Jeden z moich znajomych używa powiedzonka, które zawsze budziło moją zazdrość, takie jest zgrabne. Otóż, kiedy chce skrytykować jakiś wywód z powodu nieznajomości rzeczy u autora, mówi, i Bóg mi świadkiem, że pierwszy raz słyszałem to z jego ust lata temu: facet myli rezurekcję z insurekcją. Nie chcę już się znęcać nad biednym prezydentem za jego niefortunny powstańczy wpis, bo kto się nigdy w jakimś wpisie nie pomylił, niech pierwszy rzuci grzebieniem. Ale zadziwia mnie nieprzenikniona tajemnica rzeczywistości, w której każde, nawet najbardziej nieprawdopodobne słowo kiedyś stanie się ciałem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Posel Krzysztof Mieszkowski napisal kiedyś: "Prezydent na kolanach przed klerem przyjmujący komunię. Smutny widok, uwłaczający nie tylko głowie państwa, ale podważający zapis w Konstytucji RP, gdzie jest mowa o równości Kościołów i związków wyznaniowych. Ekshibicjonizm religijny w czystej formie".
Duda, wychowany na domowych roratach, kleka nawet przed prezesem. Kleczacy prezydent traci jakakolwiek polityczna wiarygodnosc, bo jest to uwlaczajacy widok, nie tylko dla ateistow, gdyz religijnosc to sprawa prywatna. Byly prezydent Niemiec Joachim Gauck, byl nawet pastorem, do opini publicznej nigdy nie dostalo sie jakiekolwiek jego zdjecie modlacego, nie mowiac o kleczkach (mentalnych). A u Dudy kleczki z jednej, obelgi z drugiej. Jak mawiaja protestanci...zaklamany jak katolik. Jaki naród - taki prezydent.
Trafione w dziesiatke
Zalozmy, że w Polsce prezydenta nie wybiera się w wyborach powszechnych albo analogicznie z Niemcami czasów NSDAP. Czy rzeczywiście tak dużo by to zmieniło?
>POLO-KATOLO< to nie jest odpowiedzialny narod ale przewrotny i przekorny nieodpowiedzialny "narUT" i >POLO-KATOLO< jako "narUT" "suwerennych" jarmarczno-odpustowych cwaniaczkow i kombinatorow , wybiera sobie na urzad Prezydenta RP , zamiast wyrozniajacej sie sie osobowosci z dorobkiem , wybiera podobnego do siebie "swojaka", nieodpowiedzialnego , nieuczciwego drobnego kombinatora oszukujacego na delegacjach , malo rozgarnietego przyglupa kabotyna .
Kukielka prowadzona przez służby specjalne naszego największego sojusznika
budującego faszystowska republikę bananowa nad Wisla.
Trochę by się zmieniło, bo w ani Lesio Kaczynski, ani Duda nie sprawowaliby tego urzędu. Zgromadzenie Federalne składa się z aktualnych posłów i takiej samej liczby obywateli zgłoszonych przez posłów, czyli odzwierciedla proporcje partyjne w Bundestagu - Parlament Federalny. Zarowno podczas pierwszej elekcji Dudy, jak i elekcji bliźniaka - PiS w Sejmie, nawet z dobudówkami był w mniejszosci - opozycji. Nawet dziadek Tuska z Wehrmachtu nie pomógłby Kaczyńskiemu.
Hitler nigdy nie był prezydentem. Był kanclerzem. Po śmierci Bismarcka nie było prezydenta. Wszystkim rządził Kanclerz. I aby było śmieszniej to dzisiaj wszystkim rządzi Kanclerz choć nie ma NSDAP. Funkcja Prezydenta jest wyłącznie reprezentacyjna. Choć ma pewne uprawnienia i możliwości to nikt nie oczekuje
W Republice Weimarskiej 1919 - 1934r Niemcy miały 3 prezydentów - Friedrich Ebert, Walter Simons, Paul von Hindenburg.
Otto von Bismarck był pierwszym kaclerzem II Rzeszy Niemieckiej, po zjednoczeniu Niemiec w 1871r. Funkcje prezydenta spełniali cesarze - Wilhelm I, Fryderyk III, Wilhelm II.
Hitler był wodzem i kanclerzem III Rzeszy.
