Dziękujemy za lekturę relacji i zapraszamy jutro od 6:00.
Stany Zjednoczone przygotowują kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, o wartości 1 miliarda dolarów. Jego zatwierdzenie to kwestia kilku kolejnych dni - donosi agencja Reuters.
- Żadne zbrodnicze działania Rosji nie zmienią niczego z perspektywy Ukrainy. Uznajemy Statut ONZ, uznajemy podstawowe zasady współistnienia narodów i nadal będziemy działać na rzecz ochrony normalnego życia w Ukrainie, w Europie i na świecie. (...) Tej farsy, która miała miejsce na okupowanych terytoriach, nie można nazwać nawet imitacją referendum - powiedział Wołodymyr Zełenski w wieczornym komunikacie wideo.
"Właśnie rozmawiałem z prezydentem Zełenskim i wyjaśniłem, że sojusznicy NATO są niezachwiani w naszym poparciu dla suwerenności i prawa do samoobrony Ukrainy. Fałszywe referenda przeprowadzone przez Rosję nie mają żadnej legitymacji i stanowią rażące naruszenie prawa międzynarodowego. Te ziemie to Ukraina" - napisał na Twitterze sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Stoltenberg wziął również udział w spotkaniu z przedstawicielami Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów w Parlamencie Europejskim, gdzie komentował rosyjskie groźby użycia broni jądrowej.
Każde użycie broni jądrowej jest absolutnie niedopuszczalne i całkowicie zmieni charakter konfliktu. Rosja musi wiedzieć, że wojny nuklearnej nie można wygrać i nigdy nie można jej prowadzić
- oznajmił sekretarz generalny Sojuszu.
Muzyk znany z legendarnego zespołu Pink Floyd namawia Władimira Putina do pokojowych rozmów i zakończenia wojny. Ceną miałby być stan neutralności Ukrainy, którą negocjowałaby Rosja.
Dwie wystrzelone przez Rosjan w kierunku obwodu odeskiego rakiety zostały zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną - ogłosił rzecznik wojskowej administracji obwodu odeskiego Serhij Bratczuk.
"Wróg próbował przeprowadzić atak rakietowy na Odessę. Dwa myśliwce Su-35 wystrzeliły z Morza Czarnego dwa pociski powietrze-ziemia Kh-59. Siły obrony powietrznej zniszczyły oba pociski w powietrzu" - napisał na Telegramie Bratczuk.
Władimir Putin i patriarcha Cyryl chcą, by wojna ukraińska stała się "ojczyźnianą", czyli w istocie "świętą". Służą temu choćby lipne referenda na wschodzie Ukrainy.
Według rosyjskich danych po zliczeniu 100 proc. głosów w regionie zaporoskim głos oddały jedynie 38 762 osoby, czyli 3 proc. 1,7-milionowej populacji regionu.
"Trzy uderzenia rakiet w Charkowie. Uszkodzono jeden obiekt infrastrukturalny. W niektórych dzielnicach nie ma prądu" - napisał na Telegramie mer Charkowa Ihor Terechow.
Sankcje nałożone przez Zachód na Rosję czynią z Iranu atrakcyjnego dla niej partnera handlowego i finansowego. Ale przy okazji Moskwa może nauczyć się kilku innych rzeczy od kraju objętego jak dotąd najsurowszymi sankcjami.
W Moskwie zapłonęła dzisiaj fabryka tekstyliów Przedsiębiorstwa Wytwórczego Rabiowa.
UE nie potrafi uzgodnić podejścia do Rosjan uciekających z Rosji przed poborem. Powstrzymuje się od zachęt do dezercji, bo nie ma oferty dla zbiegłych. A boi się, że Kreml zacząłby ich ścigać jako "agentów Zachodu".
NATO i państwa Unii Europejskiej muszą "wspólnie" zbadać wybuchy, które uszkodziły gazociąg Nord Stream, oraz współpracować w kwestii zabezpieczenia infrastruktury krytycznej w Europie - wezwał we wtorek minister obrony Łotwy Artis Pabriks.
