewnił, że temat planu Zełenskiego pojawi się na czwartkowym spotkaniu ministrów. "To oczywiście mocny sygnał od Zełenskiego i jego zespołu, że opracowali ten plan. (...) To nie znaczy, że mogę tutaj powiedzieć, że popieram go w całości. Byłoby to trochę trudne, ponieważ jest wiele kwestii, które musimy lepiej zrozumieć" - podkreślił.

Ministrowie obrony NATO mają zlecić nowemu sekretarzowi generalnemu m.in. przedstawienie propozycji dotyczących modernizacji procesu standaryzacji uzbrojenia Sojuszu. Chodzi m.in. o produkcję amunicji, której braki w magazynach okazały się problemem dla krajów Zachodu po ataku Rosji na Ukrainę.

Około 10 sojuszników, w tym Wielka Brytania, Niemcy i Stany Zjednoczone, podpisze w czwartek list intencyjny w sprawie promowania standaryzacji m.in. amunicji artyleryjskiej.

Źródło: z Brukseli Łukasz Osiński / PAP