Więc zapalono świecznik bardzo gorejący,
na stole postawiono Ukrzyżowanego,
zatem sędziów dwunastu w orderach jak słońca
patrzyło w judaszowe lica Trzynastego.
*
Więc czytano zarzuty – monotonnie, długo,
recytowano winy, za które odpowie,
prokurator zabłysnął słów wymownych strugą,
aż w krzyżach paragrafów przechodziło mrowie.
*
– „Oskarżamy cię zdrajco! – (huczał oskarżyciel),
o zdradę narodowych znaków i sztandaru,
że o własnych rodakach pisał jadowicie,
że kochał innych więcej, niż swój własny naród.
Wszystkie komentarze
Pełna zgoda. Wstyd.