W USA istnieje zawód kościelnego konsultanta, który za opłatą doradza, jak skutecznie walczyć o dusze i portfele wiernych

Amerykańscy ekonomiści zauważyli, że dochody organizacji religijnych w USA są większe niż Apple'a i Microsoftu razem wziętych. Socjolodzy - że każde dodatkowe 2,5 tygodnia wizyt w kościele rocznie przekłada się na 1-procentowy wzrost udziału w wyborach.

A psycholodzy społeczni - że bogaci najczęściej spotykają biednych podczas wspólnych rytuałów religijnych. I jak tu się oburzać, że rozwodnik, sybaryta i grzesznik Trump postawił na religijną, konserwatywną prawicę?

Kościół i religia podlegają prawom rynku

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "zdesperowana delegacja postanowiła biskupa... porwać. Na szczęście dla wszystkich milicja odbiła go jeszcze w drodze do Wierzbicy"

    Dlaczego jeszcze nie ma o tym filmu?
    To temat na polski western!
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Niestety, biskup to postać negatywna, więc trudno o happy end.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Ponieważ polska kinematografia to szit.
    już oceniałe(a)ś
    7
    6
    To jest jakaś tautologia.
    Dlaczego źli ludzie używają i pompują religie?
    A bo religie opłacają się złym ludziom.
    @diabollo
    No jasne, że jasne.
    już oceniałe(a)ś
    19
    0
    @diabollo
    Bywało, że źli ludzie marnie kończyli przez religie.
    już oceniałe(a)ś
    3
    8
    @mart223
    Pytanie, jak to się ma do dobrych ludzi zniszczonych orzez religie.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @mart223
    Nigdy tak nie bywalo
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Cóż...
    Kato korporacja pracuje pełną parą
    Ciekawe ilu tam wierzy w Boga z tego ich manualu?
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    nikt
    już oceniałe(a)ś
    17
    1
    @Ecres
    A skąd ten wniosek?
    już oceniałe(a)ś
    2
    12
    @mart223
    Z autopsji.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    @mart223
    Bo jakby czytali Biblię to by tego nie było co jest obecnie Teraz rozumiesz??
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @mart223
    Z oglądu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Davien
    Obawiam się, że nie xnasz Bibli
    już oceniałe(a)ś
    2
    4
    @mart223
    A ty znasz? Bo ja znam zawodowo. Chcesz pogadac?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    GW publikował swego czasu wyniki ankietowe - z tego, co pamiętam, w boga wierzyło mniej ludzi niż w matkę boską.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Kk to instytucja wykorzystująca naiwnych ludzi aby wpłacali pieniądze na ofiary za swoje zbawienie z których w perfidny sposób korzysta cała hierarchia kościelna żyjąc w pałacach w dostatku a nawet przepychu z obsługą. Ci obwieszeni złotem ubrani w śmieszne szaty nie mają umiaru w żerowaniu nad naiwnymi. Na szczęście ludzie zaczynają to dostrzegać i odwracają się od takiego kościoła.
    @duperstein
    A powinni od wszystkich religijnych sekt.
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @duperstein
    Kościół Katolicki w Polsce upada pod swoim ciężarem. Wkrótce na jego czele stanie syndyk.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @Ecres
    Przecież kościół katolicki to też sekta, czyli odłam chrześcijaństwa:)
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @nutka11.17
    Ale to nie KK się odłamał od głównego pnia, tworząc nową sektę, tylko gałązki się po kolei odłamywały od niego. Tyle, że główny pień wytrzymuje odłamywanie się gałęzi do pewnego momentu, potem obumiera, bo nie ma już czym prowadzić fotozyntezy, nie nadąża wypuszczać nowych odrostów. Czego mu serdecznie życzę, amen.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    "Przykładem fizycznej platformy jest dyskoteka, a kiedyś była nią swatka"

