Wojska rosyjskie kontynuują ofensywę na froncie donieckim i zbliżają się do Pokrowska. W atakowanym mieście pozostało 13 tys. Ukraińców. Trwa 954. dzień rosyjskiej inwazji.
Pokaż od:
4 października 20:51

Niemieccy politycy chcą zawieszenia broni

Premier Saksonii Michael Kretschmer, premier Brandenburgii Dietmar Woidke oraz szef CDU w Turyngii Mario Voigt we wspólnym artykule opowiedzieli się za większym zaangażowaniem dyplomatycznym Niemiec na rzecz zawieszenia broni w wojnie Rosji przeciwko Ukrainie.

"Potrzebny jest silny i zjednoczony sojusz, aby doprowadzić Rosję do stołu negocjacyjnego. Niemcy i UE były zbyt niezdecydowane w podążaniu tą drogą" - napisali politycy na łamach "Frankfurter Allgemeine Zeitung". "Chodzi o osiągnięcie zawieszenia broni i zaoferowanie Ukrainie wiarygodnych gwarancji bezpieczeństwa" - dodali. 

Niemieckie media zwracają uwagę, że autorzy apelu są uzależnieni od poparcia lewicowego Sojuszu Sahry Wagenknecht (BSW) przy tworzeniu koalicji rządowych po wyborach w ich krajach związkowych. BSW postawił warunek: sprzeciw wobec dostaw broni dla Ukrainy i rozmieszczenia amerykańskich pocisków średniego zasięgu w Niemczech.

Z kolei lider CDU i kandydat chadecji na kanclerza Niemiec Friedrich Merz zdystansował się od stanowiska polityków. "Ukraina walczy o przetrwanie" - powiedział gazecie "Sueddeutsche Zeitung". "Musimy nadal jej pomagać w naszym własnym interesie. Rozmowy pokojowe będą możliwe tylko wtedy, gdy obie strony będą tego chciały" - oświadczył Merz.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

4 października 19:45

Zełenski spotkał się z żołnierzami walczącymi w obwodzie kurskim

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził w piątek graniczący z Rosją obwód sumski i spotkał się z żołnierzami uczestniczącymi w ukraińskiej ofensywie w rosyjskim obwodzie kurskim.

"Swoją podróż do obwodu sumskiego rozpocząłem od spotkania z naszymi żołnierzami – tymi, którzy walczą w obwodzie kurskim w obronie naszych przygranicznych regionów i całego kraju" – napisał na Telegramie Zełenski.

"Kluczowe jest zrozumienie, że operacja kurska jest naprawdę strategiczną sprawą, czymś, co dodaje motywacji naszym partnerom, motywacji do bycia z Ukrainą, bycia bardziej zdecydowanym i wywierania presji na Rosję" - dodał.

Do żołnierzy z kolei prezydent mówił: "W długiej wojnie nie chodzi tylko o motywowanie walczących. Trzeba zmotywować cały świat i przekonać, że Ukraińcy mogą być silniejsi od wroga".

Zełenski spotkał się z żołnierzami 82. Samodzielnej Brygady Desantowo-Szturmowej, biorącej udział w ofensywie na terytorium Rosji i wysłuchał raportu dowódcy tej jednostki. W podziemnym schronie wręczył też odznaczenia, a towarzyszył mu naczelny dowódca armii ukraińskiej generał Ołeksandr Syrski.

PAP

4 października 19:18

Ukraińska prokuratura: Rosjanie rozstrzeliwują jeńców

Prokuratura Generalna Ukrainy twierdzi, że ​​wojsko rosyjskie zabiło do tej pory co najmniej 93 ukraińskich jeńców wojennych. Informacje na ten temat przekazał w piątek Jurij Biełousow, szef wydziału ds. zwalczania zbrodni wojennych ukraińskiej prokuratury.

- Wiemy o śmierci 93 naszych żołnierzy, którzy zostali rozstrzelani na polu bitwy – powiedział Biełousow, cytowany przez serwis Ukrinform. Jak dodał, 80 proc. znanych zbrodni miało miejsce w 2024 roku. - W listopadzie 2023 r. nastąpiła zmiana w podejściu rosyjskiego personelu wojskowego do naszych jeńców. Zmiana na gorsze - mówił.

