To wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.
Ukraińska armia zdobyła ważną strategicznie wioskę Krasnooktabrskoje leżącą nad rzeką Sejm - donosi WarMonitor.
Stany Zjednoczone oświadczyły, że są oburzone rosyjskimi atakami na ukraiński system energetyczny i po raz kolejny zapewniły Kijów o pełnym wsparciu Waszyngtonu.
„Potępiamy w najostrzejszych słowach trwającą wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i jej próby pogrążenia narodu ukraińskiego w ciemności przed nadejściem jesieni” - powiedział na briefingu rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby.
Brytyjski minister spraw zagranicznych David Lammy również ostro potępił rosyjskie ataki na infrastrukturę cywilną i powiedział, że jest głęboko zasmucony śmiercią pracownika agencji Reuters we wschodniej Ukrainie.
„Wielka Brytania zdecydowanie potępia nikczemne ataki rakietowe i dronowe Rosji na infrastrukturę cywilną na Ukrainie” - napisał w mediach społecznościowych X.
Według ekspertów wojskowych rosyjska marynarka wojenna nie kontroluje już Morza Czarnego i musi ukrywać swoje okręty przed ukraińskimi dronami.
Ukraińskie Siły Zbrojne wzmocnią front w regionie Pokrowska dodatkowymi siłami.
Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w poniedziałek podjął decyzję o wzmocnieniu sił na kierunku pokrowskim w obwodzie donieckim - poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski. Rosyjskie wojsko zbliża się do Pokrowska, przez który przebiega ważny szlak zaopatrzeniowy.
Władze regionu biełgorodzkiego ograniczyły wjazd do wsi Dronowka, Poroz i Starjj Hutor z powodu "pogorszenia się sytuacji operacyjnej" - powiedział gubernator Wiaczesław Gładkow podczas posiedzenia rządu.
"Sytuacja, którą mamy, niestety nie zmienia się na lepsze. Dlatego instrukcja zakłada podjęcie decyzji o całkowitym zamknięciu tych wsi. Ewakuowani mieszkańcy zaczną otrzymywać jednorazowe wypłaty za zniszczone i utracone mienie. Polecono również zapewnienie im tymczasowego zakwaterowania.
Ukraińscy żołnierze z 24. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej pokazali Czasiw Jar zniszczony przez wojska Putina.
W dzisiejszym zamachu na Ukrainie zginęło siedem osób, z czego dwie zmarły w szpitalu. Ponadto 47 osób zostało rannych, w tym czworo dzieci - podała Państwowa Służba Sytuacji Nadzwyczajnych.
"Polska jest dzisiaj w stanie wojny hybrydowej. Narzędziem za kilkaset dolarów, które może oddziaływać na całe społeczeństwo, są np. balony meteorologiczne, wystarczy, że będzie na nich kilka słów w cyrylicy" - powiedział w poniedziałek wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Tomczyk pytał retorycznie, czy Rosja jest tak bardzo zainteresowana pogodą w Polsce. "Tak nie jest, to jest de facto narzędzie (balony meteorologiczne) za kilkaset dolarów, którym można w bardzo prosty sposób oddziaływać na nas wszystkich [...]. Wystarczy, żeby na nich znalazło się kilka słów w cyrylicy, i wszystkie portale w Polsce o tym napiszą" - zauważył. Jak mówił wiceminister, celem wypuszczania np. takich balonów jest wywołanie dyskusji i podziałów w społeczeństwie tak, aby obywatele nie wierzyli we własne służby i państwo, a najlepiej, żeby jeszcze się kłócili. "I ogromna część rosyjskiej propagandy dotyczy właśnie tego" - zaznaczył.
pap
Rosja. W Kraju Chabarowskim 15-letni uczeń został skazany na 4,5 roku więzienia pod zarzutem udziału w organizacji terrorystycznej. Zarzuty oparto na zeznaniach tajnego świadka, który sfilmował nastolatka i dwóch jego znajomych rzucających koktajlami Mołotowa w ścianę opuszczonego budynku.
Największa rosyjska rafineria ropy naftowej wyłączyła prawie połowę swoich mocy produkcyjnych po eksplozji
Eksplozja w rafinerii ropy naftowej w Omsku w poniedziałek wyłączyła prawie połowę mocy produkcyjnych zakładu, podał Reuters, powołując się na źródło zaznajomione z sytuacją. Według rozmówcy agencji incydent uszkodził i wyłączył podstawową jednostkę rafinacji ropy AVT-11, najbardziej produktywną w rafinerii.
Służba prasowa rafinerii poinformowała, że zakład działa w „normalnym” trybie, a pożar sprzętu był „całkowicie zlokalizowany”. Incydent nie wpłynie na program produkcyjny, ponieważ „plan rafinacji zostanie zrealizowany dzięki dodatkowym zdolnościom rafinacyjnym przedsiębiorstwa”, podkreśliła służba prasowa. W wyniku wybuchu i pożaru w zakładzie zginęła jedna osoba, a siedem zostało rannych.
Nie wiadomo, czy obiekt jest na terytorium Polski, czy zawrócił w kierunku Ukrainy - mówi reporterowi "Wyborczej" podoficer, który uczestniczy w poszukiwaniach "obiektu powietrznego" na Lubelszczyźnie.
