Antyeuropejska wolta Jarosława Kaczyńskiego oburza i dziwi. Bo trudno pojąć, jak polityk, który 17 lat temu po długich telefonicznych targach z niemiecką kanclerz Angelą Merkel pogodził się z zapisami traktatu lizbońskiego (a jego brat prezydent Lech Kaczyński traktat po półrocznym wahaniu go ratyfikował), może z kamienną twarzą twierdzić, że rozwiązania, na które sam przystał, mają doprowadzić do narodowej katastrofy.
Że Unia Europejska, po anihilacji polskiego narodu i przymusowej zmianie diety z mięsnej na robaczaną, pozbawi Polskę zapasów złota, a to, co zostanie z kraju, zamieni w niemieckie wysypisko śmieci.
Wszystkie komentarze
masz rację. Za granicą Unia to idea, w Polsce - kasa.
ale bez jaj
Ruskie gazociągi do Niemiec były robione dla idei?
Fit for cośtam jest robione dla idei?
A słyszałeś o zwrocie "kto jest bez skazy niech pierwszy rzuci we mnie kamieniem"?
dokładnie. Robienie im dziś z tego zarzutów albo naśmiewanie się jest dość żenujące, redaktorze Wieliński.
dyskutujesz z gosciem ktory nie wierzy w ladowanie astronautow Apollo na Ksiezycu... troche szkoda czasu
A to jest kwestia wiary?
Ja z nim nie dyskutuję, bo jest tu od dawna i wiem, co to za gagatek.
PISdowaty troll zostanie PISdowatymn trollem, do ostatniego wydechu.
Ale może inni, którzy jego post przeczytali, przeczytają równień mąj i u jednego czy drugiego zaczną pracować szare komórki.
Pozdrowienia.
On dobrze wie, że to żaden wróg - on to robi wyłącznie dla WŁADZY
Tak to sobie przekalkulował
W sytuacji wojny za naszą wschodnią granicą kreowanie sztucznego wroga na zachodzie ociera się o zdradę stanu - pachnie czasami sanacji
(ale wtedy mieliśmy NAPRAWDĘ dwóch wrogów po dwóch stronach...)
zdaje się że prezes autentycznie uważa Niemcy za naszego wroga, i to groźniejszego niż ewentualni inni wrogowie, bo ubranego w szaty przyjaciela (dyżurni hejterzy raczą zauważyć - nie piszę jak jest, opisuję jak to widzi Kaczyński. Potraficie to odróżnić? Tak myślałem...)
Po tylu dekadach cynicznego hejtowania Niemców to możliwe, że faktycznie sam już w to uwierzył
Ten prezes za wroga uważa każdego, kto jest silniejszy niż on i nie wpada w zachwyt nad prezesową... boskością. :D
wielu ludziom to się podoba, bo przez 20 lat rządzili nami ludzie najwyższej kultury i zasad moralnych, i doprowadzili do tego że tonęliśmy w biedzie.
Polska tonela w biedzie od xvi wieku glabie
w biedzie? a po czym byś poznał, że ludzie nie zyją w biedzie?
I bylby tak naprawde gdyby nie zalosna banda zlodziei, nieudacznikow, oportunistow i zwyklych kacapskich agentow ktora go otacza. I jeszcze wieksza banda idiotow, ktora na niego glosuje, oglupiana przez czarna mafie.
No pewnie
Kaczyński wychował się w środowisku lewicowo liberalnego Żoliborza, 400 metrów od domu Kuronia, gdzie bywał - i wcale się nie różnił wtedy poglądami od wielu innych bywalców tego domu
W sumie lewicowy mentalnie pozostał (rozdawnictwo publicznych pieniędzy)
Tyle, że odszedł od liberalizmu w stronę Kościoła - bo wyczuł, że tam go czeka WŁADZA
wtedy każdy miał takie same poglądy - obalić komunę, a potem będzie raj jak na zachodzie - tak sam z siebie nastanie. Macierewicz też bywał u Kuronia i wszyscy całkowicie się zgadzali. Bolesna (ale nie dla nich) weryfikacja przyszła gdy ta komuna wreszcie upadła, a już w drugich wyborach władzę - tym razem demokratycznie - przejęła postkomuna...
zawsze byl psychopata... a poglady sobie dobieral w zaleznosci od potrzeby
Jeśli pójdą za publikacjami Tomasza Piątka i kilkorga innych dziennikarzy piszących o tym od lat to może jest szansa. I jeśli komisja sejmowa i prokuratorzy zadadzą sobie pytania np. dlaczego tuż po zostaniu ministrem obrony narodowej Macierewicz w 2015 r. włamał się do Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO.