Były minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński zeznawał w poniedziałek przed komisją śledczą ds. afery wizowej. Czas obnażyć jego krętactwa.
Kamiński mówił, że w drugiej połowie lipca 2022 r. zgłosił się do niego informator z wiadomością, że pewien przedsiębiorca złożył mu korupcyjną propozycję dotarcia do MSZ, bo chciał szybko załatwić wizy obcokrajowcom. Biznesmen stwierdził, że ma już dojście, ale jest drogie. Miał zamiar szukać tańszego.
CBA na polecenie Kamińskiego od razu zajęło się tą sprawą. Już po kilku tygodniach było jasne, że bohaterem opowieści o wizach jest Edgar Kobos, bliski współpracownik wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka. W 2023 roku przeprowadzono kontrolowane wręczenie łapówek. W efekcie pod koniec kwietnia Kobos został zatrzymany.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Bo nasza to nie jest żadna mafia, tylko poważna rodzina. Mafie to są tamci bandyci ;-)
250 tysięcy w 2022 i 150 tysięcy w poprzednim daje razem 400 000 tys.
Licząc tylko po 5 tys. od głowy mamy 2 miliardy dolarów.
Kto w PIS to wziął?
aż konkretnie to JAKIE mafie zlikwidowali ?? ale konkretnie!
Bo wydaje się że ŻADNEJ.
Żadna zresztą nie była dla PiSu konkurencją - bo żadna nie byłaby w stanie.
którzy TAMCI?
PiS przecież nie ma choćby tego usprawiedliwienia, że coś zrobił w tej sprawie.
proputinoska sekta im. ceratki o charakterze alkoholowo-przestępczym
Żeby ukręcić trochę kasy do prywatnych kieszeni podważyli zaufanie państw sojuszniczych do Polski, co musiało mieć i miało wpływ na pozycję Polski w Unii Europejskiej i NATO.
Jeśli to nie podchodzi pod działanie sprzeczne z interesem państwa, to nie wiem co jeszcze musieliby zrobić?
Jeszcze napiszcie o liście hańby dziennikarzy biorących kasę od PiS za symetryzm i miękką propagandę - jest na niej 70 redakcji! Wychodzi, że nie tylko pisowskie chamy, ale i dziennikarze zdradzili Polaków za dutki.
To nie jest "trochę" kasy.
To gigantyczna suma.
250 tysięcy w 2022 i 150 tysięcy w poprzednim daje razem 400 000 tys.
Licząc tylko po 5 tys. od głowy mamy 2 miliardy dolarów.
Kto w PIS to wziął?
Gdzie ta liste 70 sprzedajnych redakcji znaleźć lub co episać w wyszukiwanie?
Zdaje się, że najpierw pokazało się to w oko press:
h t t p s : / / oko.press/znamy-kwoty-tak-fundusz-sprawiedliwosci-wydawal-miliony
Tu wersja skrócona:
h t t p s : / / twitter.com/dali_ania/status/1782657231579660470
A tu pełen oficjalny dokument opublikowany parę godzin później przez MS:
h t t p s : / / twitter.com/MS_GOV_PL/status/1782739768746373623
Przy czym wg mnie samo "bycie" na tej liście jeszcze niekoniecznie oznacza totalną hańbę dla redakcji. Jeśli dana redakcja miała 100 reklamodawców i każdy płacił po 100 tys, w tym MS, to nie widzę problemu (a priori). Ale jeśli miała np. czterech poważnych reklamodawców, z których każdy płacił po 1mln, w tym PZU, Orlen i MS, no to mamy problem. A jeśli jeszcze okaże się, że redakcja zupełnym przypadkiem "zapomniała" podpisać jeden czy drugi "artykuł sponsorowany", albo "zapomniała" wspomnieć na swoich łamach o jakichś pisowskich aferach, to wg mnie mamy poważny problem...
ale dziennikarze niestety sie tym nie zajmuja, wola mielic sto dni Tuska, krytykowac obecny rzad niz posac o samych swoich
Jesteś mądrzejszy, powinieneś ustąpić. I nie wypominaj głupoty, to nieładnie. ;))
ale cham chce wtedy więcej i więcej
Cham grzeczność traktuje jako przejaw słabości, kulturę osobistą jako szyderstwo skierowane przeciw chamowi a ustępliwość jako zachętę do kopnięcia i oplucia. Pamiętacie, za co niejaki Kuchciński jako, proszę wybaczyć, marszałek sejmu wykluczył z obrad posła Szczerbę i wymierzył mu karę finansową? Bo poseł Szczerba rozpoczął wystąpienie od słów "Panie marszałku kochany..." Cham ma chamstwo wdrukowane we DNA.
Wygląda na to że pisowcy wyczekiwali momentu kiedy i oni sami będą mogli zażądać "udziału w zyskach" w tym procederze. Bezpieczeństwo kraju mieli jak zwykle w dudzie.
Przecież mają udział w zyskach.
I rzetelnie przykładają się do promocji interesu, z maksymalną bezwzględnością tępiąc tych, którzy nie chcieli płacić.
Respiratory to byla czesc planu. CHodzilo tylko o wyciagniecie kasy z budzetu. Nikt respiratorow nie zamierzal kupowac. tylko na papierze
po 1. edukacja
po 2. KRK
po 3. niezgoda opozycji
braki edukacji, kultura prymitywu (przepraszam, panie Matczak) i potężne wsparcie KRK zaprowadziło pis do władzy. Przed turbodoładowaniem KRK pis miał kilkanaście procent.
drugą kadencję pisowi dało też skłócenie opozycji. przegrała wybory pomimo zdobycia większości głosów.
Mylisz się określając Kaczyńskiego jako postać tragikomiczną. Moim zdaniem zarówno on jak i Ziobro, i wielu ich kompanów to właśnie naprawdę groźni psychopaci. Co oczywiście nie wyklucza, że na polskiej scenie politycznej mogą pojawić się jeszcze groźniejsi.
============
Jakoś mi się średnio chce wierzyć, że to PiSie towarzystwo prowadziło poważne przedsiębiorstwo turystyczne ściągając do UE ćwierć miliona ludzi na teoretycznie legalnych papierach, i tylko dwie osoby, panowie K. i W., ciągnęli z tego kasę. To po prostu organizacyjnie się nie spina. Trzeba drążyć dalej.
Największa była zapewne kasa za pozwolenia na pracę. To pośrednikom (naganiaczom) ci ludzie płacili po 3,5-5 tys. USD. Z kim ci biznesmeni się dzielili, mógłby opowiedzieć Edgar K. ale kto go zmusi?
Czy posiadacze tych zezwoleń przyjeżdżali do Polski, czy od razu do innego kraju Unii (jeśli wiza obejmowała kraje Schengen) to już nikogo dalej nie interesowało. Na granicach wewnętrznych Unii tylko w nielicznych miejscach są stacjonarne kontrole dokumentów.
Nie wiadomo też, co robili po ewentualnym przyjeździe, kiedy okazywało się, że obiecane miejsce pracy wcale nie istnieje albo jest to praca za 700 zł miesięcznie, w fabryce drobiu na przykład.
Albo od razu w agencji towarzyskiej.
Po prostu kamień w wodę, aż przypadkowo trafią na kontrolę albo ktoś znajdzie egzotyczne zwłoki.
Dokładnie. Nawet przyjmując, że płacili po 1000$ od osoby (zdaje się, że płacili więcej), to "ktoś" przytulił 250mln dolarów. Takiej kasy raczej nie da się schować w jednej skarpecie...