Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba odbył rozmowę telefoniczną z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim – poinformował w czwartkowy wieczór kanał Telegram MSZ Ukrainy.
"Podczas naszej rozmowy Radosław Sikorski i ja zauważyliśmy pozytywną dynamikę w dwustronnych stosunkach ukraińsko-polskich. Rozmawialiśmy także o wzmocnieniu ukraińskiej obrony powietrznej, drodze Ukrainy do Unii Europejskiej i formule pokojowej prezydenta Zełenskiego" - powiedział Kułeba, cytowany w komunikacie swojego resortu na Telegramie.
Rosja potajemnie dostarcza do Korei Północnej produkty naftowe w ilościach przekraczających limit przewidziany w sankcjach ONZ wobec Korei - poinformował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby.
Jednocześnie Rosja zablokowała przedłużenie mandatu grupie ekspertów ds. monitorowania przestrzegania sankcji nałożonych na Koreę Północną w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. W rezultacie grupa przestała działać 1 maja.
"Moskwa zawetowała przedłużenie mandatu grupy, a jednocześnie Rosja transportuje produkty naftowe z portu Wostocznyj do Korei Północnej” – Reuters cytuje wypowiedź Kirby’ego.
Według Kirby’ego tylko w marcu Rosja wysłała do Korei Północnej 165 tys. baryłek produktów naftowych, podczas gdy zgodnie z warunkami sankcji Pjongjang może importować jedynie 500 tys. baryłek rocznie.
W czwartek 2 maja wieczorem Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało o rzekomym ataku na tymczasowo okupowany Krym, który miał miejsce 2 maja.
Według rosyjskiego MON nad terytorium półwyspu zestrzelono dwa drony. Wcześniej most Kerczeński na Krymie był zablokowany. Lokalne kanały telegramowe pisały o niebezpieczeństwie rakietowym.
Strona ukraińska nie skomentowała tych informacji.
Amerykański batalion wojskowy stacjonujący na Litwie pozostanie w tym kraju na czas nieokreślony, a nie tylko do 2025 roku, jak wcześniej planowano – poinformował w czwartek przebywający z wizytą w USA litewski minister obrony Laurynas Kascziunas, donosi PAP.
Minister zapewnił, że Litwa dołoży "wszelkich starań, aby zapewnić przybywającym wojskom amerykańskim wszelkie niezbędne wsparcie ze strony kraju przyjmującego oraz odpowiednią infrastrukturę, zgodnie ze standardami NATO".
Bataliony sił zbrojnych USA przebywają na Litwie nieprzerwanie od 2019 r.
Wojska rosyjskie ostrzelały wieś Memryk w obwodzie donieckim. Podczas ostrzału dwie osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ranne. Wśród ofiar jest 12-letnie dziecko - poinformował Wadym Fiłaszkin, szef donieckiej obwodowej administracji wojskowej.
"W wyniku ostrzału Memryka w gminie Nowogrodów zginęły dwie osoby, a dwie kolejne zostały ranne. Wśród ofiar śmiertelnych jest 12-letnie dziecko. Dwóch rannych zostało przewiezionych do szpitala" – napisał Fiłaszkin na Facebooku.
We wsi Memryk uszkodzonych zostało 7 domów prywatnych. Fiłaszkin wezwał wszystkich mieszkańców wsi frontowych do ewakuacji, zwłaszcza rodzin z dziećmi.
Podstawowym przeznaczeniem amerykańskiej pomocy wojskowej na Ukrainie było wzmocnienie pozycji obronnych Sił Zbrojnych Ukrainy na polu bitwy, ale o dalszym wykorzystaniu nowej broni zadecyduje strona ukraińska - twierdzi doradca Białego Domu John Kirby.
"Wzmocnili swoją obronę. Teraz jest to zadanie priorytetowe. Bo zwłaszcza w Donbasie, jak wiadomo, Ukraińcy stracili część terytorium w kierunku Awdijiwki, bo przez pół roku nie otrzymali wsparcia ze strony Stanów Zjednoczonych" - powiedział przedstawiciel amerykańskiej administracji, którego cytuje serwis Ukrinform.
Kirby zauważył, że siły ukraińskie wykorzystują obecnie tę pomoc "w celu lepszego stanu linii obrony". Dodał, że tym, w jaki sposób to wsparcie będzie dalej wykorzystywane i czy zostanie wykorzystane w działaniach kontrofensywnych, zadecyduje strona ukraińska.
Jak wynika z informacji operacyjnych o rosyjskiej inwazji, które pojawiły się w czwartek o godzinie 18 na profilu Facebook Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, w czwartek 2 maja rosyjscy okupanci przeprowadzili dwa ataki rakietowe i 58 ataków powietrznych na terytorium Ukrainy.
