Kto będzie nowym ministrem środowiska? Na liście nazwisk czołowe miejsce zajmuje Urszula Pasławska z PSL. A także na liście kontrowersji - bo, jak alarmują organizacje ekologiczne, jest myśliwą. Przypominamy rozmowę, w której posłanka PSL opowiada, dlaczego poluje i co myśli o prawach zwierząt.
Urszula Pasławska: – Kobiety, bo jesteśmy bardziej cierpliwe i spostrzegawcze. Wśród kobiet łowczyń są wbrew pozorom wrażliwe osoby, artystki, dziennikarki, lekarki. Dlaczego to robią? Każda ma własną opowieść. Wszystkie łączy chęć do ścisłego kontaktu z przyrodą.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
i całe szczęście, że plebs nie ma pojęcia o dobrym mięsie - jest za drogie
zróbmy tak : Ty ogranicz za nas dwóch
Dokładnie. Hodujemy te biedne zwierzęta w ścisku, bez widoku nieba, zjadamy gdy dobijają do ledwie 6 miesięcy, potem nadmiar ich w postaci mięsa wywalamy na śmietnik. Może wprowadzić limity hodowlane... Skoro szaleńcy zwani myśliwymi wola mięsko z lasu, bo sklepowe im nie odpowiada.
Hmmmm to sprawdź ile ludzi poluje w Skandynawii, tam jest to główne źródło mięsa. Dzikie zwierzęta to zasób odnawialny. A za to ze polska ma takie pogłowie tych zwierząt (bez precedensu w Europie) i taką bioróżnorodność możesz podziękować ciężkiej pracy kobiet i mężczyzn z PZŁ. Pomijam fakt co by się stało z uprawami roślinnymi bez myśliwych. Darz Bór
W Skandynawii mięso z polowań nie jest głównym źródłem mięsa.
W postawie tej pani najbardziej oburzający jest jej klasizm. Za kogo ona się uważa, że ona ma prawo karmić swoje dzieci megoa-bio-dziczyzną?
Na sprzedaż mięsa niezwłocznie trzeba nałożyć podatek węglowy, a spożywania dziczyzny zabronić lub radykalnie ograniczyć. W tej chwili priorytetem działalności PZŁ jest produkcja dziczyzny -tak jak Lasów Państwowych - produkcja drewna. Niezwłocznie należy przekazać oba zadania nowym instytucjom, których priorytetem będzie konserwacja przyrody.
Nasz łowczy płaci miejscowemu właścicielowi ziemskiemu za uprawę na przyleśnych polach kukurydzy, która przeznaczona jest wyłącznie na stratowanie przez dzikie zwierzęta. Kukurydza pozwala na odbudowę populacji zwierząt łownych i pozysk mięsa. Takie działanie nie ma żadnego celu przyrodniczego. Tylko i wyłacznie fabryka dziczyzny - uwłaszczenie na naszym, narodowym majątku takich osób jak ta baba, żeby mogła skarmiać nasze dzikie zwierzęta swoim dzieciom.
Bredzisz. Dania jest jednym z największych eksporterów mięsa na świecie. Dzięki wielkiemu pogłowiu świń. To dlatego bojąc się ASF postarała się o likwidację dzików. W Norwegii natomiast udział wieprzowiny w produkcji mięsa to ok. 40%, wołowiny - 29% a drobiu 27%. A gdybyś miał rację? Czy byłby to jakiś miarodajny wyznacznik czegokolwiek? Bioróżnorodność wynika z zacofanego do niedawna rolnictwa oraz niskiej gęstości zaludnienia. Tak, to człowiek ogranicza bioróżnorodność. A człowiek będący myśliwym jest w tej układance wyłącznie zwyrodnialcem, realizującym swoje fantazje o zabijaniu.
Rozumiem ze nie masz pojęcia o co chodzi w poletkach zaporowych. To jak rozmowa z antyszczepionkowcami. UE maja pojęcia , nie przeczytali ani jednej książki ale są modzejsi od profesorów z SGGW i uniwersytetu w Olsztynie.
Jako zwyrodnialec to mogę ci powiedzieć ze to ze widzisz na polu zająca albo bażanta jest dzięki mnie i za moje pieniądze. Nie masz pojęcia nie pisz.
