Premier Włoch Giorgia Meloni jest kolejną polityczką, która została w ostatnich latach ofiarą telefonicznych pranksterów.
Kancelaria włoskiego premiera potwierdziła - o czym pisze "The Guardian" - że liderka Braci Włochów została "wprowadzona w błąd" podczas rozmowy telefonicznej.
Do Meloni dodzwoniła się para rosyjskich komików, Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stolarow (znani pod pseudonimami Vovan i Lexus), którzy już w przeszłości zasłynęli wkręceniem m. in. polskiego prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Rozmowa - wedle Rosjan - odbyła się 18 września, a pranksterom udało się podszyć pod przewodniczącego Komisji Unii Afrykańskiej (AUC) Moussę Fakiego. Tego samego dnia rozpoczęło się pięciodniowe Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych, a przywódcy państw z całego świata przeprowadzali telefonicznie wstępne, przygotowawcze rozmowy przed zaplanowanymi spotkaniami na żywo w Nowym Jorku.
Nagranie z rozmowy zostało udostępnione na platformie wideo Rumble.
- Wszystkie strony są bardzo zmęczone - powiedziała o wojnie w Ukrainie Meloni. - Zbliża się moment, w którym wszyscy zrozumieją, że potrzebujemy wyjścia z tej sytuacji.
Według szefowej włoskiego rządu "kontrofensywa Ukrainy nie przebiega zgodnie z oczekiwaniami" i "nie zmieniła losów konfliktu, a wszyscy rozumieją, że [konflikt] może trwać wiele lat, jeśli nie znajdziemy rozwiązania".
- Ukraińcy robią, co muszą, a my staramy się im pomóc. Mam kilka pomysłów, jak poradzić sobie z tą sytuacją, ale czekam na odpowiedni moment, aby je przedstawić - mówiła Meloni.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken uda się w niedzielę do Turcji - poinformowała agencja Reuters powołując się na źródło w tureckiej dyplomacji.
Blinken przyleci do Ankary i spotka się m. in. z tureckim ministrem spraw zagranicznych.
Fałszywy "przeciek" o śmierci Putina, który kilka dni temu został opublikowany na jednym z kanałów na Telegramie, prowadzonym rzekomo przez osobę z wewnątrz struktur Kremla, miał sprawdzić reakcje zwykłych Rosjan, rosyjskich elit oraz aparatu propagandy - twierdzi rzecznik wywiadu wojskowego Ukrainy (GUR) Andrij Jusow.
- Informacje o śmierci Putina to słodka muzyka dla ukraińskich słuchaczy i powinny to być dobre wieści... Ale to tylko wiadomość od anonimowych rosyjskich kanałów na Telegramie. To rozgrywka wewnętrzna, przeznaczona dla krajowej publiczności rosyjskiej - mówił Jusow na antenie NV Radio.
- Oczywiście nie pomaga to osobiście Putinowi, bo w Rosji zwolenników teorii spiskowych jest wielu. Wewnętrzne konflikty w Rosji trwają. Przybierają różne formy, włączając w to podobne wewnętrzne kampanie informacyjne - kontynuował przedstawiciel GUR.
Jusow dodał także, że wypuszczenie takiego fake newsa służy również jako narzędzie wywierania wpływu na samego prezydenta Rosji. "On jest zmuszony zareagować, a Pieskow musi tłumaczyć, że to nie jest wcale prawda. To oznacza, że Putin jest prowadzony bardzo określonym korytarzem".
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się ukraińską delegacją na spotkanie Formuły Pokoju na Malcie.
"Formuła Pokoju to jedyny kompleksowy i realistyczny plan przywrócenia pokoju nie tylko naszemu narodowi, ale wszystkim narodom pragnącym życia wolnego od agresji. Doceniamy, że nawet w trudnych czasach eskalacji w różnych częściach świata liczba uczestników Formuły wzrosła i są oni skłonni poprzeć propozycje Ukrainy dotyczące zakończenia wojny, a także osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju" - napisał Zełenski na portalu X.
Ambasador Stanów Zjednoczonych na Ukrainie Bridget Brink rozmawiała w środę z liderem Partii Republikańskiej w Senacie USA Mitchem McConnellem i innymi senatorami o strategicznym znaczeniu dalszego wsparcia dla Ukrainy.
"To zaszczyt spotkać się wczoraj z Mitchem McConnellem, innymi senatorami i personelem Senatu, aby omówić strategiczne znaczenie dalszego wsparcia dla Ukrainy dla Stanów Zjednoczonych" - napisała Brink na portalu X.
Obecnie Kongres decyduje, czy zaakceptować prośbę Białego Domu o zabudżetowanie kolejnego pakietu pomocy dla Ukrainy, w wysokości 61 mld dolarów. Niektórzy deputowani i senatorowie partii Republikańskiej sprzeciwiają się dalszemu wspieraniu działań obronnych Ukrainy w walce z rosyjskim agresorem.
"Rosjanie są bardzo zdesperowani wokół Awdijiwki. Rzucają ludzi i sprzęt bez względu na wszystko. Rosja chce odnieść zwycięstwo wizerunkowe w czasie, gdy w USA trwa debata nad nowym dużym pakietem pomocowym. Zasadniczo chodzi o przedstawienie argumentów sceptykom, którzy obecnie częściej posługują się sformułowaniami >>impas<< i >>niekończąca się wojna<<" - pisze ukraiński analityk wojskowy Mykoła Belieskow.
Ukraińska armia poinformowała, że w czasie 20 miesięcy obrony przed rosyjską agresją w Ukrainie po wejściu na miny lub inne materiały wybuchowe zginęło już ponad 260 cywilów.
Ponadto, co najmniej 571 osób odniosło obrażenia w wyniku ponad 560 incydentów z udziałem min lub obiektów wybuchowych pozostawionych po walkach.
Jedna czwarta tych incydentów dotyczyła min umieszczonych na polach uprawnych.
Według szacunków Kijowa nawet jedna trzecia terytorium Ukrainy (łącznie obejmującej 174 tys. km2) jest potencjalnie usiana minami, niewypałami lub innymi niebezpiecznymi pozostałościami o działaniach zbrojnych.
"Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie osiągnęła nowy szczyt bezwzględności, a w ciągu 24 godzin celem ataku zostało ponad 100 miast i wsi. Moskwa nie powinna mieć złudzeń: inne kryzysy nie odwrócą naszej uwagi od Ukrainy. Będziemy kontynuować nasze wsparcie tak długo, jak będzie ono potrzebne" - napisał szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
Rosja przeniosła śmigłowce z okupowanego Berdiańska do położonego nad Morzem Azowskim Taganrogu w obwodzie rostowskim - pokazują zdjęcia satelitarne.
Helikoptery zaczęły znikać z lotniska w Bierdiańsku po tym, jak Siły Zbrojne Ukrainy. ostrzelały port z wyrzutni ATACMS.
Lotnisko w Taganrogu również położone jest w zasięgu amerykańskiej broni, ale już w obrębie granic Federacji Rosyjskiej. Systemy rakietowe ATACMS zostały z kolei przekazane Ukrainie pod warunkiem, że nie będą używane do niszczenia celów wewnątrz Rosji.
Grupa taktyczna SZU niszczy rosyjski 82 mm moździerz 2B9 Wasilok.
Zdjęcia licznych przypadków zniszczenia rosyjskich pojazdów pod Awdijiwką, której próbę szturmu podjęli Rosjanie.
Według rzecznika grupy Sił Zbrojnych Ukrainy na południową część kraju Ołeksandra Sztupuna agresor stracił pod miastem nawet 400 pojazdów.
W środę 1 listopada rosyjscy okupanci ostrzelali obwód zaporoski. Zginął idący ulicą cywil - przekazał szef wojskowych władz obwodu Jurij Małaszko
"1 listopada o godzinie 12:30 >>raszyści<< dokonali kolejnego aktu terrorystycznego przeciwko ludności cywilnej – cynicznie ostrzelali z dział przeciwlotniczych jedną z wsi w gminie Komyszuwa. W wyniku ostrzału zginął 52-letni mężczyzna, który w tym czasie spacerował ulicą. Zniszczeniu uległy także prywatne domy okolicznych mieszkańców" - napisał na Telegramie Malaszko.
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka chce odszkodowania od Rosatomu, rosyjskiego państwowego koncernu atomowego. Zarzuca on firmie roczne opóźnienie w uruchomieniu elektrowni jądrowej powstałej pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim na Białorusi - informuje agencja prasowa BieŁTA.
"Uruchomienie elektrowni jądrowej opóźniło się z winy strony rosyjskiej. Naturalnie, zgodnie z umową, korzystamy z prawa do odszkodowania. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego" - mówi Łukaszenka cytowany przez agencję.
"Podnieśliśmy tę kwestię jako niedotrzymanie obiecanych terminów, za co odpowiedzialna była strona rosyjska, która zaproponowała nam opcje w zakresie ceny świeżego paliwa jądrowego na poziomie rosyjskich cen krajowych, a także okresu gwarancji na pięć lat dla głównych jednostek elektrowni. Umowa to umowa" - dodał białoruski dyktator.