Służby specjalne Rosji na Telegramie prowadzą rekrutację do dalszych aktów sabotażu w Europie i dlatego zachodnie agencje wywiadu mogą chcieć uzyskać dostęp do informacji z tego komunikatora, jednak wywiad Ukrainy też wykorzystuje go do pozyskiwania przydatnych danych - powiedział szef Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowalenko.
W związku z tym nie należy się spieszyć z blokowaniem w Ukrainie komunikatora - podkreślił Kowalenko w poniedziałek w komentarzu dla kanału portalu RBK-Ukraina na YouTube. Telegram umożliwia wysyłanie szyfrowanych wiadomości. Według niego sytuacja ma dwa aspekty, a pierwszym z nich jest zaostrzenie regulacji dotyczących funkcjonowania mediów społecznościowych w Europie. Drugi element dotyczy działań rosyjskiego wywiadu. Według Kowalenki we Francji wykorzystuje on Telegram do rekrutowania ludzi do wykonywania różnych zadań: od ataków informacyjnych.
pap
W sieci pojawiła się baza danych FSB o nazwie „Kordon 2023”. Zawiera ona informacje o obywatelach, którzy przekroczyli granicę Rosji w latach 2014-2023. Uwagę na to zwrócił dziennikarz śledczy Andriej Zacharow.
Dane zawierają: nazwisko, imię, patronimię, datę urodzenia, czas i miejsce przekroczenia granicy, pojazd użyty do tego celu, w tym jego numer, a także miejsce wyjazdu / przeznaczenia. Zacharow podkreślił, że jeszcze nie spotkał się z większym wyciekiem informacji z FSB. Według niego wcześniej wyciekła baza danych „Departed RF 2022-2024”, która mogła być częścią tego zestawu danych. Człowiek, który opublikował „Kordon 2023”, potwierdził, że kupił pełną wersję wycieku FSB.
Francuska prokuratura oskarżyła Durowa w lipcu o udział w 12 przestępstwach, w tym posiadanie pornografii dziecięcej, sprzedaż narkotyków i oszustwa.
Francuska prokuratura wysłała komunikat prasowy o aresztowaniu założyciela i właściciela serwisu społecznościowego Telegram Pawła Durowa. Poinformowano, że sprawa przeciwko niemu została wszczęta 8 lipca. Jest on oskarżony o 12 przestępstw: administrowanie platformą internetową do nielegalnych transakcji, odmowę przekazania informacji żądanych przez organy ścigania, współudział w posiadaniu i dystrybucji pornografii z udziałem nieletnich, współudział w transporcie i sprzedaży narkotyków, cyberprzestępczość, oszustwa grupowe i pranie pieniędzy.
Durow może pozostać w areszcie do 28 sierpnia.
Były ambasador Ukrainy w Kazachstanie skazany zaocznie na sześć lat więzienia w Rosji.
Moskiewskie sądy powszechne poinformowały w oświadczeniu, że były ambasador Ukrainy w Kazachstanie Piotr Wrublewski został uznany za winnego na podstawie artykułu o podżeganiu do nienawiści lub wrogości (część 2 art. 282 rosyjskiego kodeksu karnego).
W wywiadzie udzielonym kazachskiemu blogerowi w 2022 r. Wrublewsky powiedział, że Ukraińcy starają się zabić jak najwięcej Rosjan, ponieważ „im mniej nasze dzieci będą musiały zabijać”. Kazachskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaprotestowało z powodu tych wypowiedzi, a ambasador przeprosił i wkrótce opuścił kraj.
Iwan Wyrypajew: W Nowosybirsku, gdzie się wychowałem, bicie kobiet było normą. Kiedy mój ojczym wracał do domu, po prostu tłukł moją mamę.
"Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowo-dronowy na Ukrainę w poniedziałek, a nie w obchodzonym w sobotę Dniu Niepodległości, by pokazać, że jej działań nie da się przewidzieć" – ocenia Ołeksandr Musijenko, szef Centrum Badań Wojskowych i Prawnych w Kijowie.
"Rosja zasadniczo prawie nigdy nie atakuje bezpośrednio w ważnym dniu, ale uderza albo dzień wcześniej, albo zaraz po nim. Dlatego Rosjanie nie przekroczyli tutaj swoich granic. W ubiegłym tygodniu przewidywałem, że Rosja może zaatakować Ukrainę w dniach 25-26 sierpnia" – przypomniał Musijenko. "Oni chcą być, jak sami uważają, nieprzewidywalni. Dlatego nie uderzają przy okazji ważnych dat" – dodał.
"Były trafienia w obiekty infrastruktury energetycznej. Doszło do nich w różnych częściach Ukrainy, a konsekwencje tego ataku są jeszcze w stadium oceny" – oznajmił. Ukraina oczekiwała na zmasowany atak Rosji od 6 sierpnia, gdy jej siły zbrojne wkroczyły do obwodu kurskiego. Prognozowano, że uderzenie może nastąpić w Dniu Niepodległości Ukrainy, czyli w 33. rocznicę uchwalenia Aktu Niepodległości, która była obchodzona w sobotę.
pap
102 pociski rakietowe i 99 drony zestrzelone zostały dziś przez siły obrony powietrznej - Siły Powietrzne SZU.