Jakieś kilkadziesiąt lat temu na polach widać było dziesiątki zajęcy wesoło biegających, szczególnie na wiosnę, w młodym zbożu. Wtedy jeszcze PZŁ nie zajmował się ochroną naszej przyrody. Od kiedy to robi zajęcy już nie widać wcale,a te które są i tak są wybijane w ramach jakichś tam planów tzw. "pozyskania", który dziwnym trafem jest zawsze większy niż być powinien. Więc bądź tak miły i nie bredź o tej opiece, bo tak samo opiekujecie się np wilkami, których ginie najwięcej od naboi wystrzelonych z niezidentyfikowanych broni. Najwięcej kłusowników jest wśród myśliwych , więc nie nadymaj się proszę. Co do mięska zdrowego z lasu, to nie widzę powodu by paść na moim terenie zwierzęta, które ktoś potem pożre i jeszcze będzie wyzywał mnie od głupków bo jem mięso z hodowli a nie z kłusownictwa. PZŁ powinien być zlikwidowany a broń odebrana.
Nawet w Norwegii, gdzie gęstość zaludnienia jest dziewięć razy mniejsza niż w Polsce tylko 4% mięsa pochodzi z polowań. Czyli w Polsce to może być procent, ale pewnie mniej. Od zaraz powinno się zakazać polowania na ptactwo, a także jelenie, należałoby zastanowić nad zakazem polowań na sarny i jedynie polowania na dziki mają jakiś sens.
A sprawdziłeś fakty? Bo taka Szwecja produkuje samej wieprzowiny 10 razy więcej niż dziczyzny.
A bioróżnorodność to była dopóki się ludzie nie zabrali za wybijanie megafauny. Kobiety i mężczyźni z PZŁ w znojnym trudzie kontynuują zbożne dzieło wybijania wszystkiego, co się rusza.
Żywe czujące istoty zasobem? Dla bioróżnorodności najlepiej by było gdybyś sam się odstrzelił. Niestety jesteś zasobem odnawialnym.
jestem za podatkiem od mięsa!!! plebs niech żre trawę, mnie na steki będzie stać
ciekawe tylko kogo ten podatek bardziej uderzy po kieszeni.... myślę, że klasę ludową
Weź ogranicz spożycie mięsa tez za mnie, a zostaw mi tę dziczyznę.
Polowanka to tylko przykrywka, tam spotykają się "kolesie", to jak gangrena. To prawdziwa mafia.
Chyba dlatego, że spudłowałeś.
Jeżeli jesz zwierzęta hodowlane to jestes takim samym mordercą, jak myśliwi.
Zgadza się, ludzie wybili megafaunę. Jakie stąd wnioski kolega wysuwa, eradykacja gatunku ludzkiego? Zgłasza się kolega na ochotnika, by dać dobry przykład?
Poletka zaporowe.... hmm... w okolicy - wieś na polanie w puszczy - są cztery pola jedno skrajne 10ha, chronione, centralne, ale dostępne na całej długości z jednej strony od lasu - 10 ha chronione, jedno 3 ha skrajne "zaporowe" i ostatnie kompletnie otoczone przez las, 3 ha.
W papierach na pewno są "zaporowe", w rzeczywistości nic nie zapierają ze względu na swoje usytuowanie, a to jest przy stanowiskach łowieckich i polanach.
Zostawiają na polu kilkanaście, może kilkadziesiąt ton kukurydzy. Przecież to jest hodowla, a nie jakieś dokarmianie.
Rozliczenia za dzierżawę i odszkodowania w doskonałym obiegu zamkniętym.
Ja nie mam pojęcia o co chodzi....
Akurat zające, ale też sarny padały łupem łąńcuchowych burków spuszczanych na noc. Z tym, ze teraz za puszczenie psa wolno jest 5000 zł grzywny, więc teraz za brak zwierząt odpowiedzialna jest wyłącznie leśna bladź. Brać, przepraszam.
Dlaczego? Zakaz dalszego wybijania megafauny. Sztucery, dubeltówki i inne narzędzia do mordowania żywych istot dla przyjemności prosimy zdać, wyposażyć się w aparaty fotograficzne z teleobiektywem i można kontynuować miłość do przyrody bez uśmiercania jej.
Dobry wieczór.
Szanowny Kolega ekologiem to raczej nie jest, ale Egologiem to z pewnością tak. Wielkiej litery użyłem świadomie, mała byłaby absolutnie nie na miejscu.
Pozdrawiam i dobranoc.
Megafauna istnieje obecnie tylko w Afryce i jest tam jak najbardziej chroniona.
Człowiek jest regulatorem. Myśliwy zaczyna swoją przygodę od budowania paśników i lizawek. Później zdaje egzamin i może polować nazwijmy to śrutówką, czyli głównie dziki, łanie, kozy (samica sarny). po kilku latach, może zostać selekcjonerem, po zdaniu odpowiedniego egzaminu. Pozwala mu tona zakup broni kulowej i strzelanie do wadliwych kozłów, byków itp. Dawno Dawno temu nasi przodkowie wybili wilki, rysie prawie zniknęły z lasów, nie ma selekcji naturalnej. Zabicie świni prądem też nie jest cacy.
Daj spokój, obrońcy dzikiej przyrody są gorsi od antyszczepionkowców. Mają niewielką wiedzę a obiady jedzą w makdonaldzie, nie zastanawiając się nad grożą przemysłowej hodowli zwierząt. To idioci.
A ja jestem myśliwym i jednocześnie proxy-wegeterianinem. Jeleń zjada trawę a ja jelenia i tak dbam o równowagę w przyrodzie. Natomiast jeśli ktoś się upiera przy jedzeniu trawy to ma takie prawo - tylko niech mnie do tego nie zmusza.
Masz rację, w Skandynawii dużo osób poluje i je dziczyznę. To nie zmienia faktu, że praktycznie wytrzebili dzikie zwierzęta, a dokarmia się, by potem zezwalać na odstrzal duze ilości łosi. Kiedy rozmawiam z polującymi obserwuję tak duże poklafy agresji, że jestem przekonana, że łowiectwa trzeba zakazać.
Nie jesteś regulatorem. Jesteś pasterzem który pasie zwierzęta pod ubój.
Problem w tym że kolesie ze strzelbami którzy zabijają dla sportu - pochodzą głównie z bogatych rodzin z przysłowiowej "warszafki", i nie mają nic wspólnego z tym o czym ta pani mówi.
Co ma wspólnego polowanie z jedzeniem mięsa? Przecież myśliwi nie polują, aby jeść dziczyznę. Zaprzestanie polowań nie zastopuje masowego spożycia mięsa na planecie Ziemia a co za tym idzie nie zatrzyma hodowli zwierząt i ich uboju. Nie rozumiem, co ma piernik do wiatraka.
Srutututu... Stara śpiewka podchmielonego "myśliwego", wspomagającego się rossypana toną marchwi na wabika i strzelbą z celownikiem optycznym.
To ja wnoszę o to żebyś, tę moją część dzikich zwierząt, zostawił w spokoju. Mnie nie przeszkadza, że będzie ich dużo.
Dzięki takim jak Ty, trzeba chronić gatunku zagrożone, a niektórych już nie wśród nas. Wytępiliście większość dziku zwierząt i ptaków i macie jeszcze czelność twierdzić, że to co jeszcze pozostało, to wasza zasługa?! Chyba dlatego, że zakazano wam bezrefleksyjnego, dalszego zabijania zwierząt. Jesteście eksterminatorami dzikich zwierząt, które miałyby się znakomicie gdyby nie wasze wtrącanie się dla "ich dobra".
"proceder mordowania" to w dużej mierze regulacje zaburzonego przez człowieka ekosystemu.
Myśliwi nie strzelają na oślep do wszystkiego co się rusza - odstrzał jest zgodny z etyką myśliwską i ściśle regulowany przez nadleśnictwa.
Takie komentarze dodają ludzie, którzy nosa poza miasto nie wytkną, a trawę i drzewa oglądają wyłącznie w miejskich parkach.
Pole nie jest twoje, las też nie twój - więc nic tu nie jest za twoje pieniądze.
