Marcin Matczak – ur. w 1976 r., specjalista od teorii i filozofii prawa, profesor na UW
Największą siłą „Opowieści wigilijnej” Dickensa jest siła empatii. Duchy świąt Bożego Narodzenia zabierają przecież Ebenezera Scrooge’a w podróż, w której może zobaczyć rzeczy, których na co dzień nie widzi albo nie chce widzieć. Aby doświadczając ludzkiego cierpienia, Scrooge wreszcie się w nie wczuł, choć sam nie cierpi. Aby widząc ludzką biedę, zrozumiał, jak to jest być biednym, choć sam opływa w bogactwo. Przecież, jak wiadomo, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Chodzi więc o to, żeby i oczy zobaczyły, i sercu zrobiło się żal.
Wszystkie komentarze
Wszyscy chorzy na intensywnej terapii mogą być w domu z rodzina,
jesli lekarz nie będzie przez 2 tygodnie stal z założonymi rekami,
tylko zapisze od razu tabletki Arechin albo Ivermectin.
No cóż to za obrzydliwe leniuchy z tych medyków!
Lecz się na nogi, bo na głowę już chyba za późno.
Zyjemy w nowym Średniowieczu,
doktorzy to nowe klechy.
no nie ... geniusz !, a cały świat to ciemniaki.
No tak! Bo ci lekarze przecież uwielbiają siedzieć nonstop na przeładowanych oddziałach i nic, tylko kombinują, jak sobie nowych pacjentów dołożyć bo akurat odkryli że na "spoczniku" na półpiętrze da się wstawić jeszcze jedno łóżko! Wprawdzie nie ma tam tlenu ale jest okienko to się otworzy i będzie git!
Aby cokolwiek zrozumieć trzeba posiadać coś w głowie,
a jemu tam wszystkiego brakuje poza betonem.
To PRLowski beton, po tatusiu członku Egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR w Krynicy:))
Miękkie serce, twarda duda. Dlatego zawsze powtarzam, że wroga trzeba zniszczyć i nie okazywać łaski. Łaski wróg nigdy nie doceni, a pozbierawszy siły, wróci mocniejszy i się odegra.
Zbyszko phórz. W łeb sobie nie strzeli.
Zbyszko już okazał się MIĘKISZONEM!
Tak, trzeba ich szybko postawić przed Trybunałem Stanu zanim zdążą go przerobić na PiS-atrapę jak Trybunał niejakiej Przyłębskiej.
i bez pislamu w Polsce. Moga sobie w SanEscorar siedziec, albo gdzies w pisdu!
"Gdyby jajo miało inna formę, życie kury byłoby potworne". Podobnie mamy z kwadratowym Zerem, na pewno nie od Zajdla:))
Hihii. Jakoś z rozpędu nie pomyślałam o cierpieniu kury :D
Szukałam absurdu i jakoś kwadratowe jajo wydawało się trafne co do ewentualnej empatii zera.
Życie bez pislamistów mogłoby być piękniejsze, że sparafrazuję Czarnka.
Julian Tuwim pochylił się nad losem kury, ciekawe kto opisze cierpienia Zera??? Może panienka Jagusia:))
a zycie ze swiadomoscia, ze siedza w pierdlu byloby rajem :-D
Cierpienia młodego miękkiszona..
Jakaś lala mówi, że mamy się nie zajmować podstawami prawnymi tylko łykać rozporządzenia rządu jak świeżą wódę.
Tak się kaszle. Nie słuchasz rządu to żeś zdrajca. Na uj papierki i prawo. Epidemia.
J
posluchaj tego. WESOLYCH Swiat!
www.youtube.com/watch?v=pt5qDe51GyA
Fajne patelnie. Tak zauważyłam. Nie pamiętam ile razy dzisiaj myłam patelnię. W te i z powrotem. Przysmażyć, przełożyć, dołożyć, obtoczyć, przyrumienić.
Ratunku!!!
...i przylozyc komus, jak bedzie przeszkadzal ;-)
Wiesz, że mam 12 patelni?
Policzyłam. Od takiej co pomieści strusia z całorocznym urobkiem jaj po taką na, której można usmażyć tylko małą cebulkę.
Świąteczne gotowanie to magia :D
Ale istnieje kwadratowe goowno. (australijski zwierzak). :)
wzajemnie!
Rzeczywiście, ten prestigitator prawa wypłynął wtedy z niebytu na brudne wody Pislandu. Wstydu nie ma i nie spocznie dopóki nie trafi do pierdla!
Tak, ale chodzi o coś więcej. Sam Kaczyński przyznał, ze polityczny sukces zapewniła mu, jak to określił „kłótnia w rodzinie” o zapis „...lub czasopisma” w ustawie. Z dzisiejszej perspektywy wszyscy widzą, ze była to dziecinada w porównaniu z obecnymi „standardami” w polityce.
Rzeczywiście,ocena Millera że Ziober to Zero nie powstrzymała go w biegu do kariery.Dzisiaj tkwi jak czyrak na d..ie i nie widać końca.