W poniedziałek ostrzelane zostały m.in. Kijów, Charków, Winnica, Zaporoże. Celem ataku były głównie obiekty infrastruktury energetycznej, część Kijowa jest bez prądu i wody. ONZ, Turcja i Ukraina dążą do wznowienia umowy zbożowej, którą Rosja zawiesiła. We wtorek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej rozpoczęła na prośbę Kijowa inspekcję w sprawie oskarżeń Rosji o rzekomą produkcję "brudnych bomb".
Pokaż od:
1 listopada 23:01

To wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.

1 listopada 22:59

Chodorkowski: reżim w Rosji upadnie w 2026 r.

- Wątpliwe jest, by reżim w Rosji upadł wcześniej, niż w 2026 roku. Nie chodzi mi o samego Putina, ale o reżim - powiedział w wywiadzie dla portalu "Meduza" Michaił Chodorkowski, były rosyjski oligarcha, od lat pozostający w ostrym konflikcie z Putinem. 

Chodorkowski zaznaczył przy tym, że upadek reżimu w Rosji w 2026 r. to wariant optymistyczny. - Oczywiście może stać się jakiś cud i zdarzy się to jutro. Ale może być na odwrót i reżim dociągnie do 2035, albo i dłużej - powiedział był szef koncernu naftowego Jukos w wywiadzie cytowanym przez PAP. 

Chodorkowski wyjaśnił też, że mówiąc o upadku reżimu w Rosji nie myśli jedynie o Putinie.

-  Uważam, że wobec tego, co obserwujemy, Rosja przegra militarnie [z Ukrainą], a Putin w 2024 będzie musiał odejść, gdyż stanie się dla swoich kamratów obciążeniem i jeżeli mądrze podejdzie do sprawy (choć nie jestem pewien, czy jest do tego zdolny), bezpieczniej będzie dla niego, jeśli odejdzie dobrowolnie. Reżim wówczas będzie istniał bez niego, powstanie jakiś nowy gabinet, który przetrwa do 2026. Potem będzie można rozmawiać o zmianie władzy - wyjaśnił były oligarcha. 

Ocenił przy tym, że niemożliwe będzie przejęcie władzy od obecnie rządzących w Rosji "bez przemocy lub groźby jej użycia".

Chodorkowski nie wykluczył przy tym rozpadu Federacji Rosyjskiej, choć nie krył obaw przed takim scenariuszem. - Powstaną nowe granice, które będą punktami zapalnymi, na wzór granic, które powstały po rozpadzie Związku Radzieckiego. Po obu stronach tych granic będzie broń jądrowa, ona przecież nie zniknie - stwierdził. 

1 listopada 22:47

Brytyjscy prawnicy pozywają rosyjskich najemników z grupy Wagnera

Brytyjska kancelaria McCue Jury & Partners złożyła pozew do Najwyższego Sądu Londynu przeciw rosyjskiemu przedsiębiorcy Jewgienijewowi Prigożinowi i stworzonemu przez niego oddziałowi najemników "Wagner" z powodu ich udziału w wojnie przeciw Ukrainie. 

"Według naszych danych to pierwszy w historii przypadek, kiedy złożono pozew przeciw prywatnemu oddziałowi wojskowemu za stosowanie terroryzmu i spisek z państwem-wyrzutkiem [Rosją], finansującym ten oddział, w celu prowadzenia nielegalnej wojny" - stwierdziła brytyjska kancelaria.

McCue Jury & Partners stwierdziła, że stosowanie przez oddział "Wagnera" terroryzmu dla osiągnięcia celów Putina na Ukrainie, potwierdzają liczne przypadki przestępstw wojennych, które popełniają rosyjscy najemnicy. 

Swoje postępowanie brytyjska kancelaria będzie finansować z pieniędzy zebranych w crowdfundingu. 

1 listopada 21:26

Zełenski: Rosja uszkodziła 40 proc. energetyki Ukrainy

Na spotkaniu z komisarz UE ds. energii Kadri Simson prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował o pomoc energetyczną państw Unii i jej koordynowanie przez Komisję Europejską. 

Ukraina potrzebuje teraz nie tylko pomocy finansowej i militarnej, ale także energetycznej po atakach Rosji na ukraińską infrastrukturę krytyczną. 

Zełenski powiedział Simson, że Rosja zniszczyła już ok. 40 proc. ukraińskiej infrastruktury energetycznej, a jej odbudowę utrudniają kolejne rosyjskie ataki. 

- Niestety, z powodu ataków rakietami i dronami kamikadze ze strony Federacji Rosyjskiej na nasz system energetyczny wstrzymaliśmy ten proces [stabilizacji sieci energetycznej]. Wierzę jednak, że wszystko odtworzymy, i w spokojniejszym czasie, kiedy w naszym systemie energetycznym sytuacja się ustabilizuje, będziemy kontynuować eksport energii do Europy - powiedział prezydent Ukrainy. 

