To już wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.
Wojska ukraińskie przesunęły się o kolejne 1 do 3 km w obwodzie kurskim i zajęły kolejne dwie miejscowości na tych terytoriach Rosji - poinformował w niedzielę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po spotkaniu z gen. Ołeksandrem Syrskim, dowódcą wojsk Ukrainy.
Według Zełenskiego ukraińskie wojska walczą o kolejną miejscowość w obwodzi kurskim.
Prezydent Ukrainy poinformował, że omawiał z gen. Syrskim także działania obronne wojsk Ukrainy na jej terytoriach w obwodzie donieckim.
W niedzielę wieczorem komunikator Telegram po raz pierwszy odniósł się do zatrzymania swojego szefa i założyciela, rosyjskiego miliardera Pawła Durowa. Został on zatrzymany w sobotę wieczorem na lotnisku w Paryżu w związku ze śledztwem wobec komunikatora Telegram, któremu według doniesień medialnych władze Francji zarzucają brak moderacji i współpracy z organami ściągania, co ułatwia handel narkotykami, oszustwa, pranie pieniędzy, terroryzm i inne przestępstwa.
"Dyrektor generalny Telegram Paweł Durow nie ma nic do ukrycia i często jeździ po Europie. Absurdem jest twierdzenie, że platforma lub jej właściciel ponoszą odpowiedzialność za nadużywanie tej platformy" - oświadczył komunikator. Twierdził, że Telegram przestrzega przepisów UE, w tym ustawę o usługach cyfrowych, a zasady moderacji treści publikowanych na komunikatorze odpowiadają branżowym standardom.
Władze Francji do tej pory oficjalnie nie potwierdziły zatrzymania Pawła Durowa, który od trzech lat ma obywatelstwo Francji. Ma on także obywatelstwa Rosji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Saint Kitts i Nevis, państewka na Karaibach.
Prawie dwie doby wylatywały w powietrze materiały wybuchowe w rosyjskim obwodzie woroneskim po ataku ukraińskich dronów.
W niedzielę wieczorem o zakończeniu wybuchów poinformował gubernator tego obwodu Aleksandr Gusiew. Podał, że pozwolono już wrócić do domu mieszkańcom dwóch miejscowości, a dwóch kolejnych miejscowościach trwają jeszcze kontrole.
Nocą z piątku na sobotę gubernator obwodu woroneskiego poinformował o strąceniu pięciu ukraińskich dronów. Gusiew stwierdził jednak, że odłamki strąconych dronów wywołały eksplozje materiałów wybuchowych, co zmusiło do ewakuacji mieszkańców kilku miejscowości obwodu. Gubernator nie wyjaśnił, w co trafił ukraińskie drony, powodując tak długotrwałe i groźne dla ludzi detonacje.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy ogłosiło, że pod pozorem ćwiczeń wojskowych Białoruś rozpoczęła koncentrować swoje wojska u północnej granicy Ukrainy.
"Według danych służb wywiadowczych Ukrainy, siły zbrojne Republiki Białoruskiej pod pozorem ćwiczeń koncentrują znaczące siły, w szczególności sił operacji specjalnych, oraz uzbrojenie i technikę wojskową, w tym czołgi, artylerię, artylerię rakietową, środki obrony przeciwlotniczej i technikę inżynierską w obwodzie homelskim w pobliżu północnych granic Ukrainy. Odnotowano także obecność najemników byłych oddziałów Wagner" - napisano w komunikacie ukraińskiego MSZ.
Jak podkreśliła ukraińska dyplomacja: - Organizacja ćwiczeń w pasie przygranicznym, w bezpośrednim sąsiedztwie obiekty energetyki jądrowej, czarnobylskiej elektrowni atomowej, stwarza zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy i bezpieczeństwa całego świata.
Ukraińskie MSZ zaapelowało też do rządzących na Białorusi, aby pod presją Moskwy nie popełnili tragicznych dla swojego kraju błędów.
W niedzielę rosyjskie lotnictwo zrzuciło kierowane bomby na miejscowość Swiessa w obwodzie sumskim. Wskutek wybuchu bomb został zniszczony czteropiętrowy budynek wielorodzinnych, a dwie osoby odniosły obrażenia - poinformowały administracja wojskowa obwodu sumskiego i Prokuratura Generalna Ukrainy.
Wskutek wybuchu zginęli też motocyklista i jego pasażer, którzy znajdowali się w pobliżu uszkodzonego budynku.