Nie da się ukryć ,że hodowle zwierząt rzeźnych to pasmo cierpienia od urodzenia aż do śmierci.Zabicie zwierzęcia jednym strzałem nie niesie za sobą takiego cierpienia.Niestety polowanie z ambon przy paśnikach to dewiacja nie mająca nic wspólnego z myślistwem, tak samo jak szkolenie psów do polowań :(
– Wyjście z domu z rodzicem, wspólne podziwianie przyrody i przeżywanie przygód jest ważne."
Ten fragment właściwie nie wymaga komentarza ;)
I wspólne mordowanie, dobijanie oraz oprawianie zwierzątek - to bardzo ubogaca dzieci...
Niech się wybierze z dziećmi na spacer do rzeźni albo chociaż na fermę kurczaków. Wrażenia podobne jak na polowaniu.
No ja p- tole, ze polecę w Mariolkę kabaretową, ma niewiasta swe teorie
A co ma powiedzieć dzieciom rzeźnik z ubojni.
Przecieżwyraziła swoje zdanie o hodowli zwierząt ubojnych.
"Join the Army; travel to exotic, distant lands; meet exciting, unusual people and kill them" -jeszcze wspanialsza przygoda.
No i jeszcze to:
"Ten zakaz jest niezgodny z konstytucyjnym prawem rodzica do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami"
Jeśli ktoś jest przekonany, że dziecku najlepiej zrobi szklanka wódki do śniadania, to niech ma prawo wychowywania dziecko "zgodnie z własnymi przekonaniami"!
Przecież udział w mordowaniu zwierząt to za mało.
Schabowy czy polędwica to na drzewie rośnie?
Udając świętego i jedząc mięso jesteś hipokrytą.
Zwolennicy polowania nazywają to coś sportem. Niepoprawne to, przecież jedna z drużyn nie wie, że gra się zaczęła…
Nie, nie ma nic do porównania.
- Dzieci, zobaczcie jakie ładne sarenki, misterium natury. - Bang, bang, jeb - No, żarcie załatwione.
Wiesniacza mentalnosc tej idiotki wdac na jej ryju.
Ale ja kużba nie zabieram dzieci na wycieczkę do rzeźni.
Taaa..podziwianie przyrody a pozniej BAM & JEB i targamy sarenke do domu na obiad.
One podziwiają śmierć, krew i agonię.
Nie jem mięsa od 40 lat.
Dlatego powinni polować na siebie. Można by z tego zrobić sport olimpijski.
To tak jak pójść do kościoła z rodziną, wspólnie napawać się słowem bożym i napluć na krzyż
a nie wyobrażasz sobie życia bez schabowego? Nie wszyscy wpier.........ą mięso jak ty
A co jako posłanka zrobiła by zwierzęta hodowlane dawały zdrowe mięso tym, którzy je spożywają?
Wystąpiła o zakazy dodawania do pasz hormonów WZROSTU by stworzenia szybko rosły? A może o coś innego wystąpiła? Może o zakazy dawania antybiotyków czy potrzeba czy nie?
A może zmieniła nastawienie rolników hodujących, uprawiających pola, którzy mają dwa rodzaje produktów; DLA SIEBIE I SWOICH oraz NA HANDEL!!!!!
Jako posłanka, która nic nie robiła w powyższych sprawach powinna być karana z Kodeksu karnego za zgodę na trucie ludzi!!!! Na to konstytucja NIE ZEZWALA!!!
Teraz sobie gębę konstytucją wyciera? A przeczytała ją?
Po co tak ordynarnie z wulgaryzmem.
Szczególnie pslowcy
A jak, myślisz, w jaki sposób chroni się przed szkodnikami uprawy roślin jadalnych oraz zapasy żywnosci?
A wcześniej wysypuje się w lesie tony kukurydzy, powodując nadmierny wzrost populacji "szkodników". Myśliwi strzelają do zwierząt, które się tam pożywiają. Już i dawniejsi myśliwi uznaliby to za absolutny dyshonor.
