To wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.
Siły ukraińskie zaatakowały rosyjskie systemy rakiet przeciwlotniczych S-400 i S-300 na okupowanym Krymie. Według doniesień radary systemów przestały działać tuż po uderzeniu.
Wadym Sukharevskyi został mianowany dowódcą Sił Systemów Bezzałogowych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Siły Powietrzne Ukrainy informują o aktywności taktycznych samolotów Rosji na północnym wschodzie kraju.
- Putin powinien „w końcu pozwolić nielegalnie deportowanym dzieciom z Ukrainy na powrót do domu - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz. I dodał: - Putin nie powinien już przetrzymywać tych dzieci jako zakładników - dodał.
"Według ukraińskich organizacji humanitarnych od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę oddzielono od rodziców ponad 19 tys. dzieci" - informuje Nexta.
Duży rosyjski okręt „Admirał Lewczenko” miał zapalić się na Morzu Barentsa. Prawdopodobnie przyczyną pożaru była niewłaściwa konserwacja silnika.
Skutki rosyjskiego ataku na Charków. Do tej pory wiadomo o 8 rannych osobach.
Ukraińskie media informują, na okupowanym Krymie pochowano ponad 800 rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli w wojnie na Ukrainie. Jak czytamy, rzeczywista liczba pochówków może być nawet większa.
Liczba rannych po rosyjskim ataku na Charków wzrosła do 8 osób. Jednego z mężczyzn wyciągnięto spod gruzów budynku i przewieziono do szpitala. Uszkodzonych miało też zostać 70 garaży i 22 samochody.
W poniedziałek w Warszawie uruchomiono polsko-amerykańską inicjatywę Ukraine Communications Group, stworzoną po to, aby wyjść naprzeciw zwodniczym lub kłamliwym narracjom na temat rosyjskiej agresji na Ukrainę i przeciwdziałać dezinformacji.
Jak podkreśla MSZ, uruchomienie inicjatywy to "mocny sygnał naszej wspólnej determinacji dla dalszego wspierania Ukrainy w walce z agresorem". Działania grupy mają docierać głównie do krajów tak zwanego Globalnego Południa, by przekazywać tam prawdziwe informacje na temat rosyjskiej agresji.
W poniedziałek o utworzeniu grupy poinformowali pełnomocnik ministra spraw zagranicznych do spraw przeciwdziałania dezinformacji międzynarodowej Tomasz Chłoń oraz specjalny wysłannik i koordynator Global Engagement Center Departamentu Stanu USA James P. Rubin.
Chłoń podkreślał, że Ukraina oraz walka z dezinformacją, głównie ze strony rosyjskiej, należy do priorytetów polskiej polityki.
Zaznaczył, że aby wspierać Ukrainę przed agresją Rosji w przestrzeni informacyjnej, UCG zgromadzi specjalistów we współpracy z państwami partnerskimi- takimi jak Kanada, Finlandia, Francja, USA, Niemcy, Włochy, Łotwa, Litwa, Słowenia, Szwecja, ale też z NATO oraz Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych - aby koordynować komunikację, promować dokładne i rzetelne informowanie o rosyjskiej inwazji na pełną skalę, wzmacniać głos Ukrainy i ujawniać manipulację informacjami, jakich dokonuje Kreml.
W zespole ma być kilkanaście lub więcej osób, pracujących wspólnie i monitorujących aktywność informacyjną krajów.
Rubin podkreślał, że dawniej działania dezinformacyjne były prowadzone w radiu i telewizja, a obecnie liczba form mediów i komunikatorów "wrosła astronomicznie". Zaznaczył, że mimo to sojusznicy Ukrainy chcą jej pomóc przeciwstawić się rosyjskiej agresji - ale też kłamstwom i propagandzie na temat tej agresji.
Źródło: PAP
Ukraina uprościła procedurę organizowania międzynarodowych tras autobusowych ze Słowacją.
W rejonie Zatoki Fińskiej rosyjski samolot wojskowy przekroczył terytorium Finlandii; podejrzewana maszyna operowała w promieniu około 2,5 km od granicy przez około 2 minuty – poinformowało ministerstwo obrony narodowej Finlandii. Był to pierwszy tego typu incydent od niemal dwóch lat.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano w okolicy Loviisa położonej ok. 90 km na wschód od Helsinek. "Do podejrzenia naruszenia terytorium podchodzimy poważnie, a dochodzenie w tej sprawie wszczęto bezzwłocznie" – przekazał minister Antti Hakkanen.
Ostatni raz do potwierdzonego naruszenia fińskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję doszło w sierpniu 2022 r., kiedy to dwa rosyjskie myśliwce przelatywały nad Zatoką Fińską.