    No tak, religia też tu pasuje
    Dlatego potem tyle zużytych prezerwatyw się wala po przejściu pielgrzymki
    @PiekielnyPedro-dawniej.666
    Rozmażajcie się i czyńcie sobie ziemie poddaną
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @mart223
    Wezanie trzody do rozpłodu. Obrzydliwe.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    Smith to jednak Ameryka.
    W Polsce z pewnością kościół normalnym regułom rynkowym nie podlega. Trudno mówić o rynku w warunkach feudalizmu, jeśli nie niewolnictwa.
    Kościół chce pieniędzy. Nie możesz nie dać. Nie mówię o tacy czy kopertach, choć to też trudne, bo po wiochach oznacza ostracyzm społeczny. Ale żeby naprawdę nie dać, musiałbyś nie płącić podatków. Czyli iść siedzieć.
    To jaki tu rynek? Kościół w Polsce nic nie musi. Handluje nie jak w USA, zbawieniem z wiernymi, tylko kapitałem mafijnym z rządzącymi. W stylu "pokażcie nam, kogo mamy odstrzelić i zrewanżujcie się jak zwykle na parapecie".
    @Tales
    Na dodatek milczymy o nielegalnej partyjnej agitacji z ambon. Socjologowie i publicyści jak ognia unikają pytania, ILU głosów dosypują.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    @Tales
    dlatego tak ważne jest świeckie społeczeństwo. KRK bez wiernych stanie się dla władzy równie atrakcyjny, jak związek wędkarski. na szczęście KRK zapisał się en massse do pisu, co znacznie ułatwia proces.
    już oceniałe(a)ś
    13
    1
    @Tales
    Oczywiście że podlega regułom rynkowym. Wystarczy poczytać co reguły rynkowe mówią o zachowaniach monopoli.
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    @Tales
    Skoro masz monopol to nie ma warunków rynkowych, a monopol KK stworzył za czasów PZPR.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @asinau
    Po prostu gdy w kraju jest siła polityczna bez skrupułów, która trzyma w garści parę milionów głosów największych głupków, robi się niebezpiecznie dla tych, którzy cenią wolność. Którą nam, jak nie patrzeć, konstytucja gwarantuje.
    Niestety łatwiej zdelegalizować PiS niż kk, choć dużo bardziej na to zasługuje.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @Boby121
    Monopole akurat są sprzeczne z regułami rynku. Albo monopol, albo rynek.
    To w USA wprowadzono ustawy antytrustowe. W trosce o rynek.
    Kk powinno się podzielić na kilka mniejszych, niech konkurują...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Tales
    Istnienie monopolu nie oznacza braku rynku. Przecież monopol też sprzedaje swoje produkty czy usługi.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @Tales
    Smith umarł przed powstaniem USA. Był Szkotem.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @Tales
    Feudalizm nigdy się w Polsce nie rozwinął.
    Co poniekąd wyjaśnia, dlaczego nie było również Oświecenia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @Tales
    W pewnej wsi na południu Polski właśnie chodzi ksiądz... po kolędzie ... choć to początek września. Serio.
    W standardowej porze kolędy był chory i teraz nadrabia zaległości nachalnie wpraszając się do domów. Ludziska narzekają ale mało kto odważy się pokazać mu drzwi.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @Boby121,@ottak
    Skoro kk jest monopolem, to rynek usług religijnych należy zdemonopolizować.
    Podzielić monopolistę na kilka mniejszych podmiotów. Niech konkurują. Bóg ten sam, będzie jak w Ameryce.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @17544287przypadek
    Wybacz, ale gadasz głupoty. Na tej zasadzie w ZSRR też był rynek, bo też sprzedawali usługi i produkty...
    Rynek to gra między popytem a podażą, a nie plac przed ratuszem.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @wolves
    Podtrzymuję, że Smith to Ameryka, a nie Szkocja.
    Znaczy to mniej więcej tyle, że jego myśli i słowa opisują raczej porządek ekonomiczny USA, niż Szkocji w monarchii brytyjskiej w XVIII w. Oczywiście wyprzedził swoją epokę.
    Przepraszam za niejasność sformułowań, jakbyś jeszcze czegoś nie rozumiał, wal jak w dym.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @tymo
    Feudalizm w Polsce miał się świetnie tak długo, jak nigdzie w świecie. A pod pewnymi względami dalej się tak ma.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Woyaoshou
    Wierzę. Że chodzi.
    W to, że ktoś się odważy pokazać drzwi, nie bardzo. Pewnie se ludziska popiszczą buntowniczo gdzieś w kiblu czy po kątach, jak sprawdzą, że nikt nie usłyszy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @Tales
    Ależ, czy naprawdę uważasz, że w epokach feudalizmu i niewolnictwa nie było rynku??? Był jak najbardziej, tylko uczestników było mniej. Fenicjanie nie handlowali z pobudek altruistycznych. :-)))
