Autor książki "Demiurg" dokonał cudu. Nie podoba się od prawa do lewa

Stała sobie na półce i stała, choć z przerwami, jako że raz bezlitośnie była przeze mnie zwracana bez przewrócenia choćby kartki, a potem znów pobierana z zasobów dzielnicowej biblioteki publicznej. Ale w końcu nadeszła ta chwila, gdy zacząłem czytać. A po jakimś czasie skończyłem.

Mógłbym więc sam napisać recenzję książki Romana Graczyka - niegdysiejszego kolegi i wspólnika w poglądach - pod tytułem „Demiurg. Biografia Adama Michnika". Lecz nie napiszę, a przyczyny tego są oczywiste: pochwalę i będzie źle, zjadę - też niedobrze. Powiem więc tylko, że Graczyk, jakby brał przykład ze szkolonych marksistów, rozbiera Michnika na dwa, zupełnie tak samo, jak rozbierano Marksa. Jest więc Michnik młody i Michnika stary - pierwszy dobry, a drugi niedobry.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Adam Michnik jest dla mnie autorytetem, nauczycielem, dobrym i mądrym człowiekiem, geniuszem. Nie mogę znieść, gdy jest opluwany, obrażany przez miernoty tego kraju. Wiele bym zrobiła, aby ochronić Go od tego, od tych "pisowskich antyPolaków", którzy bezkarnie szczują na każdego człowieka. Ochronić, ale jak? Nie wiem. Noszę już od pięciu lat koszulkę, zaprojektowaną przez siebie ze zdjęciem Adama Michnika i podpisem: "drugiego Michnika już nie będzie". 100 lat PANIE ADAMIE! Dziennikarze GW, proszę wpłyńcie na TVN, aby wyemitowali świetny film "Adam Michnik: bądź realistą, chciej niemożliwego". Wielkie dzięki dla reżyserki tego filmu - Marii Zmarz-Koczanowicz. Film do obejrzenia na YouTube. Większość młodych nie ma pojęcia, kto to był MICHNIK!
    @Tunia
    Mam tak samo.Sto lat dla Pana Adama.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @Tunia
    Adam Michnik stanął przeciw imperium zła wtedy gdy można było za sprzeciw zapłacić najwyższą cenę i gdy zwycięstwo wydawało się niemożliwe. A my dzisiaj jojczymy, że się obrazimy i wyprowadzimy, że opozycja nie taka, że ten naród nie taki, że gdzie indziej ludzie szlachetniejsi i mądrzejsi, że się nic nie da. Otóż się da, zawsze.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Tunia
    Bohater zawsze będzie bohaterem.Szczekające kundelki zajmują się opluwaniem tych największych bo tym sposobem podbudowują swój marny wizerunek i brak moralności, odwagi, mądrości , umiejętności działania.Zazdroszczą bohaterom,że oni to wszystko mają.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Polecam tę książkę, szczególnie dla pokolenia urodzonego w latach 5o tych. Michnik, Kuroń, modzelewski to były jedyne znane nazwiska opozycjoniostów znane szerzej dlatego, że tak byli zwalczani przez oficjalna propagandę PRL. Z całym szacunkiem dla innych opozycjonistów to ich nazwiska dla zwyklego zjadacza chleba były nieznane. Ta część książki , ktora dotyczy tzw. wczesnego Michnika jest dobra i chyba oddaje Michnikowi to co mu należne. W dalszej częśći odsłania dla mnie kulisy róznych decyzji, które wtedy (1989 i póżniej) były czasem niezrozumiałe. Michnik to pełnokrwisty człowiek, nie da sie napisać o nim hagiografii ani potępić za wszystko. Był ( i jest) niezwykły, mógłby mieć lepszą napisaną biografię ale wielu jego znajomych nie chciało sie wypowiedzieć. Pewnie wysypią się nowe biegrafie , kiedy Adam znajdzie się w innym wymiarze świata. Wtedy będzie łatwiej, ale czy to lepiej? Zapewne mniej już wiarygodnie. To opasła książka, ja czytałem ją fragmentami dlatego, że była dla mnie ciekawa i tę przyjemność chciałem przedłużać. A więc czytać, warto mieć własne zdanie .....
    @19182015
    W pierwszym okresie PRL inni opozycjoniści byli eksterminowani, dlatego nie było słychać o ich działaniach. A rewizjoniści do czasu cieszyli się parasolem części kierownictwa PZPR. W pracach historyka prof.A.Friszke można przeczytać, że gdy wiceminister spraw wewnętrznych Moczar kazał inwigilować działania J.Kuronia zakładającego żydowskie drużyny harcerskie (to już było po likwidacji Walterowców) na początku lat '60, inny wiceminister A.Alster wiadomego pochodzenia uchylił ten rozkaz (notabene, niewykonany przez jego podwładnego, majora-moczarowca). Tak więc porównanie opozycji post-pezetperowskiej z niekomunistyczną jest manipulacją.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ja to widzę tak: bez Graczyka Polska byłaby taka sama jak z Graczykiem, a bez Michnika byłaby zubożona o wielką postać.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    A won mię z tym Graczykiem, spuścić tego paszkwila w toalecie, a nie recenzować na poważnie!
