Inwazja Rosji na Ukrainę nie była niespodziewana ani dla Litwinów, ani dla Polaków. Spodziewaliśmy się jej już od dawna - od ponad dekady Rosja prowadziła ćwiczenia wojskowe mające na celu atakowanie sąsiadów, od planu „odcięcia" państw bałtyckich od reszty Unii Europejskiej po symulacje uderzeń nuklearnych na Warszawę i Berlin. W chwili, gdy piszę te słowa, mordowane są dzieci, ukraińskie kobiety i dziewczęta są gwałcone i zabijane przez rosyjskich żołnierzy, cywilom strzelają oni w plecy; masowo bombardowane są szkoły, szpitale i zabytkowe katedry znajdujące się na liście UNESCO.
Wszystkie komentarze
Tak. Ja też.
Dziękuję za ten artykuł
Masz rację. Nigdy nie doświadczyli na własnej skórze obecności wyzwoleńczej armii rosyjskiej. Stąd ich umiłowanie dla "rosyjskiej duszy". Jeden tydzień pobytu tej hordy najeźdźców, a może zmieniliby zdanie. O ile by przeżyli.