Na razie z powodu zniszczeń spowodowanych przez Rosjan Ukraina nie tylko wstrzymała eksport energii, ale także zaczęła ją importować ze Słowacji. 

We wtorek szef administracji obwodu kijowskiego Ołeksij Kułeba nie wykluczył, że prądu na tych terenach będzie brakować całymi tygodniami. 

Trzy tygodnie temu Rosja dokonała zmasowanych ataków rakietowych i z użyciem dronów, uszkadzając ok. 30 proc. ukraińskiej infrastruktury energetycznej. W poniedziałek Rosja przeprowadziła kolejny taki zmasowany atak, powodując kolejne zniszczenia ukraińskiego systemu energetycznego i utrudniając jego odbudowę. 

1 listopada 20:38

Premier Estonii: Pokój zapewni wyrzucenie Rosji z Ukrainy

- Ukraina musi wygrać tę wojnę - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej premier Estonii Kaja Kallas, podkreślając, że pokój może zapewnić jedynie wypchnięcie Rosji z Ukrainy. 

- Nawet jeśli panuje pokój, ale trwa okupacja, to nie kończy to cierpienia ludzi - wskazała premier Estonii, przestrzegając przed iluzją pokoju przy utrzymaniu rosyjskiej okupacji ukraińskich terytoriów. 

Znana z realistycznej oceny postępowania Rosjan szefowa rządu Estonii ostrzegła, że obecnie "Rosja wszelkimi możliwymi sposobami stara się zapewnić sobie pauzę, aby przegrupować wojska i kontynuować [walkę] później, aby ostatecznie uzyskać coś, co początkowo do niej nie należało". 

- Rosja liczy na to, że się zmęczymy lub wystraszymy - ostrzegła Kaja Kallas. 

Podkreśliła, że cena takiego znużenia wojną w Ukrainie byłaby zbyt wysoka. Bo "jeśli agresja gdzieś się opłaci, to staje się zaproszeniem do użycia jej gdzie indziej" - stwierdziła premier Estonii, cytowana przez serwis informacyjny stacji telewizyjnej CNN.  

1 listopada 19:49

USA zaniepokojone dostawami irańskich rakiet dla Rosji

- Jesteśmy zaniepokojeni, że Iran może rozważać dostarczenie rakiet ziemia-ziemia dla Rosji w dodatku do dronów, które już wysłał - powiedział we wtorek wieczorem John Kirby, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA.

Kirby odniósł się w ten sposób do doniesień serwisu informacyjnego CNN, który we wtorek poinformował, że Iran szykuje nową dostawę broni dla Rosji, w tym rakiet o zasięgu 300 i 700 km. 

Przedstawiciele władz Ukrainy poinformowali we wtorek, że według ich doniesień Rosja ma dostać do końca roku 1000 rakiet i dronów z Iranu, a pierwszą ich partię już w listopadzie. Ukraińskich wojskowych niepokoi zwłaszcza możliwości rozlokowania tej broni do prowadzenia ataków z terytorium Białorusi, od północy. A w tej części kraju ukraińska obrona przeciwlotnicza jest słaba. 

1 listopada 18:52

W Kijowie autobusy zastąpią trolejbusy

Od środy władze Kijowa wprowadzą autobusy na wszystkich liniach komunikacyjnych obsługiwanych dotąd przez trolejbusy. To skutek zmasowanych ataków Rosji na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, szczególnie jej stolicy. 

"Zrobimy to, aby zmniejszyć obciążenie systemu energetycznego i zaoszczędzić elektryczność" - wyjaśnił mer Kijowa Witalij Kliczko. Jednocześnie podziękował mieszkańcom Kijowa, którzy ze zrozumieniem podeszli do sytuacji w mieście po ataku Rosji i oszczędzają prąd w domu i w pracy. 

1 listopada 18:37

Macron obiecał Ukrainie pomoc militarną i energetyczną

Francja 13 grudnia zorganizuje międzynarodową konferencję w sprawie przygotowania wsparcia Ukrainy zimą - ogłosił Pałac Elizejski po rozmowie, którą we wtorek rano przeprowadzili prezydenci Francji Emmanuel Macron i Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dzień wcześniej odbędzie się taka pomocowa konferencja z udziałem firm z Francji. 

Francja potępiła jednocześnie rosyjskie ataki na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. "To stanowi naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego" - stwierdził Pałac Elizejski, zapowiadając jednocześnie wsparcie działań w celu ukarania rosyjskich przestępstw. 

