Najgorętszy transfer polityczny tego sezonu - start Romana Giertycha z list KO - zderzył się z postulatem aborcji na żądanie do 12 tygodnia ciąży. Jeszcze parę lat temu to zdanie byłoby absolutnie fantastyczne, i to na kilku poziomach.
Giertych, przypomnijmy, był wicepremierem w pierwszym rządzie PiS, politykiem dla liberałów nie do przełknięcia. A PO latami broniła tzw. aborcyjnego kompromisu, a jej konserwatywne skrzydło głosowało wręcz za zaostrzeniem ustawy, powołując się na naukę Kościoła.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Ogromnie dużo w tej historii chęci przypodobania się klerowi, utrzymania się przy korycie i krzywdy wyrządzonej kobietom przez facetów na stanowiskach. A dzieci z roku na rok było mniej, aż pisowcy spowodowali kataklizm demograficzny. Sukces aż chce się klaskać.
Piszesz, że wg. Libickiego kobieta jest TYLKO depozytariuszem zarodka. Ale znaczenie jakie w tym konkretnym stwierdzeniu posiada słowo "tylko" nie ujmuje godności kobiecej.
Nie uchybia jej dlatego, że w tym wypadku jest ono intencjonalnie użyte w celu określenia stosunku do życia - czyli do wartości pierwszej - najbardziej ważnej. A już szczególnie dla pana Libickiego tak absolutnej i najświętszej - jak sam Bóg, którego osobę religia chrześcijańska z istotą życia utożsamia.
Tak więc w sensie światopoglądu Libickiego wartość "powierzona w depozyt" kobiecie nobilituje ją - jako depozytariuszkę najwyższej świętości i przyszłą matkę. Nie zarzucisz mu więc braku szacunku dla kobiet.
Weź i pokombinuj jak tutaj przenieść punkt ciężkości na ojców tych wszystkich narodzonych dzieci i spowodować, ze WSZYSCY tatusiowie zajmą się wychowaniem tego świętego i narodzonego już życia, tudzież NIGDY nie będą się uchylać od alimentów, urlopów wytchnieniowych, a także dokładać się do korepetycji, obozów, trampek, i czego tam jeszcze potrzeba życiu narodzonemu. Amen!
Otóż to. W kilku znanych mi przypadkach urodzenia dziecka z wadą genetyczną ( trisomia 21 i in.) tatusiowie wyszli po papierosy i tyle ich widziano.
I nie są to bynajmniej odosobnione przypadki.
Czy uważasz, że deprecjonowanie wartości macierzyństwa może jakoś pomóc zmienić na bardziej odpowiedzialny sposób traktowania rodzicielskich obowiązków przez niektórych mężczyzn, którzy mają z tym problem?
Dostrzeganie ludzkich cech nienarodzonego jeszcze dziecka - oraz emocjonalne zaangażowanie jeszcze w czasie ciąży - raczej do tego mobilizuje przyszłych ojców, a nie zniechęca.
Nienarodzone dziecko to taki sam oksymoron jak nieumarły nieboszczyk. Nie ma czegoś takiego, nienarodzony to może byc co najwyżej płód. Idąc twoim tokiem rozumowania zaraz przekonasz nas, że molestowanie dziecka przez ksiedza to też nobilitacja, bo przecież "reprezentuje" Boga na ziemi, wiec biedne dzecko łaska spotkala.. Libicki to tepy, obrzydliwy świetoszek- wymierny dowód na to, że cierpienie rzadko uszlachetnia. Symetryści i Lewica dzielą wlos na czworo z Giertychem, chociaz Gertych i Kolodziejczak zobowiązali się zachować dyscyplinę klubu w wypadku głosowania praw kobiet do aborcji do 12 tyg. a nikt nie zastanawia sie, że PSL i Hołownia są przeciwni prawom kobiet- urzadzanie referendum- czyli kościelne dziadki i babki poza procesem reprodukcyjnym mają decydować czy kobieta ma prawo do aborcji-czy też ma byc pozbawionym praw workiem na płody jest skandalem nawet jako propozycja.
a także jak mają zadbać o swoją połowę materiału genetycznego przyszłych dzieci, których jeszcze nie ma, ale które mieć będą w przyszłości, a którą to połowę jakże często tracą pod prysznicem lub w innych okolicznościach przyrody. (sprawdzić, czy nie ksiądz)
dokładnie tak!
