To wszystko na dziś. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy jutro na strony Gazety Wyborczej.
Portal ZDF Heute przedstawił cztery możliwe scenariusze zmiany władzy na Kremlu.
Pierwszy to bunt obywateli Rosji. Drugą możliwością byłaby naturalna śmierć dyktatora. Scenariusz trzeci to pucz, czyli zamach stanu dokonany przez grupę wojskowych. Czwarty scenariusz to przekazanie władzy przez Putina w sposób pokojowy - najbliższe wybory w Rosji zaplanowano na 2024 rok. Według rządowego Ogólnorosyjskiego Centrum Badania Opinii Publicznej (VTSIOM), zaufanie do prezydenta Władimira Putina wynosi obecnie 77 proc.
Oblicza wojny: "Dziękujmy Bogu, że żyjemy w Rosji, a nie w Ameryce. Dziękujmy Bogu!"
Według szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Kyryły Budanowa Władimir Putin używa co najmniej trzech sobowtórów. "Przeszli operacje plastyczne, by wyglądać tak jak on" - powiedział Budanow w rozmowie z "Daily Mail".
Osoby te miałyby być wykorzystywane do ukrycia utraty kontroli na Kremlu. Nie wiadomo nawet, czy prawdziwy Putin nadal istnieje" - powiedział Budanow. Skąd taka skrajna opinia? Putin w przeszłości "nie był idiotą", a tymczasem wojna na Ukrainie "nie ma żadnej logiki" - stwierdził Budanow. W jego ocenie ukraiński rząd "zaskoczony katastrofalną strategią rosyjskiej inwazji" i stąd przypuszczenia, że to nie Putin podejmuje kluczowe decyzje.
Szef HUR powiedział, że Putin w przeszłości korzystał już z sobowtórów. Zastępować go mieli przy "specjalnych okazjach". Obecnie to już zwykła praktyka. - Wiemy na pewno o trzech osobach, które go zastępują, ale nie wiemy, ile ich jest dokładnie - pwoiedział.
Ostatnio, zamiast rosyjskiego dyktatora na poligonie wojskowym pod Riazaniem przed obiektywami aparatów fotograficznych i wideo pojawił się właśnie sobowtór.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz w rozmowie telefonicznej z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim zapewnił go, że Berlin będzie nadal udzielał Kijowowi wsparcia politycznego, finansowego, humanitarnego i wojskowego - poinformował w oświadczeniu niemiecki rząd.
Scholz potępił ostrzał infrastruktury cywilnej przez Rosję i nazwał bezpodstawnymi oskarżenia Moskwy, że Ukraina pracuje nad "brudną bombą".
"Kanclerz zgodził się z ukraińskim prezydentem, że niezależne śledztwo Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej zainicjowane przez stronę ukraińską rozwieje wszelkie wątpliwości w tej sprawie".
Wołodymyr Zełenski powiedział w wieczornym wystąpieniu, że dziękuje Scholzowi za dostarczony przez Niemcy system obrony powietrznej IRIS-T.
"Omówiliśmy możliwości zwiększenia niemieckiego wsparcia dla Ukrainy, w tym w odbudowie naszej infrastruktury po atakach terrorystycznych" - dodał prezydent Ukrainy.
Zniszczenie rosyjskiego czołgu. Widok z wieżyczki kontrolnej systemu przeciwpancernego "Stugna-P/Skif.
W poniedziałek rano Rosja kolejny raz zaatakowała pociskami rakietowymi i dronami ukraińskie obiekty energetyczne. Uszkodzenia infrastruktury są spore. W stolicy 80 proc. mieszkańców zostało pozbawionych wody, a część miasta pozostaje bez prądu.
USA poinformowało, że prowadzi inspekcje w celu rozliczenia się z broni w Ukrainie.
Informację przekazało wysokie źródło Pentagonu. Nie podano szczegółów, poinformowano jedynie, że inspekcja jest przeprowadzana w bezpiecznej odległości od miejsca, w którym toczą się walki.
Według urzędnika Pentagonu takich kontroli było już kilka. Ukraińscy urzędnicy wspierają je i - jak twierdzi rozmówca dziennikarza - wykazują przejrzystość. Departament Stanu USA zapowiedział konieczność przeprowadzenia takich inspekcji, aby wykluczyć przemyt broni lub przedostanie się jej na stronę rosyjską.
Pomoc wojskowa USA dla Ukrainy przekroczyła jesienią 10 mld dolarów. Wysocy rangą członkowie Partii Republikańskiej wielokrotnie krytykowali Demokratów za to, że administracja USA nie ma wystarczającej kontroli nad tym, jak Ukraina wykorzystuje sprzęt wojskowy.