Biełousow dodał, że 3 października pojawiła się informacja o nowym możliwym morderstwie ukraińskiego jeńca wojennego. - Na Telegramie rozpowszechniono też film przedstawiający możliwą egzekucję innego żołnierza – powiedział. Na początku października Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy poinformowało, że wojska rosyjskie zabiły 16 ukraińskich jeńców w pobliżu wsi Nikołajewka w obwodzie donieckim.

4 października 19:07

Rosjanie ponad 20 razy atakowali dziś w rejonie Nikopola leżącego w południowej części Ukrainy, w obwodzie dniepropetrowskim.

- W większości nieprzyjaciel atakował za pomocą dronów kamikaze. Były też ostrzały artylerią - przekazał szef lokalnej administracji wojskowej Sergiej Łysak. Ranny odłamkiem został 46-letni mężczyzna. Uszkodzone zostało kilka domów i samochody.

4 października 17:55

Oskarżony o kolaborację pracownik ZEA zginął w zamachu

Pracownik kontrolowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na południu Ukrainy zginął w piątek rano w zamachu bombowym. Ładunek wybuchowy był umieszczony w jego samochodzie - poinformowali rosyjscy śledczy. Władze elektrowni oskarżyły Kijów o zorganizowanie zamachu.

Komitet Śledczy Rosji poinformował, że Andrij Korotkyj zginął, gdy eksplodowała bomba podłożona pod jego samochodem. Doszło do tego w pobliżu domu mężczyzny w Enerhodarze. Korotkyj pracował w departamencie bezpieczeństwa elektrowni. W związku z jego śmiercią wszczęto postępowanie karne.

Nagranie przedstawiające eksplozję samochodu opublikował w piątek ukraiński wywiad wojskowy. W dołączonym komunikacie Korotkyj został nazwany "przestępcą wojennym" i kolaborantem. Kijów oskarża go o represjonowanie Ukraińców i przekazanie Rosji listy pracowników elektrowni, a następnie wskazanie osób o poglądach proukraińskich.

"Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy przypomina, że każdy zbrodniarz wojenny zostanie sprawiedliwie ukarany" – poinformował ukraiński wywiad na Telegramie.

Rosyjskie kierownictwo elektrowni potępiło władze Ukrainy za zorganizowanie zamachu. - To przerażający, nieludzki akt - powiedział dyrektor zakładu Jurij Czerniczuk. - Atak na pracowników zapewniających bezpieczeństwo obiektu jądrowego jest lekkomyślnym, oburzającym krokiem - dodał.

Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największa siłownia atomowa w Europie, jest okupowana przez Rosję od początku marca 2022 roku. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, są tam również pracownicy rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom.

PAP 

4 października 17:04

Do końca roku wojska ukraińskie mogą wycofać się z Pokrowska

- Estońskie Centrum Wywiadu Sił Obronnych uważa, że wojska ukraińskie mogą zostać zmuszone do wycofania się z atakowanego przez siły rosyjskie Pokrowska w obwodzie donieckim - poinformował podpułkownik Janek Kesselmann, zastępca szefa estońskiego wywiadu wojskowego.

Według Kesselmann rosyjskie wojska utrzymują inicjatywę na froncie i jest możliwe, że siły ukraińskie będą musiały opuścić Pokrowsk do końca roku. Jak zauważył, na linii frontu odnotowuje się średnio 167 ataków dziennie, z czego prawie 50 proc. to ataki rosyjskiej armii w Donbasie.

- W ciągu ostatniego tygodnia wojska rosyjskie przesunęły się do dwóch kilometrów w kierunku miasta Pokrowsk, które jest centrum ataków, a odległość do obrzeży Pokrowska, o ile nam wiadomo, wynosi około pięciu do siedmiu kilometrów - powiedział Kesselmann.

Dodał, że jeśli ta intensywność się utrzyma, to "najprawdopodobniej do końca tego roku siły ukraińskie będą zmuszone do wycofania się z Pokrowska i zajęcia pozycji głębiej na tyłach".

Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)

4 października 16:29

Rosja: Środki dla 200 tys. nowych żołnierzy

"W ciągu najbliższych trzech lat Rosja planuje pozyskać co najmniej 225 tys. żołnierzy kontraktowych. Wynika to z projektu wydatków budżetowych na lata 2025-2027" - podał w piątek niezależny rosyjski serwis specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym Ważnyje istorii.

Z analizy projektu budżetu wynika, że rosyjskie władze w latach 2025-27 zamierzają wydać na wypłaty dla żołnierzy kontraktowych 90 mld rubli. Przy założeniu, że wysokość jednorazowych wypłat ustalona w lipcu na 400 tys. rubli nie ulegnie zmianie, wystarczy to na zawarcie 225 tys. nowych kontraktów. Gdyby władze płaciły za kontrakt 195 tys. rubli, jak to miało miejsce wcześniej, MON będzie mogło zwerbować 461,5 tys. żołnierzy kontraktowych.

Rosyjskie MON werbuje żołnierzy kontraktowych, aby odrobić straty poniesione w Ukrainie. Kreml nie ogłasza nowej fali mobilizacji, bo mogłoby to wywołać niezadowolenie w kraju.

Pilne 4 października 15:35

Rosjanie są siedem kilometrów od Pokrowska

Szef administracji wojskowej Pokrowska w obwodzie donieckim poinformował, że armia rosyjska znajduje się siedem kilometrów od obrzeży miasta, a miejska infrastruktura krytyczna w 80 proc. została uszkodzona lub zniszczona. Mimo to w Pokrowsku pozostaje 13 tysięcy osób, z czego 94 to dzieci.

Kierunek pokrowski jest jednym z kierunków natarcia rosyjskiej armii, na którym toczą się najcięższe walki. Dochodzi na nim do kilkudziesięciu strać zbrojnych dziennie. Estoński wywiad podał w piątek, że siły zbrojne Ukrainy mogą zostać zmuszone do wycofania się z miasta.

- Wróg zostawił nas bez prądu, bez gazu. Dziękuję wszystkim mieszkańcom, którzy się ewakuowali. Półtora miesiąca temu w mieście było 48 tys. osób. Ewakuacja cały czas trwa – powiedział szef lokalnej administracji wojskowej Serhij Dobriak. 

4 października 14:55

Minister sił zbrojnych Francji Sebastien Lecornu poinformował w piątek w serwisie X, że podpisał w Kijowie umowę, na mocy której Paryż dostarczy Ukrainie 12 haubic Caesar. "Wzrost mocy produkcyjnych naszego przemysłu zbrojeniowego pozwala nam wesprzeć Ukrainę" - dodał szef resortu.

Dostawcą haubic będzie francusko-niemiecka grupa zbrojeniowa KNDS, która jest producentem m.in. artylerii, transporterów opancerzonych i amunicji. Caesar to haubicoarmata kalibru 155 mm, która w każdym terenie jest w stanie osiągnąć szybkość 50 km na godzinę i bardzo precyzyjnie trafia w cel oddalony nawet o 40 km. 

Caesary przekazywane Ukrainie na początku wojny pochodziły z rezerw francuskiej armii, ale w ramach wdrożonego przez prezydenta Emmanuela Macrona reżimu "gospodarki wojennej" KNDS France zdołał przyspieszyć produkcję. W marcu ministrowie obrony Francji i Niemiec poinformowali, że grupa KNDS utworzy filię na Ukrainie, która będzie produkować sprzęt wojskowy i amunicję.

PAP

4 października 14:48

W 2025 r. Polska wyda 186,6 mld zł na zbrojenia

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w piątek, że w przyszłym roku Polska przeznaczy na obronność 186,6 mld zł, co odpowiada 4,7 proc. PKB. Jak mówił Kosiniak-Kamysz w 2023 r., kiedy PiS oddawał władzę, wydatki te wynosiły 137 mld zł, w tym roku nastąpił wzrost do 158,8 mld zł.

Kosiniak-Kamysz nazwał wydatki na zbrojenia polisą ubezpieczeniową państwa. - Niektórzy mówili, że będziemy likwidować, zwijać armię, zmniejszać jej liczebność, zmniejszać wydatki. Niektórzy dzisiaj próbują to jeszcze powiedzieć, ordynarnie kłamią - powiedział szef MON.

