Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych zamieścił na Facebooku podsumowanie niedzielnych walk. Zgodnie z tymi danymi przez cały dzień Rosja przeprowadziła 54 naloty powietrzne, 22 ostrzały z systemów rakietowych i 7 ataków rakietami. Doszło też do 57 starć wojsk rosyjskich i ukraińskich. Poinformowano, że ataki spowodowały ofiary śmiertelne, a zniszczone zostały także budynki mieszkalne niesłużące do celów wojskowych, ale nie podano więcej szczegółów na ten temat.
Rosja przeprowadza ostrzał m.in. ze swojego terytorium. W ten sposób atakowany jest rejon sumski.
Sztab Generalny poinformował krótko o sytuacji w okolicach Awdijiwki. Rosjanie przeprowadzili dziś szereg nalotów na ukraińskie pozycje. 15 miejscowości znajdowało się pod ostrzałem artyleryjskim i moździerzowym. Żołnierze odparli też cztery ataki lądowe. Akcje szturmowe przy wsparciu lotnictwa zostały, zgodnie z komunikatem, odparte przez ukraińskie wojsko.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy uruchamia specjalny fundusz, stworzony w celu wsparcia ukraińskich reform - poinformował na Facebooku szef Narodowego Banku Ukrainy Andrij Pysznyj. Donatorzy wpłacili dotąd na konto funduszu 14 milionów dolarów. Pieniądze mają pomóc zapewnić przeprowadzenie na Ukrainie reform stabilizujących gospodarkę kraju.
W internecie dużą popularnością cieszą się nagrania z wczorajszego koncertu Madonny w londyńskiej O2 Arena. Piosenkarka owinęła się na nim w ukraińską flagę, a tłum jej słuchaczy wyrażał wsparcie dla zaatakowanych przez Rosję Ukraińców.
Ambasador Wielkiej Brytanii w Ukrainie zaprezentował film z Czernihowa na północy Ukrainy. Miejski teatr został w sierpniu zbombardowany przez Rosjan. Jego władze były zdeterminowane, by budynek odremontować i rozpocząć sezon zgodnie z planem. Pierwszy spektakl udało się wystawić w piątek.
Korespondent brytyjskiego "Guardiana" Luke Harding cytuje w dzisiejszym frontowym raporcie anonimowego przedstawiciela ukraińskiego dowództwa, który przekazał, że trwający od wtorku atak w rejonie Doniecka i Awdijiwki jest największą rosyjską operacją ofensywną od miesięcy. Uczestniczą w niej czołgi, pojazdy opancerzone i tysiące żołnierzy.
Według cytowanego przez Hardinga dowódcy rosyjska ofensywa nie powiodła się, mimo użytych w niej środków. Jednocześnie przyznał on, że także próby odbicia terenów na południu kraju podejmowane przez Kijów okazały się "trudne".
Według Kyiv Post Rosjanie stracili w ofensywie 102 czołgi i 183 pojazdy opancerzone. W ataku, według ukraińskiej gazety, zginęło dotąd co najmniej 2 840 rosyjskich żołnierzy.
Jak przekazał ukraiński minister spraw wewnętrznych Ihor Klymenko, cytowany przez portal Kyiv Independent, w ciągu ostatniej doby dwie osoby zginęły i dwie zostały ranne w wybuchach min w okolicach miasta Basztanka w obwodzie mikołajowskim. Śmiertelne ofiary wybuchów to dwaj chłopcy - czternastolatek i dwunastolatek.
- Rosjanie tak silnie ostrzeliwują Awidijiwkę, że służby ratunkowe nie są w stanie zabierać spod gruzów zabitych - mówią przedstawiciele lokalnych władz. Według kremlowskiej propagandy planowane zdobycie tego miasta ma być dowodem na upadek ukraińskiej kontrofensywy.
- Strzelają wszystkim, co mają: artylerią, rakietami, pociskami moździerzowymi, używają też znacznych sił lotnictwa – mówi Wiktor Barabasz, szef wojskowej administracji w Awdijiwce.
Ukraińska Prawda podaje więcej szczegółów na temat nocnego ataku dronów na podstację elektryczną Krasna Jaruga w obwodzie biełgorodzkim na terytorium Rosji.
Ukraiński portal, powołując się na źródła w ukraińskich służbach (SBU), informuje, że atak doprowadził do przerw dostaw prądu w regionie, w tym także w rosyjskich bazach wojskowych. Krasna Jaruga znajduje się blisko granicy z ukraińskim obwodem sumskim.
Te informacje potwierdził gubernator regionu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow. Przyznał on, że brak prądu dotknął dwóch wsi - Wiazowoje i Repiachowki.
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że rosyjska obrona przeciwlotnicza zneutralizowała w regionie 27 dronów kamikaze. Żadna ze stron nie poinformowała o żadnych ofiarach ataku.
Ukraińska odwaga musi przynieść pokój - pisze na X (dawny Twitter) ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
Doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan przekazał w programie "Face the Nation" na antenie CBS, że broń, którą Stany Zjednoczone przekażą w najnowszym pakiecie Izraelowi i Ukrainie, będzie warta "zdecydowanie więcej" niż 2 miliardy dolarów.
Według Sullivana prezydent Joe Biden ma zaplanowane liczne rozmowy w kongresie w nadchodzącym tygodniu, by zapewnić większość w głosowaniu dla zwiększenia pakietu.
