Rządzący u nas populiści wymieniają ludzkie życie na pieniądze, odwlekając lockdowny. I na słupki poparcia, które rosną, gdy znosi się restrykcje lub puszcza oko do niezaszczepionych.

Pierwsza informacja na temat polityki amerykańskiej administracji w kwestii zwalczania epidemii COVID-19, jaką przeczytamy na stronach Białego Domu, brzmi tak: „Rząd Bidena i Harris będzie słuchał naukowców, a wszystkie decyzje dotyczące zdrowia publicznego będą podejmowane na podstawie wiedzy dostarczanej przez ekspertów w tej dziedzinie".

Niestety, gdy prezydentem był Donald Trump, obowiązywały inne zasady. Epidemię długo w Białym Domu lekceważono, a prezydentowi bardziej zależało na wizerunku dziarskiego kowboja, co to się wirusom nie kłania, niż na ratowaniu każdego życia, które można uratować.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wreszcie ktoś to głośno i wyraźnie powiedział. Dziękuję.
    już oceniałe(a)ś
    81
    5
    Profesor Hartman ma oczywiście rację, ale ze świecą szukać takiego człowieka wśród rządzących i jego doradców. Nikt przyzwoity nie chce się splamić współpracą z głupcami czy wrednymi personami. Mam jednak jedną uwagę. Będąc zaszczepionym mam prawo oczekiwać, że moje państwo ochroni mnie przed innymi, którzy zagrażają mojemu zdrowiu i życiu. Kiedy nic się nie dzieje, a władza wręcz ignoruje zagrożenia patrząc wyłącznie na słupki poparcia, to będąc w jednej z grup ryzyka będę zawsze współczuł tym, którzy nie mogli się zaszczepić ze względu na choroby czy wiek (małe dzieci) lub bycie dziećmi głupich rodziców (12-17), ale nie żal mi tych, którzy wiedząc o ryzyku, mogąc się szczepić, mimo to nie podejmują decyzji o szczepieniu. Czy to niemoralne?
    @damokles
    Jedynym rzeczywistym zagrożeniem ze strony niezaszczepionych dla zaszczepionych jest to, że mogą, jeżeli poważnie zachorują zablokować służbę zdrowia. Szczepionki na Covid nie sterylizują, dlatego walka z nieustannie mutującym koronavirusem przy pomocy masowych szczepień ma nikłe szanse powodzenia . Szczepionki na Covid nie sterylizują tylko zmniejszają prawdopodobieństwo zachorowania i redukują objawy. To sprawia, że zaszczepieni nadal - często nieświadomie - są nosicielami wirusa.
    Niestety, jedyną pewną drogą ochrony jest samoograniczanie możliwości kontaktu z potencjalnie zarażonymi.
    już oceniałe(a)ś
    2
    11
    @malwa63

    Ale wiesz, że są badania, które pokazały, że nawet w przypadku Delty bycie zaszczepionym znacząco zmniejsza ryzyko, że w razie zachorowania zarazi się innych. Zatem szczepienia mają wpływ na pandemie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pis owska władza -brakiem działań -zabiła więcej ludzi niż Niemcy w wojnie 1939 roku . ( 66 tysiące) . We Francji pomimo większej liczby zakażeń umiera dziennie mniej niż 100 osób - u nas pół tysiąca !!!!!
    @jarbi
    U nas 1200-1400 dziennie - jak przez ostatnie 10 lat
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    Profesor Hartman jak zwykle szczery, dosadny i logiczny do bólu.Szkoda, że to rodzynek w zakalcowatym cieście naszej Ojczyzny.
    już oceniałe(a)ś
    53
    4
    Za parę lat świat poradzi sobie z Covidem. Cały? Nie. W środku Europy pozostanie jedno plemię, o wyjątkowo silnym genie sprzeciwu, za to dużych deficytach w innych miejscach podwójnej spirali. W tym plemieniu wirus będzie mutował, a każda nowa odmiana będzie miała swoją nazwę. Narodowy Wirus im. Św. Jana Pawła II, Narodowy Wirus im. Prof. Lecha Kaczyńskiego, Narodowy Wirus im. Żołnierzy Wyklętych itd. Wirusom będzie składać się dary, będą miały swoich kapłanów i świątynie, które kiedyś były katolickie, a staną się Kościołami Jedynego Ojca Narodu Jarosława Kaczyńskiego
    @mini1423411612310konto
    Wysoka zachorowalność w krajach wysoko zaszczepionych może być wynikiem presji immunologicznej na wirusa. Jeżeli tak jest w przypadku Cv to prędzej sobie poradzą z wirusem kraje nisko zaszczepione. Szczepić trzeba z głową - czyli osoby rzeczywiście zagrożone , a nie panicznie i kosztownie, każdemu po równo, co trzy miechy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    6
    od wielu dni codziennie około 5 tupolewów poległo w Polsce, pislam ma morze krwi na rękach...
    już oceniałe(a)ś
    38
    2
    Przyłączam się do oskarżenia. Jako zaszczepiony pierwszą dawką AstryZenecki w lutym w związku z objawami poszczepiennymi nie zdecydowałem się na kolejną dawkę szczepionki tej firmy i do dziś nie mogę się zaszczepić innym preparatem, mimo, że są rekomendacje do takiego działania, ale rząd je blokuje, a
    zdrugiej strony utyskuje na niskie wskaźniki wyszczepień.
    @bb7676
    Po pierwszej dawce AZ w marcu było z mną tak źle, że myślałem że umrę. Po pół roku, po wielu próbach, udało mi się zaszczepić drugą dawką mRNA, ale dopiero w placówce, w której stworzono mi dokumentację i w końcu zaszczepiono. Tu lepiej skończę, choć mam wielką ochotę wyrazić opinię, ale boję się użyć ciężkich słów.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    To zdjęcie jest tak wymowne bo pokazuje nam państwo policyjne jakim stała się Polska po okresie 6 lat rządów PiS. Polska rządzona jest autorytarnie. Obywatel się nie liczy. Liczy się wyborczy głos.
    już oceniałe(a)ś
    27
    0