To wszystko na dziś. Zapraszamy do śledzenia relacji z Ukrainy jutro od godziny 6.
"Rosja musi czuć i na zawsze pamiętać, że na agresji najwięcej traci sam agresor. Jestem wdzięczny każdemu, kto pod każdym względem przybliża Rosję do odpowiedzialności - zarówno militarnie, za pomocą sankcji, środków prawnych czy politycznych" - mówił Wołodymyr Zełenski w wieczornym przemówieniu.
"Tysiące ludzi nadal by żyło, gdyby Moskwa nie podjęła decyzji o rozpoczęciu agresji i terroru. Dlatego niezwykle ważne jest, aby Rosja została w pełni i sprawiedliwie rozliczona na wszystkich poziomach. Na poziomie indywidualnym, tak aby każdy zbrodniarz wojenny i terrorysta został pociągnięty do odpowiedzialności; oraz na poziomie całego państwa terrorystycznego, łącznie z jego aktywami i możliwościami" - mówił Zełenski.
Rosjanie ostrzeliwują Chersoń z lewego, okupowanego brzegu Dniepru - podają lokalne władze.
W środę Ukrainę odwiedzi nowy premier Słowacji Robert Fico, który spotka się z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem - zapowiedział Fico w sobotę w audycji słowackiego radia publicznego.
Premier Słowacji uznał w audycji, że Ukraina nie jest w pełni suwerennym krajem. "Co najmniej od 2014 r., od Majdanu, jest pod totalnym wpływem i kontrolą USA" - podaje PAP. Fico powiedział też, że powie premierowi Ukrainy, że jego kraj nie przekaże Kijowowi broni z arsenałów Bratysławy.
Według niego Ukraina jest jednym z najbardziej skorumpowanych państw na świecie i nikt nie wie, ile pieniędzy z międzynarodowej pomocy tam "znika". Jego zdaniem, trzeba o tym wspominać, jeżeli mowa jest o europejskiej perspektywie Ukrainy, której Fico - jak powiedział - jest zwolennikiem.
W blisko godzinnej rozmowie słowacki polityk stwierdził również, że militarne rozstrzygnięcie konfliktu na Ukrainie nie istnieje i zasugerował, że Ukraina będzie musiała oddać część swojego terytorium.
"Musi dojść do jakiegoś kompromisu, który będzie bardzo bolesny dla obu stron. A na co oni czekają? Że Rosjanie opuszczą Krym, Donbas i Ługańsk? To nierealne" - powiedział.
Fico zaznaczył też, że jest przeciwnikiem wstąpienia Ukrainy do NATO, ponieważ uważa to za ryzyko wybuchu trzeciej wojny światowej.
Źródło: PAP
Szczury i myszy stały się zmorą żołnierzy w okopach na froncie w Ukrainie, przypominając warunki z I wojny światowej - pisze CNN.
"Filmy udostępniane w mediach społecznościowych przez żołnierzy ukraińskich i rosyjskich pokazały skalę plagi na liniach frontu. Myszy i szczury krążą pod łóżkami, w plecakach, generatorach prądu, kieszeniach płaszczy i poszewkach na poduszki" - pisze CNN.
Myszy doskwierają zarówno Ukraińcom jak i Rosjanom. Ukraiński wywiad tłumaczył, że odchody mysz spożywane z żywnością powodują liczne objawy obejmujące gorączkę, wysypkę, niskie ciśnienie krwi, krwotoki do oczu czy wymioty. Choroba atakuje również nerki, więc konsekwencją jest też silny ból pleców i problemy z oddawaniem moczu.
Według rozmówców CNN powodem jest cykl rozrodczy myszy oraz stagnacja wojny i zatrzymanie się w okopach, gdzie gryzonie chronią się przed zimnem. Gryzonie znalazły też dużo pożywienia z samosiewu niezebranych plonów.
Myszy - które nie pozwalają spać żołnierzom - powodują też zniszczenia w sprzęcie, ponieważ przegryzają kable niezbędnego do walki sprzętu.
62-letni mężczyzna zginął, a 70-letni został ranny po rosyjskim ostrzale Krasnohoriwki w obwodzie donieckim - informują lokalne władze.
Organizowanie przez Szwajcarię rozmów pokojowych na temat Ukrainy byłoby "bezcelowe", stwierdził ambasador Rosji w Szwajcarii w opublikowanym w niedzielę wywiadzie - podaje Reuters.
Z prośbą o zorganizowanie szczytu dot. pokoju w Ukrainie zwrócił się do Szwajcarii Wołorymyr Zełenski podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. W przeszłości neutralna Szwajcaria pełniła rolę pośrednika w rozwiązywaniu konfliktów międzynarodowych. Ambasador Rosji Siergiej Garmonin powiedział jednak szwajcarskiej gazecie SonntagsZeitung, że szczyt pokojowy bez udziału Moskwy byłby "skazany na niepowodzenie".
Garmonin skrytykował Szwajcarię, stwierdzając, że kraj ten konsekwentnie wspiera "antyrosyjską linię kolektywnego Zachodu", a okazując solidarność z Ukrainą, "stracił swoją rolę bezstronnego międzynarodowego mediatora". Dlatego też mediacja szwajcarska "nie wchodzi w grę".
Garmonin stwierdził, że 10-punktowy plan pokojowy Zełenskiego nie był podstawą do podjęcia dialogu, ponieważ zawierał szereg ultimatum wobec Rosji. "Nie można rozmawiać z Rosją językiem ultimatum" - powiedział.
