W nocy na okupowanym przez Rosjan Krymie słychać było eksplozje. Miejscowi mieszkańcy informują, że do wybuchu amunicji i pożaru doszło na wojskowym lotnisku Saki. W Kijowie i kilku innych obwodach Ukrainy w nocy kilkukrotnie ogłaszano alarm powietrzny. W Nieżynie rosyjski dron uderzył w akademik, jedna osoba została ranna.
Pokaż od:
26 lipca 21:33

Ma dziś to wszystko. Zapraszamy do śledzenia relacji jutro od godz. 7.

26 lipca 21:15

Premier Indii ma przyjechać do Kijowa

Premier Indii Modi ma odwiedzić Kijów w sierpniu po raz pierwszy od inwazji Rosji w 2022 roku. Wizyta jest zaplanowana na trzeci tydzień sierpnia, prawdopodobnie 23 sierpnia, co potwierdzają źródła dyplomatyczne w Delhi.

26 lipca 20:37

Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej Josep Borrell zwrócił się do chińskiego ministra spraw zagranicznych Wang Yi, aby nakłonił władze Chin o zaprzestanie wspierania agresywnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie i wykorzystanie swojego wpływu na Rosję w celu zakończenia jej agresji.

26 lipca 19:56

Mińsk nawet nie próbuje ukryć, że skazanego w Mińsku na karę śmierci przez rozstrzelanie Rico Kriegera chce wymienić na kogoś lub coś ze strony Niemiec – powiedział PAP białoruski analityk Arciom Szrajbman.

"Szereg aspektów tej historii wskazuje na to, że Mińsk od początku planował wykorzystać Kriegera do targowania się z Niemcami" – ocenił Szrajbman.

"Dzień po tym, jak w mediach niezależnych pojawiła się informacja o wyroku (kary śmierci – PAP), MSZ w Mińsku powiadomiło, że zaproponowało Berlinowi +konkretne rozwiązania+, dotyczące możliwych wariantów rozwoju sytuacji" – przypomniał ekspert.

W jego opinii "jest raczej oczywiste, że te scenariusze nie przewidują jego egzekucji".

"Jest to pierwszy przypadek, kiedy wyrok śmierci ogłoszono za przestępstwo, w którym nie było ofiar. Według oficjalnej wersji Krieger miał w październiku ub.r. doprowadzić do eksplozji na stacji kolejowej Azjaryszcza pod Mińskiem. Niezależna grupa monitorująca białoruskie koleje powiadomiła, że funkcjonariusze KGB pojawili się na stacji jeszcze przed wybuchem" – powiedział Szrajbman.

Jego zdaniem to oznacza, że "służby co najmniej wiedziały wcześniej o planach Kriegera". "A druga wersja jest taka, że same wciągnęły go w aktywną grę operacyjną" – ocenił analityk.

26 lipca 19:35

Po „bardzo trudnych kilku tygodniach” spowodowanych rekordowymi upałami i remontami elektrowni, sytuacja energetyczna na Ukrainie poprawia się - ogłosił Wołodymyr Kudrycki, szef koncernu Ukrenergo.

26 lipca 19:02

Kluczowa część obchodów Dnia Marynarki Wojennej, planowanych w niedzielę w Kronsztadzie koło Petersburga, została odwołana; to najważniejsze wydarzenie od początku pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, które nie odbędzie się w Rosji ze względów bezpieczeństwa - powiadomił w piątek brytyjski resort obrony.

26 lipca 18:04

Miasto Charków postanowiło zmienić nazwy trzech stacji metra i 48 ulic, aby „usunąć rosyjskie elementy z przestrzeni publicznej” - ogłosił gubernator Ołeh Synehubow.

26 lipca 17:35

Zastępca Szojgu zatrzymany

Wiceminister obrony narodowej gen. Dmitrij Bułhakow został aresztowany w związku z zarzutami o korupcję - poinformowała RIA Novosti. Bułhakow był zastępcą szefa MON Siergieja Szojgu i posiada tytuł "Bohatera Rosji". To kolejne zatrzymanie w resorcie obrony w ostatnich dniach.