Wyciek gazociągu Nord Stream został spowodowany przez dwa wybuchy, co oznacza prawdopodobnie sabotaż - powiedziała we wtorek na konferencji prasowej premier Szwecji Magdalena Andersson.
Liderka socjaldemokratów powiedziała również, że szwedzki rząd jest "w bliskim kontakcie z partnerami", takimi jak NATO oraz sąsiedzi: Dania oraz Niemcy.
Amerykański gigant technologiczny Meta opublikował raport, który ujawnia "największą i najbardziej złożoną operację dezinformacyjną" podjętą przez Rosję przeciw Zachodowi od początku trwania inwazji na Ukrainę. W ramach akcji powstała sieć stron internetowych i profili w mediach społecznościowych, które podszywały się pod największe zachodnie media.
W miejscowości Kupjanśk-Wuzłowy w obwodzie charkowskim znów wzniesiono flagę Ukrainy.
Radny z Oleśnicy domagał się wyjaśnień w sprawie pieniędzy, które otrzymali urzędnicy za wyjazd z darami do Ukrainy. - Nie mogło być inaczej, to był wyjazd służbowy - oświadczył wójt Marcin Kasina.
Amerykański gigant technologiczny Meta opublikował raport, który ujawnia "największą i najbardziej złożoną operację dezinformacyjną" podjętą przez Rosję przeciw Zachodowi od początku trwania inwazji na Ukrainę.
Na skutek przeprowadzonego śledztwa wykryto prawie 2 tys. kont i 700 stron powiązanych z dezinformacyjnym procederem. Okazało się, że autorzy kampanii zainwestowali też ok. 105 tys. dol. w reklamy.
Rozpoczęta w czerwcu operacja polegała na stworzeniu skomplikowanej sieci ponad 60 stron internetowych, które imitowały najważniejsze zachodnie media - m.in. dzienniki "The Guardian" i "Bild".
Strony nie tylko były zaprojektowane na wzór oryginałów, ale zapożyczały również elementy prawdziwych materiałów opublikowanych w tych mediach - m.in. fragmenty artykułów czy zdjęcia. Fałszywe publikacje promowane były później m.in. na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTubie, a nawet na portalu do tworzenia petycji Change.org. Dotyczyły one m.in. fake newsów o inscenizacji przez Ukraińców zbrodni w Buczy i wykryciu laboratoriów z bronią biologiczną w Ukrainie - stałych elementów rosyjskiej propagandy wymierzonej w Ukrainę.
- Cała akcja pokazuje wytrwałość Rosji i nieustanne inwestowanie w działalność w sieci
- powiedział David Agranovich, dyrektor Meta ds. przeciwdziałania globalnym zagrożeniom.
Znany demaskator wywiadu USA, który stał się następnie aktywistą ds. cyberbezpieczeństwa, może teraz dodać do swojego nazwiska kolejny przydomek - obywatel Rosji.
27 września rząd Ukrainy przyjął rozporządzenie zakazujące całkowicie eksportu dóbr do Rosji.
- Ta rezolucja jest jednym z wielu narzędzi wywoływania wpływu gospodarczego. Rozumiemy, że sankcje są środkiem nie tylko reagowania na zagrożenie militarne, ale także zapobiegania agresji w przyszłości. Chcę podkreślić, że eksport towarów do Federacji Rosyjskiej został de facto wstrzymany od początku wojny. Teraz jest to również zapisane na poziomie prawnym - powiedziała wicepremier Ukrainy Julia Swyrydenko.
Przepisy mają obowiązywać do czasu zniesienia stanu wojennego w Ukrainie i "zaprzestania negatywnych działań Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy".
Od marca do czerwca 2022 łączna wartość eksportu ukraińskich dóbr do Rosji wyniosła jedynie 4,2 miliona dolarów.