Na dziś to już wszystko, zapraszamy do śledzenia relacji jutro od godz. 6.
Departament Skarbu USA ogłosił we wtorek nałożenie sankcji na sieć podmiotów związanych z rosyjską firmą najemniczą Grupa Wagnera zaangażowanych w handel złotem wydobywanym w kopalniach kontrolowanych przez grupę w Afryce. Przedstawiciele administracji zaznaczyli, że pakiet sankcji był przygotowany jeszcze przed sobotnim buntem grupy w Rosji.
Restrykcjami objęto cztery firmy z sektora górniczego i jednego wysokiego rangą przedstawiciela Grupy Wagnera - zaznaczono w komunikacie resortu. Chodzi o dwie zarejestrowane w Republice Środkowoafrykańskiej spółki powiązane i kontrolowane przez właściciela Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna zajmujące się wydobyciem i handlem złotem w tym kraju, a także firmy z Rosji i Dubaju, które również uczestniczyły w procederze.
Dodatkowo na listę sankcyjną trafił członek władz Wagnera, Andriej Iwanow, który zajmował się m.in. handlem bronią oraz wydobyciem surowców w Mali.
- Każdy przejaw terroru dowodzi, że Rosja zasługuje na porażkę i na trybunał – powiedział wieczorem we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski, komentując kolejny rosyjski atak rakietowy. W ostrzale Kramatorska zginęły cztery osoby, co najmniej 43 zostały ranne.
Podziękował również USA za dostarczenie nowego pakietu sprzętu wojskowego do Ukrainy.
Samolot Jewgienija Prigożyna miał wystartować z białoruskiego lotniska i udać się do Rosji — podaje portal "Ukraińska Prawda".
Monitorujemy sytuację związaną z przeniesieniem właściciela Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem na Białoruś; jesteśmy więcej niż gotowi, by bronić wszystkich naszych sojuszników, szczególnie tych, którzy graniczą z Białorusią - zapewnił sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Dodał na briefingu po konsultacjach w Hadze zaznaczył, że jest za wcześnie na ocenę konsekwencji obecności Prigożyna na Białorusi i tego, że prawdopodobnie trafi tam też część najemników.
Departament Skarbu USA ogłosił we wtorek nowe sankcje na podmioty związane z Grupą Wagnera zaangażowane w handel złotem wydobywanym w kopalniach kontrolowanych przez grupę w Afryce.
Przedstawiciele administracji zaznaczyli, że pakiet sankcji był przygotowany jeszcze przed sobotnią próbą puczu wagnerowców.
Restrykcjami objęto cztery firmy z sektora górniczego i jednego wysokiego rangą przedstawiciela Grupy Wagnera, który zajmował się m.in. handlem bronią oraz wydobyciem surowców w Mali.
Wzrosła liczba ofiar ataku w Kramatorsku - cztery osoby nie żyją.
Rosjanie wystrzeliwują pociski manewrujące Kh-22 w kierunku Zaporoża - przekazano na Twitterze. Opublikowano także mapę, na której widać, w jak wielu obwodach w Ukrainie ogłoszony został alarm przeciwlotniczy.
Andrzej Duda w Hadze: Obecność Grupy Wagnera na Białorusi wymaga bardzo zdecydowanej odpowiedzi NATO.
W rosyjskiej niewoli przebywa 126 ukraińskich kobiet, 46 z nich to wojskowe, pozostałe to cywilki - poinformowało we wtorek ukraińskie ministerstwo ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych.
23 z przetrzymywanych w niewoli kobiet ma dzieci - dodano w komunikacie resortu.
Rozpoczęcie dostaw amerykańskich myśliwców F-16 na Ukrainę do końca 2022 roku jest "absolutnie realistyczne" – ocenił szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, cytowany we wtorek przez telewizję Sky News.
"Jestem przekonany, że jest absolutnie realistyczne, że Ukraina zacznie otrzymywać samoloty do końca roku" - powiedział Jermak.
W wyniku ataku rakietowego na Kramatorsk w obwodzie donieckim zginęły trzy osoby, a 25 jest rannych - poinformował szef Kancelarii Prezydenta Andrij Jermak.
"W Kramatorsku, jak na razie, wiemy o 3 zabitych cywilach w wyniku rosyjskiego ataku rakietowego. Rannych zostało 25 osób. Jedno z nich to dziecko" - napisał Jermak na Telegramie.
Jednym z ostrzelanych budynków miała być miejscowa pizzeria w centrum miasta, Wśród rannych jest trzech obcokrajowców i dziecko.
Kolejna już dziś ważna informacja na temat Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera, od białoruskiego dyktatora Aleksandra Łukaszenki.
