Dziękujemy za śledzenie dzisiejszej relacji na żywo z wojny w Ukrainie. Zapraszamy do czytania nas jutro.
Rosyjscy okupanci wznowili ruch pociągów towarowych i pasażerskich po moście Krymskim, który w sobotę rano został uszkodzony w wyniku eksplozji - poinformowała agencja Interfax, powołując się na ministerstwo transportu Federacji Rosyjskiej.
W sobotę wieczorem mostem Krymskim przejechał pierwszy pociąg pasażerski jadący z okupowanego Symferopola do Moskwy.
Ministerstwo transportu Federacji Rosyjskiej poinformowało o wznowieniu sprzedaży biletów kolejowych na przejazdy kolejowe do okupowanego przez Rosję Krymu.
Ponadto o godz. 18.42 rozpoczął się ruch pociągów towarowych.
W sobotę rano na moście miała miejsce eksplozja, w wyniku której 3 osoby zginęły, a fragment części drogowej mostu uległ uszkodzeniu. Po eksplozji zapaliło się też kilka wagonów kolejowych z paliwem. Ruch samochodowy został wznowiony jedną nitką i wahadłowo w sobotę popołudniu. Mostem nadal nie jeżdżą ciężarówki.
Rosja wycelowała rakietę w Zaporoże. W mieście wybuchł pożar - poinformował Aleksander Staruch, szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej.
"Wróg wystrzelił rakietę w obiekt infrastruktury w centrum miasta. Wybuchł pożar. Informacje o ofiarach są wyjaśniane" – napisał Staruch na Telegramie.
Dodał też, że nadal istnieje ryzyko powtórnych ataków.
"Kolejny atak wroga! Pozostań w schronach! Wysokie prawdopodobieństwo powtórzenia ataków" - napisał w sobotę wieczorem na Telegramie Aleksander Staruch, szef obwodowej administracji wojskowej w Zaporożu.
W mieście słychać było głośne eksplozje, potem włączył się alarm przeciwlotniczy.
"Rosjanie zaatakowali działami samobieżnymi, moździerzami i czterema nalotami z helikopterów, które nie przekroczyły granicy państwowej" - poinformował szef obwodowej administracji wojskowej w Sumach Dmytro Żywycki.
Pod rosyjskim ostrzałem znalazły się wsie gmin Krasnopole i Welikopisarowka.
Żywycki zaznaczył, że ofiara to mężczyzna, który zginął w wyniku nalotu na jedną z wiosek pod Welikopisarowką.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował do mieszkańców terytoriów okupowanych o poważne potraktowanie zagrożenia minowego.
"Bardzo proszę wszystkich Ukraińców, zwłaszcza na terytoriach, na których znajdowali się okupanci, aby uważali na zagrożenie minowe” – powiedział w sobotę Zełenski na nagraniu wideo.
Zdaniem prezydenta Ukrainy "po okupacji bardzo duży obszar jest skażony minami".
Zełenski dodał, że w tej chwili najcięższe walki mają miejsce w okolicach Bachmutu.
Rosyjski Narodowy Komitet Antyterrorystyczny stwierdził, że bomba w ciężarówce spowodowała zapalenie się siedmiu wagonów kolejowych przewożących paliwo, co spowodowało "częściowe zawalenie się dwóch odcinków mostu”. Rosyjski Komitet Śledczy poinformował, że zginęli mężczyzna i kobieta jadący pojazdem na moście. Nie mówi się, kim była trzecia ofiara.
"Niestety na Krymie było pochmurno, choć też było ciepło. Ale bez względu na to, jakie były chmury, Ukraińcy wiedzą, co robić. I wiedzą, że nasza przyszłość jest słoneczna. To jest przyszłość bez okupantów", powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wieczornym przemówieniu.
W sobotę rano doszło do wybuchu na moście Krymskim. Zniszczony został fragment części drogowej mostu, zginęły trzy osoby. W sobotę wieczorem ruch kolejowy i samochodowy na moście został przywrócony. Na razie nie mogą z niego jeszcze korzystać ciężarówki.
"W sobotę 8 października około godz. 19.30 zlikwidowaliśmy kolejnego rosyjskiego drona operacyjno-taktycznego, który zbliżał się od strony morza do Odessy” – czytamy w komunikacie dowództwa operacyjnego "Południe".
Wiceszef mianowanej przez Rosję administracji ukraińskiego obwodu chersońskiego Kiriłł Striemousow zarządził częściową ewakuację ludności cywilnej. Małe dzieci, ich rodzice oraz osoby starsze mogą przenieść się do dwóch południowych obwodów Rosji - powiedział Striemousow rosyjskiej państwowej agencji prasowej RIA Novosti.
Siły ukraińskie prowadzą obecnie kontrofensywę w obwodzie chersońskim.
Prezydent Rosji Władimir Putin powierzył FSB uprawnienia do ochrony mostu Krymskiego, na którym w sobotę rano doszło do wybuchu.
FSB chronić ma nie tylko most drogowy, ale też magistralę kolejową oraz główny gazociąg z Kraju Krasnodarskiego na Krym - informuje agencja Interfax.
Korespondent BBC Chris Partridge zamieścił na Twitterze zdjęcia mostu Krymskiego przed eksplozją i po niej.
Według rosyjskiego ministerstwa transportu pierwszy pociąg po eksplozji na moście Krymskim z powodzeniem przejechał po torach kolejowych. Teraz również inne pociągi mogą się tamtędy poruszać.
Niemal równocześnie Koleje Rosyjskie poinformowały, że pierwszy 15-wagonowy pociąg po remoncie przejechał przez most.
W sobotę od samego rana pojawiły się doniesienia o ostrzale w rejonie Biełgorodu. Gubernator regionu Wiaczesław Gładkow rano na swoim kanale telegramowym poinformował, że wieś Biriuch została ostrzelana przez Siły Zbrojne Ukrainy, 16-letnia dziewczynka została ranna.
Mychajło Podolak, doradca w Kancelarii Prezydenta Ukrainy, uważa eksplozję na moście Krymskim za przejaw konfliktu między rosyjskimi siłami bezpieczeństwa.
"Niewątpliwie jesteśmy świadkami początku negatywnych procesów na dużą skalę w Rosji. Gwałtownie spadła kontrola sił bezpieczeństwa, zaczęły się potężne konflikty w rosyjskich służbach specjalnych, wszyscy szukają odpowiedzialnych za militarne porażki" - powiedział Podolak Ukraińskiej Prawdzie.
Dodał, że ciężarówka, która przewoziła zdetonowany materiał wybuchowy, według wszelkich wskazań wjechała na most od strony rosyjskiej. Dlatego jego zdaniem odpowiedzi należy szukać w Rosji.
Ratownicy praktycznie zakończyli odgruzowywanie centrum Zaporoża, gdzie 6 października rosyjscy okupanci przeprowadzili atak rakietowy - powiedział szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Aleksander Staruch.
"Liczba zabitych wzrosła do 18 osób. Dzięki temu, że nasi ludzie szybko usunęli gruz, udało nam się uratować 21 osób” – napisał Staruch na Telegramie.
Dodał, że najprawdopodobniej liczba ofiar wzrośnie do 20.