Jak to się kiedyś mówiło, nadgorliwość i fanatyzm są groźniejsze od faszyzmu. Zamiast zwalczać tych, którzy z pewnością będą przeciwko legalizacji aborcji, fanatycy walczą z Giertychem, który co prawda zadeklarował przed kamerą, że podporządkuje się decyzjom KO, ale przecież niewykluczone, że kłamie, albo że w przyszłości zmieni zdanie.
Platforma przez dwie kadencje rządząc nie zrobiła nic w kwestii rozdzielenia państwa od religii, nie umocniła praw kobiet, człowieka, nie zrobiła nic w kwestii związków partnerskich. Za to chcieli wprowadzić indeks stron ~ porno/erotycznych, a z połowa ówczesnej PO głosowałaby (i robiła to czasami) jak PiS.
Za rządów Tuska Polska jako jedyny kraj nie podpisała.Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej! Polska jest jedynym krajem w UE, który nie gwarantuje obywatelom praw podstawowych, przez tchórzostwo polityków przed klerem.
Za rządów Tuska Polska nie wykonała żadnego z 3 wyroków ETPC, zwracały uwagę, że Polska nie gwarantowała nawet przestrzegania istniejących wówczas przepisów aborcyjnych. Wyroki nakazywały zapewnienie dostępu do legalnej aborcji według dopuszczalnych wskazań oraz likwidację elementów przemocy systemowej w zakresie ochrony zdrowia w kontekście aborcji.
Aha, Platforma nic przez dwie kadencje w tych sprawach nie zrobiła, ale o PSL - owskim koalicjancie ani słowa ?
Z Giertycha taki fighter jak z Kaczyńskiego demokrata. Nie potrafi wykrztusić z siebie - ślubuje uroczyście głosować za ustawą liberalizującą prawo do aborcji! - a ma być remedium na Kaczyńskiego???
Zresztą Giertych na liście, a w sondażach lipa! 26,2% o 6,4% mniej niz PiS.
Pupilek Kremla i Tuska, Kołodziejczak też jest wrogiem dostępności aborcji
To prawda. Tylko myślę, że Tusk przez lata spędzone w Brukseli ucywilizował się. Mógł nadal sobie prezesować partii. Jeżeli wrócił i tyra jak wół, to po to aby naprawić Polskę i zostawić po sobie coś dobrego. Mogę się mylić, mogę. Jednak myślę, że jeżeli tym razem PO nic nie zrobi będąc u władzy, to będzie koniec tej partii. Myślę, że Tusk to wie.
KO ma na swoich sztandarach liberalizację prawa aborcyjnego, PiS, Bakiewicz, raczej nie.
Ale nie neguje, ze Tusk się stara i tyra. Tylko Tusk jest skondycjonowany przez kościół i katolicki paradygmat.
Meneltzen i puszczający bąki nie przynależą do ko. Tam sprawa jest dość oczywista.
Wolisz konfe i PiS? Po prostu powiedz że bliżej im jest do ciebie
Masz problem z Giertychem, ktory podobnie jak Kołodziejczak zobowiązał się do głosowania zgodnie z dyscypliną klubu w sprawie praw kobiet, a nie interesuje cie, ze PSL i Hołownia są calkowicie przeciwni prawu do aborcji do 12 tyg i nie poprą go? Bo referendum gdzie koscielne dziadki i babki -będą decydować, czy kobiety maja prawo do decydowania o sobie czy tez zostaną workami na płody, to taka sama bzdura jak referendum czy społeczenstwo zgadza sie na rozmnazanie Kosiniaków i Szymusiów...
Giertych ani w Kielcach, ani w Warszawie, ani w Tworkach, ani w jakimkolwiek innym miejscu nie pognębi Kaczyńskiego. Choćby z tego powodu, że ten "bohater" boi się przekroczyć granicę Polski.
GW ma ogromny udział w syfie, którego teraz doświadczamy.
Kłamstwa rozpowszechniasz! Nie rób tego więcej.
Sejm II kadencji w październiku 1996r - głosami Lewicy - SLD i UP - zliberalizował ustawę antyaborcyjną. Ustawę PODPISAŁ prezydent Aleksander Kwaśniewski i weszła w zycie 1.stycznia 1997r.
Już w grudniu 1996 roku grupa senatorów złożyła wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności ustawy z ówczesnymi przepisami konstytucyjnymi.
W dniu 28 maja 1997 roku Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem plodocentrysty Zolla uznał, że aborcja ze względów społecznych - do 12. tygodnia ciąży - jest niezgodna z obowiązującą wówczas konstytucją.
