W ciągu ostatniej doby rosyjscy żołnierze zaatakowali sześć przygranicznych miejscowości obwodu sumskiego, w wyniku ostrzału zginął jeden mieszkaniec - informuje sumska obwodowa administracja wojskowa.
"Rosjanie ostrzelali 6 gmin regionu: Szałygińską, Krasnopilską, Biłopolską, Esmańską, Głuchowską, Junakowską. Zarejestrowano 121 'przylotów' z moździerzy, artylerii, dział przeciwlotniczych. Niestety są zniszczenia i ofiary” – czytamy w raporcie.
W gminie Szałygińsk o godzinie 09.25 Rosjanie ostrzelali - prawdopodobnie z moździerzy - wieś Starikovo. To właśnie tam zginęła jedna osoba.
W Zaporożu ratownicy wydobyli spod gruzów budynku mieszkalnego jeszcze dwie osoby, które zginęły w wyniku ataku rakietowego, tym samym liczba ofiar wzrosła do 7 - poinformował Departament Sytuacji Nadzwyczajnych w obwodzie zaporoskim.
Do ataku na blok mieszkalny w centrum Zaporoża doszło w czwartek nad ranem. Wczoraj wieczorem informowano o pięciu ofiarach śmiertelnych i 10 zaginionych osobach. Siedmiu rannych mieszkańców przebywa w szpitalu, dwie osoby są w stanie ciężkim. Na miejscu cały czas trwa akcja ratunkowa.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, która w piątek we Lwowie wzięła udział w konferencji prokuratorów generalnych państw partnerskich, oświadczyła tam, że sojusznicy Kijowa są "zjednoczeni w walce o sprawiedliwość dla Ukrainy" - informuje PAP.
"Inwazja Rosji przyniosła Ukrainie niewysłowione cierpienia. Prawie rok temu świat zobaczył horror Buczy. Ja sama byłam tam i byłam świadkiem okrucieństw popełnionych prze siły rosyjskie. Jest coraz więcej dowodów na ataki przeciw cywilom i ataki na energetyczną i inną infrastrukturę, tortury, okrutne traktowanie, przestępstwa seksualne, doraźne egzekucje, o których wiadomo, że są popełniane przez siły rosyjskie. Nawet dzieci nie są oszczędzane" - oznajmiła von der Leyen podczas konferencji.
Przewodnicząca KE dodała, że "Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności przed sądem za te straszliwe zbrodnie".
Rozpętana przez Kreml wojna z Ukrainą postawiła Chiny w trudnej sytuacji, gdyż jakiekolwiek poparcie dla Rosji skomplikuje relacje Pekinu z państwami Europy i resztą świata - oświadczyła rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, informuje korespondent Ukrinform.
"Jeszcze nie widzieliśmy, żeby Chiny podjęły jakiekolwiek kroki w sprawie dostarczenia Federacji Rosyjskiej śmiercionośnej broni. Uważamy, że rosyjska wojna w Ukrainie postawiła Chiny w trudnej sytuacji” – powiedziała Jean-Pierre.
Dodała, że każdy krok Chin w kierunku Rosji komplikuje ich interakcje z krajami europejskimi i resztą świata.
Rosjanie fortyfikują okupowany Krym. Zdjęcia satelitarne Eupatorii, w zachodniej części półwyspu.
"Dziękuję ci Joe za przywództwo i przyjaźń! Dobrze być z powrotem w Waszyngtonie. Współpraca translatlantycka jest potrzebna i nigdy nie była silniejsza. Jesteśmy niezłomni w naszym poparciu dla Ukrainy. Jej wolność i pokój są naszym wspólnym celem" - napisał kanclerz Niemiec Olaf Scholz po spotkaniu z Joe'm Bidenem w Białym Domu w trakcie wizyty w Waszyngtonie.
W Polsce jest tam wielu dobrych ludzi gotowych do pomocy. Ale spotkałam też wielu, którzy nas nienawidzą, nie szanują Ukraińców i uważają, że jesteśmy winni rosnących cen - powiedziała Ukrainka cytowana w raporcie Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej.
Prokurator Generalny USA Merrick Garland podkreśla, że walka Ukraińców z rosyjską agresją to walka o demokratyczny świat, dlatego Departament Sprawiedliwości USA włącza się w śledztwa w sprawie zbrodni wojennych.
"Jestem dziś we Lwowie, ponieważ walka Ukrainy nie dotyczy tylko Ukrainy. Chodzi o całą demokrację, globalną wolność, a my jesteśmy po waszej stronie. Stoimy z wami w waszych wysiłkach i wysiłkach świata, by doprowadzić do sprawiedliwości zbrodnie popełnione w Ukrainie" - powiedział Garland, którego cytuje agencja Interfax-Ukraina.
Wróg koncentruje swoje główne wysiłki na prowadzeniu operacji ofensywnych na kierunkach Kupiańska, Łymanu, Bachmutu, Awdijiwki i Szachtarska - czytamy w codziennym podsumowaniu działań wojennych publikowanym przez Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W ostatnich 24 godzinach Rosjanie przeprowadzili 30 ataków z powietrza, 6 ataków rakietowych oraz 20 ataków przy wykorzystaniu wieloprowadnicowych wyrzutni MLRS.