Obiekt przez czas jego budowy budził także inne kontrowersje. Reaktory jądrowe umieszczono zaledwie 3 km od granicy z Litwą. W trakcie prac budowlanych zginęło pięciu robotników, a reszta protestowała ze względu na niebezpieczne warunki pracy.
W Ukrainie zatrzymano grupę prowadzącą działalność mającą na celu uniknięcie mobilizacji przez młodych mężczyzn. W sprawę zaangażowani byli urzędnicy komisariatów wojskowych.
Ukraińskie służby zdemaskowały i zablokowały zakrojony na szeroką skalę zorganizowany proceder uchylania się od mobilizacji. Sprawa dotyczy pracowników Terytorialnego Centrum Rekrutacji i Wsparcia Społecznego Uczestniczyło w niej aż 9 komisarzy wojskowych, głównie z Kijowa i obwodu kijowskiego oraz innych.
Z ustaleń śledztwa wynika, że organizatorem był były szef Kijowskiego Obwodowego Komisariatu Wojskowego. Jego ludzie wprowadzali do wojskowych dokumentów rejestracyjnych niewiarygodne dane dotyczące skreśleń mężczyzn z rejestru ze względu na niezdolność do służby wojskowej ze względu na stan zdrowia. Głównie chodziło o fałszywe zaświadczenia zdrowotne wydawane bez przechodzenia przez poborowych określonej procedury. Według wstępnych danych śledztwa co najmniej 100 osób mogło wyjechać za granicę w ten sposób. W pełni udokumentowano też 40 przypadków otrzymania łapówki za lewe dokumenty.
"Rosja będzie potrzebowała około trzech tygodni, aby zniszczyć wszystkie amerykańskie myśliwce F-16, które kraje zachodnie dostarczą Ukrainie" - powiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu.
Minister wyjaśnił, że doszedł do takiego wniosku w wyniku analizy pracy rosyjskiego systemu obrony powietrznej. Według niego tylko w październiku na linii frontu zniszczono ponad 1400 źródeł ataku powietrznego ukraińskich sił zbrojnych, w tym 37 samolotów i sześć pocisków ATACMS.
Myśliwce F-16, które Holandia przekazała Ukrainie, zostaną w ciągu dwóch tygodni dostarczone do Rumunii w celu przeszkolenia ukraińskich pilotów, oznajmił premier Holandii Mark Rutte.
Ich rychłą dostawę potwierdzono podczas rozmowy wideo z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, podczas której obaj przywódcy omówili szereg innych kwestii. Rutte podkreślił, że "Holandia będzie nadal wspierać Ukrainę w obliczu ciągłej rosyjskiej agresji w takim stopniu i tak długo, jak będzie to konieczne".
Tymczasowy status ochronny ukraińskich uchodźców w Szwajcarii zostanie przedłużony co najmniej do marca 2025 r., ogłosiła 1 listopada Szwajcarska Rada Federalna.
Status ochronny „S” pozwala Ukraińcom „potrzebującym” przebywać w kraju „tak długo, jak są narażeni na poważne niebezpieczeństwo powszechne”, a także zapewnia szereg usług państwowych, w tym dostęp do mieszkań i dotacji egzystencjalnych. Dotyczy to (dane na koniec października 2023 r.) ok. 66 tys. Ukraińców.
25-letni Paweł Prigożin, jedyny spadkobierca imperium swojego ojca, został szefem PMC „Wagner”. Grupa militarna stała się obecnie oddziałem należącym do Rosgwardii.
PMC "Wagner" wznowiło nabór ochotników w Permie. - podają rosyjskie media, od kilku dni trwa rekrutacja. W ogłoszeniach podkreśla się, że grupa nie przyjmie byłych najemników, którzy przenieśli się do Ministerstwa Obrony Rosji po buncie Jewgienija Prigożyna. PMC "Wagner" porzucił też swoją dotychczasową strategię rekrutowania więźniów.
Rosyjscy urzędnicy są zaniepokojeni utratą kontroli nad regionami peryferyjnymi.
Jak podaje Instytut Badań nad Wojną (ISW), rosyjscy przywódcy są coraz bardziej zaniepokojeni utratą kontroli nad peryferyjnymi regionami kraju (w następstwie zamieszek, które miały miejsce 29 października w większości muzułmańskiej Republice Dagestanu).
Dowódca Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy generał pułkownik Oleksandr Syrski poinformował, że rosyjscy najeźdźcy postawili sobie za cel odbicie Kupiańska w obwodzie charkowskim.
"Wróg nie odniósł strategicznych sukcesów w rejonie Kupiańska. Cel Rosjan jest jasny – chcą ponownie zająć miasto. Siły Obronne dobrze odpierają rosyjskich najeźdźców i udaremniają ich próby natarcia".