Do wyroku zgłoszono 3 zdania odrębne. Sędzia TK Lech Garlicki wskazał - „nie jest rolą ani zadaniem Trybunału Konstytucyjnego rozwiązywanie kwestii generalnych o charakterze filozoficznym, religijnym czy medycznym, są to bowiem kwestie pozostające poza wiedzą sędziów i kompetencją sądów”.
Jeżeli tak było to przepraszam. Na Aleksandra Kwaśniewskiego głosowałem w 1995 i 2000 roku i uważam go za najlepszego prezydenta wolnej Polski. Nie wiem dlaczego ale byłem pewny że to on odesłał ustawę do trybunału. Raz jeszcze przepraszam i dziękuję za sprostowanie, widocznie pamięć trochę mi szwankuje, co stwierdzam ze wstydem, bo byłem pewny że lata 90te pamiętam dobrze, w końcu to moja młodość, a ten czas człowiek pamięta najlepiej:)...dziękuję za sprostowanie i nie miałem zamiaru oczerniać osobę na którą głosowałem w wyborach prezydenckich.
Wyluzuj trochę z tym " kategorycznym tonem", pomyłki zdarzały się wielu na tym forum:) ja do swoich potrafię przyznać się i przeprosić a to nieczęsto postawa :)... Kwaśniewski po tym jak podpisał tę ustawę to już niespecjalnie poruszał ten temat, wolał przejażdżki w papamobile, i chyba dlatego byłem pewny że to on skierował tę ustawę do trybunału. Za co raz jeszcze przepraszam.
Doceniam! Fajnie, ze lubimy tego i cenimy tego samego prezydenta. :)
Dzięki:)
Kwaśniewski przypieczętował też konkordat. Ale o tym to ani @style ani @tksiazek nawet się nie zająkną. A to konkordat całkowicie obezwładnił świeckie do tej pory państwo.
Czy musisz na każdy komenarz odpowiadać jak baba z peerelowskiej Ligi Kobiet, dotknięta manią prześladowczą?
Był to prezent w związku z wizytą Wielkiego Pedofila.
Konkordat zostal podpisany w ostatnim dniu urzedowania rządu ZChN - UD przez Suchocką w obawie by następny rząd SLD nie zawiesił rokowań w jego sprawie.
Suchocka była tak skuteczna, ze w ciągu 11 miesięcy urzędowania nie tylko zgotowała Polkom piekło kobiet, ale w ostatnim dniu na urzędzie oddała hołd Watyknowi podpisujac konkordat, czyniący z Polski wasala kościoła.
Przez 4 lata rządów SLD nie upoważniowo Prezydenta do ratifykacji zrobiła to dopiero koalicja AWS -- UW czyli obecny POPiS. Łamiąc przy tym zasadę 2/3 głosów - akurat łamanie zasad praworządności w imię klerykalizmu styropian ma opracowany od 30 lat.
Twoich wypracowań z reguły nie komentuję, bo mi się nie chce.
A z Kwaśniewskim to przecież prawda i nic tego nie zmieni.
I w dodatku kłamiesz.
Oficjalna informacja:
"Dokument ratyfikacyjny został podpisany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego 23 lutego 1998. Tego samego dnia konkordat ratyfikował również papież Jan Paweł II. Wymiana dokumentów ratyfikacyjnych nastąpiła 25 marca. Konkordat wszedł w życie miesiąc później, 25 kwietnia 1998 r."
Znów dowodzisz bazarowej baby z PRLu dotkniętej manią prześladowczą. Kłamiesz! Konkordat podpisała Suchocka w ostatnim dniu urzędowania, prezydent Aleksander Kwaśniewski ratyfikował 5! lat później. Cała procedura to już twój ukochany POPiS!
Przykre, ale piszę bezpośrednio : w tej sprawie i roli w niej prezydenta Kwaśniewskiego po prostu kłamiesz (nie przyjmujesz do wiadomości oczywistych faktów). Jak nie zgadzam się z ideologicznym ustawicznym wzmożeniem style, to to tutaj przedstawia fakty, o których wielokroć pisałam na forum, kiedy zarzucano Kwaśniewskiemu wprowadzenie konkordatu.
I proszę pamiętać, że Suchocka to ten sam religijny fan-klub jak posłanka Fabisiak i b. prezydent Warszawy Gronkiewicz-Waltz (trzy psiapsiółki...).
Doceniam!
