Na dziś to wszystko. Zapraszamy do śledzenia relacji jutro od godz. 6.
- Kiedy Ameryka daje swoje słowo, to coś oznacza. Dla Donalda Trumpa to tylko obciążenie - skomentował prezydent USA Joe Biden, komentując w ten sposób słowa Donalda Trumpa, który stwierdził, że jako prezydent nie będzie chronił przed Rosją członków NATO, którzy nie wywiązują się ze zobowiązań finansowych.
Biden stwierdził, że po tych deklaracjach jeszcze ważniejsze jest, by Kongres przyjął pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy i innych sojuszników. - Stawka już była wysoka z perspektywy amerykańskiego bezpieczeństwa jednak w ostatnich dniach ta stawka wzrosła. A to dlatego, że były prezydent wysłał niebezpieczny i, co szokujące, szczerze, nieamerykański sygnał dla świata - podkreślił. Dodał, że odrzucenie pomocy przez Izbę Reprezentantów byłoby "grą na korzyść Putina". - Historia was osądzi - ostrzegł kongresmenów.
We wtorek Senat USA przyjął pakiet pomocy dla Ukrainy, Izraela i Tajwanu wart 95 mld dolarów. Teraz ustawę musi przyjąć Izba Reprezentantów, w której większość mają republikanie, a radykalne skrzydło tej partii sprzeciwia się dalszej pomocy Ukrainie.
Ponad połowa z 50 tankowców, które zostały objęte amerykańskimi sankcjami, przestała przewozić ropę z Federacji Rosyjskiej – informuje Bloomberg. Dodaje, że tylko 18 z 50 tankowców kontynuowało załadunek rosyjskiego paliwa.
"To pokazuje, że zaostrzenie restrykcji umożliwia wywieranie presji na Moskwę" – czytamy w raporcie.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział wzmocnienie sił obronnych w rejonach frontu w okolicach Awdijówki, Kupiańska i Łymanu. „Front, a zwłaszcza Awdijiwka, Kupiańsk, Łyman otrzymają maksymalną uwagę, maksymalne wsparcie. Będzie on wzmocniony dronami i innymi sposobami. Wzmocnione zostaną także stanowiska dowodzenia. Szczegółowy raport będzie później” – powiedział w wieczornym wystąpieniu.
Ukraina będzie potrzebować 9 miliardów dolarów, aby odbudować sektor turystyczny – wyliczyli eksperci UNESCO. Ich zdaniem przywracanie normalnego ruchu turystycznego zajmie ok. 10 lat.
64 proc. Niemców nie wierzy, że Ukraina może jeszcze wygrać wojnę - wynika z sondażu Forsa, przeprowadzonego dla niemieckich telewizji RTL i n-tv.
Rosja planuje militarnie zdominować region Morza Bałtyckiego, czego częścią będzie stopniowe zwiększanie liczby wojsk na granicy z Estonią. Kreml planuje też kontynuację wojny przeciw Ukrainie i konfrontację z Zachodem - wynika z opublikowanego we wtorek rocznego raportu estońskiego wywiadu zagranicznego.
Sugestia prezydenta Rosji Władimira Putina dotycząca zawieszenia broni na Ukrainie w celu zamrożenia wojny została odrzucona przez Stany Zjednoczone po kontaktach między pośrednikami, poinformowały agencję Reuters trzy rosyjskie źródła znające przebieg rozmów - czytamy.
Putin mówił o tym w wywiadzie z amerykańskim dziennikarzem Tuckerem Carlsonem.
Źródło amerykańskie zaprzeczyło, że doszło do jakiegokolwiek oficjalnego kontaktu i stwierdziło, że Waszyngton nie będzie angażował się w rozmowy, które nie dotyczyłyby Ukrainy.
Putin wspominał o tym także za pośrednictwem pośredników - w tym arabskich partnerów Moskwy na Bliskim Wschodzie i innych. Rosyjski dyktator wysyłał tym samym do Waszyngtonu sygnał, że jest gotowy rozważyć zawieszenie broni na Ukrainie - podają rosyjskie źródła, na które powołuje się Reuters.
Putin proponował zamrożenie konfliktu na obecnym poziomie i nie chciał oddać żadnego terytorium Ukrainy kontrolowanego przez Rosję, ale miał oferować to, co "niektórzy na Kremlu uważali za najlepszą drogę do pewnego rodzaju pokoju" - czytamy.
"Kontakty z Amerykanami spełzły na niczym" - powiedziało agencji Reuters wysokiej rangi źródło rosyjskie, posiadające wiedzę na temat rozmów prowadzonych na przełomie 2023 i 2024 roku, pod warunkiem zachowania anonimowości ze względu na delikatność sytuacji.
Jak poinformował na kanale Telegram przedstawiciel rządu w Radzie Najwyższej Taras Melnychuk, przyjętą na wtorkowym posiedzeniu rządu decyzją zatwierdzono projekt umowy między rządami Ukrainy i Francji o dotację na wspieranie odbudowy i wsparcie infrastruktury krytycznej i priorytetowych sektorów ukraińskiej gospodarki.
