Rosyjska policja rozgromiła masowy protest bałwanów. Odebrała im plakaty, transparenty i marchewkowe nosy

W putinowskiej Rosji wielu boi się wyjść na ulice i głośno zamanifestować swoje poglądy polityczne. W takich sytuacjach część Rosjan wybiera półśrodki, które nie tylko mają posłużyć jako gest polityczny, ale też pomóc w znoszeniu, z gorzkim, ale jednak uśmiechem, trudnej rzeczywistości. Jedni publikują w internecie memy, inni słuchają antykremlowskich piosenek, a jeszcze inni – wyprowadzają na protest misie i lalki. Niestety, nawet zabawki bywają w Rosji represjonowane.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Kaczyński chce dorównać Putinowi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0