Tak prezentuje się zestawienie udokumentowanych strat za ostatni tydzień. Tak duża dysproporcja to efekt głównie klapy ofensywy Rosji pod Awdijiwką.
Ukraińcy hucznie świętowali urodziny Fuminori Tsuchiko. Japończyk po wybuchu wojny w Ukrainie udał się pomagać jako wolontariusz. Miał wówczas... 75 lat. Długimi miesiącami karmił Ukraińców darmowymi posiłkami w metrze. Koniec końców pozostał w Charkowie do dziś. Założył też kawiarnię FuMi Caffe, która utrzymuje się z datków Japończyków.
- Aby wzmocnić swoją obronność, Ukraina dzierżawi systemy obrony powietrznej od partnerów międzynarodowych - podał rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy Jurij Ignat.
Dodał, że to sprzęt niezwykle rzadki, drogi i specyficzny, a mało który kraj chce się go pozbyć w trakcie eskalacji konfliktu przez Rosję. Ukrainie udało się jednak nakłonić swoich partnerów do pomocy w sezonie grzewczym. Rok temu to właśnie zimą Rosjanie próbowali sparaliżować linie energtyczne, przesyłowe, a także elektrociepłownie.
- Nie zdradzamy z jakimi krajami współpracujemy. To informacja jest tajna. Nie chcą tego ujawniać nasi partnerzy - dodał Ignat.
Ukraińcy cały czas bronią się przed tzw. kotłem, czyli okrążeniem Awdijiwki. Na północy i południu od tego miast trwają nadal ciężkie walki, mimo że Rosjanie stracili w nich już bardzo dużo sprzętu i ludzi. Ukraińskie wojsko natomiast z racji na dużą koncentrację piechoty przeciwnika zaczęło wykorzystywać w tym regionie amunicję kasetową - jest ona niezwykle groźna, bo razi ma dużo większe od tradycyjnej pole rażenia.
"Służba Bezpieczeństwa Ukrainy skutecznie zaatakowała za pomocą dronów podstację elektryczną Krasna Jaruga w obwodzie Biełgorod w Federacji Rosyjskiej" - podaje agencja Ukrinform.
Parlament Bułgarii uchwalił specjalną opłatę za dostawy i tranzyt gazu z Rosji. Bułgaria już nie sprowadza gazu z Rosji i nowe opłaty podbiją ceny surowca kupowanego od Gazpromu przez Węgry i Serbię.
Od dostaw i tranzytu rosyjskiego gazu przez Bułgarię będzie pobierana co miesiąc "składka energetyczna" w wysokości 20 lewów (10,2 euro) za 1 MWh surowca - przewiduje opublikowana w piątek nowelizacja bułgarskiej ustawy o "kontroli stosowania środków ograniczających w związku z działaniami Rosji destabilizującymi sytuację na Ukrainie".
Więcej w tekście Andrzeja Kublika na Wyborcza.biz.
Ukraińcy ostrzegają przed możliwym atakiem bombowym w regionie Sum na północy kraju. Podobne ostrzeżenia wydano wcześniej dla regionu czernichowskiego, charkowskiego oraz dniepropietrowskiego. Jednocześnie przedstawiciele władz lokalnych mówią o ataku na cele energetyczne. Podobnie jak rok temu Rosjanie mogą próbować paraliżować system elektroenergetyczny i ciepłowniczy kraju.
Mały chłopiec z Ukrainy powiedział mi, że zamierza ruszyć na Putina. Że on ma dużo pluszowych zabawek i że one są odważne. I że pewnego dnia wszystkie one wyruszą i dadzą sobie z Putinem radę. Bo Putin jest zły - mówi w rozmowie z "Wysokimi Obcasami" dziennikarka Katarzyna Stoparczyk. Jest też współtwórczynią międzynarodowego projektu „Dajcie nam głos!! Kasia Stoparczyk i dzieci".
Ukraińcy śmieją się z zadziwiającej metody strącenia drona przez żołnierza rosyjskiego. Ten próbował unieruchomić pojazd przy pomocy... patyka i kamieni.
W niedzielę wyruszył ze Lwowa przez Rawę Ruską do Warszawy pierwszy taki pociąg od 18 lat. Połączenie realizowane jest jednak hybrydowo przez dwa pociągi. Pasażerowie w Rawie Ruskiej muszą przesiąść się do innego składu - powodem jest inny rozstaw osi wagonów w Polsce i w Ukrainie. Dalej pociąg jedzie do Lublina i Warszawy. Oba składy mogą zabrać po ok. 200 pasażerów. Aby można było uruchomić ten szlak potrzeba było wyremontować 8 km torów.
- W marcu na polecenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego rozpoczęliśmy projekt przywrócenia połączenia kolejowego pociągu do Warszawy przez Rawę-Ruską. A dzisiaj odpalamy ten pociąg. W pierwszym tygodniu od startu już 70 proc. biletów zostało sprzedanych - mówił prezes Ukraińskich Kolei Eugene Lyashchenko. Jak dodał, liczy na kolejne nowe trasy, m.in. do Pragi czy Berlina.
Pociąg ze Lwowa wyruszył o 8.30, a do Warszawy dojedzie o 17.29. Bilet na połączenie kosztuje ok. 140 zł.