Kompetencje prezydenta Republiki Federalnej Niemiec nie ograniczają się wyłącznie do reprezentacyjnych. Ustawa zasadnicza określa jego role jak „sui generis”, nie należącego do zadnej z władz - legislatywy, egzekutywy i judykatywy, jednak podpisuje wszystkie nowe ustawy, powołuje rząd, ministrów, generałów, sędziów, wysokich urzędników państwowych etc. Nie jest natomiast naczelnym dowódcą sił zbrojnych i nie może aktywnie włączać się do aktualnej polityki wewnętrznej, nie tylko reprezentuje państwo na arenie międzynarodowej, ale bierze aktywny udział w polityce zagranicznej.
Przeciez Hittler nie byl nigdy prezydentem tylko kanclerzem
Bardzo słuszne uwagi, co niezbyt często ci się zdarza, ale właśnie takiego prezydenta na klęczkach naród pragnął i to bardzo, bo ten "światły" naród w swojej przeważającej części niestety uważa, że jedyną i wystarczającą kwalifikacją na prezydenta jest to, by się modlił. Myślę że o tym warto pisać, by znać odpowiedź - dlaczego?
Czytamy ze zrozumieniem, nigdzie nie napisałem, ze Hitler był prezydentem!
Powyżej czarno na białym: „Hitler był wodzem i kanclerzem III Rzeszy”.
Przyganiał kocioł garnkowi, a sam smoli. Sluszne uwagi zgłaszam częściej niz ty @calvados. Zacznij uważniej czytać!
Oj, a bo to każdy musi być od razu alfą i romeą?
Ważne, że się cały czas uczy.
Alfą i romeą to on może jest, a uważa się za alfę i omegę.
no i nie wiadomo jak z erekcją
zgadzam się, nie każdy jest Alfonsem i Omegą
Adrian już na maturze pisał o pierwszej wolnej erekcji.
zdecydowanie jak zwykle tak ale....
zabrakło mi jeszcze do kompletu
przysłowiowego "dudusia" na dachu
Bo tako rzecze Wikipedia. A on także tańczy, śpiewa, recytuje...
Za to w ostatnich wyborach się nie pomyliłem. Na Dudę Andrzeja Sebastiana nie zagłosowałem...
I teraz mogę się śmiać. A że przez łzy...
Ridi, Pagliaccio ...
Nie że taki mądry jestem, Google użyłem:)
Ale tak... (to odpowiedź)..
Nie chciałam po polsku, żebyś nie przyjął tego dosłownie. I "intryga" się powiodła...
:)
Nie przyjąłbym.
Nasze alter ego tu piszą, nie my:)
:-)
I ja też.
To nieodpowiedzialny , bezmyslny i bezrefleksyjny "narUT" >POLO-KATOLO< ,
zamiast wybierac na urzad Prezydenta RP odpowiedzialna osobowosc z dorobkiem , woli swojaka i glosuje na mentalnie podobnego do siebie przyglupa - kabotyna , nieodpowiedzialnego , odpustowo-jarmarcznego , drobnego cwaniaczka-kombinatora , "kombinujacego" na delegacjach .
ich stan umysłu opisują 3 cyfry, z tego jedna to 5, a dwie pozostałe - zero, oraz znak arytmetyczny
Jaki naród - taki prezydent.
Nieodpowiedzialny , bezmyslny i bezrefleksyjny >POLO-KATOLO< to nie jest odpowiedzialny narod a raczej nieodpowiedzialny , przewrotny i przekorny "narUT" , ktory wszystko musi miec "na opak" , dlatego w Polsce , co rusz , zamiast Prezydenta RP pojawia sie karykatura "prezydenta" , akuratna na miare oraz "obraz i podobienstwo" nieodpowiedzialnego , bezmyslnego i bezrefleksyjnego >POLO-KATOLO< , powstalego w pijanym widzie z kolan .
Łatwo się niektórym z nim identyfikować. I rozumieją co mówi, co podnosi ich mniemanie o sobie.
Jak się odpowiednio ustawi (z wiatrem), to naleje!
O., to "przysłowie" jest kwintesencją krasomówstwa naszej głowy państwa;)
Na pochyłe drzewo bez trudu i z wielką satysfakcją naleję.