Źródło: PAP
"Władze lokalne w obwodzie sumskim wprowadziły zakaz prowadzenia działalności rolniczej na obszarach w pobliżu granicy z Rosją, ale ciężko im było utrzymać rolników z dala od ich ziemi i źródła dochodów" - opisuje The Kyiv Independent.
"Trzy osoby zostały ranne w wyniku ataku wojsk rosyjskich na wieś Cwitkowo w obwodzie zaporoskim" - informuje portal pravda.com.ua. Jak czytamy, cztery rosyjskie bomby lotnicze miały zniszczyć kilka domów i budynków gospodarczych. Rannym pomagają służby medyczne.
Wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego to świetna wiadomość dla Ukrainy. Wygrały partie proukraińskie i wspierające rozszerzenie UE; do tego wzrosły szanse Ursuli von der Leyen na reelekcję - powiedział PAP Rikard Jozwiak z Radia Wolna Europa.
Jak zauważył, "noc wyborcza PE to była bardzo dobra noc dla Ukrainy".
Po pierwsze - zdecydowaną większość mandatów w nowym PE zdobyły frakcje, które są proukraińskie, jak Europejska Partia Ludowa (EPL), socjaliści, liberałowie, Zieloni oraz konserwatywna prawica (EKR).
"One razem mają ponad 500 mandatów (na 720 w nowym PE - PAP). To wielki monolit i świetna wiadomość dla Ukrainy, zwłaszcza w czasie, kiedy coraz częściej słyszy się, że ludzie są już zmęczeni wojną" - ocenił dziennikarz.
Po drugie, wygrana Europejskiej Partii Ludowej, która otrzymała 185 mandatów, oznacza, że wzrosły szanse na reelekcję obecnej szefowej Komisji i kandydatki EPL Ursuli von der Leyen, która jest "największą przyjaciółką Ukrainy w Brukseli".
Jednocześnie partie skrajnie prawicowe, chociaż wzmocniły swoją pozycję, to wcale nie odniosły w tych wyborach spektakularnego sukcesu.
"Jest kilka partii lubiących określać się mianem propokojowych, a będących tak naprawdę prorosyjskimi, które wcale nie uzyskały najlepszych wyników. Wystarczy spojrzeć na Fidesz Viktora Orbana, na Fico i jego słowacką partię Smer czy wynik włoskiej Ligi, który też nie był wspaniały. Niemiecka AfD wypadła lepiej, ale - umówmy się - 16 proc. to wcale nie jest tak dużo" - ocenił komentator.
Jak powiedział, Ukraina może liczyć także na poparcie wśród konserwatystów, w tym PiS.
"Moim zdaniem EKR patrzy na Ukrainę tak samo jak EPL i inne progresywne partie. Także Giorgia Meloni jest, moim zdaniem, bardzo transatlantycka - popiera NATO, UE i Ukrainę, zresztą ma bardzo dobre relacje z prezydentem (Wołodymyrem) Zełenskim" - powiedział Jozwiak.
Źródło: PAP
Zatrzymany obcokrajowiec podejrzany o przygotowywanie podpaleń w Pradze był najwyraźniej finansowany przez Rosję - ogłosił w poniedziałek premier Czech Petr Fiala. Prowadzimy wojnę hybrydową - dodał premier. Zaznaczył, że podobne incydenty miały miejsce także w innych państwach europejskich. Premier Czech wymienił Polskę.
Według informacji policji zatrzymany cudzoziemiec, mówiący po hiszpańsku obywatel jednego z państw Ameryki Południowej, zamierzał podpalić autobusy miejskie.
Źródło: PAP
Informacje o wybuchach w Mirhorodzie, mieście w obwodzie połtawskim.
- Są miejsca w rezerwatach, gdzie ta strefa będzie szła w głąb ok. 2 km, ale to będą krótkie odcinki. Ma to związek z działalnością przemytników, którzy operują na terenach zalesionych, nie bezpośrednio przy granicy - mówił w Białymstoku premier Donald Tusk i zapowiedział pomoc dla mieszkańców strefy.
Holenderska minister obrony Kajsa Ollongren przybyła do Kijowa z niespodziewaną wizytą. Przedstawiciele obu krajów mieli rozmawiać m.in. o nadchodzącym światowym szczycie pokojowym w Szwajcarii.
W poniedziałek po południu armia rosyjska uderzyła na przedmieścia Charkowa. Co najmniej sześć osób zostało rannych, uszkodzone są budynki mieszkalne, garaże i samochody. Pod gruzami jednego z budynków wciąż mogą znajdować się ludzie.