- Turcja podjęła i jest gotowa podjąć wysiłki mające na celu zakończenie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Pomimo rozlewu krwi, zniszczenia i bólu Ankara wierzy, że sprawiedliwy pokój jest możliwy - twierdzi turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan.
Stały przedstawicielka USA przy NATO określił sugestię Donalda Trumpa, że USA nie będą chronić swoich sojuszników przed rosyjską inwazją, jako "niebezpieczną i nieodpowiedzialną". Julianne Smith powiedziała dziennikarzom, że uwagi Trumpa naraziły personel wojskowy na niebezpieczeństwo.
- Zachęcanie Kremla do atakowania jakiegokolwiek sojusznika lub terytorium sojuszu NATO naprawdę naraża naszych żołnierzy, żołnierzy amerykańskich i żołnierzy naszych sojuszników na większe niebezpieczeństwo. W ten sposób; Wygłaszanie tego typu oświadczeń jest niebezpieczne i szczerze mówiąc nieodpowiedzialne - powiedziała dziennikarzom w Brukseli.
Atak przeprowadzono w zeszłym tygodniu, ale dopiero teraz ukraińscy eksperci podali, że użyto broni, którą od dawna straszy Putin.
Premier Denys Szmyhal i szef donieckiej obwodowej administracji wojskowej Wadym Fiłaszkin dokonali inspekcji postępu w budowie fortyfikacji i barier inżynieryjnych w obwodzie donieckim.
„Od ubiegłego roku trwają intensywne prace. Obecnie na całej linii frontu zbudowano setki kilometrów nowych fortyfikacji. A tempo budowy stale rośnie” – podkreślił premier.
Lech Wałęsa podczas wizyty w USA spotkał się z przedstawicielami Kongresu. Skierował list do senatorów, w którym apelował o wparcie dla Ukrainy.
W swoim liście były prezydent podkreśla, że wsparcie Stanów Zjednoczonych jest niezbędne Ukrainie do walki z Rosją oraz apeluje o podjęcie natychmiastowych działań w celu udzielenia jej pomocy. Lech Wałęsa przypomniał o moralnym obowiązku pomocy walczącej Ukrainie, a także konieczności wzięcia odpowiedzialności za bezpieczną przyszłość dla następnych pokoleń.
"Wasz głos na "tak" to głos za uniknięciem tych wszystkich zagrożeń, jednocześnie chroniący Amerykę, jej sojuszników i świat przed nieobliczalnym i brutalnym dyktatorem. Ukraina może pokonać Rosję dzięki Waszej broni i wsparciu innych kochających wolność́ narodów. Parafrazując Panią Margaret Thatcher – Ameryko, to nie jest czas na wątpliwości" – pisze w liście do senatorów Lech Wałęsa.
Lider większości w Senacie USA Chuck Schumer powiedział we wtorek, że jest przekonany, że ustawa o wartości 95 miliardów dolarów zapewniająca pomoc Ukrainie, Izraelowi i innym sojusznikom przejdzie przez Izbę Reprezentantów z poparciem zarówno Republikanów, jak i Demokratów, jeśli dojdzie do głosowania.
Ambasador Stanów Zjednoczonych przy NATO Julianne Smith oświadczyła we wtorek, że nie spodziewa się, by Sojusz Północnoatlantycki zaprosił Ukrainę do swego grona na lipcowym szczycie w Waszyngtonie.
"Jeśli chodzi o letni szczyt, nie spodziewam się, by Sojusz wystosował wówczas zaproszenie" – powiedziała Smith podczas rozmowy z dziennikarzami.
Ukraina, stawiająca zbrojnie czoło napaści Rosji, jasno mówi, że jej celem jest członkostwo w NATO.
Niektórzy sojusznicy Ukrainy wewnątrz NATO również naciskają na wystosowanie zaproszenia do członkostwa dla Ukrainy, choć uznają, że państwo to nie może przystąpić do Sojuszu będąc w stanie wojny.
Na ubiegłorocznym szczycie na Litwie przywódcy NATO podkreślili, że przyszłość Ukrainy jest w Sojuszu, nie skierowali jednak do niej zaproszenia, ani nie podali ewentualnego terminu członkostwa.
Premier Estonii Kaja Kallas powiedziała we wtorek, że nie da się uciszyć i będzie kontynuować swoje silne wsparcie dla Ukrainy po tym, jak rosyjska policja umieściła ją na liście poszukiwanych.
- Będę nadal zdecydowanie wspierała Ukrainę. Będę nadal opowiadała się za zwiększeniem obronności Europy - zapewniła.
"Decyzja Senatu Stanów Zjednoczonych o kontynuowaniu wsparcia dla naszego kraju i naszych wojowników była oczekiwana nie tylko przez nas, ale także przez wiele innych narodów, zwłaszcza tych w Europie" - napisał w serwisie X.
"Świat oczekuje, że amerykańskie przywództwo pozostanie niezłomne, pomoże chronić życie i zachować wolność. To naprawdę przyczynia się do wzrostu zaufania i motywacji" - dodał ukraiński prezydent.
Ukraina i Niemcy mają wkrótce podpisać dokument ws. gwarancji bezpieczeństwa. Informacje takie przekazał ambasador Ukrainy w Republice Federalnej Niemiec, Ołeksij Makiejew, w rozmowie z agencją Ukrinform.