Jeśli nie bierzesz ślubu kościelnego, rodzice płaczą, że bez księdza się nie liczy. Kiedy robisz wesele bez księdza, okazuje się, że sukienka jest zbyt tradycyjna

– Śmichy-chichy, ale to naprawdę może się źle skończyć  – mówi siostra mojego chłopaka.

- Ola… to przecież normalny człowiek. Trochę przesadzasz – odpowiada jej mąż. 

- Przynajmniej będzie się coś działo. Trochę mam już dosyć pudroworóżowych wesel milenialsów z fajnymi rodzicami tańczącymi do piosenek Sanah. Chętnie przeżyję coś innego – dodaję.

Mój chłopak przysłuchuje się, uśmiecha i milczy. Już wkrótce wybieramy się na wesele jego brata. Po kilku latach wreszcie poznam rodzinę. I konserwatywnego ojca, przez którego wszystko może się źle skończyć.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Przebrnąłem przez tekst, czekając aż coś się wydarzy. A tu nic.

    Młodzi ludzie odkrywający realność życia.
    @Pan_K
    Rocznik 1988. Już nie tacy młodzi, chyba że to stary tekst.
    PS Może jednak, przedstawiając najbliższej rodzinie swoją partnerkę czy partnera, warto to zrobić choć kilka dni przed Ważną Uroczystością Rodzinną? Dać czas na ochłonięcie i przetrawienie sytuacji? Chyba, że koniecznie chcemy wywołać skandal, żeby coś się działo, żeby stary dostał za swoje.
    już oceniałe(a)ś
    25
    3
    @Pan_K
    no właśnie, o co chodziło?
    już oceniałe(a)ś
    21
    2
    @Bobi
    Jak zwykle o forsę, którą płacą oszukani za pseudo literacki chłam.
    już oceniałe(a)ś
    12
    5
    @Pan_K
    Pisanie tak, żeby utrudnić czytelnikowi zorientowanie się w relacjach między bohaterami nie czyni jeszcze Llosy. Niestety...
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    @Pan_K
    Czy mozna jakos po polsku powiedziec :
    all-inclusive
    prankster
    game changer
    fake news
    hate
    millenials
    T-shirt
    selfie
    fast food
    smartphone
    mail
    singiel
    gay
    i wiele, wiele innych,,
    Czy ci dziennikarze sa tacy glupi czy tacy smart ?
    Czy jezyk polski jest taki ubogi ?
    już oceniałe(a)ś
    1
    3
    Został zaproszony Maciej na wesele, a przyjechał gej na wojnę. Dodatkowo z kompleksem głównego bohatera.
    @marokl
    Każdy z nas jest głównym bohaterem swojego życia. Ty nie jesteś uwzględnieniony w napisach końcowych mojego a wydaje ci się słusznie że jesteś chociaż statystą.
    już oceniałe(a)ś
    11
    7
    @Grudzio
    Bohaterowi własnego życia... Polecam jakikolwiek reportaż o wojnie w Ukrainie, gdzie główna rola co chwila zamienia się w epizod. Ten egocentryzm młodych jest nudny i nic nie warty. Coś się ludzikom wydaje, a ty bach, przychodzi Putin ze swoimi pisowymi i główna rola staje się gxwna.
    już oceniałe(a)ś
    16
    4
    @marokl
    Dokładnie, ta próba narracji i psychoanalizy dzisiejszego społeczeństwa…. Pod płaszczykiem pięknie skleconych zdań i górnolotnych wniosków na koniec okazuje się że cały tekst jest niczym innym jak kiepska historyjką bez pointy. Krótko mówiąc, pojechał gej na wojenkę z zapyziałym społeczeństwem które jak sie na koniec okazało nie dało mu powodów do podtrzymania swojej pozycji wykluczonego chłopca.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Autor chciał zostać męczennikiem, a wyszło na to, że nie został nawet dostrzeżony.
    @kr_okodyl
    Raczej został zignorowany.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    @kr_okodyl
    Minoderia jak u Biedronia.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @kr_okodyl
    Dopiero po czasie zorientowałem się, jakiej orientacji jest Autor.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Mam nadzieję, że to tylko fikcja literacka. I biedak w realu nie analizuje tak każdej swojej sekundy życia
    @SimonPress
    Niby dlaczego? Niby czemu ucieczka od rzeczywistości pod postacią pseudospontanicznej, bo całkowicie wyreżyserowanej, dobrej zabawy ma być lepsza od świadomego przeżywania swojego niedopasowania i skazywać kogoś zdolnego do autorefleksji na kategorię „biedaka”? Dobrze napisane. Poczułam ten smutek wynikający z zastępowania prawdziwego życia smoltokiem.
    już oceniałe(a)ś
    30
    18
    @baronova_malcontent2
    A co byłoby prawdziwym życiem?
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    @kaskader_bob
    No nie rozmowa z ciocią o karcie kredytowej w każdym razie.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @baronova_malcontent2
    Nie pamiętam który z pisarzy mówił o tym, że życie Prawdziwe, życie Światowe, to spotkanie z sąsiadem na schodach, rozmowa na przystanku, leniwe siedzenie na ławeczce przed sklepem, w poczekalni u lekarza..
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    To ma jakąś puentę? Zakończenie? Naczytaliśmy się, no ale w sumie po co? Przydałaby się czytelnikowi jakaś nagroda na koniec.
    @Bzykitik
    Nie dałem rady zmęczyć. Odpadłem w połowie, najwyraźniej nic nie straciłem.
    już oceniałe(a)ś
    19
    8
    @Bzykitik
    Nagroda na koniec? To przecież był mały kawalątek, próbka taka, najprawdziwszej Literatury. I teraz wszyscy czytający rzucą wszystko i pobiegną do ksiegarń by zakupić wszystkie książki autora.
    Bo pobiegną, prawda?
    już oceniałe(a)ś
    10
    7
    @witoldo
    raczej nie, ja na pewno nie
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @witoldo
    Ja nie pobiegnę tylko kupiłem już ebooki i wysyłam je na czytnik eboków e-mailem.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @kjuszczyk
    Mam to samo.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Rany boskie, ależ egzaltacja …
    już oceniałe(a)ś
    137
    23
    "Może nuda jest po prostu ofiarą, jaką należy złożyć na ołtarzu dobrych relacji rodzinnych"
    Ładne zdanie :) Z mojego punktu widzenia nawet prawdziwe :)
    @100
    Za dużo przypraw w tym zdaniu. Pensjonariuszki czasami coś podobnego pisały.
    już oceniałe(a)ś
    4
    6
    @100
    Zadziwiające, o ile nawet nie przerażające jest, jakie relacje rodzinne mają ci wszyscy lajkujący ten wpis... naprawdę wszystkim Wam relacje rodzinne kojarzą się z nudą? Tyle dajecie sobie nawzajem w rodzinie? Serio?
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    @100
    No, jeśli relacje rodzinne to nuda, to zapraszam do dowolnego Domu Dziecka...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @bigott
    Nie chodzi o dawanie sobie nawzajem, tylko o poziom wzajemnego zrozumienia. Czasami członkowie rodziny różnią się tak bardzo w sposobie przeżywania świata czy nawet zwykłych zainteresowaniach, że jakieś głębsze porozumienie jest niemożliwe.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Szału nie ma
    już oceniałe(a)ś
    78
    19