Wiersze Olgi Ožarenkovej poleca Andrzej Zagozda
Opinie publikowane w serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie zawsze muszą odzwierciedlać stanowiska całej redakcji

* * *

Sny o tym, co się nie spełniło,

Kręcą mną w swoim korowodzie.

Jak długie cienie depczą mi

Po piętach.

Czego wam trzeba?!

Chcę zawołać im na powitanie.

Wiatr w odpowiedzi na drutach zawodzi

2019

Zimowa nadzieja

Zima mnie znowu odurzyła, oczarowała, omamiła,

Urzekła i zauroczyła i obiecała bajką być.

I jak tu żyć, gdy się wykpiła?

I wywróciła duszę do cna…

O obietnicach zapomniała i przyszła jako zmora nocna.

Grudniowy świt

Ranek machnął ogonem jak bezdomny kot,

Rozganiając myszowaty mrok po kątach.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Piękne wiersze.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0