To wszystko na dziś. Zapraszamy do śledzenia relacji jutro od godziny 6.
W Kijowie obowiązuje alarm powietrzny - podają siły powietrzne. Z kolei "Suspilne" podaje, że eksplozje słychać w obwodzie połtawskim.
- Jeśli Ukrainie uda się przeprowadzić skuteczną ofensywę, Putin nie będzie już miał czasu dla Białorusi - powiedział belgijskiemu VRT Aliaksandr Azarau, białoruski lider ruchu oporu BYPOL, który działa w Polsce.
Tą sytuację chcą wykorzystać dysydenci: - Opracowaliśmy plan i w odpowiednim czasie go wprowadzimy w życie - mówił Azarau.
Jak podaje VRT, Aliaksandr Azarau pracował kiedyś dla białoruskich służb bezpieczeństwa, ale później zwrócił się przeciwko reżimowi.
- Złożyłem rezygnację po tym, jak byłem świadkiem oszustw wyborczych podczas wyborów prezydenckich w 2020 r. i stłumienia protestów, które po nich nastąpiły - mówił Azarau VRT.
Gdy dowiedział się, że wydano za nim nakaz aresztowania, uciekł na Ukrainę, a później do Polski, gdzie kieruje organizacją BYPOL. Za jej założenie został skazany w tym miesiącu przez białoruski sąd.
Jak przekazał lider BYPOL-u organizacja przeprowadza też sabotaż na rzecz Ukrainy - na początku wojny miała wysadzać tory kolejowe w Białorusi, którymi Rosja transportowała sprzęt wojskowy do Ukrainy, a także miała stać za wybuchami na lotnisku w Maczuliszczy, gdzie uszkodzony został samolot wczesnego ostrzegania A-50.
- Bez Putina nie ma Łukaszenki - mówił Azarau VRT.
Pentagon rozważa, czy wykorzystać ostatnie pozostałe źródło finansowania, jakie posiada na pomoc wojskową dla Ukrainy - podaje CNN. Jak informuje stacja, wielu urzędników odpowiedzialnych za obronność powiedziało, że może tak się stać nawet bez gwarancji, że Kongres uzupełni te fundusze.
"Departament Obrony nadal dysponuje Ukrainy około 4 miliardami dolarów dla Ukrainy z funduszy prezydenckich, co pozwala Pentagonowi korzystać z własnych zapasów i wysyłać sprzęt wojskowy do Kijowa. Jednak Pentagon wcześniej niechętnie wydawał jakiekolwiek pozostałe pieniądze bez gwarancji, że Kongres zwróci je na podstawie wniosku administracji o dodatkowe 60 miliardów dolarów [...]" - podaje CNN i tłumaczy, że pobranie sprzętu z zapasów Departamentu Obrony bez planu jego uzupełnienia mogłoby mieć wpływ na gotowość wojskową USA.
Decyzje nie zostały jeszcze podjęte, ale jak podkreślają urzędnicy, cały czas poszukiwane są alternatywne plany wobec republikańskiej blokady nowej transzy pomocy dla Ukrainy.
Postawa premierów Węgier i Słowacji wobec Ukrainy nie dowodzi tylko ich prorosyjskości. Grają na lęku przed wojną, bo to pozwala im utrzymać władzę, bez której czekałyby ich osobiste kłopoty.
Donald Tusk powiedział, że w porozumieniu ze stroną ukraińską rozważane jest tymczasowe zawieszenie wymiany handlowej z Ukrainą.
- Rozmawiamy także ze stroną ukraińską o czasowym zamknięciu granicy i zamknięciu w ogóle wymiany towarowej. O tym też będę rozmawiał jutro z polskimi rolnikami, ale takie rozwiązanie byłoby tylko tymczasowe i obustronnie bolesne - powiedział Tusk i dodał że Polska ma nadwyżkę w wymianie handlowej z Ukrainą. - My dużo więcej sprzedajemy na Ukrainę niż dociera do nas z Ukrainy. Tylko różne grupy mają różne interesy. Niektórzy na tym, że Ukraina może handlować bez cła, bardzo dużo zarabiają, ale większość na tym traci - mówił.
- Jestem gotów podjąć decyzje nawet twarde, jeśli chodzi o granicę z Ukrainą, zawsze w porozumieniu z Kijowem, żeby nie było napięć niepotrzebnych między Warszawą a Kijowem, ale musimy znaleźć rozwiązanie które będzie długotrwałe - dodał.