Spod gruzów zaatakowanego przez Rosjan hotelu Sapphire w Kramatorsku wydobyto zwłoki obywatela Wielkiej Brytaniia - napisał portal Ukrainska.pravda, powołując się na komunikaty szefa administracji Kramatorska i prokuratury. Prawdopodobnie jest to jeden z dziennikarzy agencji Reuters, którzy znajdowali się w hotelu, gdy spadła na niego rosyjska rakieta balistyczna.
Według wcześniejszych informacji wskutek rosyjskiego ataku obrażenia odnieśli dziennikarze agencji Reuters z Łotwy, Niemiec, Ukrainy i USA. Agencja donosiła jednocześnie, że jeden z jej dziennikarzy zaginął po ataku na hotel.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do Indii o wstrzymanie importu ropy naftowej z Rosji. Lider Ukrainy zwrócił się z tym apelem na spotkaniu z przedstawicielami indyjskich mediów, zorganizowanym w związku z wizytą w Kijowie premiera Indii Narendra Modiego.
- Jeśli wstrzymacie import ropy naftowej [z Rosji], to Putin stanie wobec olbrzymich wyzwań - powiedział prezydent Ukrainy.
Po napaści Rosji na Ukrainę, UE wprowadziła embargo na import rosyjskiej ropy naftowej drogą morską i rurociągiem do Polski i Niemiec. Za to indyjskie rafinerie gwałtownie zwiększyły import surowca z Rosji. W zeszłym miesiącu pierwszy raz w historii Indie były nawet największym importerem rosyjskiej ropy naftowej, wyprzedzając Chiny - największego od ponad dekady odbiorcę ropy naftowej z Rosji.
Atak na hotel w Kramatorsku, co wiadomo:
Do ataku doszło o godz. 22.35 czasu lokalnego (godz. 21.25 czasu polskiego) w sobotę. Siły rosyjskie zaatakowały prawdopodobnie rakietą Iskander-M.
Ranne zostały cztery osoby. Dziennikarze Reutersa pochodzili z Łotwy, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Piąty dziennikarz, obywatel Wielkiej Brytanii, wciąż znajduje się pod gruzami hotelu i służby ratunkowe usiłują do niego dotrzeć.
Reuters podał w oświadczeniu, że w hotelu Sapphire w Kramatorsku zatrzymała się sześcioosobowa ekipa dziennikarzy agencji. Według poprzednich doniesień dwóch reporterów miało zostać rannych, a jeden był uważany za zaginionego.
Telewizja TV3 News poinformowała, że ranny Łotysz to niezależny dziennikarz Viktors Sajenko, a doznane przezeń obrażenia nie zagrażają jego życiu.
Kramatorsk to największe miasto Donbasu znajdujące się pod kontrolą sił ukraińskich. Leży około 20 km na zachód od linii frontu.
pap
Niezwykłe ujęcia początku operacji ofensywnej w obwodzie charkowskim. Filmy żołnierzy 1. kompanii 1. batalionu szturmowego 3. samodzielnej brygady szturmowej.
Rosyjskim urzędnikom nakazano usunięcie całej korespondencji z serwisu Telegram - donosi serwis Baza
"Nakaz został wydany organom ścigania, urzędnikom administracji prezydenckiej i rządowej oraz niektórym znaczącym biznesmenom. Media ostrzegły, że francuskie służby bezpieczeństwa będą starały się uzyskać dostęp do korespondencji Telegramu związanej z firmami i osobami objętymi sankcjami".
"Wokół daczy Putina, wokół Moskwy czy Petersburga, tam w Rosji stoją systemy obrony powietrznej. Ale w małych miasteczkach, takich jak to w obwodzie kurskim, gdzie się zatrzymaliśmy, nie ma nic" - powiedział prezydent Zełenski.
Durowka w obwodzie kurskim została zajęte przez ukraiński 225. batalion wydzielony. Także Szebołowka trafiła w ukraińskie ręce, ale nie zostało to jeszcze potwierdzone.
Rosja skutecznie wypiera francuską pszenicę z jej tradycyjnych rynków w Afryce w obliczu najgorszych od dekad zbiorów w samej Francji – powiedział francuski ekonomista Thierry Pouch w sobotnim wywiadzie dla tygodnika "L’Express".
Francja doświadcza w tym roku wyjątkowo słabych zbiorów pszenicy zwyczajnej, które spadają o prawie 24 proc. w porównaniu do średniej pięcioletniej – przypomina "L’Express". Według francuskiego ministerstwa rolnictwa zbiory mogą być najniższe od 1987 r. W ocenie Poucha słabe zbiory z pewnością zmniejszą nadwyżkę eksportu francuskiej pszenicy, której głównym odbiorcą poza UE była dotąd Algieria.