Potrzebujesz mięsa dla zwierząt, a dla małych dzieci nie?:)
Proszę nie używaj ich grypsery. Nazywaj rzeczy po imieniu. Żaden "postrzałek" tylko ranne zwierzę źle trafione przez typa który na strzelnicy nie uzyskałby 20%.
Robi się tak, a oprócz tego hoduje się w strasznych warunkach zwierzęta na okrutną rzeź. Dlaczego zatem myśliwi mieliby być gorszymi mordercami od wszystkich jedzących mięso?
dzięki, dokładnie tak
nie
ok, użyłam ichniej terminologii, ale ma Pan zupełną rację; to słownictwo maskujące brutalną treść
nie powiedziałam ani słowa aprobaty dla przemysłowej "produkcji mięsa"; specjalnie mówiłam o rolniku/rzeźniku; ubój w gospodarstwie też nić miłego, ale i tak bardziej humanitarny
„ mimo wszystko wolę chłopa podrzynającego gardło zwierzakowi wprawnym ruchem”
To dopiero hipokryzja.
Świetna ksywa. Fakt jesteś troglodytą, jak każdy "mysliwy".
Mięso jest badane.
polecam udziec pieczony 3-4 godziny w temp ok 150C, z jałowcem, estragonem, podlewany dobrym winem
pycha
a w tym czasie kilka postrzałków kona samotnie w krzakach...
to lisy i wilki mają czym nakarmić młode
A potem się zeżre te lisy i wilki
Ile wypalonej energii i CO2 ?
Brak dowodu (na obecność pasożytów) nie jest dowodem braku (pasożytów w ciele zabitego zwierzęcia).
A mode postrzałków umrą z głodu.
maja metale cięzkie :) jako smakowity dodatek
wiemy bo to też jest badane
Jaki jest ślad węglowy potrawy wege przyrządzonej np. ze strączkowych?
Niech Pan sprawdzi w Google, będzie miał Pan argument. Albo nie.
nie wiem, nie liczę - mam piec na drewno i własne buki, olchy....
właściwa obróbka cieplna eliminuje wszystkie pasożyty
dlatego dziczyznę najlepiej długo piec w stosunkowo niskiej temperaturze i wędzić na gorąco
to lisy nakarmią swoje młode
Po co goofle, ja tam akurat wiem, ile czasu gotuje się np. soję, a ty?
Dzięki, wyjaśniłeś właśnie, skąd nadmiar lisów w lasach. Myśliwi twierdzą, że zajęcy i bażantów nie ma, nie dlatego że myśliwi je wybijają, ale dlatego że zjadają je lisy.
Teraz od Ciebie dowiadujemy się, że nadmiar lisów to zasługa myśliwych, bo mają mięso z rannych sztuk i ich osieroconych młodych.
Parę lat temu myśliwi mieli w ramach "regulacji populacji" zająć się zabijaniem lisów, ale zaraz okazało się, że nie ma do tego chętnych - mięsa lisa się nie zje, a futer nikt nie chce kupować, więc szkoda czasu i nabojów. Dziki będziecie chętnie "regulować", bo to cenne mięso.
Tyle są warte te Wasze kłamstwa nt. dbania o przyrodę.
Na terenie naszego kraju od dawna nie ma już samoregulujących się, naturalnych siedlisk lądowych. Stąd ciągle czegoś jest za mało, lub za dużo. Tutaj wlasnie jest rola myśliwych. Masz rację, system ma wady, jak np. w opisywanym przez ciebie problemie z nadpopulacją lisów. Dodam jeszcze, że z dzikami jest podobny problem, myśliwi niezbyt chętnie na nie polują. Rozwiązaniem byłby większy nadzór państwa nad łowiectwem, albo wprowadzenie instytucji zawodowego łowczego - selekcjonera. Samego łowiectwa jako takiego wyeliminować jednak się nie da
PS. Bażanty to w Polsce gatunek inwazyjny, sztucznie zaintrodukowany niegdyś przez... myśliwych.
*ekosystemów rzecz jasna, nie siedlisk
(...) polecam udziec pieczony (...)
* * *
A ja polecam strzelić sobie w łeb. Miłego dnia
Hmm.... kiedyś w jednej knajpie w Zatorze jedem myśliwy ostrzegał żeby nie zamawiać sarniny. Było coś o pasożytach, więc pewnie badanie to fikcja.
