Drogi Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego się rozchodzą. Ona chciała być królową Małopolski, prezesowi PiS się to nie podobało. Ale w tle jest dodatkowa przyczyna irytacji Kaczyńskiego: interesy prywatnej szkoły, którą zarządza Edward, mąż byłej premierki.
Konflikt ulubienicy ludowej części elektoratu z prezesem może budzić zdumienie. To spory problem dla partii, osłabia ją i wprowadza dezorientację wśród wiernych wyznawców. Szydło jest kochana przez twardy elektorat PiS, czego niezłym dowodem są wybory europejskie - w Małopolsce i Świętokrzyskiem dostała ostatnio 285 tys. głosów, w 2019 r. zebrała aż 525 tys. Premier Szydło to symbol, dobra PiS-owska matka, która dała ludziom 500+, rozumie „zwykłego człowieka", mówi jego językiem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Będą kwiatki i uściski.
Teraz się szarpią bo korytko zaczyna wysychać.
Fakt. Pozwólmy im za to do woli na strzelanie sobie w stopę.
Nie "w kolano", jak pisze pani Dominika, bo to raczej trudne :-)
Pani Dominika to wrażliwa osoba.
Przestrzegała panią Szydło, że promocja czy ingresja czy jak to się nazywa bo nie jestem biegła w kanonicznym języku;-)
Że ta promocja synka na kanonika pod auspicjami państwowych sztandarów się pani Szydło czkawką odbije.
Ooooo i pani Szydło nie posłuchała.
Nie była czujna. Ale co sobie wyasfaltowała to jej..
A pani Dominika zawsze jest czujna i zna się na czkawkach, i kolanach!
"Jeśli tak bardzo nie chcecie mnie w kierownictwie PiS, to powiedzcie to publicznie, a nie biegajcie anonimowo szeptać dziennikarzom."
Ja prd, ta pisowska baba z Brzeszcz, "patriotka" nawet nie "umi" pisać poprawnie po polsku : " nie biegajcie... szeptać", ale szkołę ze swoim starym otwarła, paradne :-)
Cały problem się zaczął, gdy pan Naczelnik Kaczyński stawał się popołudniami Zosią. Jako dopołudniowy Władek, podkochiwał się w naszej Beatce, po czym gdy kukułka wykukała dwanaście, doznawał wstrętu stając się Zosią. Tak mają pobożni ludzie z ideologią LGBT+:))
A to nie właśnie pani Dominika napisała, że Beata mówi językiem swojego elektoratu?
Chyba temat można uznać za zamknięty:)
Dorzucam do puli "okazałego" kandydata na prezydenta.
Któż to może być.
Taki okazały?
Dasz podpowiedź?
Ponoć Mastalerek, mówią, że mieści mu się 24 wróble. Choć trzeba przyznać, że ten dwudziesty czwarty stoi na jednej nodze:))
Mastalerek to raczej ubolewał, że nie jest w stanie zaspokoić pana prezesa. Nie czuje się okazałym..
Może zróbmy przerwę. Bo mi przepona padnie:)
W sumie to i tak nie najgorzej, nie wypada narzekać, mógł być przecież "Dr Jekyll i Mr. Hyde"...
Mało prawdopodobne, zna tylko język rosyjski, trochę włada polskim. Angielszczyzna to terra incognita, nie dogadaliby się ze sobą, tak jak to robi Władek z Zosią szczując na Beatkę:))
To nie Mastalerek ubolewał, tylko prezes czuł się niedopieszczony:))
To może w taki razie Zosia i Pan Tadeusz (zamiast Wladka)?
I mógłby już ta Zosią pozostać, z korzyścią dla wszystkich, a najbardziej dla drobiu.
Wszak to Zosia przez długi czas trudniła się głównie karmieniem "ptastwa domowego" - kur, gęsi i kaczek?
Tego "ptastwa" już tyle wykarmili, że Domańskiemu wyszło 289 miliardów deficytu w budżecie:))
A bo to Panie ten drób pisi strasznie wygłodniały był, pazerny i nienasycony...
Królowa podkarpackiego zaścianka.
Zaścianka nie zaścianka, swoje ma. Teraz trudno Jej się pogodzić z odstawieniem na boczny tor. Na przykładzie konfliktu Szydło z Kaczyńskim jasno widać o co politykom chodzi - wpływy, kasa i włada.
Nie czarujmy się. "Młody, wysoki, okazały i przystojny". W PiS-ie jest tylko jeden kandydat spełniający wyśrubowane warunki Prezesa. Przemysław Czarnek.
Dobre.
I pelargonię ma.
Może bardziej milczącą niż obecna.
I to jej stwierdzenie pełne pychy " nam się po prostu należało" czy to też jest hasło " ludowej części elektoratu PIS", bo jak wiadomo chłopom się wszystko w Polsce należy, sądząc po protestach .
primicja
"Każdy, kto korzystał, był bezwzględnie posłuszny, więc prezes na to przyzwalał." Kwintesencja pisiej władzy. Możesz kraść, bylebyś był posłuszny. Bezwzględnie!