Na kierunku Bachmutu Rosjanie kontynuują wysiłki okrążenia miasta oraz prowadzą operacje ofensywne w okolicach Wasiukiwki oraz Dubowo-Wasyliwki. Wiele miejscowości w okolicach powyższych ośrodków w obwodzie donieckim było celem rosyjskich ataków, m. in. Kliszczejewka i Ozarianówka.
W obwodach zaporoskim i chersońskim siły rosyjskie są w "defensywie", ale ostrzelały 15 miejscowości: m. in. Kamieńskie i Berysław.
Sztab Generalny poinformował również o operacjach Sił Zbrojnych Ukrainy.
Ukraińskie siły powietrzne przeprowadziły pięć nalotów na tereny składowania personelu i sprzętu wojskowego okupantów. Ich żołnierze zestrzeliły również rosyjski samolot Su-34 oraz jednego drona bojowe Zala Kub-BLA.
Uderzono również w stanowisko dowodzenia agresorów, trzy punkty koncentracji personelu, magazyn amunicji, dwa magazyny paliwa, a także przyczółek, z którego prowadzono operacje radioelektroniczne przeciw wojskom Ukrainy.
Prezydent Joe Biden powiedział w piątek, przed rozpoczęciem rozmów z niemieckim kanclerzem Olafem Scholzem, że Niemcy i USA działają w sprawie Ukrainy ramię w ramię, wzmacniając NATO - informuje PAP.
Biden i Scholz odpowiadali na pytania dziennikarzy w Gabinecie Owalnym przed rozpoczęciem rozmów, które zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli amerykańskiej administracji mają się koncentrować na wojnie w Ukrainie.
Według urzędnika amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości, prokurator generalny USA Merrick Garland odbył w piątek niezapowiedzianą podróż na Ukrainę.
Podróż nie została ogłoszona ze względów bezpieczeństwa - powiedział anonimowo urzędnik CNN.
Garland został zaproszony do Lwowa przez ukraińskiego prokuratora generalnego i dołączył do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na konferencję "Zjednoczeni dla Sprawiedliwości”.
Prezydent Rosji Władimir Putin i wszyscy jego wspólnicy muszą otrzymać sprawiedliwe i zgodne z prawem wyroki za zbrodnie popełnione w Ukrainie - oznajmił prezydent Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej "Zjednoczeni dla sprawiedliwości”, donosi korespondent Ukrinform.
"Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin i wszyscy jego wspólnicy muszą otrzymać zgodne z prawem i sprawiedliwe wyroki. Za wszystko, co zrobili. W imię pamięci tych wszystkich, którym odebrali życie i których los zniszczyli. Za agresję, którą rozpoczęli" - powiedział Zełenski.
Dodał, że świat musi zdecydowanie zareagować na rosyjską agresję i terror, ponieważ prawo jest jednym z kluczowych elementów ludzkiej kultury. - "Żadna zemsta nie może zdziałać tego, co może zdziałać sprawiedliwość" - podkreślił prezydent Ukrainy.
Minister spraw zagranicznych Estonii Urmas Reinsalu zaapelował o przyspieszenie dostaw pocisków artyleryjskich dla Ukrainy i zdradził, że w dniach 7-8 marca ministrowie obrony UE będą dyskutować o mechanizmie wspólnego zakupu amunicji.
"Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim krajom, które obiecały dostarczyć Ukrainie pociski. Ale wiemy, że pocisków jest znacznie mniej niż potrzeba, zwłaszcza 155 mm. Wypełnienie obietnic musi zostać pilnie przyspieszone. W poniedziałek ministrowie UE będą dyskutować nad propozycją stworzenia wspólnego mechanizmu zamówień na dostawę 1 miliona pocisków 155 mm na Ukrainę” – powiedział Reinsalu na wspólnym briefingu z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą i holenderskim ministerem spraw zagranicznych Wopke Hoekstrą.
Nie takie uczucia powinny wiązać się z pomaganiem i przyjmowaniem pomocy. Ustanowienie odpłatności jest zaprzeczeniem pomagania - mówi dr Karol Wilczyński.
W okolicach lotniska w Briańsku, stolicy obwodu briańskiego w zachodniej części Federacji Rosyjskiej, ok 105 km od granicy z Ukrainą, odnotowano eksplozje - donoszą lokalne kanały na Telegramie.
Amerykański Departament Sprawiedliwości aresztował w czwartek dwóch mężczyzn z Kansas pod zarzutem, że nielegalnie eksportowali technologię związaną z lotnictwem do Rosji i świadczyli usługi naprawy sprzętu - informuje agencja Associated Press.
Zatrzymani są właścicielami firmy, która rzekomo dostarczała elektronikę lotniczą rosyjskim firmom i świadczyła usługi naprawy sprzętu używanego w rosyjskich samolotach.
Serbski minister spraw zagranicznych Ivica Dacic powiedział, że jego kraj nie dostarczał broni ani do Kijowa, ani do Moskwy.
"Serbia nie eksportuje broni i sprzętu wojskowego do krajów, gdzie mogłoby to spowodować spory i problemy” - cytuje ministra serbska telewizja RTSR.
Według rosyjskiej redakcji BBC Dacic odniósł się do doniesień o rzekomych dostawach przez Serbię 3500 pocisków dla rosyjskich "Gradów".
Rosyjskie MSZ zażądało od władz serbskich publicznego zajęcia stanowiska w tej sprawie.
73-letni mężczyzna zginął w ostrzale obwodu sumskiego w piątek - poinformowała Prokuratura Generalna Ukrainy.