Prezydent Rosji Władimir Putin wyraził chęć rychłej wizyty w Pjongjangu podczas spotkania z północnokoreańską ministerką spraw zagranicznych Choe Son Hui w Rosji w zeszłym tygodniu - podała w niedzielę północnokoreańska państwowa agencja prasowa KCNA.
Nie ustalono jeszcze daty wizyty. Będzie to pierwsza taka wizyta rosyjskiego lidera od ponad dwóch dekad.
Wiceminister spraw zagranicznych Rosji Aleksander Gruszko skomentował dla rosyjskiej agencji RIA, że nadchodzące ćwiczenia NATO Steadfast Defender, to powrót do schematów zimnowojennych.
"Te ćwiczenia są kolejnym elementem wojny hybrydowej rozpętanej przez Zachód przeciwko Rosji" - powiedział Gruszko agencji RIA. Cytuje go Reuters.
"Ćwiczenia na taką skalę (...) oznaczają ostateczny i nieodwołalny powrót NATO do zimnowojennych schematów, kiedy proces planowania wojskowego, zasoby i infrastruktura są przygotowywane do konfrontacji z Rosją" - komentował.
Rosyjski samolot rozbił się w Afganistanie w niedzielę. Na pokładzie było 6 osób. Teraz rosyjskie media podają, że samolotem mogli lecieć przedsiębiorcy Anna i Anatolij Jewsiukowie.
"Anatolij Jewsiukow był znanym biznesmenem z Wołgodońska, w lokalnej prasie nazywanym królem bazarów - przedsiębiorca miał praktycznie monopol na wynajem powierzchni handlowych w miejskich centrach handlowych i na placach targowych" - pisze Biełsat.
Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że na razie nie widział żadnych konkretnych szczegółów ze Sztabu Generalnego, które wymagałyby mobilizacji 500 tys. Ukraińców - podaje Ukraińska Prawda. Taka prośba padła ze strony wojskowych w grudniu.
"Osobiście nie widzę dziś potrzeby mobilizowania pół miliona ludzi. Nie mówię tego dlatego, że chcę komuś odpowiedzieć i się przypodobać. Tu nie chodzi tylko o życie, życie jest priorytetem numer jeden. A druga historia jest taka, że są odpowiednie działania i operacje. Nie widziałem jeszcze wystarczająco jasnych szczegółów, aby powiedzieć, że trzeba zmobilizować pół miliona ludzi. Trzecia sprawa to pieniądze. Wszystkie te finanse zdecydowanie nie pochodzą od partnerów i chcę, aby wszyscy to zrozumieli" - mówił Zełenski w wywiadzie dla Channel 4 News.
Zełenski wyjaśnił, że wszystkie pensje i szkolenie żołnierzy opłacane są z ukraińskiego budżetu.
W niedzielę po południu Rosjanie ostrzelali Kurachowe w obwodzie donieckim. Do ataku użyto wyrzutni Grad. Ogień skierowany na dzielnicę mieszkalną zabił 31-letniego mężczyznę oraz uszkodził przedszkole i domy.
"Apeluję do wszystkich, którzy nadal pozostają w obwodzie donieckim: ewakuujcie się. Uratuj życie sobie i swoim bliskim!" - napisał Wadim Fiłaszkin, szef donieckiej administracji wojskowej.
Kurachowe znajduje się na zachód od Doniecka.
"Pod znakiem Orła Białego, Pogoni i świętego Michała Archanioła - w Wilnie uczczono rocznicę Powstania Styczniowego. Podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda podkreślał, że naród polski, litewski, ukraiński i białoruski nadal muszą stawiać opór rosyjskiemu imperializmowi. Dodał, że wolne narody Europy Środkowej i Wschodniej niosą solidarne wsparcie walczącym Ukraińcom i białoruskim siłom demokratycznym. Podczas uroczystości byli obecni prezydent Litwy Gitanas Nausėda oraz Swiatłana Cichanouskaja" - podaje Biełsat.
Wczesny popołudniem w Sewastopolu na okupowanym Krymie słychać było trzy eksplozje - podaje The Kyiv Independent powołując się na lokalnego korespondenta Radia Wolna Europa. Następnie obsadzony przez Rosję gubernator Krymu Mikhail Razvozhayev poinformował, że zestrzelono cel powietrzny, który wpadł do morza.
Korea Północna stała się największym dostawcą broni dla Rosji – powiedział Kyryło Budanow w "FT".
Według niego Rosja zużywa więcej broni i amunicji, niż jest w stanie wyprodukować. Jednocześnie ma problemy z jej jakością, przez co zmuszona jest szukać broni w innych krajach.
Kyrylo Budanov, szef ukraińskiego wywiadu mówił w wywiadzie dla "Financial Times" o ubiegłorocznej ukraińskiej kontrofensywie: „Twierdzenie, że wszystko jest w porządku jest nieprawdziwe. Powiedzieć, że to katastrofa, to też nieprawda... Chociaż pierwotne plany zakładały coś innego, dotrzymaliśmy słowa. Tego lata nasze jednostki wielokrotnie wkroczyły na Krym.”
Jak podaje AFP, wskutek niedzielnego ostrzału okupowanego przez siły rosyjskie Doniecka na wschodzie Ukrainy zginęło co najmniej 25 osób, a 20 zostało rannych.
Lokalna administracja oskarża o ten atak Ukraińców. Ukraińska agencja RBK-Ukraina poinformowała natomiast, że to siły rosyjskie ostrzeliwują miasto.