Być ciekawym świata i starać się zrozumieć innych - to było dla niej najważniejsze. O zmarłej niedawno Irenie Veisaite piszą George Soros, Rasa Rimickaite, Leonidas Donskis i Krzysztof Czyżewski

Pragnę oddać hołd mojej wieloletniej koleżance i współpracownicy, Irenie Veisaite. Znaliśmy się 30 lat, byliśmy w podobnym wieku i dzieliliśmy podobne doświadczenia wojenne. Jako nastolatkowie oboje przeżyliśmy koszmar nazizmu, z którego ocaliła nas odwaga starszych członków naszych rodzin – mnie w Budapeszcie, Irenę w Kownie. Łączyło nas również to, że wyszliśmy z bezpośredniego doświadczenia nazizmu z silną wiarą w otwarte społeczeństwo i pełni optymizmu.

Na Litwie Irena dawała przykład krytycznego myślenia i tolerancji, i pracowała, by wynieść na wyższy poziom edukację i nauki humanistyczne. Wierzyła, że przyjęcie idei społeczeństwa otwartego jest warunkiem koniecznym, aby kraj mógł skutecznie przejść od trudnej sowieckiej przeszłości ku szerszej i lepszej europejskiej przyszłości.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze