To wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.
Zjednoczone Emiraty Arabskie potwierdziły informacje o pośrednictwie w wymianie 180 jeńców między Rosją i Ukrainą. MSZ tego kraju zaznaczyło, że mediacja powiodła się dzięki utrzymywaniu przez ZEA "kontaktów i partnerstwa" z obiema stronami.
Źródło: PAP
W ramach wymiany jeńców za uwolnienie 90 żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, uwolniono również 90 rosyjskich jeńców wojennych. "Jest to 53. wymiana jeńców od wybuchu wojny na pełną skalę" - wylicza The Kyiv Independent.
Szefowa słoweńskiej dyplomacji Tanja Fajon oświadczyła, że zawarcie z Ukrainą umowy w sprawie bezpieczeństwa nie będzie możliwe w zapowiedzianym terminie. Dokument miał być podpisany przez słoweńską prezydent Nataszę Pirc Musar w czasie jej czwartkowej wizyty w Kijowie.
Minister poinformowała, że umowa między Słowenią a Ukrainą nie jest jeszcze gotowa. „Negocjacje z Ukrainą jeszcze się nie zakończyły. Jak wiadomo, strona ukraińska zażądała dodatkowych wyjaśnień” – powiedziała dziennikarzom przy okazji spotkania ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Luksemburgu. Jednocześnie przypomniała, że umowa ta nie jest dokumentem wiążącym prawnie, dlatego może go podpisać „praktycznie każdy wysokiej rangi urzędnik”.
Tymczasem kancelaria prezydencka w specjalnym oświadczeniu poinformowała, że propozycję podpisania umowy otrzymała właśnie od urzędników MSZ jeszcze w trakcie wielomiesięcznych przygotowań do wizyty Nataszy Pirc Musar na Ukrainie. Według przedstawicieli kancelarii resort dyplomacji zapewnił ją, że porozumienie będzie skoordynowane i przygotowane na czas oraz że prezydent będzie miała wszelkie uprawnienia do podpisania takiego dokumentu. Urzędnicy przypomnieli też, że umowa przeszła konsultacje międzyresortowe, a jej treść została przygotowana w MSZ i ministerstwie obrony.
Słowenia rozpoczęła przygotowania do podpisania dwustronnej umowy ws. bezpieczeństwa z Ukrainą już wiosną. Minister Fajon jako pierwsza poinformowała o tym na posiedzeniu parlamentarnej komisji apraw zagranicznych, a w maju telefonicznie o porozumieniu rozmawiali także premier Słowenii Robert Golob i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Golob i Zełenski zgodzili się wówczas, że umowę można podpisać przy pierwszej nadarzającej się okazji.
Stanowisko w tej sprawie zajęła również kancelaria premiera Słowenii. Jej urzędnicy oświadczyli, że umowa nadal znajduje się w fazie koordynacji. Wynika to z faktu, że Kijów nie jest usatysfakcjonowany jej pierwotnym brzmieniem, ponieważ nie zawiera ona konkretnych zobowiązań w sprawie pomocy dla Ukrainy. Kancelaria premiera wyjaśniła też, że rząd musi podjąć decyzję, kto konkretnie może podpisać to porozumienie.
Źródło: PAP
"Dom to nie tylko słowo. Dom oznacza Ukrainę. Dziś kolejnych 90 naszych ludzi wróciło do domu z rosyjskiej niewoli. Wojownicy Gwardii Narodowej, Marynarki Wojennej, Sił Zbrojnych, Wojsk Obrony Terytorialnej, Straży Granicznej. Ci, którzy bronili Mariupola. Ci, którzy bronili elektrowni jądrowej w Czarnobylu. Ci, którzy byli na kierunkach Chersoń, Donieck, Charków, Zaporoże i Ługańsk. Pamiętamy o wszystkich naszych ludziach w niewoli rosyjskiej. Kontynuujemy naszą pracę na rzecz uwolnienia wszystkich" - napisał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Rząd i opozycyjny ruch ANO b. premiera Andreja Babisza nie kwestionują prozachodniej orientacji Czech ani poparcia dla Ukrainy, powiedział we wtorek prezydent Petr Pavel po spotkaniu z premierem Petrem Fialą i Babiszem. Szef ANO uważa, że NATO powinno zrobić wszystko, by skłonić Rosję i Ukrainę do negocjacji.
Prezydent zaprosił premiera i lidera największego ugrupowania opozycyjnego na spotkanie przed szczytem Sojuszu Północnoatlantyckiego w Waszyngtonie. Usłyszał od nich, że żadna ze stron nie kwestionuje długotrwałej prozachodniej orientacji Republiki Czeskiej. Oznacza ona m.in. aktywne członkostwo w Unii Europejskiej i NATO.
Jak prezydent powiedział dziennikarzom, politycy zgodzili się, że największym obecnym zagrożeniem dla Czech i Europy jest Rosja z jej agresywną polityką. Zgodzono się także co do wsparcia napadniętego kraju w walce o przywrócenie jego suwerenności i bezpieczeństwa.
Jednocześnie premier i lider opozycji uznali, że konieczne jest równoległe kontynuowanie wysiłków na rzecz pokojowego rozwiązania konfliktu. Pavel uznał, że jest zgoda co do tego, że zarówno wsparcie dla obrony Ukrainy, jak i wysiłki na rzecz negocjacji pokojowych to dwie strony tego samego medalu.
Babisz, którego ruch w kampanii do Parlamentu Europejskiego opowiadał się za szybkimi bezwarunkowymi rokowaniami pokojowymi, powiedział, że niedawna konferencji w Genewie nie przyczyniła się do rozwiązania konfliktu, ale sytuację może zmienić zbliżający się szczyt NATO w Waszyngtonie.
Źródło: PAP
Nagranie, przedstawiające spadające odłamki w okupowanym Sewastopolu. Zdarzenie uchwyciły kamery monitoringu na plaży.
Od początku roku Ukraina miała zestrzelić 1953 rosyjskich dronów Shahed.
Olga Czerniawska z Łotwy, działaczka społeczna, blogerka i była kandydatka do europarlamentu uciekła z kraju i poprosiła Mińsk o polityczny azyl. W wywiadzie, jakiego udzieliła białoruskim mediom mówi niemal słowo w słowo to, co mówił w nich o swoim kraju były sędzia Tomasz Szmydt.
Od dziś jest pewne, że Ukraina stanie się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej - powiedział we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w dniu oficjalnego rozpoczęcia rozmów akcesyjnych. Tylko z Ukrainą projekt europejski będzie naprawdę kompletny - podkreślił.
"Dziś jest dzień, na który wszyscy długo i ciężko pracowaliśmy (...). Dziś jest oficjalne, rzeczywiste, prawdziwe otwarcie negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej" - oświadczył Zełenski w opublikowanym na Telegramie nagraniu wideo, w którym wystąpił razem z premierem Denysem Szmyhalem i przewodniczącym parlamentu Rusłanem Stefanczukiem. (https://tinyurl.com/ytkckns9)
Jak powiedział, jego kraj będzie podejmować działania na rzecz technicznej współpracy z Unią Europejską i dostosowaniem swojego systemu do unijnego.
To od woli politycznej w Europie zależy, by unijny projekt stał się naprawdę kompletny, a będzie to możliwe "tylko z Ukrainą jako częścią zjednoczonej Europy - Europy wartości, Europy bez podziałów, ideologicznych murów i szarych stref, Europy pokoju, prawdziwego pokoju" - zaznaczył Zełenski.
"Kiedy piątego dnia pełnowymiarowej wojny (Rosji przeciw Ukrainie) podpisaliśmy wniosek o przystąpienie do UE, wiele osób mówiło, że to tylko marzenie. My jednak realizujemy to marzenie. Przekonaliśmy (drugą stronę - PAP), usunęliśmy wszelkie wątpliwości" - podkreślił.
Przypomniał kolejne kroki w skomplikowanej procedurze, która doprowadziła Ukrainę do oficjalnego rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. "Pomiędzy tymi krokami odbyły się tysiące spotkań i rozmów. Warunki, które Ukraina w pełni spełniła. Przepisy, które zostały przyjęte i obecnie obowiązują" - zauważył ukraiński prezydent.
Jego zdaniem najważniejszą jest determinacja ukraińskich ludzi i narodu. "Determinacja, która zadziałała, która nie zawiodła Ukrainy i całej Europy i która dowodzi, że razem wszyscy Ukraińcy, wszyscy Europejczycy są w stanie zrealizować nawet największe marzenia, są w stanie wygrać" - powiedział.
Premier Szmyhal zaznaczył z kolei, że "zgodnie z zatwierdzonymi ramami negocjacyjnymi przejdziemy przez wszystkie rozdziały naszych stosunków i osiągniemy porozumienie w sprawie każdego z nich". "Z pewnością zrealizujemy ten i wszystkie inne cele Ukrainy" - dodał premier.
Źródło: PAP
Polska, jako jeden z orędowników integracji europejskiej Ukrainy, zrobiła wiele, aby przybliżyć ten moment. Jesteśmy wdzięczni Polsce za wsparcie narodu ukraińskiego - napisała we wtorek wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy Ołena Kondratiuk po spotkaniu z wicemarszałek Sejmu Moniką Wielichowską.
"Polska może podzielić się z nami swoim cennym i unikalnym doświadczeniem trudnych negocjacji akcesyjnych do UE" - stwierdziła wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej.
"Razem z Panią Moniką Wielichowską jesteśmy współprzewodniczącymi Zgromadzenia Parlamentarnego Ukraina-Polska. Omówiłyśmy przygotowanie i porządek obrad następnego posiedzenia Zgromadzenia. Planujemy zorganizować je w najbliższej przyszłości z udziałem ukraińskich i polskich parlamentarzystów, urzędników państwowych i ekspertów" - napisała Kondratiuk na Facebooku. (https://tinyurl.com/29n9uf9f)
Kondratiuk uważa za symboliczne, że przebywa z wizytą roboczą w Polsce w dniu rozpoczęcia negocjacji w sprawie przystąpienia Ukrainy do UE.
Wyraziła nadzieję, że nowo wybranych 53 eurodeputowanych z Polski będzie nadal niezachwianie wspierać i solidaryzować się z Ukrainą.
"Zwróciłam się do polskiego Sejmu, w ślad za Senatem, o przyjęcie uchwały potępiającej masowe uprowadzenia ukraińskich dzieci przez Rosję. To dla nas bardzo ważne, aby zademonstrować jedność dwuizbowego polskiego parlamentu w ocenie zbrodni na ukraińskich dzieciach" - zaznaczyła Kondratiuk.
Ponadto wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej zasugerowała, aby strona polska objęła szczególną troską odbudowę jednego z ważnych obiektów infrastrukturalnych na Ukrainie.
Źródło: PAP
Jak podaje Ukrinform, rosyjska armia uderzyła rakietami w obwodzie charkowskim. Cztery osoby zostały ranne, dwie z nich trafiły do szpitala.
"Departament Stanu USA opublikował listę krajów sponsorujących handel ludźmi. Wśród nich wymieniono Rosję i Białoruś" - opisuje Biełsat.
MSZ Włoch zaprotestował we wtorek przeciw decyzji Rosji, która zablokowała na swym terytorium dostęp do 81 zachodnich mediów w odpowiedzi na zakaz emisji wydany wobec rosyjskich mediów państwowych przez UE. Krok Moskwy dotyczy m.in. włoskich telewizji RAI i La 7, dzienników „La Stampa” i „La Repubblica”.
W wydanym komunikacie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Rzymie oświadczyło: „Wyrażamy ubolewanie z powodu nieuzasadnionego kroku podjętego wobec włoskich nadawców i redakcji, które zawsze przekazywały obiektywne i bezstronne informacje na temat konfliktu na Ukrainie”.
MSZ zaznaczyło, że informacje włoskich mediów są związane z „niezależną interpretacją faktów wynikających z inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę”.
„Wraz z decyzją o niszczycielskim stosowaniu przemocy na Ukrainie, wzięciu na cel przez wojsko ukraińskich cywilów, miast, instalacji energetycznych i aparatury niezbędnej dla przetrwania ukraińskiej ludności władze Federacji Rosyjskiej zaangażowane są w akcje sprzeczne z prawem międzynarodowym i wszelkimi zasadami praworządności oraz cywilizowanego współżycia” - głosi oświadczenie ministerstwa.
To wszystko “nie zostanie przekreślone przez zakazy narzucone mediom i dziennikarzom z Włoch i z całego świata, którzy dalej obserwują z profesjonalizmem i niezależnością niszczycielskie i nieludzkie czyny” - zaznaczyło MSZ.
“Decyzja Federacji Rosyjskiej nie usuwa i nie łagodzi skutków agresywnej, destrukcyjnej i nielegalnej wojny” - stwierdziło.
Wśród objętych zakazem 81 mediów zachodnich znalazły się telewizja Biełsat i wydawany w Warszawie miesięcznik "Nowaja Polsza". Są to media, które mają edycje rosyjskojęzyczne.
Na liście są również czołowe europejskie gazety pisma i portale, jak np. niemiecki tygodnik "Der Spiegel", hiszpański dziennik "El Mundo", francuski dziennik "Le Monde" czy portal Politico.eu, a także francuska agencja prasowa AFP.
Źródło: PAP
Większość uchodźców z Ukrainy ułożyła sobie życie w Polsce. Pomocy potrzebują nadal lud
zie starsi, niepełnosprawni czy z gromadą dzieci. - Nasze państwo potraktowało ich jak pakunki, które można przerzucać - mówi Grażyna Staniszewska.
- Ukraina doskonale wie, że każdy plan zakończenia wojny z Rosją powinien opierać się na prawie międzynarodowym, a pokój powinien być sprawiedliwy - oświadczył we wtorek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, komentując plan pokojowy przedstawiony przez dwóch kluczowych doradców Donalda Trumpa.
Wcześniej we wtorek doradcy byłego prezydenta USA Keith Kellogg i Fred Fleitz przedstawili mu plan zakończenia wojny na Ukrainie, który miałby być zaprezentowany, jeśli Trump wygra wybory prezydenckie. Plan zakłada przyznanie Kijowowi gwarancji, że dostanie więcej broni z USA, jeżeli przystąpi do rozmów pokojowych z Rosją, a zawieszenie broni miałoby uwzględniać obecne linie frontu. Jednocześnie USA przestrzegłyby Moskwę, że jakakolwiek odmowa negocjacji spowoduje zwiększenie amerykańskiej obecności na Ukrainie.
Zdaniem Fleitza Trump przychylnie zareagował na przedstawiony mu plan, jednak nie odniósł się do niego publicznie. Rzecznik Trumpa Steven Cheung zakomunikował, że za oficjalne należy uważać jedynie oświadczenia złożone przez Trumpa lub upoważnionych członków jego kampanii.
Do planu odniósł się Podolak, który w wypowiedzi dla agencji Reutera podkreślił, że wojna nie może zakończyć się bez pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności. Zaznaczył, że zamrożenie wojny na obecnych liniach frontu byłoby "dziwne", ponieważ Rosja naruszyła prawo międzynarodowe i wkroczyła na terytorium Ukrainy.
"Ukraina doskonale wie, że każdy plan zakończenia wojny z Rosją powinien opierać się na prawie międzynarodowym, a pokój powinien być sprawiedliwy" - oświadczył Podolak, odnosząc się do planu Kellogga i Fleitza. Powołał się przy tym na formułę pokojową, ogłoszoną przez prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, w której zawarte są takie stwierdzenia.
Podtrzymał także stanowisko Kijowa, że warunki zawieszenia broni, ogłoszone przez Władimira Putina, są absurdalne. Chodzi o wypowiedź rosyjskiego dyktatora, że Moskwa zakończy wojnę na Ukrainie tylko wtedy, gdy Kijów zgodzi się oddać całość czterech ukraińskich terytoriów, do których Moskwa rości sobie prawa, czyli tzw. Doniecką Republikę Ludową, Ługańską Republikę Ludową oraz obwody chersoński i zaporoski.
Źródło: PAP
W środę (26 czerwca) w Ukrainie przez całą dobę będą obowiązywać ograniczenia w poborze energii elektrycznej, największe w godz. 17:00 – 23:00. Obiekty infrastruktury krytycznej nie są objęte ograniczeniami.
Trzeba wspierać Ukrainę i ściśle współpracować w dziedzinie rolnictwa, ale pomoc nie może się odbywać kosztem państw przygranicznych - wskazał we wtorek minister rolnictwa Czesław Siekierski cytowany w komunikacie resortu po spotkaniu z przewodniczącymi komisji rolnictwa Polski, Litwy i Ukrainy.
"Pomoc dla Ukrainy nie może odbywać się kosztem krajów przygranicznych" – podkreślił Siekierski cytowany w komunikacie. Przypomniał, że od 1 stycznia 2025 r. Polska będzie sprawować prezydencję w Radzie Europy. "W swoich działaniach strona polska chce uwzględnić specyfikę sektora rolnego w różnych krajach Unii Europejskiej" - dodał.
Szef resortu spotkał się we wtorek z przewodniczącymi parlamentarnych komisji rolnictwa oraz przedstawicielami organizacji rolniczych krajów Trójkąta Lubelskiego: Polski, Litwy i Ukrainy. Uczestnicy spotkania potwierdzili gotowość do ścisłej współpracy w sprawach dotyczących rolnictwa, w tym handlu towarami rolno-spożywczymi. Podkreślono też solidarność i chęć kontynuowania wsparcia na rzecz strony ukraińskiej.
Minister Siekierski podsumował dotychczasową współpracę ze stroną ukraińską oraz litewską, a także poinformował uczestników o dyskusjach, które odbyły się w poniedziałek na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w Brukseli - poinformowało MRiRW. Zwrócił też uwagę na wyzwania, przed którymi stoi sektor rolny. Zaznaczył, że zboża z Ukrainy są potrzebne w krajach Południa Europy, takich jak Hiszpania lub Portugalia, natomiast nie w Polsce - czytamy w komunikacie.
Źródło: PAP
"Premier Czech potwierdza, że Ukraina otrzymała pierwszą partię pocisków w ramach inicjatywy pod przewodnictwem Pragi" - informuje The Kyiv Independent.
Unia Europejska we wtorek w Luksemburgu zainaugurowała negocjacje akcesyjne z Ukrainą. "To historyczny moment dla nas wszystkich i kamień milowy w naszych stosunkach" - powiedziała szefowa MSZ Belgii Hadja Lahbib, wypowiadając się w imieniu UE.
Lahbib podkreśliła, że proces rozszerzenia UE jest geostrategiczną inwestycją w pokój, bezpieczeństwo, stabilność i dobrobyt.
"Jest motorem poprawy warunków ekonomicznych i socjalnych naszych obywateli, zmniejszania dysproporcji między krajami i musi wspierać wartości, na których opiera się Unia" - powiedziała.
Belgia sprawuje obecnie rotacyjne przewodnictwo w Radzie UE.
Źródło: PAP