Minister zarzucił poprzednikom z rządu PiS niedoszacowanie podpisanych przez nich kontraktów zbrojeniowych na ok. pół biliona zł. - Mówimy o gigantycznej dziurze, którą zastaliśmy; nazywamy ją "dziurą Błaszczaka" - stwierdził. 

Według Kosiniaka-Kamysza poprzedni szef MON Mariusz Błaszczak nie zabezpieczył środków na infrastrukturę potrzebną dla nowego sprzętu, np. hangary dla samolotów, wyposażenie dla zakupionych samolotów FA-50. Obecne kierownictwo MON pracuje zaś nad "zasypywaniem tej dziury", czemu służy m.in. zwiększanie budżetu na obronność. Wicepremier podkreślił, że obecna władza nie chce zrywać kontraktów zawartych przez poprzedników, lecz mimo trudności doprowadzić do ich realizacji.

PAP

4 października 14:26

W ukraińskim parlamencie - Radzie Najwyższej - trwają dyskusje na temat obniżenia wieku poboru do wojska do 18-20 lat. Obecnie ten wiek wynosi 25 lat.

- Nie mamy wystarczającej liczby ludzi. Moje stanowisko jest takie: nie od 18. roku życia, ale od 20. powinniśmy rekrutować do wojska, abyśmy wszyscy razem walczyli o nasz kraj – powiedział ukraiński deputowany i sekretarz komisji bezpieczeństwa narodowego Roman Kostenko, cytowany przez serwis Ukrinform.

Kostenko dodał, że amerykańscy kongresmeni, z którymi rozmawiał, byli zaskoczeni, że w Ukrainie osoby poniżej 25. roku życia nie podlegają poborowi, chociaż nie ma wystarczającej liczby ludzi, aby chronić państwo. Jak zauważył, Ukraińcy mogą kandydować do parlamentu od 21. roku życia, „a walczyć – od 25. roku życia". - Nie wiem, kto to wymyślił - dodał.

4 października 14:00

Rosyjskie Ministeerstwo Obrony planuje zatrudnić w ciągu najbliższych trzech lat co najmniej 255 000 osób - dowiedział się portal "Important Stories".

Rosyjskie władze zarezerwowały na ten cel 90 miliardów rubli - po 30 miliardów rubli rocznie. Są to zryczałtowane płatności za zawieranie umów z Ministerstwem Obrony - zostało to zapisane w projekcie wydatków budżetu federalnego na lata 2025-2027. Jeśli płatność pozostanie niezmieniona, środki te wystarczą na zatrudnienie 225 000 nowych wykonawców w ciągu trzech lat. Jeśli za kontrakt zapłacą po starych stawkach, 195 tys. rubli, pozwoli to na zatrudnienie nawet 461,5 tys. osób.

4 października 13:50

Wczoraj w obwodzie homelskim na Białorusi doszło do eksplozji rosyjskiego drona typu "Szaheda". W wyniku wybuchu nastąpiła przerwa w dostawie prądu.

4 października 13:40

Ukraina. Ponad 400 mężczyzn nielegalnie uniknęło mobilizacji dzięki łapówkom wręczanym 13 urzędnikom medycznym w obwodzie charkowskim - poinformowała służba prasowa prokuratury regionalnej.

Według śledczych medycy wystawiali fałszywe zaświadczenia o niepełnosprawności. Ceny za zaświadczenie wahały się od 2000 do nawet 5000 dolarów. Podejrzani to szef jednej z charkowskich międzyokręgowych komisji ekspertów medycznych i społecznych oraz szefowie różnych instytucji medycznych w Charkowie i regionie. Wszyscy trafili do aresztu.

4 października 13:30

Rosja. Po śmierci Nawalnego z więzienia zabrano wszystko, czego dotykał, nawet śnieg

Śledczy zabrali wszystkie rzeczy, których w kolonii karnej dotykał przywódca antykremlowskiej opozycji Aleksiej Nawalny - poinformował projekt Dossier. Po śmierci opozycjonisty zabrano nawet śnieg ze spacerniaka w kolonii za kołem podbiegunowym. Centrum Dossier opublikowało listę rzeczy osobistych Nawalnego i innych przedmiotów, których dotykał polityk, zabranych przez śledczych z kolonii po jego śmierci. Lista zawiera 75 pozycji, w tym pościel, odzież, bieliznę, książki, papier toaletowy oraz śnieg, po którym Nawalny chodził przed śmiercią. Śnieg miał być wywieziony z więzienia w specjalnych tubach. Przedmioty przekazano do centrum ekspertyz sądowych. Dossier zaznaczyło, że nie opublikowano żadnych wyników badania zabranych rzeczy.