Ponad 120 miejscowości i wsi w obwodach czernihowskim, sumskim, charkowskim, donieckim, zaporoskim i chersońskim zostało ostrzelanych przez rosyjskich okupantów. Ostrzelano przede wszystkim miasta Krasnohoriwka i Wuhłedar w obwodzie donieckim, a także Chersoń.
Okupanci uruchomili pierwszy pociąg na linii kolejowej, która powstaje w tymczasowo okupowanej części obwodu donieckiego. Powinna połączyć tymczasowo okupowany Krym i rosyjski Rostów nad Donem - poinformował Petro Andriuszczenko, doradca burmistrza Mariupola.
Według niego, 2 maja pierwszy pociąg opuścił port w Mariupolu i udał się na stację kolejową Wołnowacha.
Premier Słowacji Robert Fico powiedział, że "stopa słowackiego żołnierza" nigdy nie przekroczy granicy z Ukrainą - informuje portal "Ukraińska Pravda".
"Ukraina nie jest członkiem NATO. Słowacja nie ma nic wspólnego z wojną na Ukrainie i daję całej Słowacji bardzo wyraźny sygnał, że niezależnie od tego, kto nas, o co poprosi, stopa słowackiego żołnierza nie przekroczy granicy słowacko-ukraińskiej" – powiedział Fico poproszony o komentarz do słów Emmanuella Macrona o tym, że nie wyklucza wysłania wojsk NATO do Ukrainy.
"Oświadczenia suwerennych polityków są wyłącznie sprawą Francji, a nie Słowacji” – dodał Fico.
W wyniku rosyjskiego ataku bombowego na miasto Dergacze pod Charkowem rannych zostało sześcioro dzieci - ppoinformowała w czwartek policja obwodu charkowskiego.
Rosyjski samolot rzekomo uderzył w Dergacze szybującymi bombami kierowanymi około czwartej po południu czasu lokalnego.
W wyniku ataku rannych zostało sześcioro dzieci należących do klubu sportowego oraz 75-letni mężczyzna.
"Dwoje dzieci odniosło lekkie obrażenia kończyn, cztery – umiarkowane. Wszyscy ranni trafili do szpitala. 75-letni mężczyzna został opatrzony na miejscu" – napisał gubernator Ołeh Synehubow na kanale Telegram.
Wróg w dalszym ciągu szturmuje Czasiw Jar i okoliczne osady, toczy się wielka walka o kontrolę nad szlakami logistycznymi. Informacje o przedostaniu się Rosjan do kanału Siwierski Doniec-Donbas są nieprawdziwe – poinformował agencję Interfax-Ukraina Nazar Wołoszyn, jeden z rzeczników Sił Zbrojnych Ukrainy.
"Wróg nie odnosi sukcesów. Kontynuuje szturm na miasto od tygodnia. Sytuacja jest pod kontrolą. Wróg w dalszym ciągu niszczy Czasiw Jar i okoliczne osady zarówno lotnictwem, jak i artylerią. Okupanci wszelkimi sposobami starają się zdobyć te imponujące wzgórza, na których leży Czasiw Jar, w celu podjęcia dalszej walki o terytoria i ostrzelania Kostiantynówki, Drużkiwki, Słowiańska, Kramatorska"– powiedział Wołoszyn.
Rzecznik zauważył, że rosyjscy okupanci nie liczą strat w personelu i sprzęcie podczas prób szturmu na Czasiw Jar i okoliczne osady.
Wołoszyn twierdzi, że Rosjanie cały czas próbują przekroczyć kanał Siwierski Doniec – Donbas. - "Nie jest prawdą, że wróg przedarł się do kanału. Być może przeprowadził tam szturm, ale ich tam nie było" – powiedział. Wołoszyn.
Prezydent Francji Emmanuel Macron potwierdził swoje słowa, że nie wyklucza możliwości wysłania wojsk zachodnich na Ukrainę.
W wywiadzie dla „The Economist” Macron odpowiedział: „Absolutnie” zapytany, czy dotrzymuje słowa w sprawie ewentualnego rozmieszczenia wojsk lądowych na Ukrainie.
"Niczego nie wykluczam, bo mamy do czynienia z kimś, kto też niczego nie wyklucza. Nasza władza zależy również od zdolności do odstraszania, bez dawania pełnej jasności co do tego, co zrobimy, a czego nie zrobimy" – powiedział Macron.