Tym razem Łukaszenka powiedział, że Prigożyn ostatecznie zrezygnował z żądań dymisji ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Rosji Walerija Gierasimowa.
"Prigożyn obiecał mi, że nie będzie żądał od prezydenta Putina wydania Szojgu i Gierasimowa, a nawet nie będzie prosił o spotkanie z nimi" - cytuje Łukaszenkę prorządowa agencja Bełta.
Lider najemników Grupy Wagnera miał się wcześniej domagać zmian w kierownictwie rosyjskiego ministerstwa obrony. Resort oraz stojący na jego czele Siergiej Szojgu byli wielokrotnie krytykowani przez Prigożyna. Miał to być też jeden z powodów jego rebelii.
MSZ Rosji i Chin przeprowadziły we wtorek rundę konsultacji w sprawie obrony przeciwrakietowej - poinformowało rosyjskie MSZ.
„Odbyła się gruntowna wymiana poglądów na temat różnych aspektów tej kwestii, w tym jej wymiaru globalnego i regionalnego” – poinformowało ministerstwo w oświadczeniu na swojej stronie internetowej. „Potwierdzono zamiar regularnego przeprowadzania takich konsultacji w przyszłości”.
Od czasu inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. w ramach tak zwanej „specjalnej operacji wojskowej” Rosja coraz częściej zabiega o wsparcie handlowe i dyplomatyczne Chin, donosi Reuters. Chiny nie potępiły inwazji, a Waszyngton i inni zachodni sojusznicy powiedzieli na początku tego roku, że Chiny rozważają dostarczenie broni Rosji, czemu Pekin zaprzecza.
Źródła amerykańskiej telewizji CNN twierdzą, że wywiad USA znał wiele szczegółów dotyczących planu buntu Jewgienija Prigożyna i jego Grupy Wagnera, ale nie podzielił się tymi informacjami z prawie żadnym z sojuszników.
Według anonimowych źródeł CNN, Amerykanie przekazali te informacje tylko najwyższemu kierownictwu Wielkiej Brytanii.
W Stanach Zjednoczonych o planach puczu Prigożyna wiedzieli tylko najwyżsi urzędnicy w administracji i ośmiu członków Kongresu.
Informacjami o planach buntu Grupy Wagnera Amerykanie nie podzielili się z Ukrainą, przede wszystkim z obawy, że rozmowy te mogą zostać przechwycone przez Rosjan.
Dwie osoby zginęły, a 22 zostały ranne, w tym jedno dziecko, w wyniku ataku rakietowego rosyjskiego okupanta na Kramatorsk - poinformował minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko.
"Dwa ataki rakietowe na Kramatorsk. Rosja wycelowała w miejsca zgromadzenia ludności cywilnej. Zginęły dwie osoby. 22 zostało rannych, w tym 1 dziecko” – napisał Kłymenko na kanale Telegram.
Według niego trafiona została restauracja oraz kilka domów prywatnych.
Szef ukraińskiego MSW zaznaczył, że obecnie trwa przeszukiwanie ruin uszkodzonych budynków, w których - według dostępnych informacji - mogą przebywać jeszcze ludzie.
Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie kolejny pakiet pomocy wojskowej o wartości do 500 mln dolarów - poinformował we wtorek Pentagon.
Pakiet będzie obejmował pojazdy naziemne, w tym pojazdy bojowe Bradley i transportery opancerzone Stryker, a także amunicję do artyleryjskich systemów rakietowych o dużej mobilności - poinformował Pentagon w oświadczeniu.
Rosyjska armia straciła dotąd na Ukrainie co najmniej 36 najnowocześniejszych śmigłowców szturmowych Ka-52. Oznacza to straty na poziomie ponad 25 proc., ale ich faktyczna skala może być nawet dwa razy większa - ujawnił we wtorek niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit'.
Według oficjalnych danych z 2022 r. rosyjskie siły powietrzne miały na stanie 133 maszyny Ka-52. Tymczasem według serwisu militarnego Oryx, który zlicza potwierdzone wizualnie straty Rosji, lotnictwo Putina straciło dotychczas w Ukrainie co najmniej 36 tych maszyn.
We wtorek wieczorem 27 czerwca rosyjscy najeźdźcy uderzyli na Kramatorsk w obwodzie donieckim - poinformował Andrij Jermak z kancelarii prezydenta Zełenskiego.
Rosjanie dwukrotnie uderzyli pociskiem S-300 na Krematorsk. Rannych zostało kilku cywilów, w tym dziecko.
"Pierwsze trafienie miało miejsce w restauracji w centrum miasta. Drugie trafienie miało miejsce we wsi Bilenke” - napisał Jermak na Telegramie.