Obwód charkowski znajdował się w środę pod intensywnym rosyjskim ostrzałem.
"Około godziny 16:50 nieprzyjaciel zbombardował przy użyciu kierowanych bomb lotniczych stację kolejową we wsi Wełykyj Burłuk w rejonie kupiańskim. Na miejscu zginęli 48-letni mężczyzna i 6-letnia dziewczynka. Matka dziewczynki została ciężko ranna" - poinformował szef charkowskiej administracji wojskowej Oleg Sinegubow.
Wcześniej Rosjanie uderzyli w Kupiańsk. Zginęły dwie osoby - pastor zniszczonego kościoła oraz właściciel zniszczonej kawiarni. Kolejne pięć osób zostało rannych.
Donald Tusk oraz premier Norwegii Jonas Gahr Støre odnieśli się na konferencji prasowej w Warszawie do doniesień z Naddniestrza.
- Nikt dziś nie może przewidzieć długofalowych perspektyw tej wojny - mówił Donald Tusk. - Jest ryzyko prowokacji rosyjskich. Tusk dodał też, że Mołdawia nie ma granicy z Rosją, a Naddniestrze graniczy z Ukrainą, wobec tego rosyjski atak na ten region byłby kolejnym wymiarem tej wojny.
- Mołdawia musi być przedmiotem naszego zainteresowania. W najbliższych miesiącach odbędą się tam wybory. Mołdawia może stać się ofiarą agresji, a także zagrożeń hybrydowych. To bardzo poważna sytuacja. W ramach naszego wsparcia dla Ukrainy wzmacniamy także Mołdawię w zakresie wzmacniania instytucji demokratycznych - mówił premier Norwegii.
W wyniku rosyjskiego ostrzału zginęli 59-letni mężczyzna i 39-letni mężczyzna, a jedna kobieta została ranna. Prawdopodobnie pod gruzami nadal znajdują się ludzie - podaje prokuratura obwodu charkowskiego. Zniszczony został m.in. kościół i kawiarnia.
Wspierany przez Rosję separatystyczny region Naddniestrza poprosił we wtorek Rosję na kongresie wyższych urzędników o pomoc w ochronie przed tym, co określił jako skoordynowaną presję na swoją gospodarkę ze strony mołdawskiego rządu - podaje Reuters.
"Mołdawia faktycznie rozpętała wojnę gospodarczą przeciwko Naddniestrzu, celowo tworząc grunt pod wielomilionowy deficyt budżetowy" - napisano w dokumencie, który cytuje Nexta.
Lokalni deputowani zaapelowali również do organizacji międzynarodowych o "wpłynięcie na mołdawskich przywódców, aby powrócili do odpowiedniego dialogu"
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera rozmawiał w Londynie o bezpieczeństwie z doradcą premiera Wielkiej Brytanii ds. bezpieczeństwa, szefem brytyjskiego wywiadu i urzędnikami ministerstwa spraw zagranicznych.
- Władimir Putin jest krwawym gangsterem. To szef zorganizowanej grupy przestępczej - mówiła w Parlamencie Europejskim żona zamordowanego Aleksieja Nawalnego Julia Nawalna.
- To publiczne zabójstwo zademonstrowało, że Putin jest zdolny do wszystkiego i że nie można z nim negocjować
- Myślałam, że przez te 12 dni od zabójstwa Aleksieja będę miała czas, żeby przygotować się na to przemówienie. Ale najpierw tydzień zajęło nam uzyskanie dostępu do ciała Aleksieja i zorganizowanie pogrzebu, potem musiałam wybrać cmentarz i trumnę - mówiła wdowa po rosyjskim opozycjoniście.
Nawalna wyraziła wątpliwości, czy uroczystości pogrzebowe jej męża odbędą się w pokojowych okolicznościach, a rosyjska policja nie przyjdzie aresztować zwolenników Aleksieja Nawalnego.
Według Nawalnej w dwa lata od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji Ukrainy "wszystko zostało wykorzystane: broń, pieniądze, sankcje", ale "nic nie działa".
- Stała się rzecz najgorsza, wszyscy przyzwyczaili się do wojny. Tu i tam słyszymy nawet, że prędzej czy później trzeba będzie się z Rosją dogadać. (...) Musimy walczyć z przestępczym gangiem. Do jego pokonania należy zastosować metody walki ze zorganizowaną przestępczością, a nie środki polityczne. Należy przeszukać wszystkich członków tej mafii, którzy są w państwach UE, a nie składać wyrazy zaniepokojenia.
- Jeżeli chcecie pokonać Putina, trzeba działać innowacyjnie. Trzeba przestać być nudnym
- kontynuowała wdowa po rosyjskim opozycjoniście.
Nawalna podkreśliła, że jej mąż "nigdy nie zobaczy, jak będzie wyglądać piękna Rosja przyszłości", ale inni mogą ją zobaczyć.
- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby spełnić jego marzenie. Zło upadnie i nadejdzie piękna przyszłość - zakończyła swoje przemówienie Julia Nawalna.
Premier Francji Gabriel Attal w ostrych słowach zaatakował we francuskim parlamencie Marine Le Pen nazywając jej partię - Zjednoczenie Narodowe - "wojska Putina".
- Broniła pani sojuszu wojskowego z Rosją. Gdyby w 2022 r. została pani wybrana [na urząd prezydenta], pani Le Pen, nie dostarczalibyśmy Ukraińcom broni do samoobrony, ale dostarczalibyśmy Rosji broń, by Ukraińców zmiażdżyła - mówił Attal.
- Jest powód, aby zastanawiać się, czy wojska Władimira Putina nie są już w naszym kraju. Mówię o pani i o pani żołnierzach
Prezydenci Ukrainy i Albanii podpisali porozumienie ws. przyjaźni i współpracy.
Porozumienie "służy wzmocnieniu przyjaźni między obydwoma krajami i narodami poprzez rozszerzenie i wzmocnienie współpracy w różnych obszarach będących przedmiotem wspólnego zainteresowania" i dotyczy szeroko zakrojonego obszaru "handlu, gospodarki, nauki i technologii, kultury, edukacji, opieki zdrowotnej, mediów, turystyki i sportu".
- Nie możemy czekać miesiąca, dwóch, trzech. Bo wtedy najprawdopodobniej przegramy wojnę, NATO w najlepszym razie się podzieli, a sojusznicy odwrócą się od Stanów Zjednoczonych - mówił w środę lider senackiej większości Chuck Schumer wzywając Kongres do zaakceptowania pomocy dla Ukrainy.
W niedzielę 3 marca w Moskwie odbędzie się pogrzeb Aleksieja Nawalnego - przekazała na portalu X rzeczniczka zamordowanego opozycjonisty Kira Jarmysz.
Ceremonia rozpocznie się w kościele w południowo-wschodniej dzielnicy Moskwy o godzinie 14:00 lokalnego czasu (w południe czasu polskiego). Następnie Nawalny zostanie pochowany na Cmentarzu Borysowskim.
- Zabicie Nawalnego podczas konferencji ds. bezpieczeństwa w Monachium podczas debaty o 60-miliardowym pakiecie pomocy dla Ukrainy. Może Rosjanie są głupi? Nie wydaje mi się. Zamknęli go w więzieniu i jestem przeciw temu. Ale wiem to, że nic nie wiemy - powiedział amerykański prorosyjski prezenter Tucker Carlson.
Carlson podczas rozmowy o śmierci Nawalnego w programie zgodził się ze słowami rozmówcy, że "możliwy jest" scenariusz, w którym zabójstwa rosyjskiego opozycjonisty dokonali Ukraińcy.
- Czas rozpocząć rozmowę na temat wykorzystania zysków z zamrożonych aktywów rosyjskich na wspólny zakup sprzętu wojskowego dla Ukrainy - powiedziała w Parlamencie Europejskim przewodnicząca KE Ursula von der Leyen.
- Nie może być silniejszego symbolu i lepszego wykorzystania tych pieniędzy niż uczynienie Ukrainy i całej Europy bezpieczniejszym miejscem do życia.
Kierunek Awdijiwki. Dwa rosyjskie pojazdy opancerzone BTR-80 po natrafieniu na miny.
Skandynawski kraj wnosi do NATO pieniądze, najwyższej jakości personel i sprzęt, wiedzę wojskową i kluczowe położenie geograficzne. Szczególnie kraje bałtyckie powinny odetchnąć z ulgą.