Macron na Twitterze napisał też, że w rozmowie w Zełenskim obiecał zwiększenie pomocy wojskowej Francji dla Ukrainy, a zwłaszcza wzmocnienie ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. 

1 listopada 17:49

UE szykuje 18 mld euro wsparcia dla Ukrainy

W czwartek ministrowie finansów państw UE będą dyskutować, w jaki sposób zebrać 18 mld euro wsparcia dla budżetu Ukrainy w przyszłym roku. 

Według magazynu "Politico" Komisja Europejska szacuje, że w przyszłym roku budżet Ukrainy będzie miał ok. 38 do 40 mld dol. deficytu. Połowę tych niedoborów ma usunąć wsparcie finansowe UE w wysokości do 18 mld euro w pożyczkach i bezzwrotnych grantach. 

Ale na razie państwa UE muszą uzgodnić, w jaki sposób zebrać te pieniądze. Najbardziej wspierana przez KE propozycja przewiduje zaciągnięcie pożyczek na rynku w ramach różnicy między planowanymi rocznymi wpływami i wydatkami z budżetu Unii.

To nie wymagałoby uzyskania od rządów państw Unii dodatkowych gwarancji spłaty pożyczek dla Ukrainy, co już w tym roku - zwłaszcza z powodu zwłoki w Niemczech - o kilka miesięcy opóźniło przekazanie Ukrainie pieniędzy obiecanych przez UE. A teraz o takie gwarancje może być jeszcze trudniej. Bo w przypadku pożyczek na finansowanie Ukrainy w przyszłym roku rządy państw Unii musiałyby gwarantować zwrot 100 proc. pożyczonych pieniędzy, a w tym roku gwarantowały zwrot tylko 61 proc. pożyczek. Resztę gwarancji pokrywał budżet UE. 

Komisja Europejska chciałaby też połączyć zaciągnie pożyczek dla Ukrainy z pożyczkami na Fundusz Odbudowy po pandemii. To pozwoliłoby zaciągać pożyczki na wsparcie Ukrainy na maksymalnie korzystnych warunkach, a także zapewnić Ukrainie 10 lat karencji w spłacie pożyczek. 

1 listopada 17:05

Atak na Ukrainę kosztował Rosję 760 mln dol.

W poniedziałek Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy i za pomocą dronów na krytyczną infrastrukturę Ukrainy. Magazyn "Forbes" oszacował, że ten atak kosztował Rosję 760 mln dol. 

Do ataku na ukraińską infrastrukturę krytyczną, głównie energetyczną, Rosja użyła 55 pocisków manewrujących X-101, 22 rakiet do systemów przeciwlotniczych S-300, rakiety lotniczej X-59 i pięciu dronów. 

Jeden taki pocisk manewrujący kosztuje ok. 13 mln dol., rakiety do S-300 kosztują ok. 2 mln dol. za sztukę, a drony i rakieta X-59 przeciętnie 1 mln dol. Na podstawie takich założeń magazyn "Forbes" oszacował, że ten poniedziałkowy zmasowany atak na Ukrainę kosztował Rosję 760 mln dol. 

1 listopada 16:41

Wiceszefowa dyplomacji USA w Kijowie

We wtorek do Kijowa przyjechała Karen Donfried, zastępca sekretarza stanu USA - poinformowała Bridget A. Brink, ambasador USA w Ukrainie. 

Donfried ma rozmawiać o dodatkowym amerykańskim wsparciu Ukrainy, wyzwalającej swoje terytoria spod rosyjskiej okupacji - wskazał portal Ukraińska Prawda. 

W poniedziałek do Kijowa przyleciała Kadri Simson, komisarz UE ds. energii. Jej wizyta zbiegła się w czasie ze zmasowanym atakiem rosyjskich wojsk na infrastrukturę energetyczną Ukrainy. I jednym z głównych tematów rozmów Simson było wsparcie odbudowy ukraińskiej energetyki przez UE. 

1 listopada 16:19

Nieoczekiwana dymisja szefa gazowego koncernu Ukrainy

We wtorek rząd Ukrainy przyjął rezygnację Jurija Witrenki ze stanowiska szefa gazowego koncernu Naftogaz. Jego fotel według nieoficjalnych doniesień przejmie Ołeksij Czernyszow, obecny minister rozwoju regionalnego Ukrainy.

Witrienko został szefem Naftogazu w kwietniu zeszłego roku, wypychając z tego stanowiska Andrija Koboliewa, menedżera wsławionego zwycięstwem nad Gazpromem w Trybunale Arbitrażowym w Sztokholmie. 

Portal "Ukrainska pravda" napisał, że teraz Witrienko traci jednak stanowisko ponieważ popadł w konflikt z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem w kwestii zapasów gazu na zimę. Szmyhal uważał, że na najbliższą zimę Ukraina musi zgromadzić w podziemnych magazynach 19 mld m3 gazu, a Witrienko uważał, że wystarczy 15 mld m3 surowca. 

