– Bardzo się cieszę, że nagroda pomału staje się symbolem Rybnickich Dni Literatury. Pokazujemy, że literatura w średniej wielkości mieście z różnymi tradycjami jest ważna. Myślę, że nagroda ta jest nagrodą nie tylko rybnicką, ale też górnośląską, i chcemy oddziaływać nią na cały Górny Śląsk – mówi Piotr Kuczera, prezydent Rybnika.
Nagrodzie patronuje Juliusz Roger – działający w XIX wieku lekarz i przyrodnik, społecznik, przyjaciel ubogich, etnolog z zamiłowania. Niemiec, który wydał zbiór "Pieśni ludu polskiego w Górnym Szląsku", przykład naukowej refleksji nad kulturą lokalną. Pracował w Rybniku i właśnie to śląskie miasto jest pomysłodawcą i fundatorem nagrody.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Od razu zbrodnia… Te baby od sekretarzyń są przede wszystkim komiczne.
Może uda się jakoś odczarować słowo "sekretarka"? Choć w uszach ciągle brzmi ten nieszczęsny, stary jak świat szlagier Rodowicz...
Pięknie napisane. Dziękuję
jeśli już tak bardzo chcesz to Sekretarz a nie sekretarka
Albo pani sekretarz.
Ach, marzenia...
rodzaj żeński od "dunder" to dundra ale ten czy ta ???
Nie dundrynia aby? W polszczyznie tych analfabecin piorunini.