26 lipca 17:13

Rumunia zaprzecza, by otworzyła ogień do rosyjskich dronów

"Rozpowszechniana w mediach społecznościowych informacja, że ​​rumuńskie środki obrony powietrznej, zlokalizowane na granicy z Ukrainą, otworzyły ogień do rosyjskich dronów, nie ma żadnych podstaw" – stwierdziło rumuńskie Ministerstwo Obrony. „Ataki przeprowadzone przez Federację Rosyjską były wymierzone w ukraińską infrastrukturę portową na Dunaju, a nie w cele na terytorium Rumunii, a siły i środki Ministerstwa Obrony Narodowej, rozmieszczone w strefie przygranicznej z Ukrainą nie brały udziału w żadnej takiej sytuacji” – czytamy w treści oświadczenia opublikowanego na stronie internetowej resortu obrony Rumunii.

26 lipca 16:58

Meduza: mieszkańcy Torecka uciekają z miasta ostrzeliwanego przez Rosjan

Mieszkańcy miasta Toreck w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w pośpiechu ewakuują się z tego miasta, nieustannie ostrzeliwanego przez rosyjskie wojska; pozostaje tam obecnie mniej niż 5 tys. cywilów - zaalarmował w piątek niezależny rosyjski portal Meduza.

Toreck, położony w pobliżu Gorłówki i kontrolowany od 2014 przez Rosjan oraz tzw. separatystów z Donbasu, liczył kilkanaście lat temu około 35 tys. mieszkańców. Na początku lipca rosyjskie wojska przypuściły na tym odcinku frontu niespodziewany szturm. Ukraińska armia przerzuca do zrujnowanego miasta dodatkowe siły, a miejscowi cywile próbują stamtąd uciekać pod ogniem nieprzyjaciela - przekazała Meduza.

Na portalu ukazały się fotografie z Torecka, wykonane w ciągu kilku minionych dni przez korespondentów wojennych m.in. agencji Anatolia 

W ostatnim czasie tempo natarcia rosyjskiej armii w pobliżu Torecka zmniejszyło się, lecz siły inwazyjne zintensyfikowały ofensywę na kierunku pokrowskim, gdzie udało im się zająć wieś i stację kolejową Prohres. Opanowanie tej miejscowości może oznaczać potencjalne ryzyko przerwania dostaw do ukraińskiego zgrupowania wojskowego w Torecku oraz Czasiw Jarze, czyli kolejnym miasteczku intensywnie ostrzeliwanym przez Rosjan - zauważyła Meduza.

W piątkowym porannym komunikacie sztab generalny ukraińskiej armii powiadomił, że w ciągu ostatniej doby siły agresora przeprowadziły na kierunku toreckim 11 ataków (https://tinyurl.com/y3an6wfp). Szef władz obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin informował, że w czwartek w Torecku zginął jeden cywil, a z miejscowości w Donbasie, położonych w pobliżu linii frontu, ewakuowano w tym dniu 229 osób, w tym 26 dzieci  (PAP)

26 lipca 14:16

Szef MSZ W. Brytanii: Chiny nie mogą pozwalać swoim firmom na wspieranie Rosji

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy zaapelował w piątek do swojego chińskiego odpowiednika Wanga Yi w kuluarach szczytu ASEAN w Laosie, by Chiny nie zezwalały swoim firmom na wspieranie rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego - poinformowała w piątek kancelaria Lammy'ego.

"Minister spraw zagranicznych podkreślił niezachwiane zobowiązanie Wielkiej Brytanii wobec Ukrainy i wezwał Chiny do zapobiegania wspieraniu przez ich firmy rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, który stanowi istotne zagrożenie dla międzynarodowego bezpieczeństwa i dobrobytu" - czytamy w oświadczeniu brytyjskiego resortu.

Chiny przedstawiają się jako strona neutralna wobec wojny na Ukrainie i twierdzą, że nie wysyłają śmiercionośnej broni żadnej ze stron konfliktu; jednocześnie nie potępiły rosyjskiej inwazji na Ukrainę i sprzeciwiają się sankcjom nakładanym na Rosję i Białoruś.

Jednak w konkluzjach lipcowego szczytu NATO zapisano, że Chiny "stały się decydującym czynnikiem wspierającym wojnę Rosji przeciwko Ukrainie poprzez tak zwane partnerstwo bez granic i wsparcie na dużą skalę rosyjskiej bazy przemysłu obronnego".

W tym tygodniu japońskie media ujawniły także, na podstawie dokumentów uzyskanych przez białoruską opozycyjną organizację BelPol, powiązania chińskich firm z białoruskim przedsiębiorstwem BelOMO, które produkuje broń wykorzystywaną przez Rosję, także po nałożeniu na ten podmiot sankcji przez Wielką Brytanię i USA.

Od 21 lipca w stolicy Laosu, Wientianie, trwa 57. szczyt Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN), do którego należą: Brunei, Kambodża, Indonezja, Laos, Malezja, Birma, Filipiny, Singapur, Tajlandia i Wietnam. Na szczycie omawiane są m.in. spory terytorialne na Morzu Południowochińskim i wojna domowa w Birmie.

W sobotę po posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych ASEAN odbędą się dwa spotkania poświęcone kluczowym kwestiom globalnym, w których wezmą udział także dyplomaci z Wielkiej Brytanii, USA, Japonii, Chin, Rosji i Unii Europejskiej.

Źródło: PAP

26 lipca 14:02

Jak podaje Ukrinform, w Chersoniu pięć osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona. Rosjanie zrzucili materiały wybuchowe na mieszkańców Chersonia przebywających w pobliżu sklepu.

26 lipca 13:11

"Jak poinformowała FSB, były wiceminister obrony Dmitrij Bułgakow został zatrzymany. Generał jest objęty sprawą korupcyjną i został umieszczony w areszcie śledczym. Bułhakow był bliskim współpracownikiem odwołanego Siergieja Szojgu i odpowiadał za logistykę armii rosyjskiej. We wrześniu 2022 roku został zwolniony ze stanowiska i przeniesiony na inne" - opisuje Biełsat.

26 lipca 12:39

Sztab generalny ukraińskiej armii potwierdził nocny atak na rosyjskie obiekty wojskowe na Krymie. W komunikacie zaznaczono, że ustalana jest skala zniszczeń. "[Obiekty w okolicach miasta] Saki były objęte "nowoczesnymi" rosyjskimi systemami obrony powietrznej, które po raz kolejny nie zapewniły ochrony ważnemu obiektowi wojskowemu Federacji Rosyjskiej" - dodał sztab.

26 lipca 12:24

Polscy ministrowie mają sami decydować, czy bojkotować posiedzenia Rady UE w Budapeszcie

Polscy ministrowie sami będą mogli zdecydować, czy chcą uczestniczyć w nieformalnych posiedzeniach Rady UE organizowanych w Budapeszcie przez węgierską prezydencję – dowiedziała się w piątek PAP od źródeł unijnych.

Po samozwańczej „misji pokojowej” premiera Węgier Viktora Orbana i jego wizytach w Ukrainie, Rosji i Chinach, część krajów unijnych, m.in. Austria i Dania, postanowiły zbojkotować nieformalnie posiedzenia Rady UE organizowane w Budapeszcie. Inne państwa, w tym Francja, Niemcy i Litwa, wysłały na spotkania jedynie ministerialnych urzędników, w tym sekretarzy stanu, a nawet dyrektorów wydziałów.

Jak usłyszała PAP od jednego z unijnych dyplomatów, polscy ministrowie dostali wolną rękę przy decydowaniu, czy chcą zbojkotować te spotkania. Jak dotąd w nieformalnych spotkaniach Rady UE na Węgrzech, m.in. w posiedzeniu ministrów sprawiedliwości, energii, zdrowia czy konkurencyjności, nie wziął udział żaden z polskich ministrów konstytucyjnych, a Polskę reprezentowali dyplomaci niższego szczebla.

W Brukseli spekuluje się obecnie o tym, gdzie odbędzie się nieformalne posiedzenie Rady Europejskiej zaplanowane na 8 listopada w Budapeszcie. Jak mówią unijne źródła, w tej sprawie ostateczną decyzję podejmie szef Rady Charles Michel, którego kadencja trwa do końca listopada. Już teraz mówi się, że Rada najprawdopodobniej spotka się na Węgrzech. Dzień wcześniej w Budapeszcie odbędzie się szczyt Europejskiej Wspólnoty Politycznej pod przewodnictwem Orban, trudno więc sobie wyobrazić, żeby przywódcy zostali zmuszeni do przemieszczenia się z dnia na dzień między stolicami.

Zwyczajową wizytę na Węgrzech odłożyła również Komisja Europejska - zwykle komisarze odwiedzali stolicę kraju prezydencji na początku jego urzędowania. KE zapowiedziała również, że na nieformalne posiedzenia w Budapeszcie będzie wysyłała urzędników, a nie komisarzy. Orban nie został też zaproszony na sesję plenarną nowego Parlamentu Europejskiego.

Źródło: PAP

26 lipca 12:02

UE przekazała 1,5 mld euro z rosyjskich aktywów na obronę i odbudowę Ukrainy

"Nie ma lepszego symbolu lub zastosowania dla pieniędzy Kremla, niż uczynienie Ukrainy i Europy bezpieczniejszymi miejscami do życia" - napisała Ursula von der Leyen w mediach społecznościowych. Chodzi o oficjalne przekazanie przez Unię Europejską 1,5 mld euro z rosyjskich aktywów na obronę i odbudowę Ukrainy. 

26 lipca 11:47

Rozejm pozostawiłby 25% Ukrainy pod kontrolą Rosji, mówi ambasador Ukrainy w Turcji Wasyl Bodnar. - Wiele krajów zaproponowało pomysł zawieszenia broni, ale nikt nie zastanawia się, co to oznacza - powiedział ambasador.

26 lipca 11:32

Jak podaje Ukrinform, Unia Europejska ogłosiła dziś pierwszą płatność w wysokości 1,5 miliarda euro na wsparcie wojskowe oraz odbudowę kraju dla Ukrainy kosztem nadzwyczajnych dochodów z rosyjskich aktywów zamrożonych w UE.

26 lipca 11:15

Szef kancelarii premiera Węgier: Ukraina szantażuje nas i Słowację odcięciem dostaw ropy

Ukraina szantażuje Węgry i Słowację odcięciem dostaw rosyjskiej ropy, ponieważ popieramy zawieszenie broni i rozmowy pokojowe w wojnie rosyjsko-ukraińskiej – powiedział w piątek na konferencji prasowej szef kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyas.

Według niego, jeżeli sytuacja nie zostanie rozwiązana, to może dojść do niedoborów paliwa na Węgrzech. Gulyas podkreślił jednak, że obecnie poziom rezerw jest wysoki, ale porozumienie w sprawie dostaw musi zostać znalezione najpóźniej do września.

Dostawy ropy naftowej od rosyjskiego koncernu Łukoil zostały wstrzymane przez Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Według Budapesztu działania Kijowa są sprzeczne z umowami zawartymi przez Ukrainę z UE i będą miały wpływ na proces akcesyjnego tego kraju do Wspólnoty.

Węgry zwróciły się w tej sprawie do Komisji Europejskiej o mediację. „Liczymy, że KE rozpocznie konsultacje zainicjowane przez węgierski rząd. Od tego będą zależały nasze kolejne kroki” – powiedział obecny na piątkowej konferencji prasowej minister ds. europejskich Janos Boka.

Szef MSZ Węgier Peter Szijjarto poinformował, że „33 proc. importu ropy naftowej na Węgry i około 40-45 proc. importu ropy naftowej na Słowację pochodzi z dostaw od rosyjskiego koncernu Łukoil przez Ukrainę”.

Rząd Viktora Orbana będzie blokować wypłatę 6,5 mld euro rekompensaty za transfer broni z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF), dopóki Ukraina nie rozwiąże kwestii tranzytu ropy dostarczanej przez Łukoil – powiedział we wtorek Szijjarto w wywiadzie dla telewizji ATV.

Węgry są w dużym stopniu uzależnione od rosyjskich surowców energetycznych. Importują rocznie 4,5 mld metrów sześciennych gazu ziemnego na podstawie 15-letniego kontraktu z Gazpromem, podpisanego we wrześniu 2021 roku. Ponadto kraj sprowadził w ubiegłym roku 4,5 mln ton ropy, a rosyjski państwowy koncern Rosatom rozbudowuje jedyną węgierską elektrownię jądrową w Paksu w środkowej części Węgier.

Źródło: PAP

26 lipca 10:59

“Dima, do domu!” Rosyjski aktywista Dmitrij Skurichin wyszedł na wolność. Przedsiębiorca został skazany na 1,5 roku kolonii za “dyskredytację rosyjskiej armii” - na ścianie swojego sklepu mężczyzna zamieszczał pacyficzne napisy, a w drugą rocznicę wybuchu pełnowymiarowej wojny na Ukrainie klęczał przed nim z plakatem “Ukraino, wybacz” - opisuje Biełsat.