Wydaje się, że dziewięć miesięcy po wyborach 15 października 2023 r. niewiele zostało z tamtej obywatelskiej euforii i mobilizacji oraz publicznie artykułowanych politycznych obietnic. Zamiast tego pogrążamy się w zwodniczą i destrukcyjną politykę tu i teraz, mikrozarządzanie z dnia na dzień i unikanie rzeczywistych problemów.
Słyszymy także kompromitujące tłumaczenia, jak w przypadku głosowania w sprawie dekryminalizacji aborcji, zamiast być świadkami rządzenia z wyobraźnią i odwagą. Sposób, w jaki kwestia aborcji została zamieciona pod dywan przez rządzącą koalicję, w sytuacji gdy godność kobiet musi być elementem przywrócenia przyzwoitości państwa, wywołuje znane z przeszłości uczucie bolesnego déjà vu najgorszych zaniechań i odwracania głowy.
Wszystkie komentarze
ktorej to strategii, recepty prof Sadurskiego nie realizuje sie ze wzgledu na tchorzostwo, wygodnictwo obecnie rzadzacych. Brakuje mezow stanu.
Również tak uważam , zresztą również w stosunku do tego "pajaca" z Pałacu należałoby natychmiast wyciągnąć konsekwencje i pociągnać go do odpowiedzialności karnej za notoryczne łamanie Prawa i Konstytucji .
Niestety obecny rząd jest niewolnikiem słupków w sondażach.
A 85% wyborców PiS jest za kontynuacją polityki PiS...
Przepraszam za powtórzenie komentarza spod artkułu prof. Woleńskiego, ale wydaje się też tu istotne.