"Ten historyczny spadek przyszedł w najgorszym możliwym momencie" – stwierdził ekspert. "Podczas gdy produkcja była szczególnie słaba we Francji, gdzie indziej było lepiej, zwłaszcza u naszych głównych konkurentów z USA i Rosji" – dodał. Jak zaznaczył, Rosja "narzuca niskie ceny i wykorzystuje swoje wpływy w Afryce w celu dystrybucji pszenicy, czasami za darmo". "Jesteśmy świadkami rusyfikacji światowego rynku" – dodał ekspert.
pap
W ślad za Francją niemieckie władze także wszczęły sprawę karną przeciwko Pawłowi Durowowi, właścicielowi serwisu Telegram.
Biznesmen jest oskarżony o nawoływanie do naruszenia integralności terytorialnej Berlina. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych donosi, że nazwisko Durowa wielokrotnie pojawiało się w połączeniu z żądaniami "zwrotu pewnego muru".
Ukraina chce uzyskać pozwolenie od Wielkiej Brytanii na użycie pocisków dalekiego zasięgu Storm Shadow do rażenia celów znajdujących się głęboko na terytorium Rosji, ponieważ mogłoby to zmusić Moskwę do negocjacji w sprawie zaprzestania działań wojennych - donosi The Guardian, który cytuje wysokich rangą ukraińskich urzędników.
Jedno ze źródeł powiedziało, że Rosja będzie negocjować tylko wtedy, gdy zda sobie sprawę, że Ukraina jest w stanie "zagrozić Moskwie i Petersburgowi". Użycie Storm Shadow głęboko na terytorium Rosji pokaże Kremlowi, że obiekty wojskowe w pobliżu rosyjskiej stolicy są zagrożone bezpośrednimi atakami, podkreślili inni rozmówcy artykułu.
Federacja Rosyjska będzie monitorować reakcję organizacji międzynarodowych w związku z zatrzymaniem właściciela serwisu Telegram Pawła Durowa - przekazała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Rosja wysłała notę z żądaniem dostępu do Durowa, ale Paryż uznaje jego francuskie obywatelstwo za podstawowe - podkreśliła rzeczniczka rosyjskiego MSZ.
Trzy osoby cywilne zginęły w wyniku rosyjskich ostrzałów Chersonia na południu Ukrainy w nocy z soboty na niedzielę i w niedzielę rano – poinformowała ukraińska policja na swojej stronie internetowej.
W porannym ataku artyleryjskim śmierć poniosło dwóch mężczyzn. Roczny chłopczyk doznał obrażeń nadgarstka, ranni zostali także 66-letnia kobieta i 77-letni mężczyzna, których hospitalizowano. Natomiast podczas nocnego ataku uszkodzone zostały cztery domy mieszkalne. "Dziś spod gruzów wydobyto ciało 62-letniej mieszkanki" – powiadomiła policja.
pap
W wyniku ostrzału rosyjskiej artylerii w mieście Ukraińsk w obwodzie donieckim zginął cywil - poinformowała służba prasowa Rady Miejskiej.
"25 sierpnia 2024 roku około godziny 11:00 wrogie siły okupacyjne wystrzeliły artylerię w kierunku Ukraińska. W wyniku ostrzału zginął mieszkaniec okolicy, mężczyzna urodzony w 1991 r." – czytamy w komunikacie.
Papież powiedział w niedzielę, że nie można "obalać" żadnego Kościoła chrześcijańskiego na Ukrainie. Podczas spotkania z wiernymi w Watykanie odniósł się w ten sposób do decyzji władz w Kijowie o zakazie działalności organizacji religijnych powiązanych z Rosyjską Cerkwią Prawosławną.
Głowa Watykanu powiedziała: "Nadal śledzę z bólem walki na Ukrainie i w Federacji Rosyjskiej. A myśląc o normach prawnych przyjętych ostatnio na Ukrainie, wzrasta we mnie obawa o wolność tych, którzy się modlą, bo ten, kto się modli naprawdę, modli się zawsze za wszystkich" [...] "A zatem niech pozwoli się modlić osobom w Kościele, który uważają za swój. Proszę, nie obala się bezpośrednio lub pośrednio żadnego Kościoła chrześcijańskiego. Kościołów się nie rusza!" - stwierdził watykański przywódca.
W sobotę w życie weszła ustawa "O ochronie porządku konstytucyjnego w sferze działalności organizacji religijnych". Celem tej regulacji jest zakaz działalności na Ukrainie Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej i związanych z nią organizacji religijnych, a także rozpowszechniania ideologii tzw. "ruskiego miru" - w szczególności - wykorzystywania organizacji religijnych do promowania koncepcji geopolitycznych Kremla.
pap