Zachodnioeuropejski polityk, który w tych dniach przylatuje do Polski i trochę zna język i kraj, przeżywa nie lada zdumienie. Oto kraj, który podczas pandemii odnotował jeden z najwyższych wskaźników nadumieralności, który jest w recesji, którego waluta spada dalej, gdy jego zadłużenie i inflacja rosną. A jego rząd z dnia na dzień rozdaje 770 miliardów złotych i obwieszcza to na plakatach. Być może taki gość wie, że to pieniądze z UE, których lwia część przypadnie na okres po 2023 roku, ale nie dowiedział się tego z plakatów. Najwyraźniej polski rząd, sugerując własną hojność, liczy, że Polacy nie znają stanu finansów publicznych – inaczej taka propaganda musiałaby wywołać masowy odpływ oszczędności do kont w euro w zagranicznych bankach z obawy przed inflacją.
Wszystkie komentarze
Raczej dziennikarze. No i może lewica.
Zapomniałeś jeszcze dodać coś o hot-dogach...
Tobie w dudę. Smacznego.
Porównajmy sobie powyższy tekst ze wstępniakami do Newsweeka.
Tłukę to na tym forum od zawsze.
Pisz za siebie. Nie wszyscy w Polsce są psychopatami - nienawistnikami.
Bardzo lubię takie komentarze. Redaktorzyna X napisze, że coś tam, coś tam. Zaraz się zlatuje sfora piszących "mówiłem to samo już 1997 roku".
Zgadzam się. Nie wszyscy. Może kilka procent nie. Niestety nikną w tym polskim oceanie nienawiści, hipokryzji i kłamstwa. Norwid powiedział: "Polacy - naród wspaniały, społeczeństwo żadne". Piłsudski wyraził się bardziej dosadnie. I to jest niestety prawda. My kochamy nienawidzić. wszystkiego i wszystkich. Z łatwością można nas podzielić. Zjednoczyć potrafimy się tylko przed wrogiem zewnętrznym. Wolnością nie potrafimy się cieszyć. Zochydzić potrafimy wszystko i sprowadzić do poziomu rynsztoka. Siebie samych postrzegamy jako tych najwaleczniejszych męczenników, "naród wybrany", "Winkelried narodów". A w rzeczywistości postrzegani jesteśmy jako naród zamknięty, zaściankowy, oporny na wszystko co "obce", "nieznane". Nasza obecna władza jest odzwierciedleniem nas samych. Kłamstwo, niekompetencja, sobiepaństwo, megalomania, pseudo-patriotyzm, dewocja, kołtun społeczny i społeczna anomia. Oto my. Jest być z czego dumnym?
Oczywiście, że nie wszyscy - pisałem wyłącznie o jakichś 90% tego forum.
Z kolei Platfusy bronią, coraz nieskuteczniej, swojego stanu posiadania.
Zatem twierdzenie autora o niekonkurowaniu w/w o ten sam elektorat jest, moim zdaniem, chybione. Reszta o.k. niestety, zwłaszcza w odniesieniu do oczekiwań, że Unia przypilnuje lepkich cwaniaczków, którzy nami rządzą.
To prawda Razem i PO mają wspólny elektorat - "młodzi ludzie z wielkich miast"
Można klasyfikować elektorat kryterium wieku ale są też inne kryteria, np.:
- pracowici vs leniwi,
- przedsiębiorczy vs niepozbierani,
- rzetelni vs cwaniakujący,
- realiści vs marzyciele,
- myślący vs matoły,
W tych kategoriach plasują się zarówno małolaty jak i staruchy.
Też mnie telepie jak czytam, że PO mogła obalić rząd. Skąd ludzie to biorą? Taką radosną nieznajomość realiów.
Mogła, oczywiście cała opozycja. Gdyby przebiła się z informacją, że nic się nie stanie, gdy w pierwszym kopie Fundusz nie przejdzie. Ale, moim zdaniem, nikt tego nie robił, bo nikt z opozycji tego nie chciał. Dlaczego - wyłuszcza to pan Bachmann.