    @tymo
    Przecież "recenzja" red. Smoleńskiego nie jest "zazbytnio" poważna.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Autorowi biografii podłość odebrała jasność myślenia. Odnoszę wrażenie, że niechęć, zazdrość, a momentami nienawiść wobec Michnika jest tematem jego książki. Fakty są wybierane pod tezę, która ma pokazać jednego z naważniejszych ludzi naszej najnowszej historii jako uosobienie zła, destruktora, samotnika, który wszystkich uwodził, mamił i oszukiwał, by dopiąć swego.
    Z każdą następną stroną przechodziła mi myśl, by zadawać autorowi pytania, a zastępowała ją chęć potrząśnięcia nim. Nie do pojęcia jest, dlaczego autor zawiera tylko krytyczne wobec Michnika wypowiedzi, czemu nie rozmawia z bohaterem swojej książki.
    Jednocześnie brak opinii przyjaciół, współpracowników potwierdza, że nie chodziło Graczykowi o rzetelnośc i dziennikarska uczciwość. Przeciwnie, zamierzał zadyskredytować Michnika. Czyżby myślał, że na tym zyska, czy to jest sytuacja, kiedy g... przyczepia się do statku i mówi - płyniemy?
    @x55
    1) nie tylko krytyczne, za bardzo wiele rzeczy wprost wychwala; 2) z bohaterem książki nie rozmawiał, choć chciał, ale ten odmówił rozmowy; 3) brak opinii współpracowników, bo też nie chcieli się wypowiadać, bo być może nie chcieli mówić rzeczy przykrych albo zwyczajnie się bali konsekwencji. I nie a propos: opowieść o całowanym w rękę ks. Jankowskim i bezkrytycznym stosunku do tego osobnika normalnie przeraża.
    już oceniałe(a)ś
    3
    8
    Graczyk wychodzi z założenia, że Michnik działał sam, że manipulował wszystkimi wokół, że nikogo i niczego nie było ani opozycji, ani KOR, ani zwykłych ludzi. a jeśli to wszystkimi kierował jeden człowiek, dla własnych celów.
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    Michnik przez wszystkie lata, od kiedy zyskałem świadomość polityczną był dlamnie niezbywalnym autorytetem w tym względzie. Już przestał - z powodu parafiańszczyzny, a głównie tego, co miał do powiedzenia na temat JP II. Oto relacja z wypowiedzi dla Jacka Pałasińskiego: "Pałasiński dopytuje swojego gościa o ocenę pontyfikatu Jana Pawła II w kontekście tego, że "nie reagował na przekształcenie Kościoła w klub bezkarnego pedofila". – Zasługi przewyższają winy, absolutnie. Co nie znaczy, że tych win nie było, ale ja po prostu [nic] nie wiem na ten temat. Chcę przeczytać uczciwą relację o tym pontyfikacie. Nie ma ani jednej polskiej biografii o JPII – wskazywał Michnik. – Jeśli chodzi o problem pedofilii, mnie interesuje, jak to się ma wszystko do papieża – przyznał.
    już oceniałe(a)ś
    12
    8
    Ale dlaczego autor zasłania się innymi recenzjami? I co ma z tego wynikać?
    już oceniałe(a)ś
    13
    10
    Adam Michnik to wybitny intelektualista o wiele bardziej ceniony na świecie aniżeli we własnym kraju. Został nagrodzony przez kilkadziesiąt krajów ponad 40 największymi państwowymi orderami i honorowymi doktoratami za szerzenie demokracji i wolności na świecie. Ten człowiek jest uwielbiany i szanowany przez największe autorytety polityczne, moralne, religijne i naukowe w dziesiątkach krajów. To autor dziesiątków wybitnych książek, prawie każda przetłumaczona na wiele języków. To autor mądrych niuansowaniach artykułów publikowanych w najlepszych światowych pismach. Wykładowca na dziesiątkach najlepszych uniwersytetów amerykańskich i europejskich. Przyczynił się jak nikt do pokojowego rozmontowania komunizmu bez upływu kropli krwi i do rozwoju demokracji w Polsce. Był szanowany i przyjmowany przez JPII i zawsze bronił otwartego i rozsądnego Kościoła. Bez wątpienia, jeden z największych Polaków w całej historii Polski. A poza tym, świetny człowiek, kumpel i humorysta dla swoich przyjaciół. To wielka niesprawiedliwość, że Adam Michnik jeszcze nie dostał Pokojowej Nagrody Nobla, ale nie traćmy nadziei.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0