Proszę nie używaj ich grypsery. Postrzałek to wstrętne określenie śmiertelnie rannego zwięrzęcia.
Dziczyzna z dzika super sprawa. Jest taka fajna knajpka nad morzem... Smak jedyny w swoim rodzaju aż się rozmarzyłem
Jeszcze sobie udziec wykrój z własnej doopy i będziesz samowystarczalny
Mają tylko tego nikt nie sprawdza po co sobie psuć humor?
A z fujary pasztetową.
Jedni wycinają lasy dla ogromnej kasy, bo jeszcze lasy są.
Inni uprzywilejowani wyrzynają dziką zwierzynę, bo jeszcze w lasach jest.
I uważają się za cywilizowanych, bo zwierzaka nie dotykają jak ci paskudni w rzeźni.
To nazywa się w ich ustach OCHRONA NATURALNEGO ŚRODOWISKA
Badanie kosztuje. Gdy truchło na handel po co tracić grosz? W kabzie zostanie wincej!
od kłusownika
Wszystkie łączy chęć prymitywnego zabijania. Takim ludziom nie powinno się podawać ręki. Nie powinno się korzystać z ich usług lekarskich czy innych. Po prostu. Pełen bojkot
Dokładnie. Jakoś inni ludzie potrafią napotkanej zwierzynie zrobić po prostu zdjęcie. Też fajne trofeum, można się pochwalić znajomym itp. Ale nie dla tej pani - ona musi te zwierzęta zabijać, aby poczuć satysfakcję. Musi posłuchać jak harczą i patrzeć jak się wiją w konwulsjach. Dopiero wtedy ma kontakt z przyrodą.
otóż to. To babsko nie zasługuje na nic. Powinna żyć w lesie, bo do ludzi się nie nadaje.
nawet nie chce mi się czytać tych wymiocin umysłowych.
Mi też.
Kobiecie jest dużo łatwiej wziąć dziecko na polowanie, jak je przypadkiem ustrzelą może sobie bez problemu zrobić nowe. Nawet zaraz w lesie w tym samym dniu!!!
Ja przestałam czytać po fragmencie o zabieraniu dzieci na polowania. Mądra inaczej jak większość posłów.
najwyraźniej
Zapewniam cię, że ta baba ma łeb na karku, a tu tylko wali rzewny pslowski bełkot dla "maluczkich" Po tylu latach od 1989 każdy powinien wiedzieć coś na temat psl i jego członków/ człońkiń
Zgadzam się. Gumofilce to najbardziej zdradliwa banda. "Kto wygra wybory? Nasz koalicjant."
Tak , to sama hołota .Wykazali się już mądrością więc nie wiem w jaki celu publikuje się taki wywiad? Czy nie lepiej byłoby przeprowadzić go z kimś mądrym? Czy gazeta dąży tylko do tego by zapełnić szpalty chłamem umysłowym.
A teraz idę z miłości do przyrody zastrzelić jakąś sarenkę.
Po co, otwórz lodówkę, zjedz szyneczkę.
Dziękuję, nie jadam.
No popatrz, jakiś ty święty: szyneczki nie jadasz, jajeczek i serka pewnie też, a buty nosisz?
Lecz się na nogi, na głowę za późno. Koniecznie musisz znaleźć haka na kogoś, kto jest lepszy od ciebie? Brawo, to takie polskie właśnie. Jad aż kapie .Jeszcze coś wymyśl, bo buty nie ze zwierząt są już od bardzo dawna.
W czym on/a jest lepszy ode mnie? xD
Te buty, oraz torebki, które tak namiętnie drogie panie kolekcjonujecie, sporadycznie tylko są zrobione "nie ze zwierząt".
Śmierdzisz potwornie gó...aną hipokryzją, jak cała reszta tego bezmyślnego stada pseudoobrońców przyrody.
A ty śmierdzisz onucą...
Głupota i argument ... xxxxxxx
miszczu ....he he .... nie widziałes nigdy innych torebek i butów?! A kto teraz skórzane nosi?!
a co cię tak zdenerwowało , miszczuniu?