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Już bolesław Prus opisuje w " faraonie " bogactwo kleru amona który miał więcej ziemi niż władca do którego formalnie należał cały Egipt. Gdy w Angli król Henryk ogłosił się głową kościoła i skonfiskowano całą ziemię kleru, to skarb państwa wzbogacił się prawie trzykrotnie na jej sprzedaży i dało to początek kapitalizmu w Angli. Szkoda że przy okazji niszczono dzieła sztuki i cenne księgozbiory klasztorne. No i edukacja na poziomie lokalnym w Angli uległa rozbiciu, ktoś napisał że dopiero w wieku 19tym odtworzono szkoły gminne które były przed reformacją prowadzone przez kościół. Odnośnie zakazu małżeństw między nawet bardzo dalekimi krewnymi: jeżeli było coś takiego , to praktyka daleka była od teori: wystarczy przypomnieć słynną szczękę Habsburgów jako efekt małżeństw w rodzinie, kapetyngowie ciągle łączyli się z plantagenetami co skończyło się wojną stuletnią, gdy po wymarciu dynasti kapetyngów król Angli Edward plantagenet oświadczył że ma przez matkę izabelę lepsze prawo do tronu Francji niż filip walezjusz, też zresztą jego krewny...w Angli podobnie było z " wojną dwóch róż": pokrewne rody Lancastrów i Yorków przez trzydzieści lat masakrowały się nawzajem, bo arystokracja w Angli była tak spokrewniona ze sobą że jakieś tam prawo do tronu mógł w zasadzie zgłaszać co drugi Lord...kościół katolicki mógł robić zakazy w nadzieji że bezdzietny kawaler zapisze jemu cały swój majątek, ale każdy król, książę, baron czy inny hrabia obsesyjnie chciał mieć " heir and spare", dziedzica i młodszego syna " w rezerwie", jak mówiła angielska arystokracja, że te kościelne zakazy małżeństw między nawet dalekimi krewnymi w praktyce niewiele znaczyły....co do Francji gdzie już we wczesnym średniowieczu kilkadziesiąt procent ziemi należało do kościoła: to był czas gdy baronowie prowadzili lokalne wojenki tak dokuczliwe dla ludności że opactwo w Cluny zaczęło propagować " rozejm boży" czyli czas od czwartu do niedzieli by chociaż w te dni pospólstwo miało trochę ulgi od ciągłych najazdòw....niejeden baron gdy na łożu śmierci robił rachunek sumienia ze swojego grzesznego życia, to zapisywał klasztorowi trochę ziemi by braciszkowie śpiewali psalmy pokutne za te jego grabieże i mordy....także władza pierwszych kapetyngów była słaba i szukali sojusznika w kościele katolickim dla jej umocnienia. A za sojusz płacili hojnymi zapisami ziemi.
    @marekpoplawski
    Prus nie ma zielonego pojęcia o starożytnym Egipcie. On opisuje system, który zna i przenosi go do Egiptu.
    Jeśli chodzi o powstanie kapitalizmu w Angli to przyczyny były bardziej złożone jak np. rozbudowa floty wojennej i handlowej oraz dostęp do węgla.
    już oceniałe(a)ś
    12
    2
    @mart223
    Ale " intuicyjnie" opisał go dobrze. Co do narodzin kapitalizmu w Angli: wielki obrót pokościelną ziemią to był pierwszy krok. Potem swoje zrobili purytanie z ich wyobrażeniem że jak ktoś jest bogaty to znaczy że Bóg mu błogosławi i zabierze go do raju...to i zapiep..ali te słynne " 18 godzin na dobę " profesora Matczaka , gromadzili wielki majątek żyjąc przy tym skromnie. A reszty dopełniła maszyna parowa i wielka rewolucja przemysłowa w 18tym wieku. Plus oczywiście tania i niewolniczo wyzyskiwana siła robocza...I w ten sposób na początku 19ego wieku na zjednoczonego królestwo przypadła chyba połowa ówczesnej światowej produkcji stali, wydobycia węgla....
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @marekpoplawski
    Nie opisał go dobrze. Starożytny Egipt to kilka tysięcy lat w trakcie, których zmieniał się diametralnie. Opis Prusa jest skrajnie ahistoryczny, ale na jego usprawiedliwienie można powiedzieć, że był to okres początku rozwoju archeologii
    W Angli raczej najważniejsze było pokonanie floty hiszpańskiej i podbój kolenialny.
    już oceniałe(a)ś
    9
    3
    @mart223
    Podbój kolonialny nie gwarantuje rozwoju kapitalizmu. Hiszpania już w 16tym wieku była Kolonialnym imperium gdy w tym samym czasie jedyną " kolonią" angielską była Irlandia.... Natomiast fakt że po klęsce " niezwyciężonej armady" nową " władczynią mórz" została Anglia miał wpływ na rozwój kapitalizmu. Plus wyeliminowanie silnej floty holenderskiej w 17tym wieku i " akty nawigacyjne" Cromwella które uderzyły w holenderskich kupców a wzbogaciły angielskich. Co do kilkutysięcznej historii Egiptu jest dobra książka profesora Toby Wilkinsona: " powstanie I upadek starożytnego Egiptu ".
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @mart223
    Wyluzuj, nie zawsze akurat przed "który" musi być przecinek.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @iccodalej
    Następny "wymądrzacz się" (takie słowotwórstwo). Musi być zawsze, bo zaczyna zdanie podrzędne. Jednak tutaj zdanie podrzędne zaczyna się od "w trakcie". I całe zdanie powinno być napisane tak:
    "Starożytny Egipt to kilka tysięcy lat, w trakcie których zmieniał się diametralnie."
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @mart223 (W Angli raczej najważniejsze było pokonanie floty hiszpańskiej i podbój kolenialny):