Ten budynek został uszkodzony przez rosyjski ostrzał rakietowy w pierwszą noc wojny (zdjęcie pierwsze). Dziś wygląda tak (zdjęcie po prawej)
Pierwsze zdjęcie zostało zrobione 25 lutego, drugie 29 października br.
Sąd pozbawił rosyjskiego obywatelstwa Arszaka Makiczjana, aktywisty i działacza ekologicznego sprzeciwiającego się wojnie z Ukrainą. Innego obywatelstwa Makiczjan nie posiadał.
"Państwo rosyjskie pozbawiło mnie jedynego obywatelstwa" - napisał w Telegramie aktywista. - Wielu powie, że powinienem się cieszyć, bo formalnie przestałem być częścią państwa, które gwałci i zabija kobiety i dzieci w Ukrainie, okupuje 20 proc. Gruzji i torturuje swoich obywateli. Jednak państwo rosyjskie to nie cała Rosja. A ja nie mogę przestać być częścią kraju, który kocham" - skomentował decyzję Makiczjan.
Lokalne media poinformowały właśnie o wybuchach w Mikołajowie.
W mieście Czyta świeżo zmobilizowanych mężczyzn wyrzucono z jednostki na świeże powietrze. Powód: wizyta gubernatora i obawa przed tym, by młodzi żołnierze nie zadawali „niewygodnych" pytań. Np. o braki w zaopatrzeniu.
Nagranie z miejsca katastrofy zestrzelonego śmigłowca Mi-8. Okazało się, że to Mi-8MTKO-1 przeniesiony z Białorusi, wcześniej eksploatowany przez "Wagnerowców"
Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Walerij Załużny:
"Prowadzimy wojnę z krajem, którego wielkość jest 28 razy większa od wielkości naszego państwa, którego ludność jest 4 razy większa od naszej, i którego potencjał militarny jest wielokrotnie większy od naszych możliwości. Prowadzimy wojnę na lądzie, w powietrzu, na morzu, w cyberprzestrzeni itd. Wojnę prowadzimy nie od 8 miesięcy, ale od 8 lat i 8 miesięcy - świadczy to o naszej odporności, odwadze w obronie tego, co nasze i chęci zwycięstwa.
Czy inne kraje wytrzymałyby taką presję? Tylko dzisiaj przeciwnik użył przeciwko obiektom cywilnym Ukrainy 55 pocisków manewrujących X-101 i jednego pocisku kierowanego X-59, 22 pocisków przeciwlotniczych S-300, 4 UAV Shahid-136 i jednego UAV Lancet-3. Nie wiem jak inni, ale my trzymamy się, przegrupowujemy, zwiększamy rezerwy, wzmacniamy obronę i stopniowo wyzwalamy naszą ojczystą ziemię.
Zwycięstwo jest dla nas bardzo trudne, ale z pewnością do niego dojdzie".
Komisja Europejska przygotowała trzy warianty tego, jak UE powinno wyglądać wsparcie finansowe w 2023 roku dla Ukrainy - czutamy w serwisie Politico.
W sumie UE planuje przeznaczyć na ten cel około 18 mld euro. Środki z Unii Europejskiej powinny pokryć około połowy deficytu budżetu państwa ukraińskiego.
"Rosjanie mogą próbować uderzyć z Białorusi, gdy zgromadzi się tam 50-70 tys. żołnierzy" - powiedział zastępca dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Ukrainy..
Dwanaście krajów udzieli Ukrainie pomocy w postaci urządzeń energetycznych w celu odbudowy systemu - poinformował minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
Finlandia, Francja, Izrael, Włochy, Litwa, Niemcy, Macedonia Północna, Polska, Republika Korei, Słowacja, Słowenia i Hiszpania dostarczą Ukrainie w sumie 954 sztuki urządzeń.
W poszukiwaniu nowych oddziałów, które mogłaby skierować na Ukrainę, Rosja zdecydowała się na wycofanie swoich najemników z Mali - poinformował sztab generalny ukraińskiej armii w komunikacie opublikowanym w poniedziałek wieczorem.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow po dzisiejszych atakach Rosji na obiekty infrastruktury krytycznej i cele cywilne wezwał świat do uznania władz Rosji za reżim terrorystyczny - tak jak zrobiły to Litwa, Łotwa, Estonia, Polska i Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy.
Pojawiło się nagranie wideo rzekomo pokazujące podłożenie ładunków wybuchowych na rosyjski śmigłowiec Ka-52 przez sabotażystę w bazie lotniczej Veretye w obwodzie pskowskim – według rosyjskich mediów dwa śmigłowce zostały uszkodzone z powodu nieznanych eksplozji 30 października.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