Niezależny portal Insider napisał, że oficjalne dokumenty, do których uzyskał dostęp, świadczą o tym, że Nawalny został otruty. Władze usuwały wzmianki o jego dolegliwościach, by to ukryć. Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej 16 lutego br. Władze więzienne twierdziły, że poczuł się źle i niemal natychmiast stracił przytomność. Trzy lata wcześniej Nawalny wrócił do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Po powrocie został aresztowany i uwięziony. Władze wszczynały wobec niego kolejne sprawy karne i opozycjoniście groziło ponad 30 lat pozbawienia wolności.

pap

4 października 13:20

Rosyjskie władze ogłoszą usunięcie talibów z listy organizacji terrorystycznych - donosi agencja TASS.

Wcześniej w piątek szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksander Bortnikow powiedział, że rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa kończy prace nad usunięciem talibów z listy organizacji terrorystycznych. Stwierdził, że działania talibów sprawujących władzę w Afganistanie „mają na celu narzucenie porządku i utrzymanie stabilności” w kraju.

4 października 13:10

Ukraina i jej zachodni sojusznicy chcą wciągnąć kraje bałtyckie, Białoruś i Polskę w wojnę - powiedział dyrektor rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksander Bortnikow na posiedzeniu Rady Szefów Organów Bezpieczeństwa i Służb Specjalnych WNP.

„Koncentracja sił ukraińskich w pobliżu granicy republiki, liczne incydenty z ukraińskimi dronami w jej przestrzeni powietrznej, rekrutacja obywateli Białorusi do różnych nacjonalistycznych formacji w ramach SZU oraz intensyfikacja działań dywersyjnych ukraińskich służb specjalnych przeciwko Białorusi mają ten sam cel - eskalację konfliktu, w który zostaną wciągnięte zarówno kraje bałtyckie, jak i Polska” - cytuje Bortnikowa agencja TASS. Według niego Unia Europejska i NATO zwiększają presję na Mołdawię, aby zmusić Moładawię do otwartej konfrontacji z Rosją. Dodał, że kraje zachodnie „łączą” pomoc finansową i perspektywy integracji europejskiej z rozwiązaniem kwestii Naddniestrza i włączeniem terytorium Mołdawii do logistyki dostaw wojskowych do Kijowa.

4 października 12:57

Rosja. Uważaj, jakiej słuchasz muzyki

Serwisy muzyczne w Rosji zostały zobowiązane do oznaczania artystów jako „zagranicznych agentów”

Serwisy streamujące muzykę od 4 października muszą oznaczać artystów uznanych za „zagranicznych agentów” - przekazał deputowany Dumy Państwowej Anton Gorelkin.

"Zagraniczni agenci nie będą już mogli ukrywać swojego statusu przed użytkownikami serwisów muzycznych. Dzięki temu środkowi użytkownicy streamingu będą mogli podjąć 'świadomą decyzję', czy chcą wspierać 'zagranicznych agentów', ponieważ wysokość wynagrodzenia zależy bezpośrednio od liczby odsłuchań" - powiedział rosyjski polityk.

Specjalna służba do nadzorowania internetu - Roskomnadzor - będzie ściśle monitorować zgodność na platformach i podejmować działania w przypadku naruszeń - podkreślił Gorelkin.

4 października 12:48

"Decyzja w sprawie podróży Władimira Putina na szczyt G20 w Rio de Janeiro nie została jeszcze podjęta, nie było żadnych rozmów na temat możliwych kontaktów z prezydentem USA Joe Bidenem, nie ma żadnych przesłanek do negocjacji" - powiedział rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow.

4 października 12:37

Litwa podpisała umowę o wartości 130 mln USD ze szwedzką firmą Saab na zakup systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu RBS70 NG.