    Anglia, podobnie jak Holandia, to kraje, gdzie rzemiosło i handel odgrywały od głębokiego średniowiecza poważną rolę i własnie na handlu budowały swoją potęgę; nawet ekspansja kolonialna tych krajów, polegała początkowo na ekspansji ich handlu w Indiach i pd.-wsch. Azji (co wymagało przełamanie potencjału Hiszpanii i Portugalii w Europie i w Azji); swoje faktorie w Azji zakładały za zgodą miejscowych władz i na handlu z tymi krajami ich wschodnioindyjskie kompanie budowały swoją potęgę i przez to też potęgę Anglii i Holandii i to generowało lokalnie rozwój gospodarek tych krajów;

    dopiero wypadki dziejowe w ciągu XVIII w. (załamanie się władzy Mogołów w Indiach np.) umożliwiły tym kompaniom zbudowanie w Azji faktycznej władzy politycznej a z czasem i zdominowanie gospodarek tych krajów; w każdym razie nie był to w zasadzie podbój, choć po połowie XIX w. interesy kompanii w Indiach przejęło państwo i stworzyło tam angielskie cesarstwo, to niespełna 100 lat później, jak sytuacja polityczna się zmieniła, Indie dość płynnie pozbyły się Anglików - własnie dlatego, że cały czas zachowywały swoje własne struktury polityczne; to zupełnie inna sytuacja niż w obu Amerykach.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Człowiek to jednak strasznie durna małpa. Religia. Też mi coś. :-)))))
    @jariwa63
    Człowiek, w istocie, bywa durną małpą. Ateizm to też religia. Ufundowana na wierze o nieistnieniu Boga.
    już oceniałe(a)ś
    3
    17
    @Heliodor
    Nie ,ateizm to nie religia chociaż jak najbardziej może przejąć pewne obrzędy, ateizm nie proponuję kodeksu morlanego ani umowy z bogiem, nie obiecuje życia wiecznego. Ateizm opiera się na założeniu że poznajemy świat i w ramach naszego poznania tworzymy lub modyfikujemy istniejące reguły - zakłada ze swiat jest poznawalny a jego reguły wynikają jedne z drugich - co stanowi kontrę do religijnego zaprzeczenia możliwości poznania natury świata ( gdyż tylko bog jest to w stanie pojac) , jego celu i narzuceniu wiernymh własnych niemodyfikowalnych zasad z których część jest sprzeczna z empirycznym poznaniem.
    Co nie przeszkadza aby celebrowa pewne wydarzenia bliskie ludziom - takie jak np gwiazdka gdzie juz dawno Jezusa zastąpił Mikołaj - a jak wiadomo obdarowywania sprawia korzyści zarówno dla darczyńcy jak i obdarowanego , dzień pamięci o zmarłych- tu chyba nie trzeba tłumaczyć, święto wiosny - kto się nie cieszy z odradzające się przyroday etc. Można by więc postawić tezę ze to religie zawłaszczyły te wydarzenia wciskając swoje 3 grosze do każdego z tych "swiat" - które pierwotnie wynikały z obserwacji świata i próby wytłumaczenia jak on dziala.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    @Heliodor
    W ateizmie nie ma nawet krzty wiary.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @dfsuiydsfuyh
    Nie ma co dorabiać ideologii. Ateizm to po prostu brak wiary w jednego boga więcej niż u ludzi religijnych.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @dfsuiydsfuyh
    Po co ten wodogrzmot słów? Ateizm to jedynie przekonanie, że bogów nie ma. Nie - wiedza. Jedynie wiara. Reszta to frędzelki splecione z pustosłowia. Inaczej - kutasiki.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1