W stopę łatwiej sobie strzelić przypadkiem - strzał w kolano to strzał mafijny, celowa kara, okaleczenie - nie wiadomo, który autorka miała na myśli ;)
Ludzka natura jest uniwersalna i niezmienna.
Dla mnie to też było uderzające, że demokrację liberalną zamieniliśmy na 8 lat na system, gdzie wszyscy roztrząsali, analizowali i rozkładali na czynniki pierwsze wypowiedzi, zdania, pojedyncze słowa i niewypowiedziane myśli
jednego, jedynego człowieka,
już pomijam jakiego i jego deficyty, niechby był nawet geniuszem, czysta aberracja i patologia.
Wie Pan, ja też czytałem Cesarza i to samo przyszło mi do głowy. Sęk w tym że osiem lat działo się to naszym kosztem, jest też prawdopodobieństwo że to się powtórzy. Ale ja już z pewnością tego nie doczekam, jestem już bardzo starym człowiekiem. I to jest jednym z przywilejów wieku.
Model feudalno-azjatycki. Nie liczą się przepisy, podział władzy, kompetencje czyli kryteria państw rozwiniętych. Wola władcy i jego "autorytet" całym państwem naszym. To było tak straszne i śmieszne zarazem, że po roku trudno sobie uzmysłowić, że to była prawda.
Przypomina się jeszcze analizowanie ustawienia Politbiura KPZR na trybunach honorowych 9 maja czy 7 listopada. Ta sama zasada.
Przecież nawet spec. dyscyplina politologii zwana "sowietologią" powstała dla analizy takich właśnie ustawień :-)
Nasza odmiana mogłaby się zwać "pisologią" albo "kaczologią" :-)
Bo ornitologią chyba jednak nie?
Część gawiedzi to lubi, przecież głosowała w 2019 na PiS.
Nie zapomnieli, ale od oskarżania jest prokuratura.
A od nauki czytania szkoła.
We mgle się rozpłynęła sprawa 100 milionów Euro za "Damę z gronostajem", te pieniądze mające zasilić Fundację zniknęły w czeluściach banku w Lichtensteinie. Panie Gliński???
niestety PDT teraz tez nie publikuje...
Teraz nie ma TK, tylko grupa przy ciasteczkach pani magister Przyłębskiej.
I jeszcze katolickie zdolności wychowawcze ex-kurator Nowak, która tak dbała o moralność małopolskich uczennic, że teraz wychowuje wnusia od 15-letniej córeczki.
Jakże znakomicie ta historia (a prawda to z tym wnusiem?) oplata ideowym bluszczem immmoralny rdzeń całego tego środowiska ozdobionego ryngrafami prezesa.
Jak raz materiał na księdza :-) dobre geny i pochodzenie i jeszcze sformatowany zostanie jak należy :-)
Nie wiem czy to prawda z tą wnusia, ale wzorcowy Talib wydaje 14-letnią córkę za mąż.
To beat jest teraz jednostką inteligencji? Za komuny był nią cjant, stąd milicjant :-) Ile 1 beat zawiera milicjantów? Chciałbym się dowiedzieć.
Dlaczego gdziekolwiek pojawi się Szydło, zaraz czuć smród gnojówki?
Bo niektórym wali z ryja gnojem.
Bo zębów nie myje?
Mieszkała Kaczka Dziwaczka
Lecz zamiast zająć się pracą
Bawiła się w sado-maso
Latami czekała z batem
Na nieposłuszną Beatę
Aż wreszcie się doczekała
Z rozkoszy aż głośno kwakała
Gryźli się w PiSie okropnie
A niech tę Kaczkę gęś kopnie!
Co z tego? Została Beata
Ofiarą kaczego bata...
Klasyka na tapecie :-) Klasyczny wierszyk - kiedyś tylko dla dzieci, a obecnie również dla infantylnych, zdziecinniałych staruszków i pisowskich sierot :-)))
Te "sieroty po pisie" to może z mojej strony nieco awansem,
bo pis co prawda jeszcze dycha (i wierzga), ale kto wie, może już niedługo?
To chyba bez znaczenia
Jak nie będzie PiSu to sieroty zagłosują na jakiś nowy PiS
Najlepiej by było gdyby z PiSu wypączkowało kilka PiSów
Kanapowych
Brzechwa - dzieciom
Pedro - cieciom
(nie sierotom... na razie)
Fakt, na takie sieroty ( mające głosy wyborcze) znalazłoby się wielu chętnych do adopcji...
Się marnujesz..
Nie
Sie realizuje:)
Pisia z pisim?
Obrzydliwe...
Przecież nie od dzisiaj. Robią to od pokoleń. No i efekty są. Chów wsobny daje takie Nowakowe, Suskich, Terleckich, Szydła...
-Czy prezes może całować posłankę?
-Tak! Może! Ale tylko w PiSie.
(nie moje, zasłyszane)
Ja to jak widzę to Kacze Gó... całujące kobiety po rękach to mam odruch wymiotny.