Talibowie, zarejestrowany w Rosji ruch terrorystyczny, uzgodnili z Kazachstanem i Turkmenistanem budowę centrum logistycznego dla regionalnego eksportu, w tym ropy naftowej z Rosji do Azji Południowej, powiedział agencji Reuters Nuriddin Azizi, pełniący obowiązki ministra handlu w rządzie talibów
Dodał, że talibowie oczekują, że nowe centrum będzie obsługiwać miliony ton ropy naftowej, którą Rosja będzie sprzedawać w nadchodzących latach do krajów Azji Południowej, w szczególności do Pakistanu
Swoje ulubione święto Rosja zwykła witać transparentami „Pokój, praca, maj". Ale to już za nami. Teraz trwa chaotyczne poszukiwanie nowej formuły typu „Trud krut" (Robota jest klawa) czy „Wiosna, praca, Petersburg". „Pokój" zaś ma spadać z plakatów.
Zniszczenie rosyjskiego systemu obrony powietrznej BUK. Prawdopodobnie w regionie kurskim.
Walki dotarły do granic miasta Czasiw Jar - doniosły miejskie władze. Większość ludzi ewakuowano, choć nadal przebywa tu 682 cywilów. Są to przeważnie osoby starsze.
Zdobycie Czasiw Jaru może mieć dla Rosjan większe znaczenie operacyjne, niż Awdijiwki. Gdyby wojska rosyjskie przejęły kontrolę nad Czasiw Jarem, mogłyby podjąć próbę ofensywy na Konstantynówkę, od dawna postrzeganą przez Kreml jako ważny cel natarcia w Donbasie.
Czasiw Jar, liczący przed rosyjską inwazją na Ukrainę około 12 tys. mieszkańców, jest położony 15 km na zachód od miasta Bachmut, zdobytego i zniszczonego przez siły najeźdźcy w maju 2023 roku. W Czasiw Jarze schroniło się w ciągu ostatnich dwóch lat wielu cywilów z okolicznych miejscowości, głównie z Bachmutu
Siły Zbrojne Ukrainy (SZU) nie mają linii obronnych na tyłach, które mogłyby służyć jako osłona dla wycofujących się wojsk - poinformowali ukraińscy żołnierze i urzędnicy agencję Associated Press.
Według wojskowych linie obronne powinny były zostać zbudowane przed rozpoczęciem ofensywy przez armię rosyjską. "Podchodzono do tego nieodpowiedzialnie ... Ludzie nie zdawali sobie sprawy, że fortyfikacje mogą uratować życie, jeśli zostaną wykonane z wyprzedzeniem. Wiele osób myślało, że nie trzeba będzie budować takich linii obronnych. Nie spodziewali się nowej rosyjskiej ofensywy" - powiedział zastępca dowódcy 47. brygady stacjonującej w pobliżu Awdijiwki.
Żołnierz 67. brygady AFU, która zajmuje pozycje w pobliżu miasta Czasiw Jar powiedział, że kiedy żołnierze zostali przeniesieni na nowe pozycje, "spodziewali się zobaczyć okopy, labirynt rowów i stanowiska strzeleckie, ale znaleźli szereg dziur, które nie były wystarczająco duże, aby ukryć się w nich podczas ostrzału artyleryjskiego. Z tego powodu brygada poniosła ciężkie straty podczas odwrotu.
"Gdyby Rosjanie przebili się przez linię frontu i gdyby pojawiła się prośba Ukrainy – co dzisiaj nie ma miejsca – pojawiłoby się zasadne pytanie: czy powinniśmy rozmieścić wojska w Ukrainie” – powiedział francuski prezydent w rozmowie z The Economist.
"Niczego nie wykluczam, ponieważ mamy do czynienia z kimś, kto niczego nie wyklucza” – powiedział Macron. Prezydent Francji opisał Rosję jako "zagrożenie dla bezpieczeństwa Europejczyków". - Mam jasny cel strategiczny: Rosja nie może wygrać na Ukrainie. Jeśli Rosja wygra na Ukrainie, w Europie nie będzie bezpieczeństwa. Kto uważa, że Rosja na tym poprzestanie? - stwierdził Macron.
Zdjęcie pokazujące zniszczony budynek poczty w Odessie. Przy okazji armia Putina zniszczyła 904 przesyłki o wartości prawie 3 mln hrywien, w sumie 15,5 tony paczek, które miały dotrzeć do klientów: odzież, sprzęte AGD, zabawki czy leki.
Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy podało, że w Ukrainie uszkodzonych lub zniszczonych zostało 1987 obiektów kultury i rekreacji.
Ogółem zniszczonych zostało 958 domów kultury, 708 bibliotek, 153 placówki edukacji artystycznej, 114 muzeów i galerii, 36 teatrów, kin i filharmonii, 15 parków, ogrodów zoologicznych i rezerwatów przyrody, a także trzy cyrki.