Ostatecznie nawet ten niższy plan nie został wykonany, bo obecnie w podziemnych magazynach Ukraina ma 14,2 mld m3 gazu. I to może rodzić problemy z utrzymaniem stabilnych dostaw gazu w razie surowej zimy. 

1 listopada 15:51

Rosja werbuje afgańskich komandosów wyszkolonych przez USA

Poszukując nowych żołnierzy do walki przeciw Ukrainie, Rosja stara się zwerbować byłych afgańskich komandosów wyszkolonych przez USA, którzy po przejęciu władzy w ich kraju przez talibów uciekli do Iranu. O tych werbunkach zaalarmowało agencję AP trzech byłych afgańskich generałów ewakuowanych po wycofaniu się wojsk USA z Afganistanu latem zeszłego roku. Władzę w Kabulu już wtedy przejęli talibowie. 

Rosjanie mają oferować byłym afgańskim komandosom 1,5 tys. dol. miesięcznie, a przede wszystkim ochronę im i ich rodzinom przed deportacją z Iranu do Afganistanu, gdzie grozić im może śmierć z rąk talibów. To przede wszystkim afgańscy komandosi w zeszłym roku stawiali zaciekły opór talibom, podczas gdy inne jednostki regularnej afgańskiej armii składały broń często w ogóle bez walki. 

Na dodatek wielu byłych afgańskich komandosów ma pretensje do Amerykanów, że pozostawili ich własnemu losowi, ewakuując podczas wycofania z Afganistanu jedynie wyższej rangi oficerów jednostek afgańskich komandosów. 

Tymczasem teraz ci szkoleni przez specjalistów Navy Seals i Zielonych Beretów żołnierze elitarnych afgańskich sił specjalnych mogą paść łupem werbowników z Rosji.

1 listopada 15:18

Rosja zaczyna jesienny pobór żołnierzy

Ledwo Rosja ogłosiła zakończenie częściowej mobilizacji, a już rozpoczął się w Rosji jesienny pobór ludzi do służby w wojsku. 

- Poborowi podlega łącznie 120 tys. ludzi dla odbycia służby wojskowej przez 12 miesięcy - zapowiedział rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, cytowany przez agencję Interfax. Dodał, że poborowi nie zostaną skierowani na wojnę z Ukrainą. 

Taki los czeka część Rosjan, wziętych do wojska w ramach częściowej mobilizacji. Według deklaracji władz Rosja ta częściowa mobilizacja już się zakończyła, ale rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że Putin nie musi wydawać rozporządzenia formalnie kończącego częściową mobilizację. 

Według rosyjskiego MON w ramach tej operacji do wojska wcielono 300 tys. osób, a spośród nich 87 tys. już skierowano do wojny przeciw Ukrainie. 

1 listopada 14:47

Nie da się obronić tezy, że nie ma w polskiej polityce "ruskich onuc". Były, są i zapewne będą. Pytanie tylko, czy jesteśmy w stanie wygrywać z nimi walkę o kształt Rzeczypospolitej.

1 listopada 14:33

Wielka Brytania odpowiada za przygotowanie i nadzorowanie ataków na gazociąg Nord Stream - oskarżyła Zjednoczone Królestwo we wtorek Rosja.

- Nasze służby wywiadowcze posiadają dane wskazujące na to, że to brytyjscy specjaliści wojskowi kierowali atakiem i go koordynowali. Są dowody, że Wielka Brytania ma swój udział w sabotażu, w ataku terrorystycznym na kluczową infrastrukturę energetyczną. Nie rosyjską, ale międzynarodową - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

1 listopada 14:20

W Polsce chatboty służą do zamawiania pizzy albo przedłużania polis OC. Mieszkańcy Kijowa ze smartfona dowiadują się, kiedy nie będzie prądu. I mają swoje patenty na oszczędzanie.

1 listopada 14:10

"Każda wyzwolona miejscowość kryje w sobie tragiczną opowieść o okupacji Rosjan. Rozboje, mordy na ludziach, dewastacja infrastruktury, zniszczone szkoły - wszystko to jest znakiem rozpoznawczym naszego wroga. Nie obchodzi go życie. Przynosi ze sobą jedynie zniszczenie i eksterminację" - pisze twitterowy profil Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.

1 listopada 13:59

Sekretarz stanu USA Antony Blinken będzie reprezentować Stany Zjednoczone w Niemczech na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych grupy G7 w tym tygodniu - informuje agencja Reuters.

Tematem spotkania będą wojna w Ukrainie, energia, kryzys żywnościowy i zmiany klimatyczne.