Wygląda na to, że po raz pierwszy od 1989 roku, liczba Polaków negatywnie oceniających działalność Kościoła w Polsce jest większa niż tych, którzy oceniają ją pozytywnie.
Katolicka Agencja Informacyjna opublikowała wyniki najnowszych (z początku kwietnia) badań CBOS: obecnie pozytywne (44 proc., od września spadek o 2 punkty procentowe) i negatywne (45 proc., wzrost o 3 punkty procentowe) oceny w zasadzie się równoważą.
Poza zaangażowaniem w praktyki religijne, które ze zrozumiałych względów współwystępuje z pozytywnymi ocenami Kościoła, z aprobatą o działalności tej instytucji wypowiadają się na ogół zwolennicy PiS oraz respondenci mający poglądy prawicowe. W większym stopniu niż przeciętnie to także starsi badani (55+), osoby z wykształceniem podstawowym lub zasadniczym zawodowym, mieszkańcy wsi, rolnicy, emeryci, renciści, a także respondenci uzyskujący niskie i przeciętne dochody per capita (poniżej 2999 zł) oraz źle oceniający własną sytuację materialną.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mnie cieszy to, że myślenie ludzi się zmienia.
Francuz - katolik to rzadkie zjawisko, ale udało się Polce znaleźć. Ślub wzięli w Polsce 4 lata temu i tu mieszkają. Opowiada ten Francuz, że zaskoczyło go, że Polacy boją się księży. Kiedy załatwiali formalności związane ze ślubem, nie podobało mu się zachowanie księdza, to co mówił. Oczywiście miał zamiar dać temu wyraz, ale przyszła żona i teściowa stopowały go- nic nie mów, nie odzywaj się i widział w ich oczach strach.
Jeżeli uda się Polakom pozbyć strachu przed księdzem, nie pozwalać się poniżać, nie zginać karku, wstać z kolan to będzie bardzo korzystne dla pojedynczych ludzi, ale i dla całego społeczeństwa.
We Francji właścicielem kościołów jest Republika Francuska. Ksiądz może skorzhstać, ale nie jest paniskiem na włościach episkopatu, bo urzędnicy z Merostwa mogą w każdej chwili wszystko skontrolować.
Potrzeba nam rewolucji, ale właściwie ona już trwa. I dobrze.
nie czekac, tylko oddac cmentarze w zarzad gminom
powolac komisje ds komisji rozdajacej majatek kosciolowi
samofinansowanie sie kosciola przez wiernych
Dokładnie tak jest , właścicielem kościołów we Francji jest państwo,
księża tylko dzierżawią budynki i tak powinno być i w Polsce
No a w Polsce jest tak samo, tylko odwrotnie - właścicielem państwa jest kościół, i państwo tylko użytkuje budynki których kościół jeszcze nie odzyskał.
Właśnie słuchałem rozmowy J.Pałasińskiego z byłym księdzem-prof.Polakiem. Ten daje polskiemu Kościołowi 10-15 lat.
Krucyfiks wyprowadzić!
(... poza tym sądzę, że watykańska Kartagina powinna zostać zniszczona a PiS zdelegalizowane. )
Na świętego nigdy.
Na świętego Dygdy kościół zniknie.... i to za niewiele lat....
W Portugalii też już dawno znacjonalizowano majątki kościelne.
To tylko ewolucja, nie rewolucja. A szkoda, bo ten proces będzi e jeszcze długo trwał.
Czyba prawie 2000 lat nie 30
<<< Francuz - katolik to rzadkie zjawisko >>>
Faktycznie, jako katolicy deklaruje się zaledwie 47% Francuzów :-)
Gdy słynące z rzetelności i wiarygodności instytucje takie jak Katolicka Agencja Informacyjna i CBOS podają takie dane, tzn. że sytuacja faktyczna jest gorsza.
Inna sprawa czy tak podane dane w ogóle zasługują na analizę i dyskusję. Są mniej więcej tak wiarygodne jak raporty kościoła, który analizuje korupcję lub przestępstwa pedofilskie w swojej organizacji.
Ja patrzę na to pod kątem szybkości rozwoju społecznego. Tempo nie rekordowe, ale kierunek właściwy. Cieszmy się z tego.
W szpitalu, lesie i straży granicznej. Są wszędzie. Nie da się ich jeszcze wywalić z marszu, ale można zabrać uposażenie. Ludzie muszą się tego domagać. Bez tego zmian nie będzie.
Znowu bedzie POPiS.
100/100
Znowu? Ten, którego nigdy nie było?
To była (jest?) polityczna korupcja.
Tuczyły tak ze aż furczało. "Oooo co za trramwajowy antyklerykalizm" - 10 lat temu taka byłaby reakcja szanownego trzonu redakcji na jakąkolwiek krytykę tej społecznie szkodliwej instytucji.
ale te 10 lat minęło - okoliczności się zmieniły, redakcja w dużym stopniu też. Nie ma co rozdzierać szat i wskazywać winnego. Gdybym chciał piętnować ludzi za to, że posyłają dzieci do komunii i biorą śluby w kościele, skłóciłbym się z połową rodziny. Cierpliwości.
A wcześniej na łamach GW pojawiło się pojęcie "zoologiczny antyklerykalizm".
Pełna zgoda. Czekać cierpliwie, to nie pora na rewolucje. Ta instytucja musi zdechnąć sama.
Ludzie lubią teatr, a gdy sami grają wyznaczone im role, za które muszą jeszcze zapłacić..... ale przyjdą niedługo ci, którzy płacić nie będą!!!
NIEEEEEEEEEEEEEEEE!
Stanowczo dosyć!!!
Na rewolucje wyzwoleńcze każda pora jest dobra!!!
na ścianie wschodniej ( plus podkarpacie i pas południowy) nie zdechnie nigdy. Czy to geny głupoty, brak jodu, nieważne. Czarnkoland na wieki wiekó
Dokładnie!
Gdzieś trzeba zmieścić gospodynię, osobistego kapelana, i ogrodnika do podlewania bazylii na parapecie, więc nawet M4 się należy ;-)
Za komuny mieszkanie dla czteroosobowej rodziny!
Faktycznie jeszcze trochę to potrwa, ale przynajmniej zmierza w dobrym kierunku
Pamiętam albowiem, jak szło w drugą stronę - wcale nie tak dawno jeszcze
Ale przyjdą w końcu czasy na kawalerki
(z kawalerem w środku)
Pedro, porzuć piekło i wyjdź na powierzchnię. Skatoliczenie postępuje systematycznie.
Trzeba zacząć od ....podatków.
Opodatkować każdą działalność!
Ja właściwie całe moje życie, bo trudno nazwać wierzącym dziecko, które zbuntowało się i rodzice mu odpuścili w wieku ośmiu lat.
dołączę do licytacji: przestałem chodzić do kościoła w wieku 16 lat, akurat zaraz po wyborze Wojtyły na papieża. Nikt mnie tam nie skrzywdził, nawet przez parę lat byłem ministrantem. Po prostu dojrzałem, rozejrzałem się i zrezygnowałem. Później przez wiele lat KK był mi obojętny, ale od czasu rządów PIS nie znoszę go szczerze. KK to szkodnik na różnych poziomach.
Ja się nawet nie musiałem buntować. Od zawsze nieistnienie czegoś takiego, jak bóg było oczywistością.
Bardzo interesujące. Rozumiem,że nastolatka,ale żeby dziecko!
A dlaczego się zbuntowałaś? Przeciwko czemu? Jaka była perspektywa ośmiolatki?
Ja miałam identycznie. Po prostu bajki to bajki a nauka to nauka - zupełnie niemieszalne rzeczy od szóstego roku życia, kiedy okazało się, że Św. Mikołaj to przebieraniec.
Ja także.
Ja też miałam podobnie. Niesprawiedliwość i brak logiki. Grzech pierworodny - jak dzieci i dalsze pokolenia mogą odpowiadać za przodków? Toż to zbiorowa odpowiedzialność, tak robili hitlerowcy. Czemu dążenie do wiedzy miałoby być grzechem? I wiele innych pytań z wczesnego dzieciństwa, właściwie od pierwszego kontaktu z tymi pojęciami
KK zawsze był anty- intelektualny. Trudne pytania w zetknięciu w ludyczną obrzędowością i infantylizmem intelektualnym wielu wyprowadziły z Kościoła.
I to zanim dopuszczaliśmy do siebie wątpliwości o wadze tych sformułowanych choćby w "Amoralnej religii".
A do tego ten pedofilski syf.
Tak czy tak,szybciutko poszło!
Pewnie dlatego zlikwidowano w liceach astronomię dzięki której której przestałem wierzyć w te gusła. Pewnie nie ja jeden.