Nigdzie i nigdy nie twierdziłam, że konkordat to "dziecko" wyłącznie Kwaśniewskiego i doskonale pamiętam, co się wtedy działo, ale pomijanie jego osoby w tym procesie jest wkurzające. Mógł nie podpisać, bo miał taką moc, ale (to wypowiedź jego "szorstkiego przyjaciela" Millera) podpisał, bo chciał polecieć do Watykanu. I tak, wiem, kto to Fabisiak, Nowina -Konopka ( ta od przypadkowego społeczeństwa, które nie będzie decydować o aborcji...) , Suchocka i całe to nawiedzone, sfiksowane na punkcie JPII, kościółkowe towarzystwo. Ale bez podpisu ówczesnego prezydenta taki fatalny dla Polski fakt by nie zaistniał. Lewicowemu prezydentowi, z "sercem po lewej stronie", odwagi zabrakło ? Ano, zabrakło.
Taka jest prawda i tyle.
I nie życzę sobie, aby mnie @style czy @tksiazek od bab bazarowych, czy kompromisiarzy wyzywali, bo ich opcja nie jest znów taka w tej sprawie niewinna, jak by tego chciała.
Zachowuj się przyzwoicie! Nie lamentuj - jeśli insynuujesz na poziomie bazaru to bumerang!
Niewinny nikt nie jest, jednak nie trzeba być nawet Lewakiem, aby wiedzieć, ze Lewica jest jedynym ugrupowaniem politycznym, które w ciągu 30 lat walczyło i walczy o prawa Polek.
Przytoczę parę faktów.
- Komunistyczna Polska, jako jeden z pierwszych krajów w Europie wprowadziła dopuszczalność legalnej i bezpiecznej aborcji.Ustawę wywalczyła dla Polek - polska Simone Veil - Maria Jaszczuk - działaczka konspiracyjna, więźniarka Auschwitz i Ravensbrück, a po wojnie lewicowa polityczka całkowicie oddana sprawom kobiet.
- Dopuszczalność aborcji w PRLu w 1956r zostala ustanowiona jedynie ze wzgledow zdrowia kobiet - tylko w 1955r do szpitali przyjeto 80.tys kobiet ze względu na trwające poronienie wywołane przez ?znachorki?, 2.tys zmarło z tego powodu. Samobójstw z powodu niechcianej ciąży nawet nie liczono!
- Ustawa obowiązywała do 1993r kiedy rząd prawicowej katoliczki inpłodocentrystki Hanny Suchockiej wprowadził zakaz aborcji, obłudnie zwany kompromisem. Kompromisem była depenalizacja aborcji dla kobiet, gdyż w początkowej wersji zakładano karalność. Suchocka w nagrodę była wieloletnią ambasadorą RP w Watykanie.
- Zakaz aborcji został przegłosowany w Sejmie w styczniu 1993r większością 213 głosów. Za zakazem aborcji głosowali nie tylko J.Kaczynski, ale B.Komorowski, T.Mazowiecki, A.Hall, J.Rokita, K.Ibisz, S.Niesiołowski. Poprawki liberalizujące zakaz, które przepadły - zgłosili zarówno posłanka SLD - Izabella Sierakowska oraz działacz katolicki Andrzej Wielowiejski.
- Po uchwaleniu barbarzyńskiego zakazu powstał obywatelski ruch na rzecz referendum w tej sprawie na którego czele staneli politycy - Barbara Labuda, Izabella Jaruga-Nowacka, Danuta Waniek, Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Balicki, Zbigniew Bujak.
- W 1994r do Sejmu wpłynął poselski projekt o zmianie kodeksu karnego - wyłączenie karalności lekarza za aborcję dokonaną z tzw. przesłanek społecznych - sprawozdawczynią była Barbara Labuda.
- W 1996r Sejm przyjął ustawę liberalizującą zakaz aborcji większością 208 głosów - SLD i UP. Ustawa dopuszczała aborcje ze wskazaniem społecznym, została podpisana przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. W 1997r katolicki prawak i płodocentrysta A. Zoll uznał, że aborcja ze względów społecznych - do 12. tygodnia ciąży - jest niezgodna z ówczesną konstytucją.
- W 2008r Izabela Jaruga-Nowacka zlozyla nowelizację ustawy z 1993 r. dotycząca dofinansowania antykoncepcji i nowych zapisów edukacji seksualnej w szkołach. W 2009 r. jej projekt został skierowany do prac w komisji.
W kwietniu 2010 r. Jaruga-Nowacka zginęła w katastrofie smoleńskiej, a ówczesny marszałek i płodocentrysta B.Komorowski schował projekt do szuflady, ponieważ "zginęła wnioskodawczyni i część posłów, którzy się pod nim podpisali".
- W aktualnej kadencji Lewica złożyła 2 projekty w sprawie aborcji i zbierała podpisy pod obywatelskim projektem ustawy - Legalna Aborcja Bez Kompromisów. Proszę wskazać - którzy parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej podpisali się pod tym projektem? Budka? Schetyna? A może Fabisiak?
- Z inicjatywy europosła Lewicy R. Biedronia - aktualnie przewodniczącego Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia w PE - Parlament Europejski uchwalił dwie rezolucja dotyczące praw kobiet w Polsce
- Również z jego inicjatywy powstaje "Europejska Karta Praw Kobiet" - katalog praw, który powinien być standardem w całej Europie. Zapewniłoby to, że raz nabyte prawa europejskich kobiet nigdy nie zostaną nikomu odebrane. Jak w Polsce w 1993r.
Nie do ciebie pisałam.
I to by było na tyle.
Zachowuj się przyzwoicie, a nie w bazarowym stylu.
Wyrok TK przestał obowiązywać 17 października tego samego 1997 r, kiedy weszła w życie nowa Konstytucja RP. Rządy SLD z PSL trwały do 31 października. W 2001 r. SLD wrócił do władzy, tym razem ze swoją przybudówką UP. Jednak do tematu liberalizacji aborcji lewica wróciła dopiero, gdy ponownie znalazła się w opozycji. O tym też powinieneś napisać, skoro jesteś taki pryncypialny.
Nie kłamie. To prezydent ratyfikuje umowy międzynarodowe, parlament na wniosek rządu go tylko do tego upoważnia. W dodatku Kwaśniewski do nowej konstytucji wpisał zakaz wypowiedzenia konkordatu.
W Konkordacie Kościół zobowiązał się do poszanowania praw jednostki i godności ludzkiej. Nigdy tego nie respektował!
Od wielu lat, ale szczególnie dziś wypowiedzi wielu slugusów bożych – nie tylko Jędraszewskiego – w sposób absolutnie brutalny, świadomy uderzają w godność ludzką.
Kościół de facto wypowiedział Konkordat.
A dlaczego Polakom?
Dlatego, że zgodnie z Konstytucją do udziału w referendum uprawnieni są wszyscy posiadający czynne prawo wyborcze.
A zgodnie z Konstytucją kto jest uprawniony do poddania się aborcji?
Także ten, który maczał w tym procederze palec:))
OK, zgoda - tylko kobiety decydują o aborcji i tylko faceci decydują o płaceniu alimentów... :-)
Bo w konstytucji mamy zapisane od groma idiotyzmów, ale "My Naród Polski" traktujemy ją jak pismo swięte, którego nikt nie czyta i przez to, której nikt nie czyta i bardzo ale to bardzo wielu jej nie zna.
Przykład: w konstytucji deklarowany jest rozdział władzy a cały rząd zasiada w sejmie.
No i co, od 25 lat nikt tego nonsensu nie dostrzega; a mamy wielu konstytucjonalistów.
Moi rodacy są kompletnie nie tylko konstytucyjnie ale i prawnie "odmóżdżeni" (to nowe słówko od naszej Igi). Bo nie wypada przy stole debatować o polityce czy prawie - no bo się pokłócą. Ach znowu mnie poniosło. No, hej!
Nie nazywałbym tego palcem
Referendum jest bzdurą, za ktorą Hołownia i PSL ukrywaja swoj sprzeciw wobec praw kobiet do aborcji- nie poprą praw kobiet. Aborcja dotyczy jedynie kobiet i ewentualnie ich mężów, partnerów- ale wyłącznie będących w wieku rozrodczym- bądż młodych, ktorzy dorosną do rozmnażania. W żadnym wypadku nie dotyczy dziadkow poza możliwościami rozrodczymi- i oni nie mają żadnego prawa decydować w tej sprawie. A olbrzymia część z nich to kościółkowe klęczniki. Wiec referendum odpada, bo zgodnie z konstytucją, wszyscy z prawami wyborczymi mogą brać udzial.
WSPÓŁpracę czy narzucenie czegoś?
tak, to obsesja
stawianie problemu aborcji jako najważniejszego, ważniejszego od zjednoczenia opozycji przeciw PIS, to obsesja
taka sama jak obsesja PIS na punkcie ograniczania aborcji
a obsesja właściwa jest radykałom
i prawicowy i lewicowym